Mazda kopci, pare pytań.
Witajcie,
Mam podobnie jak reszta problem z olejoholizmem mojej Mazdy
Na ok 1000 km silnik spala (bo nie ma żadnych wycieków) z bagnetu ilość z F do L. Czy możecie powiedzieć ilo to mniej więcej jest?
Co ciekawe Madzia nie kopci na zimnym silniku – dopiero jak przejedzie parę kilometrów po mieście zaczyna się zabawa – dymek leci nie tylko przy większym obciążeniu ale nawet jak stoje na światłach to potrafi buchnąć niebieską chmurą
Domyślam się że dla silniczka ratunku nie ma (a może się mylę??) i jedyne co pozostaje to rozpocząć poszukiwania za nowym silnikiem...?
Pozdrawiam
Mam podobnie jak reszta problem z olejoholizmem mojej Mazdy
Na ok 1000 km silnik spala (bo nie ma żadnych wycieków) z bagnetu ilość z F do L. Czy możecie powiedzieć ilo to mniej więcej jest?
Co ciekawe Madzia nie kopci na zimnym silniku – dopiero jak przejedzie parę kilometrów po mieście zaczyna się zabawa – dymek leci nie tylko przy większym obciążeniu ale nawet jak stoje na światłach to potrafi buchnąć niebieską chmurą
Domyślam się że dla silniczka ratunku nie ma (a może się mylę??) i jedyne co pozostaje to rozpocząć poszukiwania za nowym silnikiem...?
Pozdrawiam
- Od: 14 maja 2008, 12:23
- Posty: 7
- Skąd: Warszawa
- Auto: MX-3 1.8 V6 '91
Witam mam bardzo nietypowy problem. miesiąc temu oddalem mazda do naprawy, wymiana pierscieni i uszczelniaczy oczywiscie mechanik zaufany i zna sie na tym fachu. Poprzedni wlasciciel przegrzal silnik (dowiedzialem sie po remoncie) tyle z tego dobrego ze auto otrzymalo wtedy nowa glowice, a co za tym idzie panewki zawory i cala glowica stan idealny natomiast pierscienie okazaly sie w stanie tragicznym jak plastik mozna było je skrecac jak sie chcialo i zostaly wymienione. Cylindry stan idealny zero progów.
Po remoncie poprawila sie dynamika jazdy, zbiera sie od dolnych obrotow bardzo żwawy No ale niestety jest jedna rzecz ktora nie znikla po remoncie to dymienie z rury na zakrecie. dymi na zakrecie tylko gdy skrecam w lewo! Niedowiary ale to prawda. Wystarczy ze przy skrecie w lewo auto przechyli sie na bok i buch biało biało i niebiesko Lokomotywa
CZy ktos juz kiedykolwiek miał cos takiego, ludzie za mna staja bo mysla ze sie pale hehe??
Jakies rady
Po remoncie poprawila sie dynamika jazdy, zbiera sie od dolnych obrotow bardzo żwawy No ale niestety jest jedna rzecz ktora nie znikla po remoncie to dymienie z rury na zakrecie. dymi na zakrecie tylko gdy skrecam w lewo! Niedowiary ale to prawda. Wystarczy ze przy skrecie w lewo auto przechyli sie na bok i buch biało biało i niebiesko Lokomotywa
CZy ktos juz kiedykolwiek miał cos takiego, ludzie za mna staja bo mysla ze sie pale hehe??
Jakies rady
- Od: 28 cze 2007, 02:52
- Posty: 6
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda MX-3
pewnie dlatego że jak skręcasz w prawo to nie widziszIKI napisał(a): dymi na zakrecie tylko gdy skrecam w lewo!
a tak na poważnie, ubywa Ci oleju z silnika?? może są jakieś pozostałości oleju w układzie wydechowym
-
Gość
własnie ze olej ubywa, tyle samo co przed remontem, dziwne. po remoncie ma wieksze kopyto, spalanie 5-6 l na 100 km a jak prycisne to maks 7 l benzyny, oleju 1l/1000km a najdziwniejsze jest to ze dymi jak sie skreca w lewo a mianowicie jak auto sie przechyli podczas skretu jak jade spokojnie to jest ok ale jak juz go przegnie na bok to para buch i ciuch ciuch na bialo na poczatku a pozniej na niebiesko. Dodam jeszcze ze czasami sie tak stanie jak przejade po torach i nim potelepie.
- Od: 28 cze 2007, 02:52
- Posty: 6
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda MX-3
IKI napisał(a):oczywiscie mechanik zaufany i zna sie na tym fachu
coś mi się wydaje że tan mechanior źle zrobił remont...
-
Gość
W niedalekiej przyszłości uderze do "RBS" – pogwarancyjny serwis aut japonskich Wrocław ul. Buraczana 10
Jeśli to jest ten przeniesiony z borowskiej to polecam.
Zaś co do przyczyn puszczania dymku z rana to jednąną z przyczyn może być uszkodzona sonda miałem tak w swojej V6 GE i prawdopodobnie mam to teraz w 323GA
ten kto pyta jest głupcem przez chwilę , a ten co nie pyta wcale jest głupcem przez całe życie
madzia 2,5 V6 , teraz 323F 95r.
madzia 2,5 V6 , teraz 323F 95r.
- Od: 5 kwi 2004, 11:54
- Posty: 37
- Skąd: Prawie Wrocław
- Auto: mazda 323F 1,5 16V , BMW E39
heya
no coz musze sie zaliczyć do szczęśliwych posiadaczy kopcącej z rana mazdy, (dalem za nia tylko 800e 95 r 323 glx z silnikiem z5) jak kupowałem ja miała rozgrzany silnik, na drugi dzień jak ja odpaliłem przeżyłem mały szok, teraz wiem ze japonce trzeba sprawdzac na zimnym silniku i zajrzec na forum i zapoznac sie z typowymi usterkami
no coz dalem do zrobienia glowica,uszczelniacze, przy okazji rozrząd olej itp, kopci dalej ale mniej -teraz wiem ze trzeba bylo silnik wymienić czyli 350 e za silnik i 300 e za robociznę albo zrobic pierscienie olejowe ....
w sumie nie przeszkadza ale ten dym rano mnie stresuje do tego stopnia ze auto trzymam nie pod domem ale troszkę dalej zeby czasem zasiedzi nie widzieli tego tak samo w pracy parkuje na podziemnym parkingu wyjeżdżam jak juz nie kopci
moje spostrzezenia:
co do oleju pierwszy jaki wlalem to mineral z beczki Valvoline – kopcila i to bardzo nie tylko po odpaleniu ale takze przez droge jakies 5 minut
w piatek wymienilem ponownie olej na półsyntetykCastrol Magnetik – teraz zakopci tylko po odpaleniu zostawi mala chmurke okolo 20 secund
nie bede sie bawil w dalsze inwestowanie w to auto teraz szukam kogos który ja kupi tak jak ja .... nie mam juz serca do tego auta
pozdrawiam forumowiczy
no coz musze sie zaliczyć do szczęśliwych posiadaczy kopcącej z rana mazdy, (dalem za nia tylko 800e 95 r 323 glx z silnikiem z5) jak kupowałem ja miała rozgrzany silnik, na drugi dzień jak ja odpaliłem przeżyłem mały szok, teraz wiem ze japonce trzeba sprawdzac na zimnym silniku i zajrzec na forum i zapoznac sie z typowymi usterkami
no coz dalem do zrobienia glowica,uszczelniacze, przy okazji rozrząd olej itp, kopci dalej ale mniej -teraz wiem ze trzeba bylo silnik wymienić czyli 350 e za silnik i 300 e za robociznę albo zrobic pierscienie olejowe ....
w sumie nie przeszkadza ale ten dym rano mnie stresuje do tego stopnia ze auto trzymam nie pod domem ale troszkę dalej zeby czasem zasiedzi nie widzieli tego tak samo w pracy parkuje na podziemnym parkingu wyjeżdżam jak juz nie kopci
moje spostrzezenia:
co do oleju pierwszy jaki wlalem to mineral z beczki Valvoline – kopcila i to bardzo nie tylko po odpaleniu ale takze przez droge jakies 5 minut
w piatek wymienilem ponownie olej na półsyntetykCastrol Magnetik – teraz zakopci tylko po odpaleniu zostawi mala chmurke okolo 20 secund
nie bede sie bawil w dalsze inwestowanie w to auto teraz szukam kogos który ja kupi tak jak ja .... nie mam juz serca do tego auta
pozdrawiam forumowiczy
- Od: 29 kwi 2008, 21:26
- Posty: 4
- Skąd: irleand
- Auto: mazda 323 f glx 1995 rok
Witam.
Przeczytałem prawie cały ten temat już wcześniej, trochę się z początku przestraszyłem,ale myślę że tragedii jeszcze nie mam. Jeżdżę Madzią już kilka miesięcy,zaobserwowałem że w chłodniejsze dni puszcza z rana dymek przez parę sekund siwawo-niebieskawy,w ciepłe dni prawie wcale. Zużycie oleju mam około 1,5 litra na 5000 km,bo tyle nią narazie przejechałem. Zalałem ją na samym początku Mobilem 10W-40,nie wiedziałem co było wcześniej. Mam pytanko czy jeśli wcześniej byla zalana jakimś minerałem to czy półsyntetyk może rozszczelnić silnik ? I ewentualnie jaki olej byście dalej radzili lac,pozostać przy mobilu bo odniosłem wrażenie że na początku mniej go ubywało,a ostatnio troszkę więcej zaczęła go wciągać...
Pozdro dla szczęśliwych posiadaczy
Przeczytałem prawie cały ten temat już wcześniej, trochę się z początku przestraszyłem,ale myślę że tragedii jeszcze nie mam. Jeżdżę Madzią już kilka miesięcy,zaobserwowałem że w chłodniejsze dni puszcza z rana dymek przez parę sekund siwawo-niebieskawy,w ciepłe dni prawie wcale. Zużycie oleju mam około 1,5 litra na 5000 km,bo tyle nią narazie przejechałem. Zalałem ją na samym początku Mobilem 10W-40,nie wiedziałem co było wcześniej. Mam pytanko czy jeśli wcześniej byla zalana jakimś minerałem to czy półsyntetyk może rozszczelnić silnik ? I ewentualnie jaki olej byście dalej radzili lac,pozostać przy mobilu bo odniosłem wrażenie że na początku mniej go ubywało,a ostatnio troszkę więcej zaczęła go wciągać...
Pozdro dla szczęśliwych posiadaczy
- Od: 10 maja 2008, 15:51
- Posty: 243
- Skąd: Siedlce
- Auto: Golf IV 2.3 V5
ja wymieniałem olej i przejachałem 6000km już na nim. Spaliło mi z 3/4 bagnetu na 1/2 czyli 1/4 bagnetu na 6000km. Czyli jak to Docent D pisał zabrała by tylko 0,2? Wychodziło by około 0,35 do 0,4l na 10 000km. Też mixR jeżdżę na tym oleju i jak dziś popatrzyłem to po 6000km olej jest czyściutki. Ja go chyba zostawię już.
- Od: 4 paź 2007, 15:06
- Posty: 150
- Skąd: Kraków + okolice
- Auto: Toledo II 1,9TDI ARL 150km- 2001r
Pisałem już o oleju który poradzono mi na forum jest to AVANZA MIDLAND SAE W 10- 40 jakiś szwajcarski wynalazek wymieniłem ten olej przejechałęm już koło 3500 km i nie bierzę i nie kopci a przedtem szkoda gadać
Cobretti
Moja Madzinka -http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=091b5e98699a60b2
Moja Madzinka -http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=091b5e98699a60b2
- Od: 19 gru 2007, 21:48
- Posty: 145
- Skąd: kołobrzeg
- Auto: mazda 323 F Ba 97 srebrna
witam
mi tez silniczek palił olej razem z benzynka:( jakis litr na 1000 km. masakra
zdecydowałem sie na remoncik i jak narazie wszystko jest oki. fakt, czasami z rana pusci malutki obłoczek, albo nawet w dzien ale tylko0 przy samym uruchomieniu, wydaje mi sie ze są to pozostałosci oleju w całym wydechu. mysle tak bo na bagnecie jest ten sam poziom oleju, płyn ch. tez nie znika no i koncówka wydechu nie jest osmolona:)
pozdro:)
mi tez silniczek palił olej razem z benzynka:( jakis litr na 1000 km. masakra
zdecydowałem sie na remoncik i jak narazie wszystko jest oki. fakt, czasami z rana pusci malutki obłoczek, albo nawet w dzien ale tylko0 przy samym uruchomieniu, wydaje mi sie ze są to pozostałosci oleju w całym wydechu. mysle tak bo na bagnecie jest ten sam poziom oleju, płyn ch. tez nie znika no i koncówka wydechu nie jest osmolona:)
pozdro:)
- Od: 30 paź 2007, 18:52
- Posty: 45
- Skąd: Olsztynek k. Olsztyna
- Auto: mazda 323 c 1,5 16V Z5 1996r
Ciekawe,co będzie. Ja bym się chyba jednak trochę bał przejść na full syntetyka... Już myślałem o minerale ale poczytałem trochę i zmieniłem zdanie,bo ogólnie panuje pogląd że minerał to shit i może tylko szkody narobić...
- Od: 10 maja 2008, 15:51
- Posty: 243
- Skąd: Siedlce
- Auto: Golf IV 2.3 V5
mixR napisał(a):Już myślałem o minerale ale poczytałem trochę i zmieniłem zdanie,bo ogólnie panuje pogląd że minerał to shit i może tylko szkody narobić...
swiete słowa. przed remontem tez włałem minerał. na poczatku było dobrze,tzn w miare dobrze. brał olej ale nie było az tak zle. po rzejechaniu kilkui tys była masakra, zarł olej jak oszalały...
wszystko tyllko nie minerał:)
pozdro
- Od: 30 paź 2007, 18:52
- Posty: 45
- Skąd: Olsztynek k. Olsztyna
- Auto: mazda 323 c 1,5 16V Z5 1996r
witam mam pytanko bo cos mnie zastanowiło w madzie gdyz zrobiłem kapitalke i jak wczoraj wlewałem płyn do chłodnicy to weszło mi tylko z 4 L ?? Nie za mało ?? bo jak wczescniej robilismy kapitalke przy Vectrze 1,6 to weszło cos kolo 6 L płytnu. No w madzi jet 1,5 ale czy była by taka duza roznica?? I miał bym pytanko bardzo wazne dla mnie a dotyczy tych którzy robili kapitałkę albo wiedza ile płytnu powinno wesc do całego układu chłodzenia ma MAzdy jakiej mam. Z góry dzieki za odpowiedz
Jednak spełnianie marzeń jest piękne!!!!
Posiadanie 323F BA
Posiadanie 323F BA
- Od: 12 mar 2008, 23:19
- Posty: 36
- Skąd: Sokołów Młp
- Auto: Mazda 323 F BA Z5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości