RX 8 – Problem z odpalaniem

Mazda RX-8 2003–2011

Postprzez Deniorek » 31 gru 2009, 13:20

No u mnie nie zadziałała (wręcz przeciwnie paliwem strasznie śmierdziało) dlatego jestem przychylny ku metodzie holowania, bo udało się od razu. Mówię tylko, że przy tej metodzie największym problemem okazało się zaczepienia auta. <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Mike54 » 31 gru 2009, 16:15

Wiem ze jeszcze poczatkowa seria miala slabsze rozruszniki. Ja mam z 2006 i powinien juz miec mocniejsza wersje, podobno to tez pomaga.

U mnie tez nie zadzialalo od razu – az mi sie aku rozladowal...
Poza tym pewnie mozna zalac mniej lub bardziej ;) , co wiecej jak silnik straci zupelnie kompresje to juz kaplica – trzeba podlaczyc sie do portow serwisowych i wlac po pare ml oleju do kazdej komory.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 kwi 2006, 00:04
Posty: 145 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: skradziona Mazda CX-7 2.3 Sport '10
ex. Mazda RX-8 Rev. 170

Postprzez Deniorek » 31 gru 2009, 20:36

U mnie zalali w lakierni. Podobno wyszło na jaw kiedy miałem wyjechać. A jak zaczęli dociekać kto wyprowadzał ostatni auto to wszyscy ręce umyli. :D Stawiam na to, że miałem ostro zalany silnik, bo tylko rozrusznik kręcił. Jeden z gości: "Ty, chyba kompresję stracił. :P". Minę to miałem chyba dusiciela. :P <lol>

Także wyciągnąłem z tego wniosek taki:
1) Sam zalejesz, jest to irytujące. Obrażasz się na samochód i działasz.
2) Ktoś ci zaleje i jeszcze wymądrza się – masz ochotę go zniszczyć. A samochód głaskasz – wszystko będzie dobrze... :D

Mina i radość po odfloodingowaniu – bezcenna. :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez wOOx » 18 sty 2010, 15:47

I mnie sie w koncu przydarzyło...Nie domknalem auta na weekend i padł aku a nie zauwzylem. Pokreciłem troche i skumalem ze AMEN. Jaka jest szansa ze nie zalałem sinika i bedzie dało rade go odpalic na kable czy juz jest konieczny hol? Dodame ze mam rozrusznik nowego typu,podający mniej paliwa. Ewentualnie jak odpalic to cudo na hol?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 10:50
Posty: 182
Skąd: Katowice
Auto: RX-8

Postprzez Deniorek » 18 sty 2010, 17:55

Jeśli będziesz po wymianie aku odpalać "z holu" to:

1. Wkręcenie haka holowniczego obok tablicy rejestracyjnej.
2. Podczepienie liny pod drugi samochód.
3. Kluczyk, dwójka i sprzęgło – może przez chwilę się dusić, ale jak zobaczysz coraz większy dym za sobą to dobry znak. Tylko po wszystkim jak zapali przeżegnać się i sprawdzić, czy katalizator cały. Aha, wydaje mi się, że lepiej przepalić silnik jeszcze na wyższych obrotach na kilkunastu km żeby paliwo odparowało ostatecznie i dać mu ochłonąć na jałowym, po czym zgasić. :)

Mam nadzieję, że jednak w Twoim przypadku obejdzie się bez odfloodingowania. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez wOOx » 18 sty 2010, 19:51

Akumulator jest prawie nowy bo ma 2 lata. Wiec sprobuuje go podładowac albo na kable z innego auta.

Ten Twój punkt numer 3 jakbys mógł rozwinąć ten KLuczyc dwójka i sprzegło? Jade na luzie na przekreconym zapłonie do 30 km/h tak mówi kojot wtedy co wrzucam 2 i puszczam sprzegło czy jeszcze krece kluczykiem czy jak ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 10:50
Posty: 182
Skąd: Katowice
Auto: RX-8

Postprzez marReX-8 » 18 sty 2010, 20:31

Ja miałem niedawno ten sam problem, do świąt jeździłem Madzią, a po świętach i teraz jeżdżę starszym autem od mamy (plusy takie, że diesel (mało pali :D) i ma zimówki (do świąt jak jeździłem Madzią to na letnich <glupek2>). Sytuacja taka wystąpiła, że ostatni raz kiedy odpaliłem Madzię to tylko po to żeby przestawić ją na placu, żeby zrobić miejsce dla auta mamy i zgasiłem. Normalnie odpalanie na zimno i gaszenie mojej Madzi nie rusza (jest niby z 2004, ale kiedyś tam była akcja serwisowa w Niemczech, kiedy wymieniali rozruszniki na te mocniejsze i całe szczęście moja jest po tej "operacji" ;) ), ale to się tyczy tylko dni kiedy jest w miarę ciepło, czyli temperatura nie jest w okolicach lub poniżej 0. Pech chciał, że akurat było zimno, musiał sobie Wankielek ssanie mocne włączyć i po szybkim zgaszeniu, dupa, zostało dużo paliwa w silniku. Wtedy nie byłem tego świadomy, dopiero tak po dwóch tygodniach, kiedy zgodnie z zaleceniami drogich forumowiczów postanowiłem go przepalić, okazało się że nie ma bata, nie odpali. Próbowałem na własną rękę dochodzić do tego jak to zrobić (idiota, mogłem na forum wejść, ale mniejsza z tym). Mój wniosek, po dobrych w sumie kilkunastu/kilkudziesięciu? próbach odpalenia, 3 wyładowaniach akumulatora do 0, oraz 2-3 zaskoczeniach, kiedy to po ok. sekundzie padał (odpalał, wskazówka wykonywała ruch do 3-4 tys i opadała na 0 z powrotem) i ostatecznym zwycięstwie jest taki: podsuszyć świece wspomnianą tu metodą, wcisnąć gaz do tak 1/3 i kręcić... Za którymś razem zaskoczy i BROŃ BOŻE puszczać gaz, bo padnie znowu, trzeba trzymać gaz, trzymać obroty aż silnik zacznie pracować równo, wtedy można powoli puścić gaz, puścić sprzęgło (zakładając że mamy na luzie) wyjść z auta i podziwiać piękną i gęstą chmurę dymu pokrywającą połowę Waszego podwórka ;) A jaki piękny zapach benzynki i satysfakcja z powodzenia :D
Pozdro i powodzenia dla wszystkich mających problemy floodingu w naszych ukochanych <ganja> Madziach <ganja> ;)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 17 gru 2008, 17:19
Posty: 13
Skąd: Mysłowice
Auto: "Magdalenka" RX-8, '04 231 KM

Postprzez wOOx » 18 sty 2010, 21:29

marReX-8 napisał(a):Mój wniosek, po dobrych w sumie kilkunastu/kilkudziesięciu? próbach odpalenia, 3 wyładowaniach akumulatora do 0, oraz 2-3 zaskoczeniach, kiedy to po ok. sekundzie padał (odpalał, wskazówka wykonywała ruch do 3-4 tys i opadała na 0 z powrotem) i ostatecznym zwycięstwie jest taki: podsuszyć świece wspomnianą tu metodą, wcisnąć gaz do tak 1/3 i kręcić... Za którymś razem zaskoczy i BROŃ BOŻE puszczać gaz, bo padnie znowu


Az mi sie nie chce wierzyć ze po tylu próbach kręcenia sie nie zalał na dobre... Ja po naładowaniu aku sprobowałem z wcisnietym pedałem gazu i nic. Jak zejdzie snieg to sprobuje na hol... Deniorek opisz prosze dokładniej ten Twój punkt 3 instrukcji.

Sprobowałbym wykrecic swiece jutro natomiast moje pytanie brzmi: Jakas intrukcja jak to zrobic bo w manualu gowno widac na tych rysunkach podnosze na lewarku odkrecam lewe koło i gdzies tam bedzie dostep do tego ?
Oraz jaki klucz do swiec najelepiej zastosowac? 16 tke ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 10:50
Posty: 182
Skąd: Katowice
Auto: RX-8

Postprzez Deniorek » 18 sty 2010, 23:35

wOOx napisał(a):Az mi sie nie chce wierzyć ze po tylu próbach kręcenia sie nie zalał na dobre... Ja po naładowaniu aku sprobowałem z wcisnietym pedałem gazu i nic. Jak zejdzie snieg to sprobuje na hol... Deniorek opisz prosze dokładniej ten Twój punkt 3 instrukcji.


Ja miałem zalany na amen i metoda holu pomogła.

Co do punktu 3 – robisz tak jak z każdym benzynowym autem, które nie chce zapalić. :) Ktoś ciebie ciągnie, dwójeczka i przekręcasz kluczyk. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Retro » 19 sty 2010, 00:12

Przekręcasz kluczyk ? Chyba puszczasz sprzęgło ?:P
Od kiedy na hol sie pali z kluczyka ?:P
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 08:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez wOOx » 19 sty 2010, 00:52

No własnie tak jak pisze Retro... Jak mozna byc holowanym z wrzucona 2 ką...bede zbierał skrzynie z ulicy... Wydawało mi sie ze rozpedzam sie za autem holującym do 30 tu na luzie na przekreconym zapłonie wrzucam 2 puszczam sprzegłoi powiniem zapalic... czy dobrze rozumiem?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 10:50
Posty: 182
Skąd: Katowice
Auto: RX-8

Postprzez Retro » 19 sty 2010, 02:08

Yeap, dokładnie tak :)
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 08:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez Deniorek » 19 sty 2010, 11:47

No tak, ale faktycznie, źle się wysłowiłem w poprzednim poście. Hol jak hol. Ale najpierw sprawdź, czy to wina zalania w ogóle, co nie jest trudne. Jak słyszysz rozrusznik i z każdą próbą czujesz coraz bardziej zapach paliwa, to zalanie. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez wOOx » 19 sty 2010, 12:04

Nie wachałem :P Z rur mam wachac? Nie chce zeby sie bardziej zalał wiec nie krece go do oporu na wszelki wypadek.A czego ma byc wina? Auto jezdziło do soboty wstawiłem do garazu posłuchałem chwile radia zostawiłem niedomniete na weekend przyszedłem i kapa.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 10:50
Posty: 182
Skąd: Katowice
Auto: RX-8

Postprzez Deniorek » 19 sty 2010, 16:33

Nie trzeba wwąchiwać się. Paliwo przy 5-6 odpalaniu (próbie) tak śmierdzi jak nigdy na stacji benzynowej na kilka metrów od auta. :) Podładuj aku i pewno będzie po sprawie. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez wOOx » 19 sty 2010, 23:29

Wiec sprobowałem bez bezpiecznika pompy, nawet sie zająknał ale nie dał rady... A potem z bezpiecznikiem ale juz zaczeło walic paliwem wiec olałem sprawe i zabrałem sie za odkrecanie podkładki godzina zanim ja sciagnałem :/ jutro akcja Hol...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 10:50
Posty: 182
Skąd: Katowice
Auto: RX-8

Postprzez marReX-8 » 19 sty 2010, 23:44

wOOx napisał(a):
marReX-8 napisał(a):Mój wniosek, po dobrych w sumie kilkunastu/kilkudziesięciu? próbach odpalenia, 3 wyładowaniach akumulatora do 0, oraz 2-3 zaskoczeniach, kiedy to po ok. sekundzie padał (odpalał, wskazówka wykonywała ruch do 3-4 tys i opadała na 0 z powrotem) i ostatecznym zwycięstwie jest taki: podsuszyć świece wspomnianą tu metodą, wcisnąć gaz do tak 1/3 i kręcić... Za którymś razem zaskoczy i BROŃ BOŻE puszczać gaz, bo padnie znowu


Az mi sie nie chce wierzyć ze po tylu próbach kręcenia sie nie zalał na dobre... Ja po naładowaniu aku sprobowałem z wcisnietym pedałem gazu i nic. Jak zejdzie snieg to sprobuje na hol... Deniorek opisz prosze dokładniej ten Twój punkt 3 instrukcji.

Sprobowałbym wykrecic swiece jutro natomiast moje pytanie brzmi: Jakas intrukcja jak to zrobic bo w manualu gowno widac na tych rysunkach podnosze na lewarku odkrecam lewe koło i gdzies tam bedzie dostep do tego ?
Oraz jaki klucz do swiec najelepiej zastosowac? 16 tke ?


Wiesz, to było tak, że on podczas kręcenia się jakby suszył, bo na początku nic, żadnych oznak życia, potem jakby zaczynał łapać ale dalej nie odpalał i w końcu jak złapał, to sytuacja jak opisałem. Niestety, jak padł, to zabawa od nowa, bo znowu się zalewał i nie chciał łapać... Ale mówię Ci, (tylko pamiętaj o trzymaniu gazu jak już będzie na granicy odpalenia) spróbuj naładować akumulator do pełna i zacznij kręcić, aż do wyładowania akumulatora (oczywiście nie jednym ciągiem, ale dość długo trzymaj starter), nawet jak nie zaskoczy, to zobaczysz sam, że tak jakby zacznie łapać, doładuj aku do pełna wtedy i powinien startnąć (mi tak właśnie odpalił, zaczynał łapać jak się akurat aku skończył, na full naładowałem i odpalił za pierwszym kręceniem potem). Tylko nie jestem pewny czy to zadziała też na starszym, słabszym rozruszniku (nie wiem jaki Ty masz). Powodzenia ;)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 17 gru 2008, 17:19
Posty: 13
Skąd: Mysłowice
Auto: "Magdalenka" RX-8, '04 231 KM

Postprzez wOOx » 20 sty 2010, 00:15

Mam nowy typ. A Twoja to juz nie raz w PRO-MOTO stała :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 10:50
Posty: 182
Skąd: Katowice
Auto: RX-8

Postprzez marReX-8 » 20 sty 2010, 01:10

wOOx napisał(a):Mam nowy typ. A Twoja to juz nie raz w PRO-MOTO stała :P


Nom, ale z silnikiem jest w porządku jak na razie wszystko ;P Zresztą jak śnieg stopnieje to kolejna wizyta mnei czeka, bo mi coś sprzęgło skrzypi przy wciskaniu, i to nie na pedale tylko w skrzyni... :/
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 17 gru 2008, 17:19
Posty: 13
Skąd: Mysłowice
Auto: "Magdalenka" RX-8, '04 231 KM

Postprzez wOOx » 20 sty 2010, 11:18

INFO Zost chwili REX ZYJE !!!Wiem ze nie z silnikiem byłes a z czym innym;) MAsz tam jakas znizke?Odezwij sie na PW z numerem gg musimy sie styknac mieszkamy bardzo blisko:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 10:50
Posty: 182
Skąd: Katowice
Auto: RX-8

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy RX-8 / RX-7