Też fakt, przepraszam, można rzeczywiście scalić,
To co właśnie mnie przeraża to koszta utrzymania Subaru, ale Forester co by nie powiedzieć spełnia chyba wszystkie moje wytyczne.
Czym się rożni wersja USA od Europejskiej poza wyskalowaniem licznika ?
Jeśli dolar zejdzie ponizej 2,8 -2,9 w tym roku rozważę zakup auta z USA
A co z Volvo XC70, jeśli rozważamy kombi z napędem na 4 łapy ?
Vitara mi się absolutnie nie podoba, dla mnie to "babskie" auto, odpada,
Co do Jeepa to Cherokee w wersji XJ Limited jak najbardziej, ale moja żona zapewne powie że "Ułazem jeździć nie będzie" :–)
Toyota odpada – bo TAK!! :–)
Honda odpada – patrz Toyota!!
Jeśli Nissan to chyba tylko Murrano, ale nie wiem czy mój portfel jest tak zasobny,
Mitsubishi..... no nie wiem jakoś nie bardzo, ale może .....
Liczba możliwości, jak widać coraz bardziej się ogranicza :–),