Strona 1 z 1

[NA] Piszczący pasek klinowy.

PostNapisane: 15 lut 2005, 18:50
przez sciera
Wymieniłem pasek klinowy w MX-5 i mi ten nowy piszczy, podczas dodawania gazu na nowym biegu. Ponoć to normalne i trzeba go podciągnąć od czasu do czasu, no ale ileż można słuchać piszczącego paska. Nie przejechałem więcej niż 20 km bo mnie to wkurza (nie jeżdżę tym bardziej że jest zima).

Bylem w warsztacie i zauważyłem ze pasek się mocno sciera, bo jest sporo drobinek czarnych.

sciera

PostNapisane: 15 lut 2005, 20:53
przez Puhcio
może wystarczy tylko naciągnąć >>

PostNapisane: 20 lut 2005, 18:23
przez misiolot
odpal wózek i nasmaruj chodzący mydłem tylko zwykłym szarym a nie jakimś badziewiem Palmolve ,najlepsza jest smoła drzewna ale to produkt trudny do dostania :)

PostNapisane: 20 lut 2005, 18:38
przez polnik@studio
hmm a dobrze jest naciągnięty ;) co do sposobów niekonwencjonalnych to nie ma jak parafina ;)

pozdrawiam

PostNapisane: 20 lut 2005, 18:48
przez misiolot
Zbyt mocno też nie naciągaj bo trzasną łożyska alternatora :) na parafina OK ale dostań czystą w ilości kilku gram :D

PostNapisane: 27 lut 2005, 21:13
przez sciera
ok, dzieki, choc wydaje mi sie ze mechanik mi posmarowal czyms ten pasek i piszczy dalej. Najwyzej kupie nowy (moze pasek jest do D).

sciera

PostNapisane: 24 sty 2010, 22:41
przez Krystian01533
dupa jak sa zcinki z paska to osprzet jest nie w jednej lini i jedno z kol osprzetu tnie pasek nasmarowanie raczej nic nie pomorze bo po jakims czasie srodek "smarny" :) sie wytrze i sprawa sie powtorzy

Re: Piszczacy pasek klinowy (nowy)

PostNapisane: 19 sty 2011, 02:19
przez kamilus08
no ja mam tez z tym ost problem <głaszcze> u mnie juz sie nie da podciagnac dalej :D musze cos z tym zrobic <płacze> i wg gdy wjade w mala kaluze to czasami nie moge dac obrotow powyzej 2tys po sie dusi jakby odcinalo zaplon, ale to chyba cos zalewa miprzez tą wode.. <co?>