Mazda 323F / 323S (BJ) – Opinie i Informacje

Mazda 323 1998–2003

Postprzez remik74 » 25 maja 2009, 10:08

karmazyn33 napisał(a):kefano proszę bardzo jesteśmy tu po to żeby sobie nawzajem pomagać.

A teraz pytanko czy ma ktoś BJ zagazowaną , czy jest sens wkładac gaz i ewentualnie jak sie sprawuje taki silnik na gazie czy nie ma problemów jakiś większych?


Ja jeżdżę już od dwóch lat z sekwencją BRC, założoną w dobrym warsztacie. Spisuje się bardzo dobrze. Spalanie tak jak mówili ok. 20% więcej niż benzyna – tak około 10 do 12 litrów plus benzyna na rozruch. Żadnych problemów, zawieszania, prychania czy innych. Mąż kupił teraz drugą BJ'kę 2.0 Sportive 2001 rok, też założył sekwencję BRC i jest OK!
Osobiście polecam, przy takiej smoczycy, inwestycja szybko się zwraca :–)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 19 kwi 2009, 23:05
Posty: 14
Skąd: Jelenia Góra
Auto: 2 x 323F sportive 2.0

Postprzez Michał323f » 7 lip 2009, 14:19

Mam ten model od ponad 1,5 roku i wszystko super :) jedyny plus mojemazdy ze ma mały przebieg jak na swoje lata 1998 a 85,000 przejechane :) Kazdemu polecam :) jako auto rodzinne i jako doprzewozenie rzeczy tylna kanapa przesuwana o 16cm lub wiecej :).Zawieszenie super choc mogło byc troche nizsze :) ale zauywazyłem za kazda Madza w tych latach jest jak offraod :)
323F BJ 1,5 88km, 102NM--> 323F BJ 2,0 130km 160NM ??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lip 2008, 10:21
Posty: 275
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F (BJ ) 03, 2,0 16V
Sportiva

Postprzez LongeRek » 29 lip 2009, 10:53

Mam Mazdę z 1999 roku i jedna rzecz zaczyna być bardzo uciążliwa. Mianowicie podczas jazdy ( na naszych wspaniałych drogach) zaczynają "trzeszczeć mi plastiki". Zauważyliście coś podobnego w waszych BJ'kach?
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 maja 2009, 13:51
Posty: 28
Skąd: Tarnów
Auto: 323f BJ

Postprzez Sadzik » 29 lip 2009, 11:06

Ja mam z roku 2000 BJ'tke i z plastikami problemow nie mam jak narazie moze dlatego ze dopiero 2 tygodnie jezdzi po polskich drogach ;p
Diesel ---- Power Is Back !!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lip 2009, 16:25
Posty: 31
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323 BJ 2,0 DiTD 90 KM

Postprzez radekko » 29 lip 2009, 12:33

Ja polecam zwrocic uwage na hamulce wlasnie w modelu mazdy 323 BJ. Reperaturki sa dosyc tanie, na przod ida gumki z forda probe na tyl sa do dostania z mazdy 323, koniecznie przy kazdej wymianie klockow nasmarowac tloczki i cylinderek i sprawdzic stan gum. Stanalem w niedziele z dymiącym kołem z powodu hamulcow. Nie zycze nikomu. Serwis oczywiscie naprawil zupelnie za free uznajac blad mechanika zmieniajacego klocki (stalo sie to w niewiele miesiac od wymiany klockow i tarcz przednich). Z tego co po tej przygodzie sie naczytalem bywa to jednym z czestrzych problemow w tym modelu.
Jak Madzia to i Ew(f)ka

Moja Magdalena
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lis 2008, 17:52
Posty: 93
Skąd: Olsztyn
Auto: 323F 2.0 DITD 101KM

Postprzez NBR » 29 lip 2009, 12:37

LongeRek napisał(a):Mam Mazdę z 1999 roku i jedna rzecz zaczyna być bardzo uciążliwa. Mianowicie podczas jazdy ( na naszych wspaniałych drogach) zaczynają "trzeszczeć mi plastiki". Zauważyliście coś podobnego w waszych BJ'kach?

niestety nasze drogi są bezlitosne i zbiegiem czasu plastyki będą trzeszczały. Jeśli masz auto sprowadzone jak Sadzik to na początku będzie spokój później co jakiś czas coś za skrzypi :|

U mnie przez ok 1,5 roku jazdy po naszych drogach (auto sprowadzone) zaczęło coś poskrzypiwać – nie jest to jednak uciążliwe...

Sadzik tak jak napisałem z czasem niestety pewnie minie :| ...

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2006, 21:46
Posty: 492
Skąd: W-Wa | Izabelin
Auto: M323F/BJ/FP

Postprzez wertopser » 29 lip 2009, 22:32

LongeRek napisał(a):Mam Mazdę z 1999 roku i jedna rzecz zaczyna być bardzo uciążliwa. Mianowicie podczas jazdy ( na naszych wspaniałych drogach) zaczynają "trzeszczeć mi plastiki". Zauważyliście coś podobnego w waszych BJ'kach?



u mnie neistety tez juz wszysctkozaczyna trzeszczec :( mam BJ'ke od roku i jeszcze mam taka droge zeby dojechac do glownej ze masakra :( kostka po ktorej dziennie jezdzi kilka tirow i rpzez to droga nie ejst rowna wiec nie ma sie co dziwic. po jakism czasie kazdemu zacznie cos skrzypic i wtedy albo podokrecac wszystkei srubki albo cos pomodzic :P




a tak z innej beczki; wie ktos ile kosztuja do BJ'ki 1.8 16v klocki hamulcowe i tarcze na przod?? chyba mi sie klocki koncza bo zaczyna mi piszczec przy chamowaniu prawe kolo no a tarcze mam krzywe ( tak przynajmniej poweidzial mechanior podczas zmiany sprzegla )
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 wrz 2008, 18:41
Posty: 133
Skąd: okolice Zamościa
Auto: Mazda 323F BJ 1.8 16v

Postprzez Grzechmazda 323fD » 30 lip 2009, 19:38

Moją mazdą zrobiłem już ponad 60 tyś i mogę napisać, że jest to samochód niezawodny. Raz tylko nie zapaliła ale to wina zamarznietej ropy. Plusem tego samochodu jest duża pojemność bagażnika i składane przednie siędzenie pasażera "w barek" umożliwia to przewożenie długich przedmiotów. (np 4 drzwiowa szafa:P) oczywiście w paczkach. Nie jest to drogi samochód a oferuje bogate wyposażenie. Madzia prowadzi się pewnie zwłaszcza w zakrętach, wrażliwa jest jednak na boczny wiatr. Polecam
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2007, 23:31
Posty: 53
Skąd: Ostrów Mazowiecka
Auto: Mazda 323f 2.0DTVi 2000r RF2A

Postprzez paff » 5 sie 2009, 00:53

Witam wszystkich, jakieś 3 tygodnie temu dołączyłem do grona posiadaczy 323 F BJ :)

Póki co jestem na etapie doprowadzania jej do właściwego stanu, bo trochę do zrobienia zawsze jest – jak to w samochodzie używanym. Opiszę może co się dzieje u mnie i co mam zamiar zrobić. W razie czego może mnie naprostujecie :)

Kupiłem srebrną Mazdę 323 F BJ 1.6 – przyjechała z Niemiec, była tłuczona (sprzedawca twierdził że nie, ale w papierach jest jak byk napisane "Umfallwagen"). Najprawdopodobniej dostała z prawej strony w drzwi. Na podwoziu mechanik nic nie widział, na lakierze tam są ślady lakierowania. Przebieg 99 tysięcy i patrząc na stan tapicerki i wszystkiego co w środku – w życiu bym nie powiedział, że ma już za sobą 100 tysięcy.

Cena – 18 800 zł

A teraz po kolei problemy i inwestycje:

1) Wyciek z amortyzatorów z przodu, stukanie przednich łączników. Założyłem amorki Kamoka gazowe + nowe łączniki. Za części dałem 410 zł + ponad 200 zł robocizny
2) Wymiana tylnych łączników przede mną, bo też już je słychać
3) Od momentu zakupu w niemczech do momentu mojego zakupu minął rok – przez ten czas ruda wlazła w podwozie. W ten weekend planuję sesję konserwacji – tj. Cortanin do odrdzewiania + konserwacja Bitexem (albo inny Bitgum lub Boll) + psikanie w profile zamknięte.
4) Zakup kompletu opon Barum – 720 zł (kupiłem na zimówkach)
5) Klimatyzacja – nabijanie, odgrzybianie, wymiana filtra kabinowego, ozonowanie – 300 zł
6) Hamulce – tarcze hamulcowe dosyć zużyte i zaatakowane przez rudą, lekkie wibracje przy mocnym hamowaniu z dużych prędkości (tzn na razie jechałem 150 km/h – jeszcze sobie na więcej nie ufamy :)). Na razie wymieniłem przód (tarcze + klocki) przy okazji robienia zawieszenia – zobaczymy czy będzie już dobrze jak w weekend wyjadę na autostradę. Cena 2 x 120 zł + 140 zł klocki Bosh = 380 zł
7) Tylny lewy hamulec chyba mi się zapieka (czuć, że samochód z lekkiej górki nie toczy się, a lewe tylne koło jest cieplejsze od prawego i równie ciepłe jak przednie). Mam wrażenie, że to może mieć coś wspólnego z ręcznym – bo tutaj widać jak na dłoni, że nie może on w tamtym kole odbić po zaciągnięciu. Może zapieczona linka? W weekend wszystko dokładnie pooglądam i poruszam. Jak nie linka to zacisk do rozruszania – ale nie wiem czy mogę próbować sam to zrobić, nigdy tego nie robiłem, nie patrzyłem na ręce nikomu kto to robił – raptem czytałem opisy w necie jak to zrobić :)
8) Czujnik ABS lewy tył – sprawdzone na komputerze – czasem działa, czasem nie – coraz częściej jednak działa, liczę na to, że jak go wyciągnę, oczyszczę, sprawdzę wszelkie styki itp to będzie dobrze i już mi się nie będzie wszystko na desce zapalało :) W końcu samochód stał rok, może gdzieś wymaga przedmuchania – jak nie to wymiana na nowy.
9) Do wymiany rozrząd (ile za to zapłacę ?)
10) Maksymalnie w ciągu roku do wymiany tłumik (części + robocizna 500 zł?)

Do wymiany olej w skrzyni biegów, filtr paliwa, filtr powietrza, może świece za jakiś czas, jeszcze nie widziałem końcówek przewodów WN, czy tam też nie ma stanu ostrzegawczego.

wymieniono olej silnikowy (Mobil Super S – czy jakoś tak), dolano płynu chłodniczego, zakupiono gaśnicę :)

Sporo tego – łącznie szacuję konieczność włożenia 3-4 tys zł aby dojść do momentu, w którym będę się w samochodzie czuł pewnie i nic dziwnego nie będzie się działo.

Z klimatyzacją mam teraz taki problem, że po włączeniu czasem skrapla mi się dużo wody na szybie. Nigdy wcześniej nie widziałem takiego efektu w samochodzie z klimatyzacją – o co może chodzić? Dodam, że generalnie trudno mi odparować wilgoć z szyb, nie jestem pewien czy wentylacja działa w obiegu otwartym, czy cały czas w zamkniętym. Jak to sprawdzić? Dodam, że na obieg zamknięty nie da się przełączyć, przełącznik nie reaguje – cały czas pali się lampka obiegu otwartego.

Po przejechaniu 2 tys km i wymianie amorków dzisiaj stwierdziłem że w czasie manewrów na parkingu słychać jakieś chrobotanie z przodu przy kręceniu kierownicą – mogli coś spieprzyć fachowce od amorków? Ale co? W czasie przyspieszania ze skręconymi kołami nie słychać tego, więc nie przeguby.

I jeszcze na koniec – co ile powinno się regulować zawory? I jaką żarówkę kupić do halogena ?

Spalanie po przejechaniu 1200 km (w tym 600 km z klimatyzacją, 200 km po mieście) 8 litrów. Spalanie we Wrocławiu – w trakcie badania, ale widać że powyżej 10 litrów (jak rozruszam zapieczony hamulec to potem zobaczymy :) )

Paweł
Początkujący
 
Od: 5 sie 2009, 00:13
Posty: 15
Skąd: Wrocław
Auto: 323 F BJ 1.6 2000r.

Postprzez booyas » 15 wrz 2009, 23:55

Romlat napisał(a):Tutaj mam do was pytanie, znalazłem coś takiego
[/url http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9864948],

Może wypowiem się jako posiadacz 323f BJ 1.5 '98 od 4 miesięcy. Z tego co widzę to dokładnie w takim samym wyposażeniu. Kupiłem zarejestrowany w Polsce z przebiegiem 175kkm za 12,5k. Sprowadzony 2 lata wcześniej z przebiegiem ~140kkm, w Polsce zrobiony rozrząd. W chwili kupna świeżo po wymianie oleju.
Różnice pomiędzy tym co na aukcji, a tym co kupiłem
– mój ma alufelgi na oponach 195/55,
– dostałem dodatkowy komplet opon zimowych – 2 letnie dębica frigo na stalowych felgach,
– dostałem bagażnik dachowy,
– brak halogenów.
W tej chwili mam 180kkm i do tej pory włożyłem w auto:
– usuwanie rdzy z tylnych nadkoli + malowanie – 300 zł,
– instalacja gazowa sekwencja (spalanie 10l/100km trasa 12l/100km miasto) 2100 zł,
– nabijanie klimy 195 zł,
– filtr kabinowy 60zł,
– świece 60 zł,
– amortyzatory tył OE MAZDA 560 zł komplet (poleciał jeden – miał 30%, drugi miał 80% ale tez już był wylany),
– łączniki stabilizatora tył YAMATO 70zł/szt,
– sworzeń wahacza przód 555 – 50 zł,
– tłumik końcowy + środkowy niefirmowy 300 zł,
– cewka zapłonowa OE MAZDA 200 zł,
Został mi jeszcze do wymiany katalizator, który się rozpadł prawdopodobnie od problemów z zapłonem, wymieniam na metalowy, koszt 350 zł + robocizna. Poza tym jeszcze muszę przejrzeć zaciski hamulców z przodu bo koła się ciężko obracają na podnośniku – być może trzeba rozruszać prowadnice zacisków no i zlikwidować wyciek oleju prawdopodobnie z okolic rozrządu. No i na koniec chciałem zrobić regulację luzów zaworowych – regulacja płytkowa, koszt zależny od ilości użytych płytek, na oko 200zł.

Samochód kupiłem z rdzą na tylnych nadkolach i dolnym rancie na drzwiach kierowcy. W tej chwili zastanowiłbym się dwa razy kupując samochód z rdzą. Jak na razie tylne nadkola są ok po ingerencji blacharza/lakiernika 4 miesiące temu, natomiast z drzwiami walczę sam z uzyciem brunox epoxy.

Jak na 5kkm, trochę sporo tych wydatków i problemów, jednak mam nadzieję, że na razie to będzie wszystko.

Moje rady. Przed kupnem obejrzyj auto w poszukiwaniu rdzy, sprawdź działanie klimy, dowiedz się czy ma filtr kabinowy – nie każda BJ ma, a ja np nie chciałbym samochodu bez tego filtra. Fajnie jakby dało się sprawdzić stan cewek czy nie mają wypalonych gniazd od strony świec – problem z cewkami jest popularny w modelu z tym silnikiem. Wymaga to odkręcenia cewki, zdjęcia przewodów i fajki.

Jeśli chodzi o silnik 1.5, na moje potrzeby wystarcza. Jednak z włączoną klimą i z 4 osobami na pokładzie czuć, że brakuje mu mocy. Spalanie dosyć wysokie 10l/100km LPG w trasie, na benzynie nie jeżdże – tylko rozruchy. Sprzedający twierdził, że pali mu 7.5km/100 benzyny w trasie ale znam innego posiadacza takiej mazdy, który twierdzi, że schodzi do 6 w trasie i 7 w mieście.
Swoje spalanie muszę jeszcze zweryfikować po wymianie cewki i katalizatora.

Co do konkretnego egzemplarza – nikt Ci go na odległość nie oceni. Zabierz go na stację kontroli pojazdów na ścieżkę + sprawdzanie luzów to poznasz stan zawieszenia, co wcale nie będzie oznaczało, że coś Ci się nie wysypie po miesiącu eksploatacji :P. Stan lakieru oceń własnym okiem albo weź ze sobą lakiernika.
Jeśli chodzi o silnik (oznaczenie ZL) to raczej nie ma na forum zgłaszanych problemów – z tego co czytałem wolny jest od wad silnika Z5, czyli 1.5 stosowanego w BA. Najczęstszy problem sprawia tu zapłon.
Reszta wyjdzie w praniu.

Przed kupnem starguj z ceny ile się da – w tej chwili raczej łatwiej kupić samochód niż sprzedać.

ps. W dodatku eskploatacyjnym w auto świecie model został oceniony na 4.5/5 a silnik 1.5 znalazł się wśród polecanych ;).

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

ps2. A tak poza tym to chyba nie właściwe miejsce na pytanie o samochód z aukcji. Od tego jest dział pt. Kupuję Mazdę!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 24 sie 2008, 16:44
Posty: 24
Skąd: Lubartów
Auto: 323f BJ, 1.5 16V '98

Postprzez Qdłaty25 » 17 wrz 2009, 23:02

Witam.
Gratuluję zakupu. Myślę, że będziesz zadowolony z nowego zakupu. Ja mam taką madzię z silnikiem 1,5 16V z 98 roku z sekwencją. Przejechałem nią już 32 tyś. km. Średnie spalanie na gazie wyszło mi około 8,2 litra. Większość z tego przebiegu robiona była poza miastem (około 65%). Prędkość w trasie to 110-120km/h.
Jeżeli chodzi o usterki, to teraz padła mi sonda lambda, ale żywotność jej podawana jest na 160 tyś (przebieg mojej madzi to 158 tyś) więc przyszedł już chyba na nią czas :) Koszt nowej sondy Bosch to 298 zł w Focie. Co do innych usterek, to zaczęła mi się zapalać kontrolka od ABS i muszę zlokalizować przyczynę.
Piszecie, że Madziorki Wam rdzewieją. Ja jakoś do tej pory nie mam takiego problemu. Może była wcześniej garażowana – tego nie wiem.
Ja kupiłem swoją Madzię z lekkimi uszkodzeniami ściąganą z zagranicy przez handlarza. Musiałem wymienić amortyzator, wahacz oraz błotnik. Skusiłem się na nią bo wolałem kupić auto z widoczną usterką i to samemu naprawić, niż ukrytą :P
Co do innych kosztów, to oczywiście koszty związane ze zużyciem auta (filtry, oleje, napełnienie klimy itp.)
Nigdy nie żałowałem tego zakupu. Następne auto jakie sobie sprawię to tez będzie Madzia, tylko się jeszcze zastanawiam czy 6 czy może MPV :) Na 100% bedzie to Madzia :)
Jeszze raz gratuluję zakupu
Pozdrawiam. Qdłaty25.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2008, 20:15
Posty: 202 (2/4)
Skąd: Stargard
Auto: M5 CR19 '10 dieselpower biała perła – była
Chwilowo: Hyundai I40 kombi 2014 rok 2,0 benzyna 178 KM
W poszukiwaniu Mazda 3 BL 2,0 benzyna w manualu

Postprzez ikarusiarz » 21 wrz 2009, 16:28

booyas napisał(a):Spalanie dosyć wysokie 10l/100km LPG w trasie


Ja MIAŁEM BJ 1,5 z 99roku i jadąc poza miastem z prędkością 90-110km/h spalała mi około 8,7 LPG/100km. Wielkość tę zmierzyłem parokrotnie (8,6-8,8) z 2osobami i bagażami. Dodam, że to był automat, a instalacja najprostsza, z najprostszych.. Silnik należał do kategorii mocno wyeksploatowanych.. Przez 2lata mnie nie zawiodła i brak było na niej śladów rdzy.

Auta się pozbyłem za uczciwą cenę. Byłem gotowy wyremontować silnik MAZDAleny, ale podejście serwisów jest tak "olewackie", że ja też je olałem. Dodam, że nawet serwisy polecane przez was też mnie zawiodły. Nawet spotkałem kolegę któremu w jednym z polecanych tutaj warsztatów wmawiano, że nie ma regulacji świateł.. Dodam, że mój kolega zna się tak na samochodach, jak ja na szydełkowaniu. Ja umówiłem się na kontrolę pojazdu, słono za to zapłaciłem, a skończyło się na diodzie z kabelkiem.. To nie zadziałało(jakaś ich maszyna), tego nie wiedzą, tego nie da się sprawdzić.. Zawory ma takie, a nie inne.. (w poprzednim warsztacie mówili wprost przeciwnie..).

Zamieniłem MAZDAlenę na Logana diesla. spalanie 4,5 l. Ekstremalnie zszedłem do 3,9.. Zawsze jednak miło spoglądam na BeJotk. Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 22 mar 2008, 21:19
Posty: 9 (0/1)
Auto: MAZDA 323BJ

Postprzez JanuszM » 22 wrz 2009, 08:44

Fanta napisał(a):Jaka jest pojemność baku w 323BJ?

55 litrów.

Alutka 83 napisał(a):Chciałam zapytać czy ktoś ma dokładnie taki sam model i jaka ma opinie na temat tego auta? I czy to prawda ze seryjnie montowane są w nich białe liczniki?

Ja mam dokładnie takie autko, tylko rok młodsze. Co do spalania – w jeździe po mieście spalanie w okolicach 9 l/100 km (przy oszczędnej jeździe to nawet niewiele ponad 8 l), w trasie to mi pali ok 7l przy jeździe powyżej 100 km/h. Przyzwoita dynamika i elastyczność silnika – najbardziej cieszy mnie przyspieszanie na 5-tym biegu :D Autko działa bez zarzutu, jeszcze mi nie stanęło. Wyłażą tylko skutki jazdy po polskich dziurawych drogach – stuki w zawieszeniu.
Białe zegary były w wersji Dynamik (przynajmniej ja taką mam) i pewnie w kilku innych, ale nie we wszystkich. Trzeba się przyzwyczaić do dość twardego zawieszenia, ale kosztem komfortu poprawia się prowadzenie autka.
Trochę na minus zaskoczyła mnie pojemność bagażnika – nawet po przesunięciu maksymalnie do przodu tylnej kanapy nie ma tam za wiele miejsca (jako uzupełnienie kupiłem bagażnik dachowy i będę montował box na wyjazdy).
Obrazek
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2008, 08:24
Posty: 188
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323f BJ '02 ZM

Postprzez mariusz-lew » 25 wrz 2009, 09:03

Witam!

Jestem posiadaczem Mazdy od m-ca. 323f 99 1,8 DOHC 114km.
Jazda tym autem to sama przyjemność. Jeżeli chodzi o plastiki to nic nie trzeszczy (może jedynie panel od radia heh – ale nie oryginalnego).
Przy zakupie wymieniłem – alternator(padł stabilizator napięcia), akumulator, wymiana klocków przód + tył (chociaż przód był ok) wymiana tarcz przód, toczyłem tył bo był TYLKO ZARDZEWIAŁY.. Reperaturka do cylinderka( HAMULEC LEWY TYŁ i ręczny). Filtr oleju + filtr powietrza.
Zakupiłem również rozrząd + pasek i pasek klinowy.(do wymiany)chociaż był ROBIONY PRZY 100000KM.(TERAZ MA 144500).
Oczywiście dobry autoalarm z bajerami.
Autko oczywiście czarne. Przejechałem dopiero 1000km nim ale wrażenia z jazdy super. Spalanie w cylku mieszanym (ok 400km po autostradach) reszta po mieście i innych drochach to 8,9l na 100km.

114km pomaga szczególnie przy skrzyżowaniach i wyprzedzaniu.(wgniatanie w fotel hehe)
Wada : od 140 km/h zaczyna się robić głośno w środku. ( no ale gdzie tu jeździć tak szybko)
Opony 195/55 r15 alusy
Praca silnika na postoju niezauważalna. (cichutko)
amorki na odczycie 80% ( jak nówki) jeżdżone oczywiście w Niemczech)

Co jeszcze zamierzam:
– wymiana rozrządu (jw.)
– zbieżność kół ( zaciąga mi lekko w prawo) przed kupnem jej były wymieniane przeguby.
– analiza spalin
– filtr pylkowy
– nabicie klimy

I można cieszyć się jazdą po takim małym remoncie który łącznie wyniesie ok. 1800zl+ robocizna przez ładnych parę lat bez poważnych usterek.
TYLKO MAZDA POZWOLI CIESZYĆ SIĘ JAZDĄ
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 25 wrz 2009, 08:16
Posty: 6
Skąd: Jawor

Postprzez Orzelek » 28 wrz 2009, 16:52

Powiem Wam Panowie, ze powoli sie lecze z Mazdy.
Dwa dni temu oddalem swoja 323-ke z 2003 r. do znajomego warsztatu blacharskiego celem usuniecia drobnego uszkodzenia, a dzis przez telefon dowiedzialem sie od blacharza, ze auto bardzo rdzewieje i najlepiej zrobilbym gdybym je sprzedal. Przerdzewiale sa drzwi, nadkola i inne elementy, szczegolow dowiem sie przy odbiorze auta.
Kupujac auto wiosna br. widzialem rdze tylko na nadkolach (niewielkie ogniska), nie sadzilem, ze w tak krotkim czasie i to podczas dosc suchego lata rdza zaatakuje inne elementy nadwozia. Az sie boje co bedzie zima, kiedy drogowcy zaczna solic asfalt...
Poprzednie auto (KIA) wymienilem na Mazde wlasnie z powodu rdzy, ktora to przezarla ja straszliwie. A tu jak widze z deszczu pod rynne...
Pozdrawiam!
Moja Magdalena to 323F 2.0 DiTD 2003 r.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 mar 2009, 17:38
Posty: 26
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD

Postprzez tomxl » 28 wrz 2009, 18:01

Orzelek napisał(a):Przerdzewiale sa drzwi, nadkola i inne elementy


Jestem w szoku :| ze auto z tego rocznika ,az tak zaatakowała rdza.!!!

Swojego czasu ,oglądalem 323F 2001r i tez miała dość zardzewiale podwozie ,i troche błotniki ....drzwi i inne elementy byly okey.

Teraz mam Demio i zeroo rdzy <jupi>
Pozdros. Tom
Było DEMIO Sportive 1,5 02r Teraz jest 626 kombi 2,0 ditd 00r
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 lut 2009, 22:01
Posty: 199
Skąd: 3miasto
Auto: V70 D5

Postprzez didusiek » 28 wrz 2009, 20:21

Ja mam model z 2001r. 1.6 DOHC
Mam ją od czerwca 2008. Plastiki nie skrzypią. Właściwości jezdne są jak dla mnie super, zero przechylania na zakrętach, zawieszenie dość twarde i na nie równej drodze może troszeczkę denerwować( żonie przeszkadza mi nie ).Dałem przejechać się koledze który jeździ na codzień Polo i jak wysiadł stwierdził że samochód słuchał się go na zakrętach tzn. odczucie skręt kierownicy i od razy reakcja samochodu na skręt kierownicy a nie tak jak w Polo że skręt kierownicy i po chwili reakcja samochodu z uczuciem uciekania tyłu. Dużo miejsca w środku, szczególnie z tyłu porównując inne marki, wersja bez przesuwanej kanapy ale mi to nie przeszkadza. Dla 3 osobowej rodziny bagażnik wystarczający.
Silnik wkręca się naprawdę wysoko a przyjemność z wciskania pedału gazu zaczyna się dość wysoko ( 3700 obr/min ).
Spalanie na poziomie 7.2l/100km na trasie 6.9-7l/100km
Minusem jest wygłuszenie samochodu i powyżej 130 km/h długa jazda jest męcząca.
Następnym minusem jest też korozja tylnych nadkoli ( ranty) mnie to w październiku będzie kosztować 400 zł u blacharza.
Zapiekanie się tłoczków tylnego zacisku hamulcowego – reperaturki pasują z mazdy 626
Teraz bawię się z problemem spadających obrotów do ok.400-500 i po chwili wracających do 750-800 jest to denerwujące szczególnie w mieście i w najgorszym przypadku autko pali na dwa gary i trzeba zjechać na pobocze odłączyć cewkę i załączyć z powrotem wtedy wraca do normy aż do następnego spadku. Sprawdziłem przepływkę i jest ok. Sprawdziłem i przeczyściłem przepustnicę, krokowca,(tak dla wiadomości krokowiec kosztuje 1350 zł) wymieniłem jedną cewkę, za miesiąc wymienię drugą ( ASO 550 zł , allegro 300zł) i przewody WN (130zł NGK lub OEM Mazda 180 zł) i nie ukrywam powoli mnie to w......a bo do dzisiaj na razie poprawiło się to że nie wyłącza mi się już cewka pracują wszystkie gary ale mi dalej faluje. Oby wymiana drugiej i przewodów WN dała coś bo zacznę inaczej mówić o marce Mazda -chyba :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 lip 2008, 21:27
Posty: 321 (0/2)
Skąd: Opolskie (Głogówek)
Auto: 323f bj 1.6 16v DOHC Sportive

Postprzez lucan » 28 wrz 2009, 20:55

Orzelek napisał(a):Powiem Wam Panowie, ze powoli sie lecze z Mazdy. ...

Mam identyczny model, również z 2003 r. Moja ocena jest skrajnie odmienna. Kupiłem ją dwa miesiące temu, na razie przejechałem ok. 2k5 km. Na bardziej szczegółową ocenę jest jeszcze za wcześnie. Ale ...
Tak skrajna ocena Mazd jest moim zdaniem daleko niesprawiedliwa. Do tej pory jeździłem 323 BG z roku 93. Oczywiście korozja ją gryzła, ale była prawie "pełnoletnia".

Przy zakupie nowej odżałowałem na dokładny przegląd przed zakupem, na podwoziu niewielkie pomarańczowe zabarwienia (bez wyraźnych oznak korozji), które od razu zostały potraktowane środkiem antykorozyjnym. W nadkolach nie widać nic, choć też zostały zabezpieczone.

Nie piszesz nic o pochodzeniu samochodu, a może to jest jakiś egzemplarz "popowodziowy"? Jaki był stan (wypadki, stłuczki, co było wymieniane?).Może blachy były wymieniane przez domorosłych spawaczy, nie zabezpieczone.
Nie wierzę, aby 6-letnie auto miało tak korodować bez przyczyny.

Na poprzedniej Maździe się nie zawiodłem, jeździłem nią ponad 13 lat i zawsze dowiozła mnie do domu. Stąd ponowny wybór Mazdy.

Pozdrawiam
lucan
 

Postprzez knyklu » 28 wrz 2009, 21:21

didusiek napisał(a): wymieniłem jedną cewkę, za miesiąc wymienię drugą ( ASO 550 zł , allegro 300zł)

To zmień szybciej, bo katalizator może nie dać rady. Mój nie dał. Jeżeli naprawdę nie masz kasy, to wykręć cewkę i przeczyść styki na cewce. Może pomoże na jakieś kilkanaście dni. Byle do wypłaty :)
Forumowicz
 
Od: 16 sie 2007, 14:23
Posty: 288
Skąd: Konopnica
Auto: BJ ZL

Postprzez knyklu » 28 wrz 2009, 21:31

lucan napisał(a):Mam identyczny model, również z 2003 r. Moja ocena jest skrajnie odmienna.
[...]
Na poprzedniej Maździe się nie zawiodłem, jeździłem nią ponad 13 lat i zawsze dowiozła mnie do domu. Stąd ponowny wybór Mazdy.
Pozdrawiam

To wyobraź sobie, że mi się dzisiaj oberwało tylne nadkole (plastik) bo przegniły mocowania :). Wczoraj natomiast, podczas czyszczenia czujnika ABS, przyjrzałem się zawieszeniu i po wypaleniu na szybko 3 fajek stwierdziłem, że do samochodu tego już nie wsiądę. Był ze mną znajomy z inna BJ i dla porównania sprawdziliśmy u niego (2002 r.), jest lepiej, ale ogólnie również tragicznie. (Ażeby uciąć spekulacje na temat popowodziowej
historii samochodu mego informuję, iż wewnątrz, na blachach podłogi, zacieków żadnych nie było, a i jednego czego doświadczyłem to lekkie zacieki od połączeń gwintowanych mających swe zakończenie z drugiej strony blach – przechodzą na wylot.)
Forumowicz
 
Od: 16 sie 2007, 14:23
Posty: 288
Skąd: Konopnica
Auto: BJ ZL

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323