Bo zaczęliście tu uskuteczniać jakieś głupie teorie że nie jest możliwe, żeby mieć ceny na roczniki 2009, bo nie ma samochodów, bo ryzyko walutowe którego się nie da wykluczyć, itp. To wam napisałem że nie dość że inni mają już cenniki 2009 i sprzedają samochody na 2009, to też nie są one od ręki, ale na zamówienia i trzeba czekać 2-3 miesiące, a mimo tego wiedzą po ile te samochodu można sprzedać.
A artykuł przytoczyłem w sumie specjalnie dla Myjka (podobnie jak opis opcji) który nie wiedział o co w tym chodzi. Tu usłyszał, tam przeczytał – że wiele firm poniosło milnionowe straty bo się "zabezpieczyło" przed ryzykiem walutowym – a skoro tak mówią media to tak musi być z czego można wyciągnąć błędny wniosek że nie jest możliwe zabezpieczenie się przed ryzykiem walutowym.
Waikiki napisał(a):Może zadzwoń do jakiegoś dealera Mazda i po prostu zapytaj czy są już ceny na 2009 rok produkcji?
Nie bardzo mnie interesują ceny Mazdy na ten, przyszły i jakikolwiek inny rok. Jedną już mam, stoi od 3 tygodni w serwisie i nie wiadomo ile jeszcze tam będzie stać, już się wyleczyłem.