Marek61 napisał(a):Moze XandY opisałbyś przyczynę słabości ( z pewnoscia ponadzwyczajnej) tego elementu silnika DiTD
Ja nie jestem od tego – naprawdę jestem księdzem. Mechanikiem zawodowo to jest Jarek – vel Jaksa.
Silniki Hondy mają paski rozrządu ale jak sam w końcu stwierdziłeś niefrasobliwie spóźniony, że to benzyna. Weź sobie przelicz kolego jakie są obciążenia na samych zaworach w przypadku benzyny i diesla. W benie masz sprężanie na poziomie 10:1 (fizyczne ciśnienie na pracującym silniku to ok 17-20 bar, bo dochodzi jeszcze temperatura itp.), po zapłonie mieszanki spaliny mają większe ciśnienie kilkukrotnie. Teraz weź diesla, gdzie samo sprężanie to 18:1 (35-45 bar przy pracującej jednostce), po spaleniu mieszanki dołóż jeszcze trochę tego ciśnienia i OTWÓRZ zawór wduszając go. I teraz sobie pomyśl, który zawór trudniej jest wdusić...? Pasek w dieslu przenosi ogromne przeciążenia – gdybyś założył pasek "benzynowy" na silnik diesla, to nawet nie wiem czy udałoby Ci się przez minutę potrzymać silnik na wolnych obrotach.
DiTD (i wiele innych) stosuje wymyslne metody na pozbycie się szarpania (tłumienie drgań), które wynikają z obsługi nie tylko wałka rozrządu ale i pompy (wtryskowa bardziej szarpie jak wysokiego ciśnienia w CR'ach). Hydronapinacz fenomenalnie sobie z tym radzi. Trudniej jest to zrealizować w przypadku łańcucha (bo tam też są szarpania łańcuchem, co potrafi wykruszać ząbki
).
Jaksa napisał(a):Podstawowa sprawa to turbina ktora rwie paskiem
Raczej pompa a nie turbina
Spotkałem DiTD które przejechało na pasku dayco 91kkm – akurat się udało. Pasek w DiTD ma jednak co pracować i po prostu swoje musi wytrzymać i przeżyć. Zapytaj się w jak wielu samochodach wymiana paska rozrządu (diesle) robi się co 60kkm a nie 90... Możliwe, że oryginalny rozrząd wytrzymałby i 120 kkm, ale żaden człowiek, który jest intelignetny nie będzie robił takich testów. Nie należy tutaj nadstawiać własnego życia (i innych też). Rozrząd wymienia się na resurs.
DiTD to nie jest silnik bez wad, takich po prostu nie ma.
Ten silnik ma za to mnóstwo zalet o których się nie mówi, choćby to, że zerwanie paska jest prawie bezkolizyjne, rzadko kiedy zmienia się uszczelkę pod głowicą, nie występują padające turbiny, pękające głowice albo rozpadające się wtryski (upalające po 50kkm), ten silnik jest ekonomiczny (jak na masę, którą ciągnie) a jak się zamontuje dobre poduszki to nie dość, że ciągnie to jeszcze cicho szumi.
Zerwanie paska w DiTD wcale nie jest takie częste – po prostu o tym się głośno mówi. Popatrzcie sobie na stajnię VW – myślicie, że oni nie mają problemów ze zrywaniem pasków?? w najnowszym 2.0 TDI 170KM padają paski o wiele częściej jak w DiTD.
Ten pęknięty pasek to również moja wina – bo ja go nie sprawdziłem. Jak był zakładany to były moje początki doświadczeń z motoryzacją a było to 2,5 roku temu, przez dobrego mechanika – ale wtedy DiTD w kraju było jak na lekarstwo a ja sam nie wiedziałem nawet CO TO JEST rozrząd... Zawsze odkładałem to sprawdzenie na później, bo ciągle z czasem jakoś problemy...