Co takiego ma Mazda ?
a powinna !
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=38238 –>MOJA MILOSC
Chce EVO1
http://www.streetunit.com/ – zajrzeć warto
http://www.importperformanceparts.net/
Chce EVO1
http://www.streetunit.com/ – zajrzeć warto
http://www.importperformanceparts.net/
- Od: 7 maja 2007, 17:29
- Posty: 34
- Skąd: KIELCE
- Auto: 323f BA 2,0 v6 1994
Co takiego ma Mazda ?
Zoom-Zoom...
Na samą myśl o jej prowadzeniu czuję dreszczyk. Jeszcze nigdy samochód nie wyzwalał we mnie takich emocji. To niesamowite...
2B || !(2B) ? by mcbeth
- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Do Xedosa przesiadłem się z Fiesty 1.3 ))
Bałem się, żę ciężko będzie przesiąść się do tak dużego auta. Że różnica mocy 60--144 HP to za dużo jak na moje doświadczenie, że wydatki związane z eksploatacją spowodują, że nie będzie mnie stać na to auto.
Moje wątpliwości rozwiały się jak tylko ją zobaczyłem. W tym momencie uświadomiłem sobie, że za kilkanaście tys. mogę mieć niepospolite auto, z bogatym wyposażeniem, jakże ponadczasową sylwetką, ślicznym lakierem – po umyciu i nawoskowaniu błyszczy tak, że wiele kilkuletnich aut mogłaby wpędzić w kompleksy, dynamicznym silnikiem 2.0 V6 który daje tyle frajdy z jazdy a przy okazji nie pochłania ogromnych ilości paliwa + wiele innych zalet.
Wprawdzie w aucie daje o sobie znać wiek (11lat) i przebieg ponad 200 tys, ale wiem że warto w moją mazdę inwestować, bo ona odwdzięcza mi się bezawaryjnością, komfortem i przyjemnością z jazdy.
P.S. moja narzeczonka tez bardzo lubi nasze autko i od początku śmiga nim kiedy tylko ma okazję
Bałem się, żę ciężko będzie przesiąść się do tak dużego auta. Że różnica mocy 60--144 HP to za dużo jak na moje doświadczenie, że wydatki związane z eksploatacją spowodują, że nie będzie mnie stać na to auto.
Moje wątpliwości rozwiały się jak tylko ją zobaczyłem. W tym momencie uświadomiłem sobie, że za kilkanaście tys. mogę mieć niepospolite auto, z bogatym wyposażeniem, jakże ponadczasową sylwetką, ślicznym lakierem – po umyciu i nawoskowaniu błyszczy tak, że wiele kilkuletnich aut mogłaby wpędzić w kompleksy, dynamicznym silnikiem 2.0 V6 który daje tyle frajdy z jazdy a przy okazji nie pochłania ogromnych ilości paliwa + wiele innych zalet.
Wprawdzie w aucie daje o sobie znać wiek (11lat) i przebieg ponad 200 tys, ale wiem że warto w moją mazdę inwestować, bo ona odwdzięcza mi się bezawaryjnością, komfortem i przyjemnością z jazdy.
P.S. moja narzeczonka tez bardzo lubi nasze autko i od początku śmiga nim kiedy tylko ma okazję
- Od: 17 paź 2006, 07:47
- Posty: 298
- Skąd: Łódź
- Auto: Xed 6 2.0 V6-->Millenia 2.5 V6 --> Mondeo MKIV
A ja kupując swój pierwszy samochód od razu zdecydowałem – albo toyota carina albo mazda 626 – oba autka w sumie podobne. Trafiła się toyota lecz czegoś było mi w niej brak, szukałem więc dalej – teraz juz tylko mazdy. Gdy się trafiła – zapuszczona, zaniedbana itp... – i w sumie nie za takie małe pieniądze długo sie nie zastanawiałem i postanowiłem przywrócić ja do życia. Szukając informacji mogących mi pomóc trafiłem na forum i klub. Czasami kląłem że tak się wkopałem bo włożone pieniądze przewyższały wartość auta, ale to było moje marzenie które uporczywie realizowałem – doprowadzić ten samochód do jak najlepszego stanu. W tym czasie ucząc się trafiłem na zdjęcia Xedosa i wiedziałem że kiedyś sobie takiego kupię. Wojsko na nieszczęście przerwało moją pasję i musiałem sprzedać 626.. szkoda ale cóż. Ale po dziewięciu miesiacach wychodząc przez bramę 24 lipca miałęm już w głowie cel – Mazda. Już po kilku dniach – 30 lipca stałem się szczęśliwym posiadaczem Mazdy Xedos 6 z silnikiem KF i wiem że następnym samochodem – co nie nastąpi szybko – będzie napewno Mazda.
- Od: 30 sty 2005, 12:07
- Posty: 1016
- Skąd: Kościerzyna
- Auto: Xedos CA KF i Pastuch B3 :)
Styl, linia i to co najważniejsze.... Moja 323F ma duszę...
Piękną czystą, nieskalaną.
Zakochałem się w mojej Magdalence.
najpierw urzekł mnie wygląd, potem silnik – dynamiczny mimo stosunkowo niewielkiej mocy.
A ta przyjemność z prowadzenia...
Piękną czystą, nieskalaną.
Zakochałem się w mojej Magdalence.
najpierw urzekł mnie wygląd, potem silnik – dynamiczny mimo stosunkowo niewielkiej mocy.
A ta przyjemność z prowadzenia...
Dwie rzeczy są niezmierzone – wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie jestem pewien.... A.E.
- Od: 28 maja 2007, 15:14
- Posty: 191
- Skąd: Kętrzyn
- Auto: Mazda 3 1,6 z 2007r
Bo mi się podoba i ma 327000 km a pewnie ma 427000 km przebiegu i jeździ heheheheh
Moja NIUNIA mrugnęła do mnie oczkiem, kiedy koło niej przechodziłem, dlatego teraz jest moja
- Od: 19 lut 2007, 00:07
- Posty: 83
- Skąd: Swarzędz
- Auto: Mazda 1.3 323P 16V
A ja chciałem BA V6 i miałem , później zachciałem GTR i mam Marzenia się spełniają tylko trzeba zamknąć oczy i wypowiedzieć życzenie kiedyś się spełni
Mniam GTR 1,3 bara to brrrrrr jedyne 300KM
świetna linia, nie przereklamowana cena – a przy tym mała awaryjność, no i ten pogwizd silnika kiedy odpalam mojego cronosa...
za to i
za to i
Ja byłem zdecydowany kupić Hondę Civic 3D.Szukałem ale ciężko było znaleźć ładną sztukę.
Przypadkowo trafiłem do komisu gdzie stała bordowa 323C, pooglądałem, wsiadłem za kierownicę i wtedy już wiedziałem-moim następnym samochodem będzie ten model.
Kupiłem inną po dwóch miesiącach,za psie pieniądze, zaniedbaną z rozwalonym silnikiem i po remoncie służy mi bezawaryjnie od dwóch lat.
Następnym samochodem będzie RX8 albo .. i tutaj proszę o wybaczenie Subaru Impreza- moje marzenie, na które powoli mnie stać.
Przypadkowo trafiłem do komisu gdzie stała bordowa 323C, pooglądałem, wsiadłem za kierownicę i wtedy już wiedziałem-moim następnym samochodem będzie ten model.
Kupiłem inną po dwóch miesiącach,za psie pieniądze, zaniedbaną z rozwalonym silnikiem i po remoncie służy mi bezawaryjnie od dwóch lat.
Następnym samochodem będzie RX8 albo .. i tutaj proszę o wybaczenie Subaru Impreza- moje marzenie, na które powoli mnie stać.
Ludzie nie są stworzeni do pracy ponieważ męczą się w niej.
- Od: 31 maja 2006, 21:43
- Posty: 77
- Skąd: Kraków
- Auto: MX5 1.8 Miracle , Honda Civic Sport
mam madzie bo poprzednia mnie nigy nie zawiodła a mając clio 98r jeżdziłem cześciej na lince niż na ropie hehe i tez dlatego bo jest śliczna i to wyposarzenie!aha i jeszcze jedno po to ja kupiłem żeby cholować golfy 3 buahaha tak jak to było 3 dni temu i żeby na głupie pytanie: " czy masz linke" głupio odpowiadać:nie potrzebóje mazda sie nie psuje!!!!
SPRZDEAM CZĘŚCI MAZDA 323f 323c FORD PROBE TEL.BEZPOŚREDNIO NA PLAC 602600238
- Od: 1 mar 2007, 21:04
- Posty: 100
- Skąd: Poznań/puszczykowo
- Auto: TOYOTA AVENSIS
jest niepowtarzalna i nie pospolita jak choćby VW czy Opel itp, i mimo ze nie idealna(no ale ma już 13 lat) jest świetna(i ten długi pierwszy bieg)
(:Mazda:)--> Bawareczka-->Lani-->Xsara
[url=http://imageshack.us][img]http://img185.imageshack.us/img185/6513/banner1ie2.jpg[/img][/url]
[url=http://g.imageshack.us/img185/banner1ie2.jpg/1/][img]http://img185.imageshack.us/img185/banner1ie2.jpg/1/w668.png[/img][/url]
[url=http://www.motostat.pl/statystyki-pojazdu/363][img]http://www.motostat.pl/user_images/363/icon4.png[/img][/url]
[url=http://imageshack.us][img]http://img185.imageshack.us/img185/6513/banner1ie2.jpg[/img][/url]
[url=http://g.imageshack.us/img185/banner1ie2.jpg/1/][img]http://img185.imageshack.us/img185/banner1ie2.jpg/1/w668.png[/img][/url]
[url=http://www.motostat.pl/statystyki-pojazdu/363][img]http://www.motostat.pl/user_images/363/icon4.png[/img][/url]
- Od: 15 paź 2006, 21:37
- Posty: 319
- Skąd: ok. Piaseczna
- Auto: Citroen Xsara
Witam
Ja o MX-3 w ogółe nie słyszłam do 17 maja 2007 Szukałam Toyoty MR-2 lub Supry ewentualnie Celicy, miałam na to 2 tygodnie lecz niestety żaden egzemplarz nie był dla mnie bo były to samochody po wypadku . Znajomy zaproponował mi Mazdę MX-3 i coś tam bąknął, że sportowy i w ogóle a , że czas mi się kończył więc z nim pojechałam . No i stanęłam jak wryta na jej widok , kurde od razu wiedziałam , że będzie moja chociaż jeszcze nią nie jechałam . Kolor morski metalic niziutka a przód czysta poezja po prostu nie ma takiej drugiej na świecie Kupiłam ją od ręki . Teraz jak na parkingu zobacze Toyotę MR-2 lub Celicę to parkuje obok i patrzę Moja MX-3 to Sprite a Toyotki to pragnienie czyli nie maja szans
Ja o MX-3 w ogółe nie słyszłam do 17 maja 2007 Szukałam Toyoty MR-2 lub Supry ewentualnie Celicy, miałam na to 2 tygodnie lecz niestety żaden egzemplarz nie był dla mnie bo były to samochody po wypadku . Znajomy zaproponował mi Mazdę MX-3 i coś tam bąknął, że sportowy i w ogóle a , że czas mi się kończył więc z nim pojechałam . No i stanęłam jak wryta na jej widok , kurde od razu wiedziałam , że będzie moja chociaż jeszcze nią nie jechałam . Kolor morski metalic niziutka a przód czysta poezja po prostu nie ma takiej drugiej na świecie Kupiłam ją od ręki . Teraz jak na parkingu zobacze Toyotę MR-2 lub Celicę to parkuje obok i patrzę Moja MX-3 to Sprite a Toyotki to pragnienie czyli nie maja szans
- Od: 23 maja 2007, 06:49
- Posty: 40
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda MX-3 1995 1.6 DOHC
ALE ZNALAZLEM, za marne pieniadze, wiedzialem ze jak z kazda miloscia bedą z nia problemy, i były, niebagatelene.
Ale, jak patrze przez okno, widze, że marzenia się spelniaja...
piekne słowa
jestem wlaścielem mazdy mx3 od 4 miesięcy... od zawsze podobała mis sie 323f bg, te otwierane lampy – jakby budziła się ze snu szukałem mojego pierweszego autka – miało być tanie i ekonomiczne – znajomi podpowiadali kup "niemca" tanie czesci, duza dostepność itd, ale one nie maja duszy... i tak czas mijał a ja szukałem, aż pewnego razu ogladajac ogłoszenia efki przez przypadek zobaczyłem moja madzie... oniemiałem – ponad czasowa linia nadwozia... nie mogełm uwierzyć ze to autko ma 13 lat. Pojechałem ja zobaczyć i tak to sie zaczeło, szybko umówiłem sie na jazde i kupiłem ja zadowolny byłem przez 2 tygodnie a później sie zaczęło bieganie poprzedni właścicel nie miał do niej serca , a ja nie wychwyciłem wszystkich mankamentów... wpakowałem w nia troooooche kasy nie mam jej tego za złe, bo to nie jej wina tylko poprzedniego właściciela no i po czesci moja mogłem ja lepiej sprawdzic, ale to była miłość od pierwszego wejrzenia i jak każda miłość ma złe dni... długo sie zastanawiałem co z nia zrobic sprzedac czy bawic sie w sprzatanie, ale miłość zwycierzyła i powolutku, pomalutku ja doprowadzam do stanu idealanego... i patrzac z perspektywy tych kilku miesiecy twierdze ze nie żałuje tych pieniedzy moge na nia patrzec godzinami... a jak ja odpale to tak jakby ktoś dodał mi skrzydeł na koniec dodam tylko jedno – wysałałem koledze zdjecie madzi a on mi odpisała: "człowieku skad ty mialeś tyle kasy na takie auto, przecież nówki sa bardzo drogie" nic dodać nic ująć
- Od: 11 gru 2007, 11:19
- Posty: 36
- Auto: mazda mx3 1.6 16V
Ja szukalem ogolnie dlugo, przewijaly sie rozne i rozniaste samochody: rover-y, fiat-y, mitsubishi, peugeot i jeszcze pewnie kilka o ktorych nie pamietam, ale od zawsze podobala mi sie 323F jaka posiadam. Zobaczylem ten model po raz pierwszy z bliska i namacalnie paluchami w warsztacie audio complexu w poznaniu, granatowa 1,8 GT. Od tamtego momentu chcialem miec taka ale fundusze mi na to za bardzo nie pozwalaly bo byly dwa razy drozsze nie przewidywal moj budzet. Tak po 2 latach szukania odpowiedniego pierwszego calkowicie mojego i tylko mojego samochodu przeszukuje sobie jeden z portali z samochodami na sprzedaz i zobaczylem ze ceny mojej wymarzonej eFki spadly drastycznie wiec heja i zabralem sie za szukanie. Bylo kilka naprawde ciekawych wizualnie BJ obejzanych przeze mnie, ale wszystkie wraki pod wzgledem mechanicznym bo chcialem koniecznie diesla. Na kilka miesiecy dalem sobie spokoj z szukaniem samochodu bo mialem wlasnej dyspozycji inny. Pewnego razu po telefonie od kolezanki z roku z pytaniem czy u mojego znajomego znajdzie jakis ciekawy samochod do jakies tam kwoty. Podjechalem rozgladalem sie, nic nie znalazlem wiec poszedlem do samochodu, usiadlem w fotelu patrze przez szyba a tam za samochodami wystaje ta zgrabna znajoma dupka. Wyskoczylem jak poparzony, prawie bieglem do niej. Byla idealna, czarna, czarne szyby, duza felga, wnetrze zupelnie jak w nowym samochodzie, miala kilka wad jak pognieciona maska jakby na nia cos spadlo, matowy zderzak i nie odpalala. Pobieglem do znajomego do jego biura i pytam sie co i jak a on mi mowi ze dopiero co zjechala z lawety i mam sie z lekka uspokoic bo trzeba ja zrobic. Czekalem na jej zrobienie ponad 2 m-ce po drodze, w pewnej chwili stracilem nadzieje ze ja kupie i szukalem znowu samochodu. Na gieldzie zobaczylem Mitsu Carisme umowilem sie z gosciem na telefon, nastepnego dnia zadzwonilem umowilem sie na telefon w czwartek bo do tego czasu byla zarezerwowana. Dzwonie w czwartek i slysze ze jest sprzedana, z lekka sie zalamalem bo byla wypasna. Moj zly nastroj nie trwal zbyt dlugo, po 30 min dostalem telefon ze Madzia zrobiona i czy nadal jestem nia zainteresowany. Popedzilem ile fabryka dala w seryjnej Pandzie. Nie minela godzina jak stalem sie wlascielem mojej pieknej czarnej 323F z 2000 roku
Teraz jak w siadam do tego samochodu to morda mi sie smieje od ucha do ucha, co z tego ze ma twarde zawieszenie, ktore nie sprawdza sie w ogole na naszych drogach oraz duze felgi z oponami tak cienkimi jak nalesniki i musze uwazac na kazda dziurke w drodze ale mam w koncu swoja wymarzona Madzie i kocham ja ponad zycie...............
PS ale naskrobalem w tym poscie, niestety musialem skonczyc i sie streszczac bo koncze prace. mam nadzieje ze komus bedzie sie chcialo to przeczytac. pozdrawiam mako...
Teraz jak w siadam do tego samochodu to morda mi sie smieje od ucha do ucha, co z tego ze ma twarde zawieszenie, ktore nie sprawdza sie w ogole na naszych drogach oraz duze felgi z oponami tak cienkimi jak nalesniki i musze uwazac na kazda dziurke w drodze ale mam w koncu swoja wymarzona Madzie i kocham ja ponad zycie...............
PS ale naskrobalem w tym poscie, niestety musialem skonczyc i sie streszczac bo koncze prace. mam nadzieje ze komus bedzie sie chcialo to przeczytac. pozdrawiam mako...
Ostatnio edytowano 13 mar 2008, 17:14 przez Mako, łącznie edytowano 1 raz
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem. Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
- Od: 31 paź 2007, 22:54
- Posty: 2316 (3/13)
- Skąd: Szamotuły
- Auto: Sirion 1.3 s
Fiat Panda 1.1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości