Zmiana podświetlania wnętrza – panel nawiewu i przełączniki
Napisane: 13 lut 2007, 00:12
Witam,
Jako, że znudziły mi się już moje niebieskie świecidełka w samochodzie postanowiłem coś z tym zrobić – i zrobiłem teraz czerwone . Krótka fotorelacja, co by potomnym było łatwiej. Na początek trzeba zaopatrzyć się w coś co daje światło, a więc kupujemy np. diody. Dobrze jest, gdy są to diody bezpośrednio dostosowane do napięcia 12V, ale te akurat są droższe i można kupić zwykłe 3,2V + opornik (większość sprzedawców z allegro dokłada taki opornik gratis). Diody powinny być o średnicy 5 mm (3 szt do panelu sterowania) i 3 mm lub 5 mm do przycisków w desce rozdzielczej, 1 przycisk = 1 dioda, poza temponatem, gdzie potrzeba 2 szt. Dodatkowo należy zaopatrzyć się w prostokątne diody, które użyjemy w suwakach, w panelu sterowania. Na początek musimy wymontować panel sterowania i przyciski (jak zrobi się cieplej, albo dorwę jakiś garaż, to pstryknę kilka fotek jak to się robi w mx-6).
Tak więc mamy panel sterowania
Te szare kółeczka to nasze "cudowne" zielone żaróweczki , które musimy wykręcić
Teraz wykręcamy suwak włączający dmuchawę (wkręt na dole)
przymocowany jest na 2 wkręty, gdzie jeden jest troszkę ukryty
żeby zdemontować włącznik dmuchawy musimy jeszcze zdjąć uchwyt suwaka – podważamy śrubokrętem lub ściągamy sprytnymi paluszkami
i tym razem pojawia nam się "cudownie" zielona dioda
teraz odkręcamy obudowę włącznika dmuchawy (również 2 małe wkręty)
przy pomocy lutownicy należy odlutować zieloną diodę
dioda, którą kupiłem, była nieco większa niż oryginalna
ale z pomocą przyszło sprytne urządzenie typu dremel
i już jest prawie jak oryginał
który lutujemy w miejsce uprzednio odlutowanej zielonej diody (należy tu zapamiętać, gdzie był + i – w diodach rozpoznajemy to po długości nóżek)
po przylutowaniu nowej diody składamy wszystko w odwrotnej kolejności i robimy kolejny suwak, ten już dużo szybciej i łatwiej. Tak więc na początek zdejmujemy uchwyt
wyciągamy diodę
uprzednio przygotowaną nową diodę montujemy w miejsce starej (trzeba tu nieco skrócić nóżki – u mnie to było po około 3 mm)
o jak ładnie
nakładamy uchwyt
i po kłopocie.
Teraz przechodzimy do kolejnego etapu, który zajmuje nieco mniej czasu i daje dużo więcej efektów. Leniwi i Ci, którym nie przeszkadza zielone podświetlenie suwaków mogą pominąć to wszystko co do tej pory opisałem i zacząć zabawę od tego momentu
Mamy tu fajną żarówkę z zielonym filtrem, którą na początku wymontowaliśmy z panelu sterowania
musimy usunąć żarówkę z oprawki – poprzez wyprostowanie drucików
tu widzimy diody i oporniki, które wmontujemy w miejsce żaróweczki
ponownie niezastąpiony dremel pomaga nam przerobić diody, aby rozpraszały światło, co da lepszy efekt podświetlenia
"ściętą" diodę wsuwamy w miejsce żaróweczki
następnie jedną nóżkę ucinamy, tak, żeby przylutować opornik (pomijamy ten etap jeżeli mamy diody na 12V)
po wszystkim zawijamy druciki w taki sam sposób, jak były zawinięte w oryginalnej żaróweczce. Nie przejmujemy się, że opornik troszkę wystaje, bo to nie będzie przeszkadzać.
Warto jeszcze skrócić za długie druciki, żeby nam się spięcie nie zrobiło i ładniej wszystko wyglądało. Powtarzamy tę czynność 3 razy i widzimy coś takiego
nie wiem dlaczego na zdjęciu nie wyszło podświetlenie jednego suwaka , ale zapewniam, że ładnie go widać w realu. Na powyższym zdjęciu widzimy brak podświetlenia niebieskiego koloru z podziałki temperatury, ale o tym ewentualnie w przyszłości o ile będziecie zainteresowani tematem
Panel sterowania mamy gotowy, więc bierzemy się za przyciski
demontujemy żaróweczkę
podobnie jak wcześniej musimy oddzielić ją od oprawki
i przymierzamy diodę, tylko uwaga tu robimy odwrotnie opornik idzie pod oprawkę, a nie nad jak to miało miejsce w panelu sterowania (później nie zamontowalibyśmy go na desce). Tu polecam diody na 12V – wygodniej się je później ustawia.
teraz bardzo bardzo delikatnie wyciągamy płytkę (tylko nie łamiemy plastikowych uchwytów, co może być trudne ) Uwaga na małą metalową kuleczkę, która potrafi wypaść i ciężko się jej później szuka.
uff udało się
teraz samą oprawkę montujemy na wyjętej płytce i wciskamy tam diodę z opornikiem od dołu, a następnie wyginamy w kierunku w którym ma świecić. Ten etap robię zawsze w samochodzie, żeby sprawdzić, który jest + i który –, bo w przypadku diody nie pozostaje to bez znaczenia. Źle podłączone nie będzie świecić.
wystające druciki owijamy tak jak było w oryginale i
bingo. Świeci aż miło, pomimo zielonego filtra na przycisku światło z diody dość dobrze sobie radzi.
Tę czynność powtarzamy tyle razy ile mamy przycisków w samochodzie .
Na obecną chwilę koszt materiałów to około 30 zł w przypadku diodek przystosowanych do zasilania 12V. Także koszty znikome, pracy wcale nie dużo i oko się cieszy
A teraz najważniejsze dla mnie, piszcie, czy mam ten wątek kontynuować, czy sobie odpuścić. Jest jeszcze do opisania:
– zmiana tych małych diodek w panelu sterowania, które święcą się w zależności od wciśniętego przycisku funkcyjnego np. nawiew na szyby, nogi, itp.
– doświetlenie niebieskiego paska przy suwaku od ustawiania temperatury
– szczegółowy opis wszystkich przycisków (te do ustawiania wysokości świateł i jasności oświetlenia oraz temponat są trochę skomplikowane w przeróbce)
– delikatne podświetlenie przycisków otwierania szyb w mx-6 (bliskie plany)
– montaż tarcz indiglo (dalsze plany)
Jako, że znudziły mi się już moje niebieskie świecidełka w samochodzie postanowiłem coś z tym zrobić – i zrobiłem teraz czerwone . Krótka fotorelacja, co by potomnym było łatwiej. Na początek trzeba zaopatrzyć się w coś co daje światło, a więc kupujemy np. diody. Dobrze jest, gdy są to diody bezpośrednio dostosowane do napięcia 12V, ale te akurat są droższe i można kupić zwykłe 3,2V + opornik (większość sprzedawców z allegro dokłada taki opornik gratis). Diody powinny być o średnicy 5 mm (3 szt do panelu sterowania) i 3 mm lub 5 mm do przycisków w desce rozdzielczej, 1 przycisk = 1 dioda, poza temponatem, gdzie potrzeba 2 szt. Dodatkowo należy zaopatrzyć się w prostokątne diody, które użyjemy w suwakach, w panelu sterowania. Na początek musimy wymontować panel sterowania i przyciski (jak zrobi się cieplej, albo dorwę jakiś garaż, to pstryknę kilka fotek jak to się robi w mx-6).
Tak więc mamy panel sterowania
Te szare kółeczka to nasze "cudowne" zielone żaróweczki , które musimy wykręcić
Teraz wykręcamy suwak włączający dmuchawę (wkręt na dole)
przymocowany jest na 2 wkręty, gdzie jeden jest troszkę ukryty
żeby zdemontować włącznik dmuchawy musimy jeszcze zdjąć uchwyt suwaka – podważamy śrubokrętem lub ściągamy sprytnymi paluszkami
i tym razem pojawia nam się "cudownie" zielona dioda
teraz odkręcamy obudowę włącznika dmuchawy (również 2 małe wkręty)
przy pomocy lutownicy należy odlutować zieloną diodę
dioda, którą kupiłem, była nieco większa niż oryginalna
ale z pomocą przyszło sprytne urządzenie typu dremel
i już jest prawie jak oryginał
który lutujemy w miejsce uprzednio odlutowanej zielonej diody (należy tu zapamiętać, gdzie był + i – w diodach rozpoznajemy to po długości nóżek)
po przylutowaniu nowej diody składamy wszystko w odwrotnej kolejności i robimy kolejny suwak, ten już dużo szybciej i łatwiej. Tak więc na początek zdejmujemy uchwyt
wyciągamy diodę
uprzednio przygotowaną nową diodę montujemy w miejsce starej (trzeba tu nieco skrócić nóżki – u mnie to było po około 3 mm)
o jak ładnie
nakładamy uchwyt
i po kłopocie.
Teraz przechodzimy do kolejnego etapu, który zajmuje nieco mniej czasu i daje dużo więcej efektów. Leniwi i Ci, którym nie przeszkadza zielone podświetlenie suwaków mogą pominąć to wszystko co do tej pory opisałem i zacząć zabawę od tego momentu
Mamy tu fajną żarówkę z zielonym filtrem, którą na początku wymontowaliśmy z panelu sterowania
musimy usunąć żarówkę z oprawki – poprzez wyprostowanie drucików
tu widzimy diody i oporniki, które wmontujemy w miejsce żaróweczki
ponownie niezastąpiony dremel pomaga nam przerobić diody, aby rozpraszały światło, co da lepszy efekt podświetlenia
"ściętą" diodę wsuwamy w miejsce żaróweczki
następnie jedną nóżkę ucinamy, tak, żeby przylutować opornik (pomijamy ten etap jeżeli mamy diody na 12V)
po wszystkim zawijamy druciki w taki sam sposób, jak były zawinięte w oryginalnej żaróweczce. Nie przejmujemy się, że opornik troszkę wystaje, bo to nie będzie przeszkadzać.
Warto jeszcze skrócić za długie druciki, żeby nam się spięcie nie zrobiło i ładniej wszystko wyglądało. Powtarzamy tę czynność 3 razy i widzimy coś takiego
nie wiem dlaczego na zdjęciu nie wyszło podświetlenie jednego suwaka , ale zapewniam, że ładnie go widać w realu. Na powyższym zdjęciu widzimy brak podświetlenia niebieskiego koloru z podziałki temperatury, ale o tym ewentualnie w przyszłości o ile będziecie zainteresowani tematem
Panel sterowania mamy gotowy, więc bierzemy się za przyciski
demontujemy żaróweczkę
podobnie jak wcześniej musimy oddzielić ją od oprawki
i przymierzamy diodę, tylko uwaga tu robimy odwrotnie opornik idzie pod oprawkę, a nie nad jak to miało miejsce w panelu sterowania (później nie zamontowalibyśmy go na desce). Tu polecam diody na 12V – wygodniej się je później ustawia.
teraz bardzo bardzo delikatnie wyciągamy płytkę (tylko nie łamiemy plastikowych uchwytów, co może być trudne ) Uwaga na małą metalową kuleczkę, która potrafi wypaść i ciężko się jej później szuka.
uff udało się
teraz samą oprawkę montujemy na wyjętej płytce i wciskamy tam diodę z opornikiem od dołu, a następnie wyginamy w kierunku w którym ma świecić. Ten etap robię zawsze w samochodzie, żeby sprawdzić, który jest + i który –, bo w przypadku diody nie pozostaje to bez znaczenia. Źle podłączone nie będzie świecić.
wystające druciki owijamy tak jak było w oryginale i
bingo. Świeci aż miło, pomimo zielonego filtra na przycisku światło z diody dość dobrze sobie radzi.
Tę czynność powtarzamy tyle razy ile mamy przycisków w samochodzie .
Na obecną chwilę koszt materiałów to około 30 zł w przypadku diodek przystosowanych do zasilania 12V. Także koszty znikome, pracy wcale nie dużo i oko się cieszy
A teraz najważniejsze dla mnie, piszcie, czy mam ten wątek kontynuować, czy sobie odpuścić. Jest jeszcze do opisania:
– zmiana tych małych diodek w panelu sterowania, które święcą się w zależności od wciśniętego przycisku funkcyjnego np. nawiew na szyby, nogi, itp.
– doświetlenie niebieskiego paska przy suwaku od ustawiania temperatury
– szczegółowy opis wszystkich przycisków (te do ustawiania wysokości świateł i jasności oświetlenia oraz temponat są trochę skomplikowane w przeróbce)
– delikatne podświetlenie przycisków otwierania szyb w mx-6 (bliskie plany)
– montaż tarcz indiglo (dalsze plany)