Mazda5 – Diesel czy benzyna? Którą wersję silnikową wybrać?

[Adamos]

Zrobiony porządek. Proszę trzymać sie tematu.M5 i xenon90, mam nadzieje, ze dyskusja między wami nie dotycząca silników w M5 zakończona.

[xenon90]

oki...

[gorylla]

A ja po roku eksploatacji diesla 2.0 z DPF obecnie kupiłbym jednak wersję 2.0 w benzynie.

I bynajmniej nie dlatego, że ten diesel się pierdzieli, bo chodzi super, świetnie ciągnie, jest dość cichy i umiarkowanie oszczędny (przynajmniej przy spokojnej jeździe). Ale głównie z powodu DPF. W sumie nie mam z nim kłopotów, ale po pierwsze- denerwują mnie "złapane" nawyki kontroli cykli wypalania, obserwowania chwilowego i jeżdżenia darmowych kilosów w celu jego dokładnego wypalenia, a pro drugie- wizja jego zepsucia się mnie przeraża- chyba wszyscy wiedzą jaki jest koszt tego ustrojstwa.

Dodatkowo mój diesel zirytował mnie mocno w tę zimę, kiedy poniżej -13 stopni notorycznie odmawiał współpracy z powodu zamarzania ropy. I jak się okazało na tym forum, bardzo wielu ludzisków ma problemy z ciągłym gaśnięciem mazdowskich diesli przy niskich temperaturach.

Dlatego wydaje mi się, że benzynka byłaby po prostu mniej upierdliwa.

[alf28]

A ja po roku eksploatacji diesla 2.0 z DPF obecnie kupiłbym jednak wersję 2.0 w benzynie.

I bynajmniej nie dlatego, że ten diesel się pierdzieli, bo chodzi super, świetnie ciągnie, jest dość cichy i umiarkowanie oszczędny (przynajmniej przy spokojnej jeździe). Ale głównie z powodu DPF. W sumie nie mam z nim kłopotów, ale po pierwsze- denerwują mnie "złapane" nawyki kontroli cykli wypalania, obserwowania chwilowego i jeżdżenia darmowych kilosów w celu jego dokładnego wypalenia, a pro drugie- wizja jego zepsucia się mnie przeraża- chyba wszyscy wiedzą jaki jest koszt tego ustrojstwa.

Dodatkowo mój diesel zirytował mnie mocno w tę zimę, kiedy poniżej -13 stopni notorycznie odmawiał współpracy z powodu zamarzania ropy. I jak się okazało na tym forum, bardzo wielu ludzisków ma problemy z ciągłym gaśnięciem mazdowskich diesli przy niskich temperaturach.

Dlatego wydaje mi się, że benzynka byłaby po prostu mniej upierdliwa.

opisałeś co Ci się nie podobało w dieslu,a jakie wrażenia z jazdy benzyną

[gorylla]

Nie jeździłem benzyną.

Miałem na myśli to, że mazdowski diesel z DPF-em okazał się jak dla mnie nieco kłopotliwą jednostką, więc obecnie bym go nie kupił, a skierował się w stronę wersji benzynowej.

Może i benzyna też ma swoje wady (pewnie pali więcej i coś jeszcze by się znalazło), ale dla mnie ważniejsze niż koszty eksploatacji jest "święty spokój", tzn. że nie muszę się przejmować wypalaniem filtra, ciągłym sprawdzaniem poziomu oleju, odpalaniem na mrozie, zastanawiać się kiedy mi się filtr spier... i ile mnie to będzie kosztowało. Dlatego myślę że z wersją benzynową odczuwałbym większy komfort psychiczny.

Jeżeli ktoś ma inne zdanie o wersji 2.0 w benzynie (bo za słabszym silnikiem raczej bym się nie rozglądał) to chętnie usłyszę o jego wadach i zaletach. Szczerze mówiąc mam nadzieję, że ktoś wybije mi z głowy moje wspaniałe wizje dot. mazdowskiego silnika benzynowego i utwierdzi w przekonaniu, że zrobiłem jednak dobrze. Zawsze to by było spore pocieszenie.

[jarku007]

Szczerze mówiąc mam nadzieję, że ktoś ...utwierdzi w przekonaniu, że zrobiłem jednak dobrze...

Bo zrobiłeś dobrze , a nawet bardzo dobrze

Nie ma co się zawczasu przejmować – tylko lać dobry ON , jeździć i od czasu sprawdzać poziom oleju

A tak na marginesie .Cieszmy się że nie mamy Corolli Verso – byłaby dopiero jazda na forum że hoho

[xenon90]

tak tak zrobiles bardzo dobrze...hehe...oczywiscie zartuje bo mam 2.0 w benzynie i oprocz dolewania paliwka nie robie przy tym autku nic...zero problemow...zadne mrozy,smieszne DPF czy ogolnie rechot diesla nie sa mi straszne...ja wiem ze od zawsze wlasciciele diesla i Pb byli przeciwnikami...ale to co pisze jest czystą prawdą...a jak ktos tu zaraz napisze ze jezdzi oszczedniej to z pełnym przekonaniem go wyśmieje...przy tych cenach paliwa i ogolnym srednim spalaniu roznica jest minimalna...pozdrawiam

[Marcin5]

Potwierdzam
Wczoraj jeździłem Golfem 5 TDI, MZR_CD to przy tym mruczek, także nie ma co narzekać na pracę silnika bo to chyba najcichszy diesel jakiego słyszałem.

[jarku007]

...ja wiem ze od zawsze wlasciciele diesla i Pb byli przeciwnikami...

Dużo masz w tym racji – ale ja akurat jestem odstępstwem od tej reguły

tak tak zrobiles bardzo dobrze...hehe...oczywiscie zartuje

Osobiście wychodzę z założenia że co byśmy nie kupili / silnik , model / zawsze będziemy mieć wątpliwości o słuszności dokonanego wyboru . Ja także miałem ból głowy czy przy przebiegach rocznych rzędu 10-12k jest sens zakupu Diesla . Przed kupnem prowadziłem 2.0 benzynę i gdybym ją kupił to też byłbym zadowolony Ale co – kupiłem "czarnego Topa" i jak dotej pory jestem happy pomimo tego że zawsze jest/będzie obawa o jakąkolwiek usterkę w Dieslu ( 2M ,DPF ) a gdzie benzyna " jest prawie wolna od wad " ( info z dobrego ASO ) .

jak ktoś tu zaraz napisze ze jeździ oszczędniej to z pełnym przekonaniem go wyśmieje

Powiem tak . Dla mnie oszczędzanie paliwa nigdy nie było priorytetem . Ważne jest także przyjemność z jazdy ( o ile można tak powiedzieć o aucie 1600 kg/143KM ) a nie ciągłe kalkulowanie którą trasą jechać by spalił mniej paliwa . Nic do obecnie modnej ,promowanej ekologi ( ecodriving ) nie mam , ale przy obecnym ruchu na drodze – korkach gdzie tak można jeździć ? . Ktoś kto traktuje samochód jako środek pracy , transportu pewnie bierze pod uwagę zużycie paliwa , bo jest to ważna rzecz ( w szczególności w obecnych czasach ) .

Ale też nie najważniejsza ... .

Tak na marginesie to zastanawia mnie fakt czemu Mazda nie wypuści choć limitowanej wersji M5 z silnikem 2,3 DISI . Zużycie paliwa pewnie z 10-15L – ale za to jaka frajda

Fajne zdanie ma napisane Globy pod swoim avatarem

Pieniądze zostawiane na stacji benzynowej to najniższy rachunek za miłość do samochodu

Obyśmy zawsze mieli tylko takie problemy !

[forester]

Witam wszystkich.
Również szukam 5 w benzynie na rodzinne auto (2+1,5) dla żony do miasta, niestety silniki 2,0 są poza moim zasięgiem cenowym. Znalazłem taką ofertę:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11134916

Macie jakieś porady na co zwracać uwagę?
Pozdrawiam,
Forester

[xenon90]

na zdjeciach wyglada ladnie i raczej jest warty zainteresowania...musisz tylko wiedziec ze ten silnik 1.8 nie jest zbyt mocny do tak sporego auta...jesli jednak wystarczy ci taka moc to trzeba by go obejrzec blizej i dokladniej.przebieg wyglada na prawdziwy.mozesz dowiedziec sie tez cos po numerze VIN..pamietaj ze wiekszosc aut z francji jest sprowadzanych po wypadku...tylko takie daja szanse na zarobek...co do ogledzin powierzchownych to zadna filozofia...auto jak auto i trzeba sprawdzic stan techniczny,laczenia elementow a takze podluznice...wlasciwie wszystko powinno chodzic jak w zegarku...jakies trudnosci np. z drzwiami powinny wzbudzic twoja czujnosc...co do silnika to jakies dziwne piski lub stukanie...i tak wiekszosc rzeczy wyjdzie dopiero w codziennej eksploatacji...mysle ze ktos z forum dorzuci pare rad...pozdrawiam

[M5]

Jeśli się zdecydujesz na to auto sprawdź tylny pas.... wnęki nadkoli z tyłu od środka... pas tylny od strony bagażnika jak i podwozia...oraz uszczelkę na otworze tylnej klapy oraz pod nią. Auto bezwypadkowe nie zawsze oznacza że jest bezkolizyjne...więc zapytaj o to sprzedającego...czy auto nie miało napraw blacharskich i lakierniczych.

M5

[davidb]

Tez chce kupic Mazde 5 i tez mam dylemat czy wybrac 1.8 cz 2.0
Pozdrawiam

[atommy78]

Kolega xenon na poprzedniej stronie napisał zdanie które może ci pomóc w wyborze:

silnik 1.8 jest za slaby...osobiscie testowalem i jazda polega tylko na kreceniu obrotami...inaczej w dwulitrowce...mozesz przysieszac od niskich obrotow...silnik jest bardzo elastyczny i do wyprzedzania wcale nie potrzeba redukowac do niskiego biegu jak tu niektorzy sugeruja..

W mieście różnica nie będzie aż taka waża, ale w trasie chodzi o Twoje bezpieczeństwo.
Poza tym silniki o mocy 110 -120 KM wsadza się teraz do aut kompaktowych o dobre 200 kg lżejszych.

[M5]

Koledzy,
poza tym że mam auto to jestem motocyklistą i widzę że popełniacie ten sam błąd co większość jednośladowców...sugerujecie do bezkrytycznego kupowania mocniejszych silników.
Taki tok pisania prowokuje do tego że wszyscy co to przeczytają będą rozważali zakup mocniejszego auta i jednocześnie dosyć ciężkiego.
Powyżej 120km/h ta mazda5 jest bardzo trudna do utrzymania w kontrolowanym poślizgu. Powyżej 80km/h kontrole trakcji można między bajki wsadzić. Zastanowiliście się nad tym...bezpieczeństwo aktywne działa wtedy kiedy nadmiar mocy pozwala szybko wyprzedzić...ale wszystko jest dla ludzi rozsądnych i przewidujących...co się stanie gdy notoryczne wyprzedzanie wejdzie nam w młodzieńczą niedoświadczoną krew...i gdy upewnimy się w internecie że silnik 1.8 jest be...a 2 litry jest OK.
Pisząc że jazda polega tylko na kręceniu obrotami sugerujecie dynamiczną jazdę i skazujecie silnik 1,8 na odstawkę...teraz wielu to przeczyta i wszyscy młodzi i starzy będą kupować wyłącznie 2 litry
...a może jednak wypadało by napisać że 1,8 jest dobry dla początkującego kierowcy...lub dla kierowcy kobiety bez zapędów do ścigania się po autostradzie...lub po prostu dla zwykłego spokojnego kierowcy.
Często widzę na drodze jak dużo młodych kierowców i niedowidzących emerytów nadużywa mocy na zwykłej wyboistej drodze... gdzie przez takie zachowanie giną niewinni ludzie.

Przyjemnie jest posiadać auto z nadmiarem mocy ...ale trzeba pamiętać że producenci aut wcale nie dbają o nasze życie. Wszystkie systemy wspomagające niemyślenie działają tylko do 60km/h.

Starajcie się o tym pamiętać i pisać o tym na forum...dyplomacja w pisaniu jest tak samo potrzebna jak rozsądek na drodze.

Pozdrawiam
M5

[xenon90]

i znowu M5 nie rozumie co czyta...nikt z nas nie zacheca do dynamicznej jazdy...poprostu o wiele przyjemniej jest jechac autem ktore zbiera sie od niskich obrotow,bezpieczniej wyprzedza i ogolnie plynie po drodze bez zadyszki...dalej uwazam ze do mazdy 5 nie pasuja silniki z mala moca,,,to jest spore auto ktore wymaga bardziej nadmiaru mocy niz niedostatku...moc rzedu 100-120 koni nadaje sie do auta osobowegu typu passat czy vectra...

[M5]

Uważam że 1.8 litra w zupełności pasuje do auta ekonomicznego i rodzinnego jakim jest miniVan Mazda5. Jadąc tym autem nie odczuwałem dyskomfortu z powodu wolniejszego zbierania się ze świateł, na autostradzie przyjemnie jedzie się z prędkością 130km/h. Mazda5 to nie MazdaRX5 i do czego innego służy. To że ma mniejsze osiągi i mniej podnieca kierowców pokolenia playstation..to normalne...ten silnik ma po prostu mniejszą moc i mniejsza pojemność...mimo tego ma 116KM i jak ktoś umie je wykorzystać będzie w zupełności zadowolony. Ta wersja silnikowa jest ekonomiczną alternatywą benzynową i w tym formacie należy ją rozpatrywać.

Pozdrawiam M5

[MichałK.]

Dokładnie – siły na zamiary. Jednym wystarczy 100 koni innym bedzie 150 mało. Więc to dyskusja na zasadzie wyższości świat Wielkiej Nocy nad Bozym Narodzeniem. Każdy z Was bedzie miał rację w zależnosci od tego na jakie "parametry" sie spojrzy. Jeden woli czuc moc pod maską dla innego ważna jest ekonomiczna jazda. Itd, itd, itd...

[M5]

Siły trzeba mierzyć na możliwości...bardzo często finansowe...w dodatku mocne auto trzeba umieć prowadzić...sama radość z wyprzedzania i płynności przemieszczania – to stanowczo za mało by stanowić o wyższości swoich racji...zapewne niewielu pogromców z silnikiem ponad 140KM umie opanować swoje auto na lodzie...co to ma do rzeczy ?...a ma...właśnie zguba dotyka ich na lodzie w zimie lub nawet w lecie na piasku...czasem podczas jesieni na liściach czy zwykłym deszczu. Wtedy to się podniecają....idą na trzeciego często na czołówkę...bo mają czym...nadmiar mocy wiele razy pozwala na wyprzedzanie na niewielkim odcinku...nienaturalnym dla innych...to się nazywa bezpieczeństwo...tak o nim mówią dopóki nie zabiją siebie i innych...i tak kończy się przyjemność przyspieszania i uczucie płynięcia po drodze...i właśnie tacy krytykują wszystko inne co jest gorsze od ich pojazdu...ignorują producenta który stara się dostosować z ofertą do wielu upodobań produkując silniki w wielu wersjach.

Twierdzę stanowczo że do swoich koni mechanicznych to trzeba dochodzić stopniowo a nawet dorosnąć...i nauczyć się z nich czerpać...a nie wmawiać wszystkim na około że 1.8 litra i 116KM jest za słabe...i się nie nadaje...jadąc w zgodzie z przepisami prawa nie użyjemy połowy tych koni...na naszych kiepskich drogach nie ma gdzie ich wypuścić na spacer...no chyba że ktoś codziennie przemieszcza się trasą A2 i łamie przepisy to OK...wtedy konie górą.

Pozdrawiam
M5

[xenon90]

widze ze znowu m5 zaczyna swoje dyskusje...czuje ze jezdzisz na "emeryta" bo piszesz czasem takie rzeczy ze mam niezly dylemat....na czolowke to przewaznie idzie sie slabym autkiem ktore nie ma zapasu mocy zeby pobrac np ciagnik z naczepą, ...a do poslizgu na lisciach czy sniegu nie potrzeba wcale mocy.wystarczy nieumiejetna jazda....
a co do watku Michala K. to widze ze kolega nie czyta forum ...bo juz o ekonomicznej jezdzie dieslem bylo...i wcale to tak różowo w mazdzie 5 nie wyglada...