Strona 1 z 1

323f bj 2.0 ditd 90KM problem

PostNapisane: 26 lip 2018, 22:36
przez luki8338
Witam!
Jestem nowy na forum. Posiadam w swojej Madzi pewien problem. Kiepsko pali na zimnym, przy temperaturze 10 °C jest źle, a im niżej tym gorzej. Ponadto nie ma mocy. Nim się rozgrzeje sieci się kontrolka świec żarowych. Na rozgrzanym silniku do obrotów 2k jest ok. Ale powyżej znów mryga. Auto przechodzi w tryb awaryjny.
Wszystko zaczęło się od zerwania rozrządu. Mój mechanik miał akurat urlop a że auto potrzebne mi jest na codzień zawiozłem je do pierwszego lepszego. Miałem akurat pecha... Połamało 3 dźwignie zaworowe więc dla spokoju zrobiłem kompletnie głowice (wszystkie dźwignie, szczelność itd.). Mechanik złożył. Ale miał problemy.
Na początku miał problem z odpalaniem, a jak odpalił to Madzia dymiła i nierówno pracowała. Stwierdził że pompa jest problemem. Jako że auto było mi potrzebne zgodziłem się na odesłanie do autoryzowanego pompiarza Bosch. Zrobili regenerację, ustawili rozrząd, auto zaczęło palic. Ponoć pompa była zasyfiona. Ale jak mocy po tym wszystkim nie miała tak nie ma do dziś.
Na zimnym ( 10°C i mniej) ma problemy z odpalaniem i tryb awaryjny. Rozgrzana 2k-2,5k obrotów na prostej i tryb awaryjny. Pod obciążeniem nawet wcześniej. Pomaga na chwilę wciśnięcie sprzęgła. Rozgrzana czy nie powyżej 3k obrotów kopci na czarno (naprawdę gęsty czarny dym i plama na ziemi przy wydechu).
Zacząłem na własną rękę szukać i doszedłem że wyskakuje mi błąd p0216 (zawór tvc?) oraz p0335 (czujnik położenia wału korbowego). Tvc wydaje się być sprawny, jedynie lekko (naprawdę lekko) się poci, a czujnik wału korbowego sprawdzałem miernikiem i wydaje się ok.
Nie mam już pomysłu. Dolot "wydaje się" szczelny, wszystko wygląda ok. Podmieniłem też czujnik cisnienia doładowania... na bez żadnych zmian.
Zauważyłem też że przy mocnym gazowaniu pod maską trochę dymi. Nie jestem pewien ale "chyba" gdzieś z kolektora wydechowego. Poza tym auto więcej pali a jadąc za mną ponoć czuć ropę.
Może miał ktoś podobny problem albo spotkał się z takowym?

Re: 323f bj 2.0 ditd 90KM problem

PostNapisane: 26 lip 2018, 22:43
przez Neonixos666
Czy pompa została zamontowana w tej samej pozycji jakiej została zdjęta?

Re: 323f bj 2.0 ditd 90KM problem

PostNapisane: 27 lip 2018, 07:41
przez luki8338
Chodzi Ci o ustawienie zębów na pompie? O ile mi wiadomo to tutaj wszystko powinno być ok. Oczywiście ręki za to też nie dam sobie uciąć.
Można to jakoś w miarę bezproblemowo sprawdzić?

PostNapisane: 27 lip 2018, 20:38
przez Neonixos666
luki8338 napisał(a):Chodzi Ci o ustawienie zębów na pompie? O ile mi wiadomo to tutaj wszystko powinno być ok. Oczywiście ręki za to też nie dam sobie uciąć.
Można to jakoś w miarę bezproblemowo sprawdzić?


Chodzi mi o regulacje na mocowaniu pompy, można tam przestawiać ja delikatnie.

PostNapisane: 28 lip 2018, 09:30
przez luki8338
Neonixos666 napisał(a):Chodzi mi o regulacje na mocowaniu pompy, można tam przestawiać ja delikatnie.


No niby można. Tylko teraz pytanie: czy powodowałoby to błędy p0216 i p0335? No i drugie pytanie: czy na czują przestawiając ją niczego nie zepsuje? Nie mam sprzętu by wpiąć się w auto i ustawić parametry pompy.
Po obiawach wynikałoby że trzeba ją nieco przestawić do silnika by przyspieszyć kąt wtrysku co pomoże w odpalaniu ale jak przechowuje za bardzo to nie będzie mi wypalać gniazdo zaworowych?

Re: 323f bj 2.0 ditd 90KM problem

PostNapisane: 29 lip 2018, 00:05
przez Neonixos666
Widziałeś kiedyś wypalone zawory w dieslu? to nie benzyna.
Nic się nie stanie, luzujesz przestawiasz i próbujesz dalej.

Druga kwestia czy przewód i kostka jest w dobrym stanie od czujnika położenia wału. Czujnik ma znaczenie przy ustalaniu kąta wtrysku który ewidentnie kuleje w tym przypadku.

PostNapisane: 30 lip 2018, 07:55
przez luki8338
Neonixos666 napisał(a):Widziałeś kiedyś wypalone zawory w dieslu? to nie benzyna

Ja tam mechanikiem nie jestem, a kto pyta, nie błądzi ;–)

Druga kwestia czy przewód i kostka jest w dobrym stanie od czujnika położenia wału. Czujnik ma znaczenie przy ustalaniu kąta wtrysku który ewidentnie kuleje w tym przypadku.

Przewód i kostka wydają się być ok, żadnych otarć i złamań. Zastanawia mnie jeszcze przewód od kostki do komputera ale tego nie sprawdzałem.

Może wieczorem uda mi się znaleźć chwilę czasu to się pobawię z pompą. A na dniach może uda mi się podmienić czujnik położenia walu.