Mazda RX-8 (FE) – Szybkie pytania
Ja w pzu miałem swojego ubezpieczonego na 40000 z wykupiona amortyzacja i zniesionym udziałem własnym.
Przy zniżkach 60% mojej rodzicielki OC wyszło ok 700pln, AC, NNW i Assisstance 2100.
Każdy ubezpieczyciel ma obowiązek wyliczyć wysokość składki na OC na podstawie rzeczywistej pojemności silnika.
Przy zniżkach 60% mojej rodzicielki OC wyszło ok 700pln, AC, NNW i Assisstance 2100.
Każdy ubezpieczyciel ma obowiązek wyliczyć wysokość składki na OC na podstawie rzeczywistej pojemności silnika.
Sprzedam nowiutkie dokładki pod progi do RX-8.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
- Od: 9 mar 2009, 02:10
- Posty: 67
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda RX-8 2003 192bhp
Ja się dowiadywałam u swojego ubezpieczyciela Warta i liczą po prostu pojemność 1,3.
Na Warszawę OC + AC (na AC mam 60% zniżki na OC nie pamiętam) wyszło 2900 rocznie.
Natomiast ciekawostka, wysokość ubezpieczenia uzależniona jest od marki i tak Volvo nawet z silnikiem 2,5L jest tańsze od Mady rx 8.
Najlepiej zadzwonić i zapytać.
Na Warszawę OC + AC (na AC mam 60% zniżki na OC nie pamiętam) wyszło 2900 rocznie.
Natomiast ciekawostka, wysokość ubezpieczenia uzależniona jest od marki i tak Volvo nawet z silnikiem 2,5L jest tańsze od Mady rx 8.
Najlepiej zadzwonić i zapytać.
- Od: 8 maja 2009, 18:15
- Posty: 14
- Skąd: Warszawa
a nie wiecie jak z nissanami? Moze wstyd sie przyznać ale myślę też o 350z a to ma silnik 3,5. Mustang 4,0 znajomego wychodzi jakoś 2400 AC+ OC więc widze żę nie ma co się sugerować pojemnością silnika tak bardzo. I tak to głownie zalezy od ceny pojazdu więc w sumie juz wiem wszystko. Dzieki.
- Od: 9 maja 2009, 15:22
- Posty: 10
Igusia napisał(a):Chłopaki to jeszcze raz, bardzo Was proszę.
Jak pojadę to na co mam zwrócić uwagę?
Napiszcie proszę taką listę. Wydrukuje ją sobie i przejdę punkt po punkcie.
Z góry gorące dzięki
Lepiej zadzwoń do Tomka (do którego numer jest podany wcześniej) i poproś żeby pojechał z Tobą.
Zapoznasz się z gościem, który prawdpodobnie będzie Ci serwisował auto a przy okazji będziesz miała opinię ekspera.
Lepsze niż jaka kolwiek lista w rękach laika
Powodzenia i witamy w zakręconym świecie oplecionym magicznymi literami RX
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
http://www.rxklub.pl
Ubezpieczenie? Stali forumowicze, ile to ja pisałem kiedyś? Teraz nawet nie pamiętam. Wiem, że śmiesznie tanio wyszło (na pewno niższa sumka od każdej tutaj przytoczonej). Auto policzone jako 1,3 > pod warunkiem, że dowód tak pokazuje. Niestety część Rexów w Polsce ma 2,6 wpisane w dowód (szczególnie te sprowadzane zza zachodniej granicy).
Może i samochód 4 śladów nie będzie zostawiać, ale zawsze raźniej mieć kogoś kto się zna na przeglądaniu kupowanych aut. Ale nawet niewprawiona osoba na świetle dziennym dostrzec może auto malowane. Nie kierować się zapachem samochodu, ani błyszczeniem plastików (trochę dobrych środków kosmetycznych i auto wygląda super, a później dopiero dostrzega się niedoskonałości). Przytaczam fragment mojego starego postu z poradami z innego tematu:
"Ja jak kupowałem to miał niecałe 44 tysiące (lipiec 2008). Szukałem też egzemplarza, który by miał nie więcej niż 50 tysięcy z wiadomych powodów. Nie wiadomo do końca jak z tym silnikiem jest, a wtedy jeszcze nakręcony na dodatek byłem, że rotar ma strasznie niską żywotność, co nie jest do końca aż taką prawdą. Czym ja się kierowałem:
1. Szpary i grubość powłoki lakierniczej (powypadkowy, czy nie).
2. Stan wnętrza (jeśli to skóra, czy nie jest powycierana, czy pedały nie są zbytnio potarte – oznacza ogromny przebieg i nie wiadomo czy ktoś nie kręcił licznika).
3. W moim przypadku okazało się, że trzeba było wymienić komplet sprzęgła, a nie dało się tego sprawdzić bo to człowiek nigdy Rexem nie jeździł, a łożysko oporowe samo z siebie jest głośne).
4. No to już sam popatrz na samochód i go posłuchaj, jak będzie możliwość koniecznie się przejedź. Nic tak nie daje ogólnego spojrzenia na auta jak chwilowa przejażdżka nim. Ja nie miałem takiej możliwości.
JEŚLI TO AUTOMAT KONIECZNIE MUSI BYĆ O WIELE TAŃSZY NIŻ MANUAL, tak to już jest z Rexami. Automatów prawie nikt z rynku wtórnego nie kupuje.
Możesz poprzeglądać książkę serwisową, ale myślę, że nie warto aż tak się tym kierować. Z reguły większość jest i tak sfałszowana.
Jeśli zamierzasz wracać z samochodem jadąc nim to koniecznie zapytaj właściciela jaki olej używa i zaopatrz się w taki smar."
Co do oleju to jak zamierzasz jechać autem przez pół Polski może zajść potrzeba zrobienia dolewki oleju. Ja na szczęście jadąc z Gdańska nie potrzebowałem żadnych dolewek aż do miejsc, w których mieszkam. Ale kontrolka zapaliła się już po dwóch następnych dniach i wolałem nie ryzykować. Wtedy wiedziałem o Rexach tyle co nic. Wsiadłem w inny samochód i wybrałem się na poszukiwanie Dexelii.
Może i samochód 4 śladów nie będzie zostawiać, ale zawsze raźniej mieć kogoś kto się zna na przeglądaniu kupowanych aut. Ale nawet niewprawiona osoba na świetle dziennym dostrzec może auto malowane. Nie kierować się zapachem samochodu, ani błyszczeniem plastików (trochę dobrych środków kosmetycznych i auto wygląda super, a później dopiero dostrzega się niedoskonałości). Przytaczam fragment mojego starego postu z poradami z innego tematu:
"Ja jak kupowałem to miał niecałe 44 tysiące (lipiec 2008). Szukałem też egzemplarza, który by miał nie więcej niż 50 tysięcy z wiadomych powodów. Nie wiadomo do końca jak z tym silnikiem jest, a wtedy jeszcze nakręcony na dodatek byłem, że rotar ma strasznie niską żywotność, co nie jest do końca aż taką prawdą. Czym ja się kierowałem:
1. Szpary i grubość powłoki lakierniczej (powypadkowy, czy nie).
2. Stan wnętrza (jeśli to skóra, czy nie jest powycierana, czy pedały nie są zbytnio potarte – oznacza ogromny przebieg i nie wiadomo czy ktoś nie kręcił licznika).
3. W moim przypadku okazało się, że trzeba było wymienić komplet sprzęgła, a nie dało się tego sprawdzić bo to człowiek nigdy Rexem nie jeździł, a łożysko oporowe samo z siebie jest głośne).
4. No to już sam popatrz na samochód i go posłuchaj, jak będzie możliwość koniecznie się przejedź. Nic tak nie daje ogólnego spojrzenia na auta jak chwilowa przejażdżka nim. Ja nie miałem takiej możliwości.
JEŚLI TO AUTOMAT KONIECZNIE MUSI BYĆ O WIELE TAŃSZY NIŻ MANUAL, tak to już jest z Rexami. Automatów prawie nikt z rynku wtórnego nie kupuje.
Możesz poprzeglądać książkę serwisową, ale myślę, że nie warto aż tak się tym kierować. Z reguły większość jest i tak sfałszowana.
Jeśli zamierzasz wracać z samochodem jadąc nim to koniecznie zapytaj właściciela jaki olej używa i zaopatrz się w taki smar."
Co do oleju to jak zamierzasz jechać autem przez pół Polski może zajść potrzeba zrobienia dolewki oleju. Ja na szczęście jadąc z Gdańska nie potrzebowałem żadnych dolewek aż do miejsc, w których mieszkam. Ale kontrolka zapaliła się już po dwóch następnych dniach i wolałem nie ryzykować. Wtedy wiedziałem o Rexach tyle co nic. Wsiadłem w inny samochód i wybrałem się na poszukiwanie Dexelii.
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
wiesz ja się na poczatku nastawiłem na mustanga. Wszyscy mówili, sprowadź sprowadź sprowadź. Ja pomyslalem, po co sprowadzać taniej wyjdzie jak poszukam czegoś w kraju. Niestety wszystkie to rozbitki a jak nie rozbitki to życzyli sobie 2razy więcej niż na rynku amerykańskim. Okej gdyby dolar kosztowal tak jak jeszcze niedawno 2 dolary to bym sprowadzał, ale teraz przy 3,25 to sie juz mi nie opłaca. Za transport kupe kasy bym zapłacił i dużo przy tym pieprzenia.Tak więc nie kupie mustanga chociaż bardzo chciałem mieć taki samochód. Szukam miłej alternatywy dlatego też rozglądam się za rexami i 350z.W polsce mustanga nie kupie, jeśli już ktoś sprowadzał model z 2005 nie pozbywa się go z byle powodu. A powodem tym najcześciej jest mocny dzwon . Z rexami jest inaczej i o ile nie były bardzo katowane to duza część nie była nawet zarysowana.
- Od: 9 maja 2009, 15:22
- Posty: 10
WwooxX napisał(a):a nie wiecie jak z nissanami? Moze wstyd sie przyznać ale myślę też o 350z a to ma silnik 3,5. Mustang 4,0 znajomego wychodzi jakoś 2400 AC+ OC więc widze żę nie ma co się sugerować pojemnością silnika tak bardzo. I tak to głownie zalezy od ceny pojazdu więc w sumie juz wiem wszystko. Dzieki.
bo tylko wysokość składki OC zależy od pojemności silnika.
AC zależy od wartości auta.
Igusia, mówię Ci zabierz Tomka. Zrób to dla własnego dobra.
Chyba nikt nie zna Rexów tak jak on. A jeśli wpakujesz się w jakiś chłam, to tanio nie będzie. A jak go znam, to nie będzie widział żadnego problemu, żeby z Tobą pojechać.
Dominika już od niego swoim wyjechała, więc jeśli się nie mylę, to powinien mieć w warsztacie tylko długodystansową RX-7 Pita, więc raczej znajdzie wolny dzień
Sprzedam nowiutkie dokładki pod progi do RX-8.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
- Od: 9 mar 2009, 02:10
- Posty: 67
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda RX-8 2003 192bhp
Pamiętaj, że jest powiedzmy Hestia i Hestia. Wszystko zależy od agencji, agenta. Dwa auta ubezpieczone mam w Generali, nowe auto ubezpieczam w Hestii (około 4500 zł full pakiet AC+OC+NW za samochód o wartości 140 tysięcy zł). Nie wiem, czy to drogo, ale raczej nie. No fakt, że bezwypadkowa jazda, samochód firmowy itp. Ale to chyba mało wpływa na cenę ostateczną. Z reguły też w większych miastach czemuś ubezpieczenia są strasznie drogie. Nie wiem z czego to wynika, ale już sprawdzone.
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
I wszyscy razem pogratulujmy Igusi i jej nowemu koledze Kojotowi udanych zakupów w Gnieźnie i romantycznego spaceru po tamtejszym rynku ;]
Sprzedam nowiutkie dokładki pod progi do RX-8.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
- Od: 9 mar 2009, 02:10
- Posty: 67
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda RX-8 2003 192bhp
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość