Ecodriving

[Sokool]

dzisiaj spaliłem 5,4 przy tym samym czasie przejazdu

To pewnie dzięki tej muzyce relaksacyjnej, którą słychać na filmiku

[brii]

To pewnie dzięki tej muzyce relaksacyjnej, którą słychać na filmiku

[Edel]

A ja tam wole nie byc pierwszy – pierwszy zgarnia bilety

Świetny cytat z F & F Tokio Drift – "Szybszy nie znaczy lepszy!"

[jjmag]

Ciekaw jestem czy któryś z fanatyków eco jazdy miał doczynienia z fordem capri 2,8 w benzynce ekonomiczna jazda od 130 do 160 dodam że ta ekonomia to było 12l/100 poniżej lub powyżej nie spadał mi mniej niż 15-16l

[krzych]

O, taka ekonomie to ja lubie

[brii]

Od razu fanatyków – ekonomiczna jazda to rozsądek a nie fanatyzm

[krzych]

Rozsadek? To czemu nie kupiles 1.4L silnika?

[Lukano]

To czemu nie kupiles 1.4L silnika? język

Bo mniejszy silnik wcale tak mniej nie musi palić
mniejszy silnik w tym samym aucie trzeba mocniej kręcić i w sumie wychodzi prawie takie samo spalanie
Inny przykład.
mx-3 1,6 107 koni palił mi 10 literków, waga 1050 kilo. Obecnie 2,3 t 170 koni pali mi 11-11,5 litra, waga 1489 kilo, 2 razy większy samochód. Dla mnie różnica żadna, a jazda nie porównywalna.
2,3 t ma max moment przy 1700 i pewnie dzięki temu. na mieście kręcę 1500-2500, czasami do 3000.

[brii]

Rozsadek? To czemu nie kupiles 1.4L silnika?

Miałem Clio 1.4 16V i paliło 5.5l/100km po tej trasie z której relację ze statystyk dałem w filmiku, a jak widać na filmiku silnik 3.0 z automatem i balastem ~ 2 tony pali mniej niż 1.4 z balastem 940kg
Oprócz tego do zabawy mam troszkę mniej ekonomiczne KL-ZE
Dlatego jeszcze raz piszę – to nie fanatyzm a pragmatyzm – po trasie jeżdżę wygodnym sprzętem który mało pali a jak potrzeba ma buta, czerpać radość z prowadzenia też potrafię (MX-3-ZE)

[Gapcio]

Hmm... Ostatnio jadac do Bydgoszczy lecac przez DK1 na Łódz a z Łodzi na A2 w strone Konina i z Konina do Bydgoszczy, przy silniku V6 1.8 w MX-3 spalanie wyszlo mi 16-17l na 100km. Od 1 do 4 biegu obroty nie spadaly ponizej 6000 obr. przy 5 biegu utrzymywalem 4500 obr.

Czy to sie nadaje do EcoDraiving ?

Nie no generalnie to spalanie wyszlo takie przez usterke wyciekajacego paliwa z baku przy skretach w prawo

Po naprawie. W samym miescie spalanie bardzo spadlo... Obecnie mam przejechane ponad 550km i pol cwiartki w baku wg. wskaznika paliwa

[brii]

Czyli wychodzi Ci jakieś 9l/100km

[jjmag]

Ja osobiscie mam do tego troszkę inne podejście może ze względu na zamiłowanie do starszej generacji aut gdzie mało kto się liczył z ekonomią jazdy dajmy na to poprzedniczka Clio czyli renault r5 z własnego doświadczenia przy silniku 1,4 turbo jazda po mieście 14,15 beny i to i tak mało, obecnie jestem na etapie zbierania części do mojego nowego aczkolwiek starego nabytku którym jest toyota celica II generacji i jazda nią to spalanie rzędu 14 litrów przy prędkości około 120km i jestem z tego zadowolony, i to dla mnie jest ekonomia jazdy, a jeżeli chcemy tu mówić o ekonomicznej jeździe to nie lepiej przesiąść się na skuter

[Gapcio]

Czyli wychodzi Ci jakieś 9l/100km

i to po miescie i feldze 17"/7" Nie ukrywam tez ze czasem lubie se depnac i skillowac jakiegos buraka

Noo z takiego spalania moge byc dumny...

[brii]

starszej generacji aut gdzie mało kto się liczył z ekonomią jazdy

Zgadza się – kiedyś mniej patrzono na wydajność ale nie tylko ze względu na to, że nie problemem było zalać dużo paliwa, ale też z tego powodu, że nie było technologii pozwalających konstruować wydajniejsze silniki.

a jeżeli chcemy tu mówić o ekonomicznej jeździe to nie lepiej przesiąść się na skuter

Skuter 50cm3 pali tyle co motocykl 600cm3 z mocą 100KM
Z ekonomicznego punktu widzeina skutery są do pupy
I o zgrozo – skuter na trasie takiej jaką ostatnio jechałem spali znacznie więcej niż samochód a do tego jeszcze będzie wolniejszy.

[jjmag]

Chodzi mi o to że jeżeli stać mnie kupić auto w którym spalanie przy normalnej jeździe wychodzi ileś tam litrów na 100 km to nie mam zamiaru przy 70 wrzucać 5 katować silnik po to tylko żeby nie przekroczyć 2000 obrotów a spalanie spadło o litr czy dwa mniej, i cieszyć się ekonomią jazdy i być wielce dumnym prosty przykład kolega ma identyczną efkę jak moja i cieszy się tym że u niego spalanie nigdy nie wzrosło powyżej siedmiu litrów ale nie patrzy na to że odkąd ją kupił dwa razy w życiu przekroczył 120 i to po zakupie teraz ten silnik jest tak zamulony od tej jazdy że wydusić z niej 140 to trzeba pałować ją na każdym biegu a wtedy to i spalanie 10 przekracza gdzie moją wracając ostatnio z poznania w 3 osoby na pokładzie jadąc 150-160 spalanie wyniosło około 8,5-9 litrów na 100, to powiedz mi gdzie jego ekonomia

[Grzyby]

nie mam zamiaru przy 70 wrzucać 5 katować silnik po to tylko żeby nie przekroczyć 2000 obrotów a spalanie spadło o litr czy dwa mniej

to żadna ekonomia

[brii]

jjmag – czytaj uważnie – ekodriving (przynajmniej w moim wykonaniu) nie oznacza katowania silnika i wrzucania 5 przy niskich prędkościach (wręcz przeciwnie – jestem wrogiem takiego postępowania). Jeżdżąc ekonomicznie można ostro przyśpieszać, ale trzeba wiedzieć jak wykorzystać charakterystykę silnika. Nawet podczas ekonomicznej jazdy zdarza mi się momentami pojechać 160km/h.
Jeszcze raz napiszę – żółwiowata jazda nie jest wcale oszczędna!!
Nienawidzę portali typu interia, TVN Turbo i różnego rodzaju Auto-Moto-Szmatławców za propagowanie głupot tyczących oszczędnej jazdy

[jjmag]

A już myślałem że nie bedę trendy myśląc o swapie na 1,8 turbo

[Lukano]

przy 70 wrzucać 5 katować silnik

Nikt o tym nie mówi. Nic nie da takie coś, a wręcz pogorszy. Można jeździć normalnie i zmniejszyć zuzycie paliwa, tylko trzeba wiedzieć jak. Przy 70 na V nie miał bym nawet obrotów jałowych Na III biegu mam coś koło 2000

[brii]

przy 70 wrzucać 5

Też kiedyś sprawdzałem co z tego wyjdzie – nawet jak w trybie manualnym wrzucę 5 przy 70km/h (1200rpm) i dam trochę więcej gazu to skrzynia sama redukuje (mimo trybu manual)
Chyba jazda z tak niskiki obrotami nie jest zdrowa