Klub MazdaSpeed

Neonixos666 napisał(a):albo nie zostało podlane paliwem.

z tego co wyczytałem post wcześniej to jest tylko zwiększone ciśnienie turbo a nie dawka paliwa

Tak ale komputer powinien wychwycić wyższe doładowanie i dolać paliwa jeśli doładowanie mieści się w wartościach zapisanych w mapie (taki zapas). Czytałem że powyżej 1.2 bara jest kłopot ale przy 1 bar nie powinno tak być.

bodajże w tym temacie Riki pisał już że dawkę paliwa trzeba ruszyć , to się samo nie zrobi

moim zdaniem to nie jest tak że jest 0,8 bara i koniec na więcej paliwa nie ma, ciśnienie skaczę i czasem dochodzi do wyższych wartości nawet przy seryjnych ustawieniach oczywiście przez moment ale zawsze. Paliwo oblicza się na podstawie powietrza według proporcji z mapy.

Ten wykres to kolejny dowód na to, że póki nie zrobi się nic z paliwem to efekty jakie osiągamy są mizerne... no ale przecież "manual mówi inaczej"

Neonixos666 napisał(a): albo nie zostało podlane paliwem. Dziwne to

na tym samym zegarze (Autogage – raczej zabawka niż super miernik ) przed zmianą ciśnienia było 0,85 bara okolo po modyfikacji dochodzi do 1,0 – 1,1 zależy jaki bieg ale średnio 1,05 bara pokazuje i pojęcia nie mam czemu hamownia tak to ukazała ale obstawiałbym właśnie na niedolanie
z tym że liczyłem na podniesienie dawki gdy boostsensor odczyta podwyższoną wartość a tu

Na pewno jakby dać jeszcze boxa który zwiększył by dawkę to efekty były by lepsze. Zastanawia mnie dlaczego przebieg mocy i momentu zmienił się też w zakresie niskich obrotów gdzie nie ma znaczenia czy mamy mbc czy nie bo tam jest niższe ciśnie i powinni być bez zmian, a dopiero przy wyższych obrotach gdy swoją role odgrywa mbc to coś powinno się zmienić. Naprawdę dziwne to. Wskaźnik wskaźnikiem na pewno super nie mierzy ale zmianę ciśnienia jest na nim zauważalna.

ja już nie mam pomysłu czemu tak wyszło

Riki napisał(a): nie zdejmiesz bez ruszania pompy w RF4F przez... klapki bo kolektor jest nieco inny.

Właśnie chciałem się zabrać za czyszczenie kolektora a nie planowałem ruszania pompy. W związku z tym pytanie czy wyjęcie pompy jest operacją wymagającą wiedzy specjalisty i specjalnych narzędzi?

Ja bym nie dotykał pompy jeśli nie mam dostatecznej wiedzy. Niektórzy mechanicy nawet boją się ruszać pompy bo to nie takie proste.

no i żeby wyjąć pompe trzeba rozebrać rozrząd co sie wiąże ze "ściąganiem"(stresem) lub wymianą hydronapinacza

A sprawdź czy dobrze jest zamontowany wężyk przy boost sensorze bo może jest tak że wyższe ciśnienie nie dochodzi w pełni do czujnika i dlatego wynik jest mizerny.

......................................................................................................................................................................
Co do klapek w RF4F to nie powodują one turbo dziury bo tam jest turbo ze zmienną geometrią dlatego o wiele lepiej ciągnie od dołu niż RF2F.

.......................................................................................................................................................................
Co do nagrzewającego się intercoolera to dziś tak pomyślałem jakby tak wykorzystać ten zamrażacz w spreju do kontuzji. Zrobić system który chłodził by IC tym właśnie przy naciśnięciu guzika

Neonixos666 napisał(a):Co do klapek w RF4F to nie powodują one turbo dziury bo tam jest turbo ze zmienną geometrią dlatego o wiele lepiej ciągnie od dołu niż RF2F

coś mi tu nie gra
RF2 ma 220Nm osiąganych przy 1850obr/min
RF4 ma 230Nm przy 2000obr/min ( a może być tak że przy 1850obr/min też ma 220Nm )
to w jaki sposób RF4 nie ma turbo dziury

wsadziłem 2mm podkładki pod wastegate i nie zauważyłem jakiegoś odczuwalnego przyrostu "mocy"
co prawda po tym zabiegu miałem mocno załadowane (może przeładowane) auto
ale kiedy mocno przyspieszałem nie było już takich chmurek jakie puszczałem wcześniej
wnioskuje że należało by wyczyścić dolot a już na pewno kolektor

Edit: poprawiam -RF4 ma 230Nm a nie 240

alk80 napisał(a):RF2 ma 220Nm osiąganych przy 1850obr/min
RF4 ma 240Nm przy 2000obr/min ( a może być tak że przy 1850obr/min też ma 220Nm )

RF4F ma 230 Nm bodajże, więc tylko 10 więcej

alk80 napisał(a):wsadziłem 2mm podkładki pod wastegate i nie zauważyłem jakiegoś odczuwalnego przyrostu "mocy"

kwestia wyczucia u mnie po dołożeniu podkładek ciśnienie wzrosło (mam wskaźnik boost) z 0.8 do 1.1 bara i troszku czuć, a wykres nie kłamie ( z hamowni przed i po) ponad 10 Nm więcej
a dolot i kolektor czysty to podstawa (jeszcze prze de mną)

RF4F nie ciągnie lepiej od dołu. Czystość w dieslu to podstawa nie tylko w dolocie...

P.S
Teraz kminie nad wtryskami. Muszę dokopać się do wiedzy – jakie różnice dokładnie są między wtryskami w RF2A i RF4F.. na razie wiem tylko, że są wydajniejsze no i mają więcej otworów jakby ktoś coś... to proszę o kontakt muszę pójść w kierunku wydajniejszych wtrysków.

Czy ktoś porównywał RF2F i RF4F 101 KM? myślę że jeśli chodzi o moment to te 10 Nm nie robi aż takiej różnicy ale przebieg tego momentu jest zupełnie inny i w przypadku RF4F może on być bardziej równomierny niż w przypadku RF2F

Odkryłem jedną ważną rzecz, mianowicie jeśli cierpicie na brak momentu poniżej 2tys obrotów, sprawdźcie szczelność obudowy filtra powietrza. W pokrywie jest czujnik osadzony na takim gumowej-piankowej uszczelce, podejrzewałem że jest gdzieś nieszczelność, bo jak zdjąłem ją to na wewnętrznej części była minimalna warstewka kurzu, zewnętrznie uszczelniłem go plastrem i madzia śmiga zauważalnie lepiej. Także ważne jest ułożenie filtra powietrza, w knechcie i oryginale jest gumowa uszczelka którą trzeba b. dokładnie dopasować -wcisnąć w dolną część obudowy w zamiennikach jest tylko gumowa mała uszczelka i nie do końca jestem przekonany o jej skuteczności.Newralgicznym miejscem jest odcinek pomiędzy dwoma oczkami-wsuwkami na obudowie, tamtędy tez potrafi zasysać lewe powietrze i fałszować odczyt na czujnikach.

Witam,
Czytając wasze wypowiedzi na temat możliwości podniesienia samego ciśnienia w TURBO kilka dni temu z ojcem przestawiliśmy zawór od byepassu tak o kilka milimetrów, tyle ile się dało. Nie stosowaliśmy żadnych nakrętek itp. (jeszcze )

Efekt?
Różnica jest znaczna. Szczerze polecam bo autko przestało być mułem przede wszystkim na nierozgrzanym silniku. Autko zbiera się już od 1700 obrotów i bardzo ładnie przyśpiesza. Teraz jazda z rana do pracy jest jazdą a nie męką mimo, że nie przekraczam 2400 obrotów na zimnym silniku.
Wcześniej miałem tak, że czasami ale to czasami autko na jedno przyśpieszenie dawało czadu i można było wyprzedzać. Następna próba to już był lekki muł. Teraz już za każdym razem tak przyśpiesza

Nie wiem czy to moja madzia to był taki mułek ale na prawdę odczuwam różnicę. Codziennie jeżdżę do pracy tą samą trasą i na oko (mówię na oko bo nie da się tego wiarygodnie zmierzyć) to jednym odcinku drogi wyciągałem 105-110 na godzinę, teraz dobiłem 130 Może to za sprawą tego, że teraz autko przy zmianie biegów na 2500 obrotów dynamicznie przyśpiesza.

Dzięki bardzo za info.

Oczywiście mój silnik to RF2A w Premacy 90km.

u mnie czuć "kopa" przy 1500 obr/min, ale przyznam że troche mi to przeszkadza jak jest zimny silnik bo szkoda mi turbiny i dopóki sie nie zagrzeje silnik staram sie jeździć " wolnossąco"

Wojtaszek wyczyść kolektor ssący i zaślep EGR, dopiero wtedy poczujesz różnice w przyspieszeniach

troche strach, choć nie którzy są tego nie świadomi, ale knif z przestawianiem westgate podnosi ciśnienie (o tym już tu było) przez to syf w kolektorze ssącym może sie łatwiej oderwać, potem trafia do komory cylindra i może załatwić silnik a wtedy $.$$$

Trzeba kręcić auto do 4000 to syfu nigdzie nie będzie... chyba, że za nami