Jaki samochód na auto służbowe?

[pinky]

Nie wiecie czy niefabryczne instalacje "dają radę" w tym aucie?

U żony jest sekwencja Elpigaz zakładana po zakupie auta i nie sprawia żadnych kłopotów. Silnik 1.2 jest mniej paliwożerny od 1.1.

[loockas]

Przy 1.1 z gazem raczej nie będzie problemu. To stary i prosty silnik. O ile mnie pamięć nie myli, to ten sam silnik co w puncie I czyli 1.1 55KM. Nie pamiętam tylko czy to SPI, czy już MPI. w 1.2 też nie słyszałem o problemach z gazem. Fakt, Panda jest plastikowa. Nie oczekujmy jednak cudów od auta za takie pieniądze (27kzł nowe chyba). Umiejscowienie drążka zmiany biegów jak już ktoś wspomniał jest rewelacyjne. W starszych pandach może być ciężko z dodatkowym wyposażeniem, ale w tych nowszych jest już większy wybór.

Co do yaris to faktycznie nie zwróciłem uwagi na błąd kolegi. Oczywiście, że był tam 1.0 i muszę przyznać, że zadziwił mnie ten silnik dynamiką i elastycznością (I gen). Niestety model, którym mam okazję jeździć ma bardzo dziwne wyposażenie. Ma klimę i nic więcej...

[S Ł O N E C Z K O]

Jeśli samochód "ma wozić" tylko pracownika to ja również byłabm za Smartem (chociaż bagażnik pomimo swoich niewielkich gabarytów może bardzo dużo pomieścić, a nie tylko laptopa). Posiadamy takowego w dieslu 800 cm3 i to jedno z lepszych aut jakie mieliśmy Spalanie w granicach 4 litrów ropy w mieście w trasie momentami w korku z klimą i prędkościami do 140 km/h 3,2 lira także na prawdę minimalne Pod względem komfortu daję 10/10 bo nawet 6 godzin jazdy z jednym postojem nie dało żadnych przykrych odczuć ze strony kręgosłupa czy innych części ciała. Ceny części niskie, a samochód sam w sobie mało awaryjny. Samochód jest wyposażony w automatyczną skrzynię biegów co jest wielką zaletą tego auta i ma możliwość "własnoręcznej" zmiany biegów co też się przydaje. No i duży plus za wygląd, więc też niezła reklama dla firmy.

[sewo]

Szwagier ma służbową Pandę 1.2. od 1.5 roku zrobił nią jakieś 30 tyś. Oleju nie bierze zrywna jest, ale padły amory z przodu, w środku kratki od nawiewu wyleciały z deski.

[Honestus]

Czyli tak:
1. Fiat Panda 1.2 benz.
+ tanie części
+ niskie spalanie
– Fiatowość

2. Smart 0.7 l diesel
+ niskie spalanie
+ przykuwający wygląd (reklama)
+ automat. skrzynia
– tylko dwa miejsca

3. Toyota Yaris 1.0 benz.
+ bezawaryjność
– koszty części ?

Pozostaje sprawdzić ceny elementów eksploatacyjnych tych aut.

Zdecydowałbym się na Smarta bo faktycznie ciekawie wygląda i przykuwa uwagę.
Nie wiem jakie to jest na trasie? SŁONECZKO nie rzuca nim podczas szybszej jazdy przez to, że jest taki krótki ?
Po za tym auto raz na jakiś czas być może będzie musiało oprócz kierowcy przewieźć dwie dodatkowe osoby, więc chyba odpada (zobaczę, w niedzielę będę oglądał Smarta)

Yaris byłby bardzo dobry, rzadko psujące się dobrze wyglądające auto, ale chyba najwięcej z tej trójki pali.

Pozostaje Panda, która kiepsko wygląda, ale kosztowo może być najlepsza.

No nie wiem?
Będzie trzeba zacząć szukać i się przewieźć.

[Mirek]

Honestus sam nie miałem okazji Smartem jeździć ale słyszałem opinie że (przynajmniej ten krótki Fortwo) dość poważnie rzuca na poprzecznych nierównościach, no a takich u nas raczej nie brakuje. Ale niech wypowie się ktoś, kto miał do czynienia z autem osobiście.
Pozdrawiam!

[wampir]

To ja tez zapytam ,ale w troche innym przedziale cenowym. Szeryf dał mi do wybory mazde 6 1 – 2 letnia albo nowa skode octawke z 2.0 Tdi.Z sentymentu mysle o Madzi , ale nowe to zawsze nowe,tym bardziej,ze teraz smigam sluzbowa fabia i jest nie do zabicia,co byscie wybrali?
Pozdro

[BratCukierka]

octavia

[wampir]

Mazda : Octavia 0:1

[pinky]

A z czym ta mazda??

[Mateusz L]

Na forum Skody był temat Octavia 2 vs. Mazda 6GH i wygrała Mazda Jak dla mnie Mazda- autko jest po prostu większe i IMO znacznie lepsze, ale zależy co kto lubi. 1-2 letnia? Hmmm to będzie albo GG albo GH różnica zasadnicza nie mniej jednak jak dla mnie wybór oczywisty.

[S Ł O N E C Z K O]

Co do "rzucania" na nierównościach poprzecznych w Smarcie to nie do końca się zgodzę. Ostatnio mam przyjemność dosyć często jeździć smartem i jak na nasze drogi to zawieszenie całkiem dobrze się sprawuje. Wiadomo że nie ma komfortu jak w limuzynie ale jazda jest przyjemna. Wieksze nierówności oczywiście czuć i słychać, ale nie ma się wrażenia wyrywania kierownicy z rąk albo uciekania samochodu z toru jazdy.
Jeżeli te dwa miejsca nie robią dużego problemu to polecam znaleść jakiś egzemplarz i wybrać się na jazdę próbną
No i plusem jest jeszcze niski koszt ubezpieczenia od małej pojemności

[Borys]

Co do "rzucania" na nierównościach poprzecznych w Smarcie to nie do końca się zgodzę.

Miałem do czynienia i nie zapominajmy, że to idealne auto na miasto. W trasie wyprzedzanie powyżej 100km/h to masakra, podmuchy wiatru bocznego są mocno odczuwalne, a krótki rozstaw osi sprawia, że przejazdu przez wysypany na jezdnię piasek przy wyjeździe z budowy do końca zycia nei zapomnę. Zgodzę się, że jest bardzo komfortowy jak na swoją klasę i faktycznie robiłem nim dłuższe trasy i człowiek się nie męczył. No i to śmieszne spalanie, nawet przy ostrej jeździe, jeździłem półautomatem i bardzo sobie chwalę. Nie wiem jak teraz z serwisami, kiedyś musiałem jeżdzić do merca w wawie, bo w okolicy nie miałem. No a wogóle przy tym aucie nie można sobie pogrzebać można tylko dolać płynu do spryskiwaczy

[widmo82]

ile teraz placi sie za 1km auta o poj. 1.6?

[luki88]

Ja wybralbym Pandę ewentualnie Yariskę bo chyba micrą przedstawiciel neichcialby jezdzic

Napewno odradzam Renault – u brata w firmie wyprzedają te samochody ze względu na awaryjnośc (nie chodzi tu o silniki ale problemy z elektronika)