Strona 1 z 1

Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 19 paź 2020, 13:23
przez adi25110
Czy sprężyny obniżające od Madzi 323F BJ, będą pasować również do Madzi ale 323F BA? <co?>

PostNapisane: 19 paź 2020, 20:29
przez zadra
oj, a czy czasami nie są to zupełnie inne auta?
Tak model, jak i okres produkcji są inne, skąd więc tak postawione pytania?

Należałoby wręcz udowodnić tezę przeciwną, bo niby dlaczego miałyby pasować?
Ktoś już wykonał taką podmiankę?

Generalnie, to nie wiem, bo mając przez rok 323bj nie majstrowałem w podwoziu, tym bardziej nie próbowałem pozmieniać podzespołów z modeli wcześniej produkowanych, ale kto wie..
może jednak spasujesz..

PostNapisane: 20 paź 2020, 07:50
przez adi25110
Na jednym z fejsbukowych forum napisał użytkownik, że ma w BJ od BA, że jest pewny w stu procentach i wszystko pasuje. Różnice są znikome, ale jest też druga osoba, która podobno kupiła od BJ i nie pasowały do BA.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 25 lis 2020, 09:18
przez rafał88
Przeciez te auta sa tak bliznaczo podobne od strony mechaniki ,ze az boli od patrzenia jak inzynierowie z mazdy mieli wywalone na bj. Tylko skorupke zmienili .
Wystarczy ,ze srednice sprezyn beda takie same lub zblizone i podoba wysokosc.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 25 lis 2020, 19:41
przez Neonixos666
BJ w momencie wypuszczenia było już przestarzałe konstrukcyjnie, silniki z początku lat 90 w sumie tylko Ditd było w miarę nowsze ale i tak przestarzałe bo już wchodziło CR.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 30 lis 2020, 10:04
przez rafał88
Neonixos666 napisał(a):BJ w momencie wypuszczenia było już przestarzałe konstrukcyjnie, silniki z początku lat 90 w sumie tylko Ditd było w miarę nowsze ale i tak przestarzałe bo już wchodziło CR.


No w 1.6 zaszaleli i byla zmienna faza takze jakis postep byl;p

Faktem jest te ditr cos tam bylo lepsze ale i tak jtd czy hdi i bylo duzo dalej w przodzie .

PostNapisane: 30 lis 2020, 10:16
przez Płomień
A gdzie tam, zmienna faza dopiera w Bk wyszła na świat. W BJ tylko na japonię, i tylko 1.5

BJ to auto z czasów kryzysu, gdzie bańka pękła, trzeba było spłacać szastanie kasą sprzed paru lat, i wypuścić coś na szybko. BJ była biedniejsza od BA jakościowo i wyposażeniowo. Nawet "wersja specjalna" czyli sportive dostała silnik od dziadkowozu, tzn FSa z 626.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 30 lis 2020, 18:14
przez Neonixos666
W bj na początku produkcji czyli chyba 98r miało montowany 2.0D który pamiętał czasy Dinozaurów gdzie w 97 wszedł Common Rail w koncernie Fiata. Ditd w momencie wypustu już był przestarzały. Spotive powinien przynajmniej dostać silnik z turbo przecież mazda miała 1.8T więc zamiast starego FS mogli w wersji sport dać coś fajniejszego. Ditd po lifcie powinno dostać CR podstawa była wystarczyło przerobić głowicę i już.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 30 lis 2020, 18:37
przez rafał88
Płomień napisał(a):A gdzie tam, zmienna faza dopiera w Bk wyszła na świat. W BJ tylko na japonię, i tylko 1.5

BJ to auto z czasów kryzysu, gdzie bańka pękła, trzeba było spłacać szastanie kasą sprzed paru lat, i wypuścić coś na szybko. BJ była biedniejsza od BA jakościowo i wyposażeniowo. Nawet "wersja specjalna" czyli sportive dostała silnik od dziadkowozu, tzn FSa z 626.


Dziwne .. Wydawalomi sie ,ze tu juz byla zmienna faza na ssacym... A jednak... <spoko>


Diesel jak diesel, ale benzyniaki fakt same stare konstruckcje. M3 juz troche nadrobila , chociaz 1.6d juz pożyczony od francuza...

PostNapisane: 30 lis 2020, 18:48
przez zadra
Neonixos666 napisał(a):98r miało montowany 2.0D który pamiętał czasy Dinozaurów gdzie w 97 wszedł Common Rail w koncernie Fiata.

Cholerka, czego to się można na forum mazdy doczytać..
Taka super a takie rozwiązania wprowadzali, byle tylko upchnąć się na rynku wśród tych wszystkich nowoczesnych aut.. <lol>

Tak naprawdę to mazda w wielu przypadkach właśnie była w tyle; natomiast czy to źle, czy dobrze, to już kwestia dyskusyjna.
Aktualnie, gdy gro producentów ma 1,0 albo 1,2 pojemności palące i tak 8..9l paliwa na 100km, to mazda pozostając przy 2 litrach na tym tle nie wygląda wcale źle.
Czas pokaże, czy ten kierunek się sprawdzi.
Wiemy przecież ile wpadek miały inne koncerny podczas wprowadzania małolitrażowe uturbione silniki.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 30 lis 2020, 19:21
przez Neonixos666
Mazda nie była jedyna VW nawet w XXI wieku montował stare silniki i nieskomplikowane rozwiązania dzięki którym zasłynął z bezawaryjności gdzie psy wieszali na francuzach bo psuły się na potęgę ale oni wprowadzali wtedy rozwiązania które teraz są powszechnie stosowane jak np bez kluczykowe otwieranie drzwi czy odpalanie weszło chyba w 2000r w Renault. a niektóre marki dopiero teraz.

PostNapisane: 30 lis 2020, 20:20
przez Płomień
Właśnie to chciałem napisać, nie zawsze starsze oznacza gorsze. Wystarczy popatrzeć na DiTD które nadal klekoczą w premacy, 626 i 323, kiedy większość M6 z pierwszych roczników z CiTD już dawno zdechło, bo nie opłaca się tego naprawiać.

Nie zmienia to faktu że BJ nie dostała w sumie żadnych wartych wspomnienia nowości ani ulepszeń względem poprzednika, po za silnikami ZL/ZM. Które były w zasadzie B5/B6 z nową głowicą. BP i KF zamienili na FP/FS co było tragicznym downgrade`m, ani to mocniejsze, ani trwalsze, ani bardziej oszczędne. Po prostu jedna taśma z silnikami w fabryce mogła ogarnąć 2/3 gamy modelowej, co obniżało koszty.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 30 lis 2020, 21:08
przez Neonixos666
Nie można też wieszać psów bo ilość miejsca jaką oferowała BJ biło konkurencję, spory bagażnik przestronne wnętrze i dość dobre prowadzenie, przesuwna tylna kanapa. Mocniej pomyślano o praktyczności i komforcie której BA mniej oferowało.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 2 gru 2020, 10:34
przez rafał88
Noo diesel citd byl specialnej troski ale tylko dlatego,ze kazdy przywkl do 1.9 ktory jezdzil na wszystkim bez zagladania i takie tez bylo ditd..

Wlasnie bj bylo praktyczniejsze niz BA. Chociaz sedna juz byl ok w seerii BA , braklo praktucznego hb. Co nie oznacza ,ze mazda wypuscila jakas bude aby bylo ;p Mega gnijaca ;p

PostNapisane: 2 gru 2020, 11:52
przez Płomień
Przypominam że polifty miały cieńszą warstwę podkładu, przez co padały szybciej niż przedlifty. Oszczędności trafiły się nawet w środku generacji. :D

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 2 gru 2020, 12:46
przez rafał88
To samo bylo z BA z końca produkcji a wersje LE gniły w oczach...

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 2 gru 2020, 17:29
przez Neonixos666
To prawda w sumie niby przedlifty starsze ale można znaleźć w lepszym stanie niż polifty które gniły na potęgę od samego patrzenia na nie. Ogólnie nie żałuję że miałem BJ bo nie było pospolite jak golf i ładnie wyglądało, nigdy mnie nie zawiodło, wszędzie dowiozło, było proste w naprawach i niezbyt drogie w utrzymaniu, diesel mało palił. Ma to auto swoje wady ale niestety tych blach nie da się wybaczyć maździe dlatego od tego czasu podstawowe kryterium w wyborze auto jest brak problemów z korozją. W Renault mam 10 lat gwarancji na perforację nadwozia, została mi pomalowana tylna klapa za darmo w ASO bo wychodziła ruda. W Maździe jak bym pojechał że mi ruda wychodzi to by mnie wyśmiali.

Re: Sprężyny obniżające. Czy aby na pewno?

PostNapisane: 24 sty 2021, 11:58
przez dobrzyn22
A ja znalazłem minus obniżenia – w ostatni weekend miałem okazje pojeździć po mocno zaśnieżonym Zakopanem, gdzie konieczny był montaż łańcuchów na kilku odcinkach. Trochę sobie nie wyobrażam zakładania łańcuchów w obniżonym aucie ( gdzie przy mrozie -15 trzeba grzebać coś z tyłu koła ). Inna sprawa, że zbyt często taka sytuacja się nie zdarza, ale jednak ;)