Mazda5 – Diesel czy benzyna? Którą wersję silnikową wybrać?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez M5 » 16 lut 2010, 23:46

silnik 1.8litra jest ekonomiczną alternatywą benzynową...spokojnie wyprzedza się TiRa pomiędzy 80km/h-110km/h
sinik 2litry jest najmocniejszą wersją nie doładowaną ...spokojnie wyprzedza się TiRa pomiędzy 80km/h-130km/h
silnik 2litry diesla turbodoładowany 110KM ...spokojnie nakryje beretem 2litrową benzynę przy wyprzedzaniu TiRa
silnik 2litry diesla turbo 143KM....spokojnie nakryje kapeluszem wszystkie powyższe silniki przy wyprzedzaniu TiRa

Taki jest ranking "emeryta"
M5
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez xenon90 » 17 lut 2010, 20:26

reszta tematu zostala ocenzurowana i skasowana przez moderatora Adamosa...sprawa jest w toku...
Forumowicz
 
Od: 5 wrz 2009, 09:43
Posty: 111
Skąd: Lublin
Auto: mazda 5 2.0 benzyna

Postprzez mario760211 » 8 cze 2010, 00:14

Jesli mogę cos powiedziec to miałem M5 z 2007 2,3l automat(z USA) i ja zagazowałem i co najsmieszniejsze wstawilem polska sekwencje za 2.1tyś zł.Powiem tak byłem w szoku jak super się sprawowała paliła średnio 13l gazu przy włączonej klimie i dynamicznej jezdzie.Zero szarpnięc i opoóznień przy wyprzedzaniu.Teraz mam Jette w TDi (brat tak mi zachwalał diesle)i to w stanach jednak wracam do nowej M5 lub Speed6 powiem tak jedni lubią matki drudzy córki.Diesel jest dobry jak ktoś robi 30-60tyś km rocznie i trasy.Mi w New Yorku po 40tyś padła dwómasa(wersja biegowa) cena wraz z wymianą 1400$ przy ciągłym zapalaniu gaszeniu tak przypuszczam zaczyna siadac pompowtrysk.Wysłałem ją do Polski bo taniej tego traktorka zrobic.Rozumiem zwolenników diesla pali mało ale tylko na trasie mi jetta w miescie brała 8-9l ropy.A co do przyspieszenia i elastycznosci miedzy 2l 140km dieslem a 2,3l benzyną to proponóje zrobić test by przekonać sie nad wyższością ,kulturą i bezproblemowym użytkowaniem benzyniaka.Kupiłem par miesiecy temu w Polsce Focusa TDCI 04 przebieg 160 tysi to samo dwómasa też stuka.Dlatego jak najbardziej jestem sceptycznie nastawiony do diesli jakkolwiek pozdrawiam miłośników diesli.
Początkujący
 
Od: 17 mar 2010, 05:33
Posty: 4

Postprzez M5 » 21 lip 2010, 13:34

Dobra instalacja gazowa dopasowana do danego modelu to klucz do zadowolenia...ale i tak można powiedzieć że zasilanie gazem wprowadza dla silnika i jego osprzętu skutki uboczne. Turbo Diesel to silnik wymagający dobrego paliwa i odpowiedniego traktowania...i też można powiedzieć że skutkiem ubocznym są jego awarie. Nigdy nie będzie zgody po między użytkownikami diesla i benzyny bo nie ma co porównywać...bo to całkiem inne silniki.
Można jedynie mówić o wrażeniach czy doznaniach z użytkowania...a wiadomo że usterki techniczne związane są z wadami materiałów, złym użytkowaniem czy niewłaściwą obsługą serwisową.

Nie jest prawdą że diesel nie nadaje się na miasto bo dużo pali...tak jak to samo twierdzenie że benzyna nadaje się na miasto...bo ona potrafi spalić więcej w mieście. Wtryskiwacze czy turbiny padają przy tzw. "pałowaniu na zimno" i "wyłączaniu na gorąco". Dwu-masę załatwiają kierowcy z nawykiem ruszania na za niskich obrotach.
Wszystko zależy od sposobu użytkowania i cierpliwości użytkownika. Takie proste urządzenie jak młotek można użytkować latami i będzie dobrze służył...ale można też rozwalić go w kilka dni używając go bezkrytycznie.

M5 :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez Wojtek » 21 lip 2010, 14:17

M5 napisał(a):silnik 1.8litra jest ekonomiczną alternatywą benzynową...spokojnie wyprzedza się TiRa pomiędzy 80km/h-110km/h
sinik 2litry jest najmocniejszą wersją nie doładowaną ...spokojnie wyprzedza się TiRa pomiędzy 80km/h-130km/h
silnik 2litry diesla turbodoładowany 110KM ...spokojnie nakryje beretem 2litrową benzynę przy wyprzedzaniu TiRa
silnik 2litry diesla turbo 143KM....spokojnie nakryje kapeluszem wszystkie powyższe silniki przy wyprzedzaniu TiRa

Taki jest ranking "emeryta"
M5


M5 na czym opierasz swoj powyzszy ranking?

modele od 2008 roku...
silnik 1.8l = 115KM, 0-100km/h = 11,3s , emisja 182g/km , 113mph
sinik 2.0 l = 146KM, 0-100km/h = 10,2s , emisja 187g/km , 121mph
silnik 2.0D = 110KM, 0-100km/h = 13,9s , emisja 162g/km , 110mph
silnik 2.0D = 143KM, 0-100km/h = 11,0s , emisja 162g/km , 122mph

modele do 2008 roku:
silnik 1.8l = 115KM, 0-100km/h = 11,4s , emisja 190g/km , 113mph
sinik 2.0 l = 145KM, 0-100km/h = 10,8s , emisja 198g/km , 122mph
silnik 2.0D = 110KM, 0-100km/h = 12,9s , emisja 173g/km , 111mph
silnik 2.0D = 143KM, 0-100km/h = 10,4s , emisja 173g/km , 122mph

taak <rotfl> oczywiscie... najmocniejszy diesel bije wszystkie inne na glowe... zwlaszcza od 2008 roku <spoko> ... chyba, ze zalozyles "boxa" i podniosles osiagi :D
Prawda jest jedna: 1.8l = 115KM i 2.0D = 110KM , to silniki dla spokojnych kierowcow...

* dane zapozyczone z danych technicznych Mazdy :)
Skoda Rapid Obrazek , Mii FR-line 1.0 Obrazek
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17490 (110/471)
Skąd: UK
Auto: Rapid 1.2 SE-L 110KM
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez M5 » 21 lip 2010, 18:58

Ranking opieram na doświadczeniu. Użytkowałem wszystkie modele silnikowe mazdy5 do 2008.Dane techniczne dotyczące osiągów masz dosyć dobre...pod warunkiem że będziesz konsekwentny i nigdy nie przekroczysz 100km/h oraz będziesz się delektował wyłącznie parametrami od prędkości zerowej. Jako kierowca z wieloletnim stażem wiem że dane jakie podają producenci mają wymiar wyłącznie marketingowy. Dużo bardziej ciekawie wyglądały by pomiary i badanie kultury pracy silnika wykonane pomiędzy 80km/h-140km/h co najlepiej przekłada się na faktyczne możliwości drogowe pojazdu.
Dlaczego takich danych producent nie udostępnia?...bo za 0.5 sekundy różnicy nikt by nie zapłacił więcej...ale za 3 sekundy już tak...więc to robi wrażenie...i nazywa się to chwyt marketingowy.

Inaczej też przedstawiały by się wyniki gdyby maksymalnie dociążyć auta badane...a inaczej wygląda sytuacja gdy jedzie sam kierowca. Więc jazda, doświadczalne odczucia oraz potrzeby kierowcy są bardziej istotne od parametrów od zera do stu. Dlaczego o tym pisze? ... bo to istotna sprawa...tak samo jak wybór opon do samochodu. Nie wszyscy czują przyjemność w rozwalaniu sprzęgła przy ruszaniu i katowaniu się po dziurawych drogach na nisko profilowych oponach... mazda 5 jest to auto rodzinne a nie lamborgini.

Fakt że można poczuć parę koni więcej...ale to jest istotne w sporcie gdzie jedzie się na maksa...natomiast w ruchu ulicznym liczą się nie cyfry, a doznania...


Pozdrawiam wszystkich spokojnych kierowców.
M5 :D
Ostatnio edytowano 21 lip 2010, 19:28 przez M5, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez Wojtek » 21 lip 2010, 19:27

A co powiesz na wersje Mazdy 5 po 2008 roku?
Pamietaj, ze mazda 5 w dieslu jest ciezsza od benzynki... czyli przy wyrownanej mocy (110KM i 115KM oraz 143KM i 146KM) musi wykonac duzo wieksza prace :] ... czyli gdzies mala czesc mocy ucieka... <spoko>

A z drugiej strony jednostka mocy (KM) jest jednakowa (czy to diesel czy benzyna) i jest miernikiem sily autka... <głaszcze>
Skoda Rapid Obrazek , Mii FR-line 1.0 Obrazek
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17490 (110/471)
Skąd: UK
Auto: Rapid 1.2 SE-L 110KM
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez M5 » 21 lip 2010, 19:35

Jedynie co mogę powiedzieć ...to że normy spalin zmusiły producentów do zdławienia silników po 2008 roku.
Zauważ że konie się nie zmieniły a parametry od zera do stu spadły po 2008 roku czy to czegoś Ci nie mówi?

Teoretyzowanie na temat fizyki całkiem różnych od siebie silników jest poza zakresem moich obecnych zainteresowań na forum.

M5 :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez Wojtek » 21 lip 2010, 20:34

M5 tylko jedno jest wazne... ponad osiagi naszych mazd przekladam umiejetnosci kierowcy :)
nawet slabszym autkiem mozna podrozowac dynamicznie i komfortowo :) ...

Ps. zdlawiono tak samo M5 2.0 jak i 2.0D :] a osiagi benzynki i tak sa lepsze :)
Skoda Rapid Obrazek , Mii FR-line 1.0 Obrazek
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17490 (110/471)
Skąd: UK
Auto: Rapid 1.2 SE-L 110KM
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez xlord » 26 lip 2010, 16:36

Chyba Panowie zapomnieliście o czymś takim jak moment obrotowy. Diesle mają o ca. 50-60% wyższy moment obrotowy w niższych zakresach obrotów, więc start jest łatwiejszy. A moc świadczy o tym ile auto da rady uciągnąć. Tak na chłopski rozum :D
Obrazek zoom-zoom i brum-brum do celu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2008, 15:41
Posty: 197 (0/2)
Skąd: Warszawa
Auto: Chevrolet Rezzo 1.6 16V SX Comfort

Postprzez Wojtek » 26 lip 2010, 17:06

xlord napisał(a):Chyba Panowie zapomnieliście o czymś takim jak moment obrotowy. Diesle mają o ca. 50-60% wyższy moment obrotowy w niższych zakresach obrotów, więc start jest łatwiejszy. A moc świadczy o tym ile auto da rady uciągnąć. Tak na chłopski rozum :D


tzn Mazda wykonala pomiary od 0-100km/h swoich modeli tak tylko dla sztuki? :>
czyli w/g ciebie diesel 2.0 , 143KM do setki idzie "pewnie z 8s" .... bo ma duzy moment obrotowy...
Sorki nie zamierzam rozwijac tej dyskusji <rotfl> <rotfl> <rotfl>
Skoda Rapid Obrazek , Mii FR-line 1.0 Obrazek
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17490 (110/471)
Skąd: UK
Auto: Rapid 1.2 SE-L 110KM
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez xlord » 27 lip 2010, 08:04

67igor1 napisał(a):tzn Mazda wykonala pomiary od 0-100km/h swoich modeli tak tylko dla sztuki? :>
czyli w/g ciebie diesel 2.0 , 143KM do setki idzie "pewnie z 8s" .... bo ma duzy moment obrotowy...
Sorki nie zamierzam rozwijac tej dyskusji <rotfl> <rotfl> <rotfl>


Jak się ktoś lubi czepiać to się czepia. Chodzi o to, że przy większym momencie obrotowym, a tej samej mocy można przy zwiększonej masie auta osiągnąć podobne parametry przyspieszenia.
Obrazek zoom-zoom i brum-brum do celu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2008, 15:41
Posty: 197 (0/2)
Skąd: Warszawa
Auto: Chevrolet Rezzo 1.6 16V SX Comfort

Postprzez Wojtek » 27 lip 2010, 09:25

xlord napisał(a):Jak się ktoś lubi czepiać to się czepia. Chodzi o to, że przy większym momencie obrotowym, a tej samej mocy można przy zwiększonej masie auta osiągnąć podobne parametry przyspieszenia.


Ja sie nie czepiam :) ... przeciez to samo napisalem wczesniej...

67igor1 napisał(a):...Pamietaj, ze mazda 5 w dieslu jest ciezsza od benzynki... czyli przy wyrownanej mocy (110KM i 115KM oraz 143KM i 146KM) musi wykonac duzo wieksza prace :] ... czyli gdzies mala czesc mocy ucieka... <spoko>
Skoda Rapid Obrazek , Mii FR-line 1.0 Obrazek
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17490 (110/471)
Skąd: UK
Auto: Rapid 1.2 SE-L 110KM
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez Piasek » 27 mar 2013, 18:17

Widzę dyskusja ugrzęzła w martwym punkcie (a tak się dobrze zapowiadała) ja natomiast stoję właśnie przed podobnym dylematem. Obecnie jeżdżę dieslem, stary dobry TDI na pompie, bez dwumasy i filtra cząstek stałych, czyli nie wiem w ogóle o czym wy mi tu piszecie: że się coś zepsuło, że jakiś filtr problemy stwarza a to drogie ustrojstwo (wywalenie i wyłączenie też tanie nie jest) i największa poracha diesla Mazdy to problemy z mroźnymi rozruchami. Zupełnie nie wiem o czym piszecie: ja przekręcam kluczyk, grzeję świece i odpalam silnik a za oknem -19*C np... 4 lata temu było -26*C i to była najniższa temperatura w jakiej miałem okazję odpalać ten samochód i wiecie co ?? Odpalił. <faja> Mało tego: odpalił i pojechał i nic nie zamarzło.
Ale teraz rodzina się powiększa, trzeba coś większego, wybór padł na M5 i dylemat czy diesel czy benzyna.
Przebiegi roczne nie wchodzą w grę ponieważ są różne: Potrafię robić ponad 60 tyś km rocnzie, potrafię i 12 tyś. Ostatnimi czasy znacznie spadły przez wzgląd na ceny ON które są porażające a pewne jest tylko jedno że z pewnością będzie jeszcze drożej. Soon...
Diesel Mazdy ma swoje problemy – to fakt ale do nich dochodzą jeszcze najzwyklejsze koszty codziennego utrzymania jak spalanie i serwis i tutaj pozwoliłem sobie na małe porównanie:
DIESEL
1) Spalanie
Mam do czynienia z różnymi dieslami bo w domu są 3 a w rodzinie ponad 10 ale jak ktoś mi tu pisze że taki "autobus" jak M5 spala poniżej 5L ON to jest po prostu śmieszny. Może i da radę... jadąc w trasie, na pusto i nie przekraczając 90km/h. Mam w domu 140-konnego HDI 2.0 16V w P307 i wiem ile to pali, ile potrafi spalić i na pewno nie pali 5L – NIGDY !!!! A jest niższy. Fizyki nie oszuka. Śmiem twierdzić ze średnio-rocznie spalanie M5 z 143-konnym dieslem trzeba liczyć w okolicach 7L/100km. Jeżdżę z natury spokojnie zatem jest to wynik do uzyskania. W trasie latem weźmie mniej, zimą, w mieście, na krótkich dystansach zdecydowanie więcej. 3 osoby + bagaże, wózek dziecka i inne oraz prędkość jazdy w okolicach 100ki żeby zdążyć wyhamować nim człowieka namierzą <lol> dadzą te 6-6,2L/100km...
Nie ma alternatywy zasilania niestety. Albo kupuję ON po cenach rynkowych albo chodzę pieszo. Wakacyjne wyjazdy jeszcze bardziej dają po kieszeni bo Europa zachodnia ma jeszcze wyższe ceny ON. Celowo nie poruszam kwestii gazo-diesla bo to abstrakcja cenowa. Dla zainteresowanych koszt przeróbki 7-10tyś zł i spalanie 70% ON i 30% LPG. To musiałoby 100 tyś km rocznie robić żeby się wróciło.
2) Eksploatacja
Na wejście mamy rozrząd: 700-800zł części + robocizna. Zakładam że uda mi się kupić sztukę pozbawioną innych problemów. Dalej spore wymagania olejowe silnika (czyli kolejne kilka stów na oliwę + filtry), szeroko opisywane problemy z DPF`em i kolejnymi problemami jakich on staje się przyczyną. Jako że auta garażuję pod chmurką przez rok cały – zimą mam problem. I nie zmienia tego fakt tankowania na stacji X czy Y. Jak będzie poniżej -10*C jest problem, a im niżej tym gorzej. Małe niedomaganie akumulatora tylko pogrzebie resztę nadziei na rozruch. Znowu 400-500zł na mocny aku do diesla. Jak się okaże iż świeczki żarowe kwalifikują się do naprawy poprzez wyrzucenie – kolejny ZONK: przyzwoite to kwoty 80-120zł za sztukę !!!! a mamy ich całe 4. Można się w pierwszą zimę wykosztować jak trafimy na coś co jest sprawne jednakże poprzedni właściciel świadomy czekających go wydatków pognał auto.
Świadomie pomijam kwestię ruiny finansowej jaką mogłyby wywołać takie niespodzianki jak:
– zarżnięta lub zmęczona życiem turbina
– zdychający DPF i konieczność jego usunięcia bądź regeneracji jak kto woli
– zużycie układu wtryskowego. Wszak to CR a te do nieśmiertelnych nie należą.

BENZYNA
1) Spalanie

Nie ma się co oszukiwać – 2-litrowa benzynka między 9 a 10 przy moim trybie jazdy wciągała będzie. Trafi się mniej w trasie, trafi się więcej zimą i na krótkich dystansach. Ale tutaj mamy alternatywę w postaci instalacji LPG i z doświadczeń innych użytkowników M5 nie ma problemu z uzyskaniem średniego spalania na poziomie 10-11L a jak piszą, można i w okolicach 8miu uzyskać w trasie zachowując umiar i rozsądek (nie mylić z jazdą 70km/h). Owszem – trzeba zainwestować w dobrą instalkę 3-4 tyś zł ale im taniej jeździmy tym więcej jeździmy co przekłada się na szybkość zwrotu poniesionych nakładów. Przyjmując za pewnik pojawiające się tu i ówdzie statystiki i raporty spalania poszczególnych oraz dzisiejsze ceny ON i LPG, pozwala nam przypuszczać iż na każdych przejechanych 100km zaoszczędzimy 10 do 13 zł jeżdżąc na LPG. Poświęćmy te 3zł na roczny koszt utrzymania instalacji (droższe przeglądy, częściowe przebiegi na benzynie nim silnik złapie temperaturę i jakieś tam drobne a konieczne czynności serwisowe instalacji) to i tak nam ta "dycha" z każdej setki kilometrów zostaje. To sa może małe kwoty ale jeżeli weźmiemy pod uwagę np rodzinny wyjazd nad morze (ode mnie to 600km w dwie strony) mamy 60-80zł taniej niż dieslem. Czyli autostradę płatną A1 mam "za darmo" w obie strony. A to tylko jeden wyjazd liczony po średnich wartościach spalania. Owszem ktoś powie że wiecznie tak tanio nie będzie, z czasem i gaz podniosą. Podniosą... ale ile wtedy będzie ON kosztować ?? Strach pomyśleć jeżeli na dzień dzisiejszy ON w Essen kosztuje 1,56 euro (x4,16zł daje prawie 6,5zł za litr !!).
2) Eksploatacja
Zakładam że udało się kupić dobry wóz z silnikiem w świetnej kondycji. Na wejście mogę spokojnie przyjąć iż będzie miał sporo mniejszy przebieg niż analogiczny rocznikowo diesel z wiadomych względów. Przeglądając oferty naszych zachodnich sąsiadów za porównywalne pieniądze benzyny mają po 50-80tyś km mniej najechane w danym roczniku od diesli. Mniejszy przebieg to poniekąd mniejsze ryzyko przyszłych awarii. Ale dość teorii. Mamy auto. Zmieniamy olej + filtry i tutaj mamy znacznie większe pole do popisu w kwestii mazidła jakie wlewamy w silnik. Są równie dobre oleje, spełniające wymagania smarne silnika jednakże kosztujące znacznie mniej niż Dexelia. Można zmienić świece jak potrzeba – te trochę kosztują bo ok 200zł kp porządnych i ... na tym koniec. Rozrząd na łańcuchu. <faja> Wiosna, lato, jesień, zima – cyk kluczykiem, silnik mruczy. Nawet przy już nie pierwszej młodości akumulatorze – da radę a i wymiana tego przez wzgląd na znacznie mniejsze potrzeby energetyczne silnika będzie tańsza od diesla. Na dodatek czy ja jechał do Chorwacji czy do marketu 800m dalej nie obchodzi mnie DPF. Nie obchodzi mnie również dwu-masa oraz nie drżę o wtryski przy każdym tankowaniu. Są to niewątpliwe plusy, ogromne zalety posiadania benzynowego motoru.
I nie ma tutaj znaczenia robienie tras czy ich nierobienie. Jeżeli oszczędność jest na każdych przejechanych 100km im więcej jeździmy – tym więcej oszczędzamy na wydatkach paliwowych w konfrontacji z dieslem. Bez dwóch zdań.

Dynamikę jazdy można uznać za porównywalną. To co w dieslu robi moment obrotowy – benzyna nadrabia redukcją biegu i wystrzeleniem wskazówki obrotomierza pod czerwone pole <czarodziej> a odsuwając żarty na bok – po prostu trzeba go wkręcić na obroty i po sprawie.
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2009, 09:38
Posty: 51 (0/1)
Skąd: CRA
Auto: była Mazda Xedos 9 2,5 V6,

Postprzez MichałK. » 27 mar 2013, 22:11

Bardzo fajne podsumowanie.
Ja po wielu latach "spedzonych w Dieslu" zaczynam wracać do benzyny – oprócz w/w dodam jeszcze jedną niewątpliwą wg mnie zaletę benzyny – komfort psychiczny jej uzytkowania. Oczywiscie jak mój poprzednik bardzo uogólniam ale niestety w obecnym swiecie zasady i trendy są jak wyzej opisane.
Michał
Forumowicz
 
Od: 14 sie 2009, 12:16
Posty: 56
Skąd: Podpoznański WieśMc
Auto: No more Mazda's !!!!

Postprzez nyrubmat » 16 gru 2013, 03:24

Obecnie pomykam Oplem Astra II 1.4 B + LPG. Zdecydowałem się na zmianę na Mazdę 5

Diesla nie biorę w ogóle pod uwagę, ale zastanawiam się którą jednostkę benzynową wybrać.

Na co dzień autko wykorzystywane będzie na dojazdy do pracy 2-3 km. Parę razy w tygodniu do rodziny 5 km. Oczywiście wycieczki też są w planie, ale o co innego mi chodzi.

Pomykając obecnym autem po autostradzie komfortową dla mnie prędkością jest 120-140 km max. Po pomniejszych drogach, kiedy mam przed sobą tira jadącego powyżej 100km, to jadę po prostu za nim. Wyprzedzam zazwyczaj jak mam dobre pole widzenia i kawałek drogi.

W trasę prócz żony zabieram dwójkę dzieci, które póki co mają 4 i 1 lat i cały czas rosną. Bagażnik mamy zazwyczaj napakowany po brzegi i pod nogami dzieci też sporo bagaży leży.

Autko będzie na pewno na gaz.

I teraz moje pytanie czy wybierając silnik 1.8 popełnię duży błąd? Może lepiej rozglądać się za 2.0?
nyrubmat
 

Postprzez Piasek » 16 gru 2013, 09:17

Ja bym sobie 1.8 odpuścił.
2.0 to takie minimum na taką budę.
Spotkasz się zapewne z opiniami że ford, że ceramiczne gniazda zaworowe, że to do gazu się nie nadaje...
G... prawda. Dobry warsztat gazowniczy (a jest kilka takich w PL) i raz na 60 tys km zawitasz na regulację luzów zaworowych i tyle.
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2009, 09:38
Posty: 51 (0/1)
Skąd: CRA
Auto: była Mazda Xedos 9 2,5 V6,

Postprzez iwi » 16 gru 2013, 09:41

no tak – mogę się mylić, ale czy czasami nie ma 1,8 i 2,3 w benzynie a 2,0 w Dieslu?
Co do Diesla to jak nie jeździsz po trasach to nie ma co go brać bo ma DPFa – więc jak mówisz o oszczędności to tutaj nie zarobisz na tym.
Benzyna+gaz wychodzi najtaniej.
Co do 1,8 silnika – to ma 120KM – czy to mało? sam musisz ocenić.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 lip 2011, 00:33
Posty: 408 (0/4)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 5 2,0 Diesel 2006r. 150KM
6,5-8,0l / 100km
230000km

Postprzez Piasek » 16 gru 2013, 10:00

1.8
2.0
2.3
to są w benzynie silniki.
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2009, 09:38
Posty: 51 (0/1)
Skąd: CRA
Auto: była Mazda Xedos 9 2,5 V6,

Postprzez iwi » 16 gru 2013, 11:08

ok – dzięki – nie wiedziałem, że jest 2.0 benzyna – przyda się na przyszłość :)145KM – nieźle – fajny silnik.
Jak parę lat temu kupowałem to nie widziałem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 lip 2011, 00:33
Posty: 408 (0/4)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 5 2,0 Diesel 2006r. 150KM
6,5-8,0l / 100km
230000km

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy Moto