Mazda: diesel czy benzyna – dyskusja panelowa.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez brii » 12 cze 2008, 15:45

Tak wracają do koła dwumasowego – na szczęście już go nie ma :D
Wrażenia: sprzęgło działa dużo fajniej – bierze wcześniej i płynniej.
Przy ruszaniu ma się wrażenie, że samochód jest o jakieś 200 – 300kg leżejszy.
Reakcja na naciśnięcie pedału gazu jest duuuuużo lepsza – wreszcie Legacy daje radość z jazdy :)
I ostatnia sprawa – ponoć serwis twierdzi, że będzie palić więcej, ale kompowi zdarza się teraz pokazywać momentami spalanie 1.8l/100km a wcześniej najniższe jakie pokazywał to 2.0 – 2.2l/100km.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez magicadm » 12 cze 2008, 16:28

brii napisał(a):już go nie ma

Witaj w "normalnym świecie" ludzi nie uszczęśliwianych na siłę niedorobionymi wynalazkami :)

brii napisał(a):Reakcja na naciśnięcie pedału gazu jest duuuuużo lepsza

Mniejsza masa wirująca zapewne

brii napisał(a):I ostatnia sprawa – ponoć serwis twierdzi, że będzie palić więcej

I ostatnia sprawa...nie ufaj ASO :D
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez GregNH » 26 cze 2008, 13:25

Witam wszystkich forumowiczów.

Od dwóch miesięcy czytam to forum, a ze szczególnym zainteresowaniem ten właśnie wątek, bo jestem już praktycznie zdecydowany na zakup używanej szóstki (kombi), ale wciąż się zastanawiam nad silnikiem.

20 stron tego wątku nie dało jasnej odpowiedzi na pytanie postawione w temacie :)
Spór między fanami diesla i benzyny przypomina spór między zwolennikami psów vs kotów <lol>
Przedstawię Wam zatem mój dylemat z uprzejmą prośbą o komentarze.

Waham się między Dieslem 2.0 121 KM (bez DPF), rocznik 2004 lub chętniej 2005, z przebiegiem ok 100 tys. km, a analogiczną wersją benzynową, raczej 1,8.
Budżet – absolutny max to 50 tys. zł.
Przewidywany roczny przebieg to 15k km, z czego pewnie z 80-90% po mieście.

Bardzo mało jeździłem dieslem, ale jestem zdania, że ma swoje plusy:
+ mniejsze zużycie paliwa
+ większy moment obrotowy
+ większa elastyczność silnika
+ duży wybór aut do wyboru na polskim rynku
czyli generalnie większy komfort jazdy w trasie i bardziej ekonomiczne spalanie (na podstawie info z tego forum oraz opinii użytkowników na autocentrum.pl szacuję spalanie ON na poziomie 7,5l w mieście i 6l w trasie – poprawcie mnie, jeśli się bardzo mylę)
Minusy diesla:
– drogie naprawy potencjalnie awaryjnych elementów (tak, czytałem o kołach dwumasowych, turbinach i wtryskiwaczach i wiem że jak padną to masakra; wiem też, że z reguły nie padają i może nie warto bać się na zapas – mimo że taką mam raczej naturę i napisanie tego zdania sporo mnie kosztowało ;) )
– (markowy w przypadku CR) ON droższy od (byle jakiej) U95
– konieczność dbania o silnik i opanowania sztuki jazdy z turbiną – z tym powinienem sobie poradzić :)
– podobne egzemplarze benzynowe są ciut tańsze, ale niewiele; trafiają się też ceny dokładnie takie same, a nawet tańsze diesle

Plusy silnika benzynowego (czyli w zasadzie minusy diesla) to jak rozumiem:
+ brak turbiny i koła dwumasowego
+ możliwość tankowania właściwie każdej U95
+ na chwilę obecną – tańsze paliwo
Minusy
– większe spalanie (jak wyżej: 9,0l w miescie i 7,0 w trasie), co czyni "oszczędności" na tańszym paliwie pozornymi
– mniejsza elastyczność silnika, konieczność redukowania biegów przy wyprzedzaniu itd – całe życie tak robiłem i nie widziałem w tym żadnego problemu

Dalej: mówi się że koszty przeglądów Diesla są wyższe, bo przeglądy droższe i częstsze. Miły pan z serwisu ASO Emil Frey (Kraków) zapewniał mnie, że częstotliwość i cena jest taka sama (raz na rok lub 20k km, ok 1000 zł za tzw. mały przegląd), więc ten argument (teoretycznie na korzyść benzyny) raczej odpada. Ten sam pan poparł opinię że awarie turbosprężarek czy kół 2m sa bardzo rzadkie.
Polecany na forum serwis z ul. Christo Botewa (Kraków) zapytał wręcz "Kupuje pan Mazdę? To co pan chce w niej naprawiać?" :) potwierdzając niezawodność Japończyków.

Pojedynek wygląda na wyrównany, z lekkim moim zdaniem wskazaniem na Diesla. Ale...
Wiarygodnie wyglądający kalkulator "Diesel czy benzyna?" (http://www.autocentrum.pl/?FF=146) wyliczył, że koszt zakupu Diesla (załóżmy, że droższego na starcie i trochę droższego w ubezpieczeniu) zwróci mi się po 3 lub 5 latach, zależnie od przebiegu, dzięki samej tylko różnicy w spalaniu (założyłem średnio 4,8 PLN za litr "lepszego" ON i 4,69 PLN za litr U95). Czy przez 3-5 lat nie pojawi się poważna awaria, która rozłoży moją kalkulację na łopatki? Oto jest pytanie... Jeśli nie – super, bo jestem zwolennikiem długoterminowych inwestycji. Jeśli tak – rację będą mieli pogromcy kół dwumasowych (a tak spokojnie sypiałem, zanim dowiedziałem sie o istnieniu tego wynalazku hehe). Naturalnie nikt kto nie dysponuje wehikułem czasu na to pytanie mi nie odpowie, a ciężar decyzji spoczywa na mnie (wkład żony ograniczył się do "kup mi fajne, duże kombi" ;) ).

Jest jeszcze jeden minus benzyny, o którym nie wspomniałem wcześniej: mało ich na rynku, nie bardzo jest z czego wybierać, nawet biorąc pod uwagę całą Polskę.

No, chyba że słynny pan Sylwester z Nasielska przerzuci się na auta benzynowe...

Ryzyko kręconych liczników i odpicowanych szrotów jest chyba w obu przypadkach takie samo. Ale jeśli chodzi o diesla, to wycieczka do Nasielska, a stamtąd do Jaksy wydaje się minimalizować ryzyko wpadki.

Całość tego przydługiego wywodu wydaje się sprowadzać do pytania: padnie w Dieslu coś drogiego, czy nie padnie? Druga kluczowa kwestia, to czy wpisane w kalkulator wartości spalania odpowiadają prawdzie. W jednym i w drugim wypadku liczę na Waszą pomoc (tak, czytałem wątek o spalaniu, nie chodzi mi o to, żeby go tu powtarzać).

Na koniec bardzo dziękuję najaktywniejszym uczestnikom dotychczasowej dyskusji (nie wymieniam, kto czytał/pisał wie o kogo chodzi, a nie chciałbym urazić pominiętych), jesteście Panowie prawdziwą kopalnią informacji.

Mam nadzieję, że moje podsumowanie przyda się innym spędzającym mnóstwo czasu na dywagacjach i obliczeniach, zamiast na pracy :D

Pozdrawiam!
k
Początkujący
 
Od: 16 sty 2012, 00:08
Posty: 15

Postprzez brii » 26 cze 2008, 14:06

Skoro w przytłaczającej większości będziesz jeździł po mieście to turbo będzie w sumie utrudnieniem – będziesz musiał się bardziej pierniczyć przy starcie i przy zakończeniu jazdy. Jak po mieście jeździsz tak jak ja (2 – 4km i przystanek na 30 minut) to lepsza będzie benzyna.
Co do ilości dostępnych używanych samochodów z silnikami diesla i benzynowych – nie nasuwa się Wam żadne przymyślenie?? Zazwyczaj większą podaż mają rzeczy mniej ciekawe lub mniej ludziom pasujące z jakiś powodów, za to rzeczy które dobrze się sprawują (lepiej) mają mniejszą podaż.
Oczywiście mogę sobie tak gdybać, bo nie wiem których więcej wyprodukowano ;)
A – i ostatnia rzecz – diesle muszą mieć większe przebiegi niż benzyny z tego samego rocznika (i to dużo) – Niemcy nie są głupi i nie sprzedają samochodu który się nie zwrócił, ani nie kupują diesla jeśli wiedzą, że im się nie zwróci.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Maciej Loret » 26 cze 2008, 14:15

konsul napisał(a):– większe spalanie (jak wyżej: 9,0l w miescie i 7,0 w trasie), co czyni "oszczędności" na tańszym paliwie pozornymi


Być może da się tak jeździć, ale niewielu to potrafi i ma takie warunki...
Ja bym doliczyć przynajmniej litra-półtorej w mieście i chociaż pół litra w trasie.
Jak jak jeździsz w zatłoczonym mieście, na krótkich dystansach, to jeszcze z litra.

konsul napisał(a):– mniejsza elastyczność silnika, konieczność redukowania biegów przy wyprzedzaniu itd


Czytaj przyjemność, bo skrzynia jest całkiem całkiem. Skok dźwigni mógłby być jeszcze krótszy...

konsul napisał(a):Dalej: mówi się że koszty przeglądów Diesla są wyższe, bo przeglądy droższe i częstsze. Miły pan z serwisu ASO Emil Frey (Kraków) zapewniał mnie, że częstotliwość i cena jest taka sama (raz na rok lub 20k km, ok 1000 zł za tzw. mały przegląd), więc ten argument (teoretycznie na korzyść benzyny) raczej odpada.


Każdy robi jak uważa, ale ja na pewno nie będę czekał do 20kkm. Olej z filtrem co 10kkm.


konsul napisał(a):Ten sam pan poparł opinię że awarie turbosprężarek czy kół 2m sa bardzo rzadkie.
Polecany na forum serwis z ul. Christo Botewa (Kraków) zapytał wręcz "Kupuje pan Mazdę? To co pan chce w niej naprawiać?" :) potwierdzając niezawodność Japończyków.


Jak Ty byś sprzedawał grzyby (hahaha), to zaczynałbyś od tego, że są trujące?

konsul napisał(a):Pojedynek wygląda na wyrównany, z lekkim moim zdaniem wskazaniem na Diesla.


Ty się nie zastanawiasz. Ty chcesz kupić diesla, szukasz tylko kogoś, kogo będziesz mógł obwinić, jeśli go kupisz i przytrafi Ci się jakisz kaszalot.

konsul napisał(a):(założyłem średnio 4,8 PLN za litr "lepszego" ON i 4,69 PLN za litr U95).


No to fakt – u Ciebie niewielka różnica w cenach. U mnie np. Verva jest po 4,77, Ultimate na BP po 4,90, a benzyna w Carrefour nawet po 4,37.

konsul napisał(a):Jest jeszcze jeden minus benzyny, o którym nie wspomniałem wcześniej: mało ich na rynku, nie bardzo jest z czego wybierać, nawet biorąc pod uwagę całą Polskę.


Zgadza się.

konsul napisał(a):Ryzyko kręconych liczników i odpicowanych szrotów jest chyba w obu przypadkach takie samo.


Dokładnie. Zawsze można ściągnąć auto z Niemiec, ale będziesz parę kilo musiał do ceny dołożyć.

konsul napisał(a):Całość tego przydługiego wywodu wydaje się sprowadzać do pytania: padnie w Dieslu coś drogiego, czy nie padnie?


Nie "czy", tylko "kiedy i za ile". Podobnie w benzynie tylko tam rzadziej i pada rzadko coś co nie występuje w dieslu.
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez GregNH » 26 cze 2008, 14:46

Maciej Loret napisał(a):
konsul napisał(a):– większe spalanie (jak wyżej: 9,0l w miescie i 7,0 w trasie), co czyni "oszczędności" na tańszym paliwie pozornymi


Być może da się tak jeździć, ale niewielu to potrafi i ma takie warunki...
Ja bym doliczyć przynajmniej litra-półtorej w mieście i chociaż pół litra w trasie.
Jak jak jeździsz w zatłoczonym mieście, na krótkich dystansach, to jeszcze z litra.


To w takim razie przemawia na korzyść Diesla (o ile pali tyle ile założyłem) – jakby nie patrzeć, pali mniej.

Maciej Loret napisał(a):
konsul napisał(a):Ten sam pan poparł opinię że awarie turbosprężarek czy kół 2m sa bardzo rzadkie.
Polecany na forum serwis z ul. Christo Botewa (Kraków) zapytał wręcz "Kupuje pan Mazdę? To co pan chce w niej naprawiać?" :) potwierdzając niezawodność Japończyków.


Jak Ty byś sprzedawał grzyby (hahaha), to zaczynałbyś od tego, że są trujące?


Nie pytałem przecież handlarza, tylko serwis (nie ASO), naprawiają tam różne marki. Ale fakt, uprzedził mnie lojalnie, że jest fanem Mazdy.

Maciej Loret napisał(a):
konsul napisał(a):Pojedynek wygląda na wyrównany, z lekkim moim zdaniem wskazaniem na Diesla.


Ty się nie zastanawiasz. Ty chcesz kupić diesla, szukasz tylko kogoś, kogo będziesz mógł obwinić, jeśli go kupisz i przytrafi Ci się jakisz kaszalot.


Hmm... To jest do pewnego stopnia celne spostrzeżenie :D Zgodzę się z częścią pierwszą: przemawia do mnie aspekt ekonomiczny i przyjemnie musi być jeździć oszczędniejszym silnikiem. Z częścią drugą się nie zgodzę – w razie kłopotów obwiniał będę wyłącznie siebie, w końcu mam swój rozum i dostęp do większej ilości informacji niż jestem w stanie przetrawić.

Maciej Loret napisał(a):
konsul napisał(a):Jest jeszcze jeden minus benzyny, o którym nie wspomniałem wcześniej: mało ich na rynku, nie bardzo jest z czego wybierać, nawet biorąc pod uwagę całą Polskę.


Zgadza się.


No właśnie. I skąd tu wziąć auto benzynowe? Przy tych samych kryteriach na gratce mam do wyboru dwie strony Diesli i ani jednej benzyny...

Maciej Loret napisał(a):
konsul napisał(a):Całość tego przydługiego wywodu wydaje się sprowadzać do pytania: padnie w Dieslu coś drogiego, czy nie padnie?


Nie "czy", tylko "kiedy i za ile".


Jesteś tego bardzo pewien :) ale zapewne jest to ocena realistyczna. Tyle tylko, że przy zmienionych za Twoją radą kryteriach spalania, kalkulator (potraktujmy go jak bezstronnego arbitra) wylicza, że w ciągu 5 lat eksploatacja silnika benzynowego będzie o 7 tys. zł droższa niż Diesla. Za te pieniądze można by pewnie już coś naprawić, to w sumie niemała kwota.

Jeśli faktycznie jest tak, że szukam tylko potwierdzenia do już właściwie podjętego wyboru, to niech mnie ktoś przekona do silnika benzynowego ;)
Tak naprawdę to jeszcze o niczym nie zdecydowałem, liczę tylko pieniądze. Radość z posiadania i prowadzenia własnej Mazdy (z dowolnym silnikiem) i tak będzie większa niż "radość" prowadzenia służbowego Lanosa 1.4 (van!) tudzież korzystania z komunikacji miejskiej (zwłaszcza w lecie wrażenie jest niezatarte :) )

Dzięki za odpowiedzi, Macieju i brii.

Czekam na dalsze argumenty.
Początkujący
 
Od: 16 sty 2012, 00:08
Posty: 15

Postprzez Maciej Loret » 26 cze 2008, 15:09

konsul napisał(a):To w takim razie przemawia na korzyść Diesla (o ile pali tyle ile założyłem) – jakby nie patrzeć, pali mniej.


Na pewno mniej. Ja dla siebie zakładałem nawet 4l różnicy pomiędzy dieslem a benzyną.
Tylko, że dla mnie diesle nie istnieją, chyba że benzynę przestaną sprzedawać albo różnica w cenie będzie naprawdę spora.

Maciej Loret napisał(a):Ale fakt, uprzedził mnie lojalnie, że jest fanem Mazdy.


Nie jestem zdziwiony. ;)

Maciej Loret napisał(a):Hmm... To jest do pewnego stopnia celne spostrzeżenie :D Zgodzę się z częścią pierwszą: przemawia do mnie aspekt ekonomiczny i przyjemnie musi być jeździć oszczędniejszym silnikiem.


Aspekt ekonomiczny z przyjemnością niewiele ma wspólnego. Przynajmniej dla fana aut z silnikami benzynowymi. W końcu taniej nie oznacza przyjemniej tylko ... taniej...
Żony zapytaj czy taniej znaczy przyjemniej... hahaha

konsul napisał(a):No właśnie. I skąd tu wziąć auto benzynowe? Przy tych samych kryteriach na gratce mam do wyboru dwie strony Diesli i ani jednej benzyny...


Z Niemiec. Może też Litwa?
W Polsce (zupełnie inaczej niż w Niemczech) ilości śladowe, bo u nas ostatnio Rudi święci triumfy...
W tej chwili na Autoscout24.de jest ponad 4700 Mazd6. Z tego benzynowych jest 2670, a diesli 2032. Na mobile.de prawie 4600szt., z tego 2550 benzynowych a 2018 diesli.
Trochę inaczej jak u nas, nie?

konsul napisał(a):Jesteś tego bardzo pewien :)


Bo każda maszynka się psuje.
Niezależnie od tego ile ma zabezpieczeń i jak prosta jest w budowie.

konsul napisał(a):Jeśli faktycznie jest tak, że szukam tylko potwierdzenia do już właściwie podjętego wyboru, to niech mnie ktoś przekona do silnika benzynowego ;)


Przyjemność z jazdy. To najważniejsze kryterium.

konsul napisał(a):Tak naprawdę to jeszcze o niczym nie zdecydowałem, liczę tylko pieniądze.


Pamiętaj zostaw sobie parę kilo na ubezpieczenie, rozrząd (tylko w dieslu co 100-120kkm za 1500-2000PLN), poprawki po poprzedniku. Nie wydawaj wszystkiego na auto.

konsul napisał(a):Radość z posiadania i prowadzenia własnej Mazdy (z dowolnym silnikiem) i tak będzie większa niż "radość" prowadzenia służbowego Lanosa 1.4 (van!)


Co ja bym dał za służbowego Lanosa... Co tam, niech będzie Seicento...
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez GregNH » 26 cze 2008, 15:47

Maciej Loret napisał(a):Żony zapytaj czy taniej znaczy przyjemniej... hahaha


To jest pytanie na zupełnie inny temat <lol>


Maciej Loret napisał(a):
konsul napisał(a):No właśnie. I skąd tu wziąć auto benzynowe? Przy tych samych kryteriach na gratce mam do wyboru dwie strony Diesli i ani jednej benzyny...


Z Niemiec. Może też Litwa?
W Polsce (zupełnie inaczej niż w Niemczech) ilości śladowe, bo u nas ostatnio Rudi święci triumfy...
W tej chwili na Autoscout24.de jest ponad 4700 Mazd6. Z tego benzynowych jest 2670, a diesli 2032. Na mobile.de prawie 4600szt., z tego 2550 benzynowych a 2018 diesli.
Trochę inaczej jak u nas, nie?


OK, załóżmy, że z Niemiec. Co powiesz na taki egzemplarz?
http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=lxq1drdcfnbr
I ile trzeba doliczyć do tych 50 tys. żeby stanął u mnie pod blokiem? (nie żebym miał z czego doliczać hehe, ale hipotetycznie pytam, bo pojęcia nie mam; cła jakieś? podatki? opłaty?) Jak to się w ogóle załatwia?
Początkujący
 
Od: 16 sty 2012, 00:08
Posty: 15

Postprzez Maciej Loret » 26 cze 2008, 17:14

konsul napisał(a):OK, załóżmy, że z Niemiec. Co powiesz na taki egzemplarz?
http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=lxq1drdcfnbr


Nie wiem. Dla mnie troszkę mały silnik i skromne wyposażenie. W tej cenie można też kupić auto od dealera, który czasem daje 6-12m gwarancji. Przejrzyj komisy dealerskie w Niemczech.

konsul napisał(a):I ile trzeba doliczyć do tych 50 tys. żeby stanął u mnie pod blokiem?


Nie wiem. Ja najdalej kupiłem auto 10km od domu. Nie mam umiejętności, czasu ani pieniędzy na jazdy w poszukiwaniach odpowiedniego egzemplarza. Jak mój blacharz i mechanik kiwną głowami, że auto jest OK, to nawet jeśli kosztuje kilka kilko PLNów więcej niż takie samo (hipotetycznie) stojące na drugim krańcu Polski, to ja się nie zastanawiam, tylko kupuję.
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez GregNH » 27 cze 2008, 14:28

Maciej Loret napisał(a):
konsul napisał(a):OK, załóżmy, że z Niemiec. Co powiesz na taki egzemplarz?
http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=lxq1drdcfnbr


Nie wiem. Dla mnie troszkę mały silnik i skromne wyposażenie. W tej cenie można też kupić auto od dealera, który czasem daje 6-12m gwarancji. Przejrzyj komisy dealerskie w Niemczech.


1,8l powinno mi wystarczyć, taki silnik powinien też być bardziej oszczędny niż 2,0. Oczywiście nie byłby taki szybki jak 2,3 :D ale to mogłaby być zbyt kosztowna przyjemność. A wyposażenie standardowe szóstek w zupełności mi wystarczy, nie jestem tu zbyt wymagający.

Maciej Loret napisał(a):
konsul napisał(a):I ile trzeba doliczyć do tych 50 tys. żeby stanął u mnie pod blokiem?


Nie wiem. Ja najdalej kupiłem auto 10km od domu. Nie mam umiejętności, czasu ani pieniędzy na jazdy w poszukiwaniach odpowiedniego egzemplarza. Jak mój blacharz i mechanik kiwną głowami, że auto jest OK, to nawet jeśli kosztuje kilka kilko PLNów więcej niż takie samo (hipotetycznie) stojące na drugim krańcu Polski, to ja się nie zastanawiam, tylko kupuję.


Ha, też wolałbym nie jeździć, tylko kupić w Krakowie...
W wyjazd do takiego Nasielska jeszcze byłbym skłonny zainwestować, ale do Niemiec? Nie wiem czy ten Zachód wart zachodu, tylko po to żeby kupić Mazdę benzynową. Ostatecznie wolałbym chyba kupić inne auto, ale gdzieś na miejscu, w końcu innych modeli z benzynowymi silnikami nie brakuje. Nie będzie to wtedy Mazda, ale skoro tak trudno o nie-diesla (wiadomy pan z Nasielska: "Odnosnie benzyniaków, to miałem kilka sztuk, jednak jest je bardzo ciężko kupić na zachodzie, wiec niczego nie obiecuję. Większość aut, które sprowadzam, to diesle."), to może nie ma co na siłę szukać...

Dziś idę obejrzeć taki egzemplarz: http://www.malek.gratka.pl:80/ogl/21.html
Ma tą zaletę, że jest blisko ;) a z opisu wygląda aż za dobrze i podejrzanie niedrogo, chyba że już dostałem paranoi i na siłę doszukuję się przekrętów :)
Mimo wszystko jednak analogiczne auta u pana S. są zauważalnie droższe... Czyli albo okazja albo pułapka :) Tak czy inaczej, raczej na pewno jej nie kupię, bo zbieram dopiero fundusze (i informacje).

Dzięki za wszelkie uwagi.
k
Początkujący
 
Od: 16 sty 2012, 00:08
Posty: 15

Postprzez Maciej Loret » 27 cze 2008, 16:02

konsul napisał(a):1,8l powinno mi wystarczyć, taki silnik powinien też być bardziej oszczędny niż 2,0. Oczywiście nie byłby taki szybki jak 2,3 :D ale to mogłaby być zbyt kosztowna przyjemność. A wyposażenie standardowe szóstek w zupełności mi wystarczy, nie jestem tu zbyt wymagający.


Musisz policzyć ile rocznie dodatkowo wypalisz benzyny przy mocniejszym silniku.

konsul napisał(a):W wyjazd do takiego Nasielska jeszcze byłbym skłonny zainwestować, ale do Niemiec?


Do granicy z Krakowa jest 80km więcej niż do Nasielska. Pierwszy salon jest 6km od granicy.

konsul napisał(a):Nie wiem czy ten Zachód wart zachodu, tylko po to żeby kupić Mazdę benzynową.


Jedno z drugim nie ma chyba związku.
Niemcy są wtedy, gdy trudno lub boisz się kupić w Polsce. No i jeśli chcesz benzynę.

konsul napisał(a):wiadomy pan z Nasielska: "Odnosnie benzyniaków, to miałem kilka sztuk, jednak jest je bardzo ciężko kupić na zachodzie


Wiesz już, że to nie jest prawda.

konsul napisał(a):Dziś idę obejrzeć taki egzemplarz: http://www.malek.gratka.pl:80/ogl/21.html
Ma tą zaletę, że jest blisko ;) a z opisu wygląda aż za dobrze i podejrzanie niedrogo, chyba że już dostałem paranoi i na siłę doszukuję się przekrętów :)
Mimo wszystko jednak analogiczne auta u pana S. są zauważalnie droższe... Czyli albo okazja albo pułapka :)


Jak blisko, to obejrzeć zawsze warto, bo a nuż widelec coś ciekawego...
Tu masz za 12k euro (ale daleko od granicy) z jakąś roczną gwrarancją:
http://www.mazdagebrauchtwagen.de/go.to ... 1VN01CNFE2
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez zdzich44 » 27 cze 2008, 21:51

konsul napisał(a):Dziś idę obejrzeć taki egzemplarz: http://www.malek.gratka.pl:80/ogl/21.html
Ma tą zaletę, że jest blisko ;) a z opisu wygląda aż za dobrze i podejrzanie niedrogo, chyba że już dostałem paranoi i na siłę doszukuję się przekrętów :)
Mimo wszystko jednak analogiczne auta u pana S. są zauważalnie droższe... Czyli albo okazja albo pułapka :)

Czy pułapka nie wiem, okazja na pewno nie, patrz na wyposażenie – podstawa bez CD, manualna klima, okradziona z alufelg – i ta kierownica mi coś nie pasuje do tej wersji wyposażeniowej.
Ogłoszenie wisi już ze 3 miesiące.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 kwi 2008, 22:31
Posty: 150 (1/2)
Skąd: Kraków
Auto: GL 2.5 AT 2017
BN SkyPassion 2018
Były:
GY 2004 2.0 CITD
GH 2010 2.2 163KM
BM SkyEnergy 2014

Postprzez GregNH » 27 cze 2008, 23:53

zdzich44 napisał(a):
konsul napisał(a):Dziś idę obejrzeć taki egzemplarz: http://www.malek.gratka.pl:80/ogl/21.html
Ma tą zaletę, że jest blisko ;) a z opisu wygląda aż za dobrze i podejrzanie niedrogo, chyba że już dostałem paranoi i na siłę doszukuję się przekrętów :)
Mimo wszystko jednak analogiczne auta u pana S. są zauważalnie droższe... Czyli albo okazja albo pułapka :)

Czy pułapka nie wiem, okazja na pewno nie, patrz na wyposażenie – podstawa bez CD, manualna klima, okradziona z alufelg – i ta kierownica mi coś nie pasuje do tej wersji wyposażeniowej.
Ogłoszenie wisi już ze 3 miesiące.


Wszystko niestety prawda. W środku dość biednie, na zewnątrz też bez rewelecji. Auto wg komisu "praktycznie bezwypadkowe" czyli ma szpachlowane i lakierowane lewe tylne nadkole "i tyle". Niestety nie tyle, bo po prawej stronie przerysowane są tuż nad progiem jedne i drugie drzwi, zderzak z przodu pęknięty. Plastiki w środku mocno porysowane, alufelg jak słusznie zauważyłeś brak. Brak również książki serwisowej, co trochę dziwi przy aucie kupionym "bezpośrednio od 1. właściciela". Specjalnie ją wyrzucił, czy jak? Tym bardziej w związku z tym podejrzany jest przebieg. Pewnie jeszcze trochę w tym komisie postoi ;)

Wracając do tematu benzyna vs diesel (bo zaraz nam ktoś słusznie zwróci uwagę, że OT uprawiamy): Maciej Loret sugeruje szukanie benzyn (i nie tylko) w Niemczech, ja jednak wolałbym chyba kupić inne auto w Polsce, w Krakowie chociażby, jeżeli się na benzynę zdecyduję (przy okazji – raz jeszcze dzięki, Macieju, za daleko idącą pomoc). A jeśli diesla i mazdę to z pewnego źródła, wiadomo z forum że są takie.

Coś innego mnie jednak dzisiaj uderzyło: szóstka nie zrobiła na mnie tak zabójczego wrażenia, jakiego się spodziewałem. Był to pierwszy egzemplarz (fakt, nienajszczęśliwszy) który widziałem nie tylko z zewnątrz i przejechałem nią może 500m (więc co ja mogę wiedzieć, powie ktoś), ale nie chwyciła mnie jakoś za serce. Dotychczas zachwycałem się szóstkami z zewnątrz, no i emocje na forum przypominają trochę kult para-religijny (nie powiem, bardzo przekonujący i na pewno uzasadniony), ale wnętrze mnie nie powaliło. Najgorsze wrażenie zrobiła na mnie srebrna plastikowa środkowa konsola, wyglądała moim zdaniem hmmm... niekorzystnie ;) i chyba nie tylko dlatego że była porysowana. Za to system składania tylnych siedzeń – rewelacja, absolutne mistrzostwo świata.

Zatem trochę mój zapał do Mazdy ostygł i zaczynam rozważać również inne marki. I znowu – większość ofert to diesle, ale przynajmniej trafiają się jakieś benzynowe. Czyli wracam do punktu wyjścia :D Coś mi się zdaje, że tu nie ma dobrego rozwiązania. Albo inaczej – jak zrobię, tak będzie dobrze, idąc za radą tych którzy nie tracą kilku miesięcy na wybór auta :)

k.
Początkujący
 
Od: 16 sty 2012, 00:08
Posty: 15

Postprzez tomekrvf » 28 cze 2008, 00:59

konsul, też myślałem nad M6 w kombi ale jednak kupiłem galanta 2.5 V6. Porównując do podobnych samochodów konkurencji, mazda jet zwyczajnie zbyt droga.
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez magicadm » 30 cze 2008, 10:12

konsul napisał(a):szóstka nie zrobiła na mnie tak zabójczego wrażenia, jakiego się spodziewałem.

Klima manulana w takim autku i brak CD to faktcznie porażka :|

Co do argumentów za benzynką: średnie spalanie (mierzone na nalewaku) to 6,6 l/100km (tyle samo pokazuje komputer). Trasa 95%, reszta miasto – godziny "pokorkowe" oczywiście (na korki mam bilet miesięczny :D )
Wynik z polskiej "trasy" z nocy 5,3 l/100km. Prędkości od 80km/h do 110km/h (i tak za szybko)
Zawsze mozna za 3 tysie zagazować :)

Od razu odpierając zarzuty o robienie korków: Autko by mało paliło nie musi wcale wolno jechać – wystarczy ograniczyć maksymalnie straty spowodowane hamowaniem, a więc upłynnić styl jazdy :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez zdzich44 » 30 cze 2008, 10:22

magicadm napisał(a):
konsul napisał(a):szóstka nie zrobiła na mnie tak zabójczego wrażenia, jakiego się spodziewałem.

Klima manulana w takim autku i brak CD to faktcznie porażka :|

Pierwsza szóstka jaką oglądałem przed zakupem miała dodatkowo plastikową kierownicę, bardzo porysowany panel środkowy z wywierconymi dziurami i wytarty kolor mający imitować aluminium, z oględzin wróciłem zdegustowany bo autko sprawiało 10x gorsze wrażenie niż mój 12-letni Rover, na szczęście niedługo później zobaczyłem zadbaną i lepiej wyposażoną, którą kupiłem :)
konsul – jeśli poszukiwałbym wozidła do miasta to skłaniałbym się do benzynki + ewentualnie LPG, po Krakowie źle mi się jeździ dieslem, w trasie zupełnie odwrotnie.
Inspektor Gadżet ;)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 kwi 2008, 22:31
Posty: 150 (1/2)
Skąd: Kraków
Auto: GL 2.5 AT 2017
BN SkyPassion 2018
Były:
GY 2004 2.0 CITD
GH 2010 2.2 163KM
BM SkyEnergy 2014

Postprzez magicadm » 30 cze 2008, 10:44

zdzich44 napisał(a):po Krakowie źle mi się jeździ dieslem

Moja 323 DITD w koreczkach warszawskich bardzo się męczyła :| Benzynka jest w tym bardziej...poręczna – choć stanie w miescu też przyjemne nie jest :D
Dlatego całkowicie zrezygnowałem z tłuczenia jej po mieście :)
Ostatnio edytowano 30 cze 2008, 10:54 przez magicadm, łącznie edytowano 1 raz
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez GregNH » 30 cze 2008, 10:47

zdzich44 napisał(a):
magicadm napisał(a):
konsul napisał(a):szóstka nie zrobiła na mnie tak zabójczego wrażenia, jakiego się spodziewałem.

Klima manulana w takim autku i brak CD to faktcznie porażka :|

Pierwsza szóstka jaką oglądałem przed zakupem miała dodatkowo plastikową kierownicę, bardzo porysowany panel środkowy z wywierconymi dziurami i wytarty kolor mający imitować aluminium, z oględzin wróciłem zdegustowany bo autko sprawiało 10x gorsze wrażenie niż mój 12-letni Rover, na szczęście niedługo później zobaczyłem zadbaną i lepiej wyposażoną, którą kupiłem :)
konsul – jeśli poszukiwałbym wozidła do miasta to skłaniałbym się do benzynki + ewentualnie LPG, po Krakowie źle mi się jeździ dieslem, w trasie zupełnie odwrotnie.


Co do wrażenia po oględzinach – rzeczywiście, dam chyba szóstce jeszcze jedną (lub dwie :) ) szanse, ale w tym celu czeka mnie zapewne wycieczka poza Kraków. Pytanie do znawców: czy wszystkie egzemplarze z rocznika 2004/2005 mają taką plastkową imitację aluminium na środku? IMHO nie jest to ładne :( Da się to może czymś zastąpić? Szukałem na allegro, ale nie znalazłem.

Benzyna + LPG – rozważam również taką opcję, na dłuższą metę najbardziej ekonomiczną. Prawie wszystkie moje dotychczasowe doświadczenia motoryzacyjne to LPG, więc znam też minusy tego rozwiązania:
– zbiornik zajmujący przestrzeń w bagażniku (umieszczony poprzecznie odbiera sens kombi, umieszczony wzdłuż osi auta wpływa na jego wyważenie i blokuje dostęp do schowków pod podłogą bagażnika)
– zbiornik w miejscu koła zapasowego: mała pojemność = częste tankowanie i konieczność wożenia koła zapasopwego w bagażniku
– koszt instalacji gazowej: 4-5 tys. zł
– konieczność wymiany kabli i świec co mniej więcej 10 tys km

Mimo tych minusów ta opcja ma swoje zalety, bo prędzej czy później inwestycja się zwróci, a potencjalne awarie będą tańsze niż w dieslu. Kłopot w tym, że trzeba na początek kupić auto z silnikiem benzynowym, czyli znowu z Mazdą będzie kłopot. Nie wiem zresztą jak wygląda sprawa z montowaniem butli w kole zapasowym (w sensie ile jest miejsca pod podłogą bagażnika).
Początkujący
 
Od: 16 sty 2012, 00:08
Posty: 15

Postprzez zdzich44 » 30 cze 2008, 10:55

konsul napisał(a):– zbiornik w miejscu koła zapasowego: mała pojemność = częste tankowanie i konieczność wożenia koła zapasopwego w bagażniku
– koszt instalacji gazowej: 4-5 tys. zł
– konieczność wymiany kabli i świec co mniej więcej 10 tys km
.

– w szóstce standardowo są dojazdówki więc wiele miejsca w bagażniku nie zajmują, nie orientowałem sie natomiast jak faktycznie wygląda ilość miejsca pod podłogą i czy wejdzie tam przyzwoita butla
– koszt dobrej instalacji to 3 tys – Roverkiem zrobiłem na BRC Sequent24 ~100 tys. km. bez awarii – kwestia wybrania dobrego zakładu gdzie nie odwalą fuszerki
– nie przesadzajmy z tymi wymianami kabli co 10 tys.km. – wymieniłem kable po montażu instalacji i cały okres przejeździłem na tym jednym komplecie bez problemów – wystarczy tylko kupić dobre kable a nie paździerz za 40zł ;)
Inspektor Gadżet ;)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 kwi 2008, 22:31
Posty: 150 (1/2)
Skąd: Kraków
Auto: GL 2.5 AT 2017
BN SkyPassion 2018
Były:
GY 2004 2.0 CITD
GH 2010 2.2 163KM
BM SkyEnergy 2014

Postprzez Maciej Loret » 30 cze 2008, 10:59

konsul napisał(a):
Co do wrażenia po oględzinach – rzeczywiście, dam chyba szóstce jeszcze jedną (lub dwie :) ) szanse, ale w tym celu czeka mnie zapewne wycieczka poza Kraków. Pytanie do znawców: czy wszystkie egzemplarze z rocznika 2004/2005 mają taką plastkową imitację aluminium na środku? IMHO nie jest to ładne :( Da się to może czymś zastąpić? Szukałem na allegro, ale nie znalazłem.


Tak. Mnie też to mocno męczyło przed zakupem, gdy widziałem ten "alu-plastik" na zdjęciach. Na żywo jednak nie jest już tragicznie.

konsul napisał(a):Nie wiem zresztą jak wygląda sprawa z montowaniem butli w kole zapasowym (w sensie ile jest miejsca pod podłogą bagażnika).


Jeśli tam chcesz mieć butlę, to nie kupuj wersji Top (Niemcy), bo tam wewnątrz koła zapasowego masz wzmacniacz i subwoofer.
Top to wszystkie silniki 2,3 i część 2,0.
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy Moto