Niestety nie bedę oryginalny
Robie za informatyka 8h dziennie dla państwowej firmy zatrudniającej 180 000 łbów. Po godzinach jak już pozmywam po obiedzie i żona pozwoli
to dorabiam do pensji chałturami informatycznymi (serwis, montaż, instalacje softu, budowa sieci, doradztwo.....) oraz elektronicznymi (TV, VCR, SAT, Audio i wszelkie inne), a od czasu do czasu machnę jakiś serwis WWW dla drobnej firmy lub innych chetnych.
Mógłbym na tym nieźle wychodzić, ale doba za krótka!!!
Obecnie rozglądam się za czymś konkretnym na jeden etat bez chałtur za > 45tyś/rok, bo mnie to juz trochę męczy.
Miałem na oku niedawno taką robotę ale zabrakło mi pleców i zatrudniki jakiegoś
z wielkim żaglem!!!