Strona 3 z 30

PostNapisane: 19 maja 2005, 19:05
przez Hvil
A ja wam powim że i tak najlepiej bendom nasze mazdy na ziemnym jeździć :P

PostNapisane: 20 maja 2005, 12:09
przez Rayen
GofNet napisał(a):Słyszałem opinie, iż są to najsłabsze silniki z team'u Mazda. Ponoć wiele silników w z tego modelu wymaga remontu już w okolicach przebiegu 100.000 km.

Straszne :] ale jakoś ciężko uwierzyć.
Czyżby moj Z5 był kolejnym wyjątkiem?
185 tysięcy na karku (ja zrobiłem nim 25 w pół roku) to co wymieniłem:
– pasek rozrządu i dwie rolki
– olej i filtry
To prawda, że łykała olej, dość sporo, ale wlałem tam Castrola do starych silników (pow. 100 000) który podobno uszczelnia (nie chciało mi się wierzyć)... i wiecie co? PRZESTAŁA ŁYKAĆ OLEJ :)))
No więc wszystko na razie gra, osiągi w normach fabrycznych, ale wezme sobie pod uwagę tę uwagę i będe mniej katować silnik :)

A przed zakupem byłem w kilku komisach w polsce i najlepsze było jak stwierdzałem do sprzedawcy:
– wy to macie szczęście: auta 5,7,13 i 15 letnie a wszędzie ten sam przebieg: 120 tys. hahaha łoł
I na to sprzedawcy okazywali się być betoniarkami (zmieszanie) heheh.
A kupiłem od turka (moja madzia stała 3miechy w komisie) 162 tys. porysowany gwoździem lakier naokoło auta i zatipeksowany przez właściciela.
Wczesniej 3 lata jeździła babeczka 33 lata, a następne 4 dziadzio 65 lat – co mam w briefie napisane (amatorskie "naprawy" dziadzia straszą do dziś – np. łączone kabelki z głośników, jakieś poklejone listwy itd.. lakier jest wlasnie robiony)
A kupiłem dlatego , ze po włączeniu silnika tylko w tym aucie (w przedziale cenowym) nie było słychać stuków, szmerów itd.
pozdro

PostNapisane: 20 maja 2005, 17:13
przez GofNet
Rayen napisał(a):
GofNet napisał(a):Słyszałem opinie, iż są to najsłabsze silniki z team'u Mazda. Ponoć wiele silników w z tego modelu wymaga remontu już w okolicach przebiegu 100.000 km.
Straszne ale jakoś ciężko uwierzyć.
Może przesadziłem z tymi 100.000km, ale przedział 130.000 – 160.000 jest właśnie tą okolicą, przy której coś potrafi dziać się w silnikach (rozrząd, olej, itp.). Potwierdzić to mogą Ci forumowicze, którzy już przez to przechodzili/przechodzą w Z5 :|

PostNapisane: 21 maja 2005, 09:26
przez Bajbek19
ja mam 1,8 16v 210000 tys i tylko popychacze slychac !! Pan jaks a mowil ze to wina oleju bo lałem syntetyka mowil ze przejde na 10w 40 i bendzie wszystko ok jezeli tak bendzie to muj motor przy przebiegu 210000 tys niebendzie miał zadnej wady !!!! bo naprawde cyka jak zegarek a nie oszczedzam go ! <killer> <killer> <killer>

PostNapisane: 21 maja 2005, 09:32
przez Rayen
GofNet napisał(a):Może przesadziłem z tymi 100.000km, ale przedział 130.000 – 160.000 jest właśnie tą okolicą, przy której coś potrafi dziać się w silnikach (rozrząd, olej, itp.). Potwierdzić to mogą Ci forumowicze, którzy już przez to przechodzili/przechodzą w Z5 :|

hmm.... więc u mnie był olej? Zgoda, niech to będzie awaria, ale nie wiem czy wiecie że Fiat Punto może wypić nawet litr oleju na 1000(!) km jak się jedzie szybko i to jest zdaniem Fiata normalne.....
Rozrząd akurat był sprawdzany i wymieniono pasek/rolki, więc raczej nie padnie.

Gofnet, możesz dać mi linki na forum do tych usterek ? Zwróce uwage mechanikerowi..

Pozdro

PostNapisane: 21 maja 2005, 11:11
przez MiKo
Rayen napisał(a):Gofnet, możesz dać mi linki na forum do tych usterek ? Zwróce uwage mechanikerowi..


Rayen mamy te same roczniki i brak problemów, 97> lepsza partia :) (a może nawet poprawiona :P )

PostNapisane: 21 maja 2005, 16:28
przez GofNet
Skorzystaj z funkcji szukaj na FORUM. Wpisz tam wyrażeniez "z5" i wybierz, aby pokazywał Ci posty, nie tematy oraz aby pokazywał wszystkie znaki w postach. Naciśnij przycisk <szukaj> a rezultat zapewne zadowoli Twoje oczekiwania. Ja przynajmniej tak się wspieram...

PostNapisane: 21 maja 2005, 19:03
przez Pepey
MiKo napisał(a):
Puhcio napisał(a):Sorry za OT
MiKo Ty miałeś fabryczne SGI, czy zamontowałeś zaraz po zakupie ...
Cały czas jeździsz na gazie ?
PS. Ile wtwdy kosztowała BA ?


Gaz od okolo 40 tys (15 tys temu robilem upgrade z instalacji 2 gen na SGI).
Jeżdze cały czas na gazie (od montażu :P )

W 1997 kupiona była u "Dygi", kosztowała ponad 500 milionów :) – wyposażenie słabe z powodu progu akcyzowego (standard – szyby el przód, poducha kierowcy i wspomaganie).
Za tą samą cene można było wtedy kupić Vectrę ze znacznie lepszym wyposażeniem (ale mazda nas bardziej zauroczyła) :D


a ja z innej beczki, ile Cie kosztowal upgrade z II na SGI? pewnie zostaje tylko butla i elektrozawor?

PostNapisane: 21 maja 2005, 20:16
przez Rayen
MiKo napisał(a): Rayen mamy te same roczniki i brak problemów, 97> lepsza partia :) (a może nawet poprawiona :P )

Hahaha, rzeczywiscie !! :) :P '97 rocznik to przeciez wersja po poprawkach! :D

PostNapisane: 21 maja 2005, 22:09
przez MiKo
Pepey napisał(a):a ja z innej beczki, ile Cie kosztowal upgrade z II na SGI? pewnie zostaje tylko butla i elektrozawor?


Dokładnie tak jak piszesz, niestety tylko butla i wielozawór, zapłaciłem około 4200. Normalnie kosztowała by niecałe 5000.
Uprgade to tylko taka przenośnia bo rożnica niewielka, ale warto było, naprawde instalka jest 1 klasa.

PostNapisane: 21 maja 2005, 22:27
przez Pepey
niedawno sam o tym myslalem.. ale jakbym wlozyl tyle to bym podniosl wartosc auta o 1/3 ;) wiec moze w nastepnym autku a narazie zostane przy II gen choc juz mi troche szkod narobila ;)

PostNapisane: 22 maja 2005, 22:04
przez MiKo
Oblicz czy warto, ja przy założeniu obliczyłem zwrot po 1,5 roku a jeździć na dzień dzisiejszy chce jeszcze z 4-5 lat (do kolo 300 kkm)

PostNapisane: 26 maja 2005, 21:14
przez Maro323
Mam silnik BP to jest 1,8 16V . W chwili kupna /przebieg 55tys/na przeglądzie mechanik powiedział mi, zebym interesował się silnikiem dopiero po 200 tys. Mam w tej chwili 165tys autentycznego przebiegu. Oleju nie bierze. Żadnych problemów. Jeżdżę na Mobil 1.
Jako ciekawostka – ostatnio na przeglądzie poprosiłem o zmierzenie kompresji w cylindrach – wynik był powyżej normy fabrycznej, nawet mechanik się zdziwił. Pozdro.

PostNapisane: 26 maja 2005, 21:16
przez Maro323
Ja poprostu uwierzyłem, że silniki japońskie wymagają rzetelnego , terminowego przeglądu i wymiany oleju i są niezawodne <faja>

PostNapisane: 26 maja 2005, 22:34
przez MiKo
Maro323 napisał(a):Ja poprostu uwierzyłem, że silniki japońskie wymagają rzetelnego , terminowego przeglądu i wymiany oleju i są niezawodne <faja>


Jak sie dba tak się ma :)
Kolejne sprawy o których już mówiono wiele razy to :
– zarżnięte silniki
– liczniki cofnietę o min 100 tyś
Wg mnie zadbana od początku BA-Z5 do 250-300 kkm bez remontu powinna pochodzić (mam zamiar się przekonać o tym na własnej skórze :) )

PostNapisane: 28 maja 2005, 00:09
przez Gość
WITAM mam 323 BA w wersji sedan silnik Z5 DOHC 16V rocznik 94 słyszę popychacze w silniku zwłaszcza na zimnym mam przejechane 149000 tys ponadto odkąd przywiozłem ją z niemiec mam z nią same problemy od zawieszenia po przeguby i łożyska kól tylnych albo auto było bardzo zaniedbane albo wyjątkowa kicha mi się trafiła ponadto ostatnio przy ruszaniu dziwnie zrywa mi ją mógłby mi ktoś udzielic info gdzie w tym modelu jed=st filtr paliwa bowiem to moze byc jedna z przyczyn takiego zrywania w biegach od 1 do 3 z góry dzięki za konkrety- fighter-

PostNapisane: 28 maja 2005, 10:19
przez MiKo
fighter100 napisał(a):odkąd przywiozłem ją z niemiec mam z nią same problemy


Są tacy co uważają, że auto od NIEMCA to super-mega-extra-wypas zadbane.

Współczuję i sądze, że ktoś ostro zażynał ten samochód :(

PostNapisane: 28 maja 2005, 15:30
przez modezo
MiKo napisał(a):
Maro323 napisał(a):Ja poprostu uwierzyłem, że silniki japońskie wymagają rzetelnego , terminowego przeglądu i wymiany oleju i są niezawodne <faja>


Jak sie dba tak się ma :)
Kolejne sprawy o których już mówiono wiele razy to :
– zarżnięte silniki
– liczniki cofnietę o min 100 tyś
Wg mnie zadbana od początku BA-Z5 do 250-300 kkm bez remontu powinna pochodzić (mam zamiar się przekonać o tym na własnej skórze :) )


W pełni się zgadzam. Moim zdaniem 99% ściągniętych do Polski aut przez handlarzy ma cofnięte liczniki. Zauważcie że wszystkie ściągnięte samochody mają 100-120 tys km i jeszcze są w atrakcyjnych cenach, a wystarczy wejść na niemiecką autogiełdę i sprawa jest jasna wszystkie tańsze auta mają ponad 200 tys, te z przebiegami około 100 tys km są dwa razy droższe.
Moją 323F sprowdził mi kumpel, ma 172 tys km. Auto mialo dwóch właścieli, ma ksiązkę serwisową. Auto mam dopiero 3 miesiące więc dużo nie mogę powiedzieć Od wymiany oleju zrobiłem 2,5 tys km. oleju nie ubyło ani grama. Wszystkie płyny w porządku, wycieków też nie widać i mam nadzieję że to się nie zmieni.

MiKo nie wiesz dokładnie kiedy wprowadzono zmiany w silnikach Z5 w 1997 roku. Ja mam auto z lutego 1997 i mam jeszcze stary kokpit.

PostNapisane: 28 maja 2005, 17:43
przez MiKo
modezo napisał(a):MiKo nie wiesz dokładnie kiedy wprowadzono zmiany w silnikach Z5 w 1997 roku. Ja mam auto z lutego 1997 i mam jeszcze stary kokpit.


Szczerze mówiąc to z tymi zmianiami to żeśmy żartowali (to takie pobożne życzenia :) Chociaż niewykluczone, że być może coś zmienili, ja np. mam licznik kilometrów elektroniczny :)

PostNapisane: 28 maja 2005, 18:03
przez modezo
MiKo napisał(a):Szczerze mówiąc to z tymi zmianiami to żeśmy żartowali (to takie pobożne życzenia Chociaż niewykluczone, że być może coś zmienili, ja np. mam licznik kilometrów elektroniczny


Oki. Wiem że zmienili kokpit w 97' ale ja się jeszcze nie załapałem :( Ale wracając do tego silnika to natknełem się gdzieś na informację że lekko coś dłubneli w środku (kto wie <glupek2> )