Mazda 626 (GF / GW) – Opinie i Informacje

Mazda 626 1998–2002

Postprzez Marcin L » 7 lis 2005, 22:06

popieram przedmowcow :) ja tez chcialem cos w miare nowego (rocznik minimum 95) a kupilem GE z poczatku produkcji (93) i wcale nie po okazyjnej cenie natomiast bardzo dobrze utrzymaną i mino ze "na wejsciu" musialem w nia wlozyc kilkaset zl (napelnic klime, wymienic olej, klocki i swiece) to jestem b. zadowolony – nawet słynne popychacze nie stukają :D
Pozdrawiam
Marcin
Kto chce – szuka sposobu.

Potrafię wyregulować i naprawić instalacje LPG – sekwencje Stag, KME, Agis, Esgi, Lecho, Versus, Elpigaz itp. – zapraszam do kontaktu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lip 2005, 21:20
Posty: 346
Skąd: Warszawa / Biała Podlaska

Postprzez Gość » 14 gru 2005, 16:04

A czy ma ktoś z Was porównanie DITD do innych silników diesla jak TDI z VW czy włoskie JTD ?

Bo rozważałem też Seata Toledo TDI lub Lancie Kappe 2.4 JTD.
Macie może porównanie, awaryjność, osiągi, zużycie paliwa, ceny części itp.?
Gość
 

Postprzez xANDy » 16 gru 2005, 11:05

Toledo to Golf z tyłkiem, standardowy TDi 1,9; Kappa to limuzyna o "ząbek" większa. Zresztą dość udany model. Silniki – jak wszystkie nowsze diesle – wrażliwe głównie na jakość paliwa. Poza tym – porównanie toledo do kappy nie za bardzo jest sensowne.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez xANDy » 16 gru 2005, 11:32

Co do Toledo – nie potrafię nic więcej powiedzieć poza ogólnymi informacjami. Za to mogę więcej rzec na temat Lancia Kappa – nazywana w serwicie kapustą :)
Kapusta jest wytrzymałym samochodem i rzadko zawija do serwisu, nie psuje się. Limuzyna. Mocny samochód, ma mocny i nie wysilony zbytno silnik. Nie jestem pewien ale jest to pięciocylindrowa jednostka typu CR, o małej mocy (jak na technologię wyżyłowywania common rail'a). Bardzo dobrze spasowana (dobrana) skrzynia biegów do obortów silnika. Model 2,4 JTD to ok 140 konna jednostka (chyba) 4V na cylinder czyli byłoby ich 20. Zasadniczo bezawaryjny samochód jak i bezawaryjny silnik (tzn. wiele firm nie lubi ich, ze względu na tę bezawaryjność).
Model rzadki w Polsce. Najstarsze mają ok 5 lat (wersja silnika) i mają tylko jedną wadę – oby nie był tłuczony. Bo jak się raz stuknie to zawsze coś potem się "pojawia".
Aha – są to informacje z serwisów – zrobiłem wywiad u mechaników, do których mogę mieć zaufanie, że nie okłamią. PS. serwis oryginalny fiat'a (ASO) oraz zwykła "mechanika pojazdowa"!
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Krzysztof_323F » 11 sty 2006, 00:07

Witam, ten rocznik i ten model Mazdy jest bardzo w porządku, ale pod koniec 2000 roku albo na poczatku 2001 byl lifting rowniez silnika, ze 101 zrobili 110 albo 115, dokładnie nie wiem. Na giełdzie na żeraniu są dwaj kolesie co sprowadzaja tylko Mazdy i tylko 626 z holandii. Kupilem od nich z 98 roku wlasnie z tym silnikiem i jestem zadowolony. Natomiast osobiscie nie zaplacilbym za ten rocznik tyle kasy, mimo wszystko. To co sie dzieje z cenami i strata wartosci to jest szok. Za dwa lata ten silnik w tym modelu bedzie wart nie wiecej niz 20 000zł a za 30 000 będa 6 !!!
Za 98 rok i ten sam silnik, tylko buda przed liftingiem zaplacilem 18 000zł 3 miesiace temu.
Tez bede stratny za ok. dwa lata, ale mysle ze ok. 5000zł.
Takie czasy, decyzja nalezy do Ciebie.
Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 19 lis 2003, 12:07
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 '98

Postprzez Krzysztof_323F » 11 sty 2006, 00:09

Krzysztof_323F napisał(a):Witam, ten rocznik i ten model Mazdy jest bardzo w porządku, ale pod koniec 2000 roku albo na poczatku 2001 byl lifting rowniez silnika, ze 101 zrobili 110 albo 115,


110 KM oczywiście
Początkujący
 
Od: 19 lis 2003, 12:07
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 '98

Postprzez Jaksa » 11 sty 2006, 00:12

Krzysztof_323F napisał(a):wart nie wiecej niz 20 000zł a za 30 000 będa 6
Myslisz ze tak tanio juz będzie M6 ? Szkoda ze teraz tyle nie kosztuje ;)
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Krzysztof_323F » 11 sty 2006, 00:47

Jestem nawet pewny. Chyba ze faktycznie nasi super politycy zatwierdza podatek ekologiczny. Wtedy panowie wszyscy bedziemy mogli sie cieszyc jazda naszymi autami bez straty na wartosci.
Jesli porownamy wstecz lata, rok do roku, to uzyskamy srednia ze ok. 5-6 letnie samochody kosztuja miedzy 25 000 – 35 000zł zatem M6 nie ominie ten fakt. Tak samo bylo ze skokiem i roznica wizualna i silnikowa przy wejsciu Mazd 626 w roku '97. Po mojej ukochanej 323F, mam 626, ale cały czas czekam na M6, to dopiero edzie frajda. Zreszta one nie beda wieczne, za moment będa Mazdy 6 II, kwestia paru lat.
Początkujący
 
Od: 19 lis 2003, 12:07
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 '98

Postprzez radzio » 11 sty 2006, 23:47

Krzysztof_323Fdzięki za opinię.Tak to już jest z cenami.Dziś samochód to jest tylko wygoda za którą sie płaci i zabawka dla duzych i mniejszych chłopców.Kasa jest duża ale nie ma samochodu który nie teaci i to dużo.Ja 5 lat temu zapłaciłem dużo ponad30 tys. za nówkę ,a teraz nie mogę sprzedać za 10.Ico ty na to?Nigdy więcej nowego.Bardziej martwie się czy nie będę miał kłopotów z eksploatacją.Możesz mi powiedzieć czy miałeś jakieś kłopoty?Na ra.
radzio
 

Postprzez Krzysztof_323F » 12 sty 2006, 00:24

Eksploatacja, to samochód prawie niezawodny. Silnik ma obecnie 205 000km i nie ma sie do czego przyczepic. przy 195kkm wymieniany rozrząd u Jaksy i regulacja zaworów. Nic wiecej. Ale części, nie powiem kosztują dużo, robocizna powiedzmy w normie. Całość to koszt rzędu 1700zł przy oryginalnych częściach. W samochodzie już 8 letnim nic nie trzeszczy, nie lata, nie puka. Do dupereli mozna zaliczyc problem z podświetleniem przełaczników nawiewu, temperatury w nocy jest to upierdliwe. No i w tym egzemplarzu potwornie głośny wentylator powietrza, na I jest OK, ale II-III to poprostu hałas jakby startował samolot. Tapicerka welurowa, nie widac na niej zadnych zniszczen, wytarc czy czegokolwiek, tak jakby auto wyjechalo wczoraj z salonu. Bagaznik pojemny (sedan) wielofunkcyjny [jaki?] podłokietnik, przydaje sie w podróży, można przez niego wyjac cos z bagaznika. Siedzenie pasazera składane, robi sie z niego stolik, bardzo przydatny przy samotnych wyprawach. Ogolnie same zalety, aha u mnie klima kiepsko dziala, ale to moje niedopatrzenie, mysle ze trzebaby podjechac do dobrego serwisu i byloby OK. Dobry serwis to nie Shell Autoserv i tego typu inne, tylko taki ktory zajmuje sie profesjonalnie klima.
To tyle, jak bedziesz mial jakies dodatkowe pytania to wal smiało. Mam jeszcze drugą 626 ale GF tez z 98 r. I silnik 2,0 benzyna. Ale mam ja dopiero od paru tygodni i jeszcze nie moge nic powiedziec na jej temat, oprocz tego ze jest na maksymalnym wypasie i jak narazie wszystko dziala.

Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 19 lis 2003, 12:07
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 '98

Postprzez Riesen » 28 sty 2006, 14:06

Witam serdecznie!

Od kilku dni jestem posiadaczem Mazdy 626, GF, 2.0 16V w wyposazeniu Touring z 2000 r i przebiegiem 86 tys. km. Zapewne czesciej bede korzystal z niniejszego forum, dlatego chcialbym sie oficjalnie przedstawic i przywitac. Pochodze z Dolnego Slaska ( Wroclaw, Klodzko) i do tej pory ujezdzalem fabrykaty firmy Ford: Escort ('93, 1.6 16V 90 KM) oraz Mondeo ('97, 1.8 16V 115 KM). Oba w moim posiadaniu przez 2 lata, oba od przebiegow 80 do 150 tys. km Musze przyznac, ze auta spisywaly sie rewelacyjnie, nie mialem z nimi zadnych problemow. Mam nadzieje ze z Mazda bedzie podobnie.

Jako ze Mondeo jeszcze posiadam (czeka na nowego wlasciciela) to mam okazje porownac bezsposrednio oba auta.

Pierwsze co po 300 km jazdy Mazda lekko rozczarowuje to glosnosc auta. Na biegu jalowym porownywalnie lecz podczas jazdy wielki plus na korzysc Mondeo. Zaciekawilo mnie to i spojrzalem do dokumentacji i co sie okazuje? Mondeo ma standardowa glosnosc 80 dB(A) natomiast 626 86 dB(A). Na marginesie dodam, ze 6 dB(A) jest dla ludzkiego ucha podwojeniem glosnosci...

Druga sprawa silnik. W obu autach jednostki napedowe o mocy 115 KM, przy czym w 626 – 2000 ccm a w Mondeo – 1800 ccm. Wg. mnie wieksza pojemnosc nobilituje i powinno sie oczekiwac lepszych osiagow przy przyspieszaniu 626. Niestety subiektywnie musze stwierdzic iz roznicy nie ma.

Wspomaganie kierownicy zdecydowanie lepsze w Mazdzie. Nawet w miejscu kreci sie bez zadnego wysilku.

Jesli chodzi o wnetrze to porownywalne odczucia, obszernie lecz w Mondeo chyba nieco wiecej miejsca na tylnych fotelach. Duzy plus na korzysc Mazdy to twarde fotele co przy dluzszych trasach bardzo poprawia komfort jazdy. W Mondeo po 300 km musialem robic przerwe z powodu bolu plecow.

Poza tym jak na razie wszystko w porzadku, no moze jeszcze denerwujace wskazanie zegara w systemie anglosaskim 12h. Zamiast 23:30 – 11.30. A moze da sie go przestawic na bardziej ludzki?


Pozdrawiam serdecznie i do nastepnego przeczytania.

Riesen
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 sty 2006, 19:31
Posty: 4
Skąd: Wroclaw
Auto: Mazda 626 2.0 GF, 2000 r.

Postprzez Gość » 19 lut 2006, 21:14

Wlasnie jestem na kupnie mazdy 626 kombi 2.0 diesel 110 kM, auto ma przejechane 184 000 km z tym ze byl eksploatowany w Niemczech, jeden wlasciciel, serwisowany. jest w wersji Exklusive co to oznacza??. Prosze o jakies rady, na co zwrocic uwage ??
Gość
 

Postprzez xANDy » 25 lut 2006, 22:06

Negatywy czy pozytywy mam podać??
Auto jest japońskie, nie jest naszpikowane bezsensowną elektroniką, i posiada "chłodne" wyposażenie, które jest po prostu mądre, funkcjonalne i nieprzeszkadzające. Brak wodotrysków (całe szczęście!!), duża niezawodność, wysoka jakość wykonania; na autostradzie jedzie się całkiem przyjemnie i spokojnie. Bardzo dobrze trzyma się drogi (jest ciężka, kobyłka...), rewelacyjna zimą (inni kręcą bączki a ja jadę spokojnie), ma dłuuugą maskę (przy czołówce ma co się zginać :D ...), nastraja do spokojnej jazdy, wydajna klima, z tyłu nie brakuje miejsca dla pasażerów nawet jeśli kierowca ma monstrualnie dłuuugie nogi (jak ja)

Mankamenty wersji przedliftingowej
– trzeszcząca konsola (to bardziej wina mojej sztuki)
– słabo dopracowany układ kierowniczy
– dość średnio zestrojony układ zawieszenia (za bardzo buja)
– słabo wyciszony jak na taki model (wnętrze)
niektóre części trudnodostępne, lub drogie

Tyle mogę powiedzieć. Trudno mi orzekać coś o tym silniku (1.8 Pb), bo ja mam diesla
Aha – po liftingu przestrojono układ kierowniczy oraz zawieszenie (a także kilka plastków, żeby dla pewności nie trzeszczały)

PS. odpowiem na więcej pytań, jeśli będzie trzeba
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez xANDy » 25 lut 2006, 22:18

codriver napisał(a):na co zwrocic uwage

na wszystkie "bajery" elektryczne – czy aby na pewno działają. A poza tym – mazdy nie kupuje się jak inne autka – ważne jest na ile jest "wyżyłowana", w jakim jest stanie żużycia. Rocznik (a w tym wypadku przebieg) nie jest najważniejszym wyznacznikiem.
Wersja exclusive to chyba z full klimą. Czyli powinien być panel automatycznej klimy, wszystkie szyby elektryczne, komplet jaśków (x4) oraz przesuwana kanapa tylna (i trzeci pas trzypunktowy?). Możliwe, że nawet komp. pokładowy (chociaż niekoniecznie).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Piotrek » 25 lut 2006, 23:19

Ja moge cos napisac o GF 1.8 '00 czyli model juz po liftingu. W porownaniu z GE, to na plus
– pewniej sie prowadzi, nie buja, mniej czula na boczne podmuchy. Wad niestety ma kilka – silnik rano nie zawsze pali za pierwszym, dwojka haczy jak w GE, slabiutko wyciszona, wiecej denerwujacych drobnych awarii niz w GE, namietnie przepalajaca sie zarowka w prawym reflektorze...Wszystko na przykladzie auta, ktore znam od nowosci do przebiegu ok 120 kkm. Serwisowany na biezaco w ASO /Niemcy/. Uzytkowany w wiekszosci w Niemczech, czesto w PL...generalnie ja wole GE, chociaz starsza
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2004, 21:00
Posty: 959
Skąd: Poznań
Auto: 626 GE / 626 GF / PF 125p '75

Postprzez art200 » 9 mar 2006, 15:47

Witam!
Od 1,5 roku jestem użytkownikiem Mazdy 626 2,0 DITD 101 KM z 99 roku (super autko) Niestety nie wymieniałem jeszcze paska rozrządu. Jeżeli ktoś mógłby podać mi co ile się go wymienia i jaka jest orientacyjna cena to z góry dziękuję. Mieszkam w Szczecinie. Jeżeli można prosiłbym również o informację gdzie można to "bezpiecznie" zrobić.
art200
 

Postprzez xANDy » 9 mar 2006, 16:40

Oryginalnie wymiany dokonuje się (chyba) co 90 tys. Są też opcjonalne wersje na 60 tys., ale tych w ŻADNYM wypadku nie stosować. Koszt padnięcia paska jest zbyt wysoki, mimo rewelacyjnej kontrukcji zaworów.
Koszt wymiany – zależy kto to robi i czy nie trzeba po nim poprawić. Zapytaj się Jaksy (na priva). Poza tym – nie każdy umie to zrobić tak, żeby nie padł pasek po 10 tys. km.
Cena samego paska to ok 300zł; do tego sprawdzenie rolek, napinacza, w zależności od przebiegu – pompa wody..
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Puhcio » 16 mar 2006, 22:12

A jaką opinię mają 626 GF ('98) z silnikiem FS ?
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Krzysztof_323F » 21 mar 2006, 16:55

Riesen napisał(a):Witam serdecznie!


Witaj,

Ja równiez posiadam 626 2,0 GF ale 136 KM
Ciekawy jestem bardzo co powiesz o spalaniu obu tych aut. Mysle ze Mondeo powinien spalać mniej, najbardziej interesuje mnie miasto.
Moja mazda pali 11 na każde 100km w mieście, na trasie spada do ok. 8,5

Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 19 lis 2003, 12:07
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 '98

Postprzez Krzysztof_323F » 21 mar 2006, 17:06

Pytałeś jak poznać który to silnik, przedewszystkim w dowodzie rejestracyjnym będziesz miał moc silnika w KW, przed liftingiem masz 74 kw 101 km po liftingu 81 kw czyli 110 km cała reszta co widzisz w ogłoszeniach 115 i inne bzdury, to wymysły mało znających sie ludzi. Nawet w auto-komisach, gdzie powinni miec blade pojecie walą takie błędy w opisach że aż boli.

Pozdrawiam.
Początkujący
 
Od: 19 lis 2003, 12:07
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 '98

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6