Mam ją w sercu (on the road again...)
Hehe, to tak jak moja. Potem zaczely sie schody
Piekne slowa, Smirnoff. Keep smiling, tco_tm
Moja tez sporo kosztowala (akurat rodzicow ), prosi sie o kolejne zastrzyki energii i urody – owinela mnie sobie wokol palca.
Piekne slowa, Smirnoff. Keep smiling, tco_tm
Moja tez sporo kosztowala (akurat rodzicow ), prosi sie o kolejne zastrzyki energii i urody – owinela mnie sobie wokol palca.
Właściwie, to mam małe pytanie:
Jaka jest Wasza oczekiwana / optymalna roczna cena eksploatacji samochodu?
Bo jak sobie o tym pomyślałem, to się nagle okazuje, że nie jest tak źle.
Dajmy na to kupiłem samochód za 10kpln. Zainwestowałem w niego przez 2 lata ok. 10kpln. Mogę więc ocenić (zakładająć, że sprzedam go w okolicach 10kpln), że wartość eksploatacji (poza paliwem), wyszła mnie na poziomie 5 tys. rocznie (łacznie z przeglądami, etc.).
Weźmy nowe auto, np. samochód średniej klasy kosztujący 50 tys. Po dwóch latach auto kosztuje ca. 35 tys. Dodając koszty serwisowe (oleje, itp.), w wysokości ca. 1 tys / rocznie, daje nam to 17 tys / 2 = 8,5 tys.
Nie wspomnę o wyższym ubezpieczeniu, itp.
No i z moich kalkulacji wynika, że ta moja MAzda, to jednak wyjątkowo ekonomiczne autko.
Jaka jest Wasza oczekiwana / optymalna roczna cena eksploatacji samochodu?
Bo jak sobie o tym pomyślałem, to się nagle okazuje, że nie jest tak źle.
Dajmy na to kupiłem samochód za 10kpln. Zainwestowałem w niego przez 2 lata ok. 10kpln. Mogę więc ocenić (zakładająć, że sprzedam go w okolicach 10kpln), że wartość eksploatacji (poza paliwem), wyszła mnie na poziomie 5 tys. rocznie (łacznie z przeglądami, etc.).
Weźmy nowe auto, np. samochód średniej klasy kosztujący 50 tys. Po dwóch latach auto kosztuje ca. 35 tys. Dodając koszty serwisowe (oleje, itp.), w wysokości ca. 1 tys / rocznie, daje nam to 17 tys / 2 = 8,5 tys.
Nie wspomnę o wyższym ubezpieczeniu, itp.
No i z moich kalkulacji wynika, że ta moja MAzda, to jednak wyjątkowo ekonomiczne autko.
Mazda Motor Company
- Od: 13 kwi 2004, 15:12
- Posty: 811
- Skąd: DC
- Auto: Astra 1.4
Hehe nad zalew? troche zimno jeszcze .... tak szczerze wolę na Forum trochę pogadać. Pozdrawiam wszystkich zlych ( na swoje magdy )użytkowników.Wielkie podziękowania dla Jaksy , bo chlopak zamiast z żoną i dzieciakami jechać sobie gdzieś nad zalew by wypocząć przed kolejnym tygodniem ciężkiej pracy zdeklarował się przyjechać do mnie do domu i zaprowadzic moj wózek do niego do warsztatu.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
TCO ! Spoko ! Wszyscy mamy problemy z takimi tematami! Ja też ostatnio padłem na 1700 zł ( musialem wymienić gumy 4 szt. i co ? mam płakać ? Laskę na to !Hm. To szykuje sie niezle wzmocnienie:
– automatyczna skrzynia biegow: poslizg przy zmianie 2 –> 3, olej leje sie z kazdego polaczenia
– cztery amortzytory do wymiany
– poduszka skrzyni do wymiany
– 9 popychaczy do wymiany
– maglownica do wymiany
– rozdzielacz zaplonu do wymiany
– opony letnie do wymiany
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Z ciekawosci rowniez policzylem sobie koszty rocznej eksploatacji Cronosa V6 '95:
Cena samochodu 26500 zł, ceny części (paski, układ ham., zawieszenie, ASB, reg. silnika) 8000 zł, paliwo (32000 km * 11 l LPG/100 km * 1,42 zł) 5000 zł, ubezpieczenie OC + AC w PZU za 3 lata 6600 zł, obecna wartość 23000 zł.
Wyszło 7700 zł rocznie.
Cena samochodu 26500 zł, ceny części (paski, układ ham., zawieszenie, ASB, reg. silnika) 8000 zł, paliwo (32000 km * 11 l LPG/100 km * 1,42 zł) 5000 zł, ubezpieczenie OC + AC w PZU za 3 lata 6600 zł, obecna wartość 23000 zł.
Wyszło 7700 zł rocznie.
nbo dobra...ale mazda to podobno jedna z najmniej awaryjnych marek....a ja mam przeboeg dopiero 130tyś......dlatego mam jednak nadzieję, ze nie będzie tak żle.... inna sprawa, ze postłuczkowa..
- Od: 6 maja 2004, 19:22
- Posty: 286
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mitsu Lancer/AR
Przemol napisał(a):nbo dobra...ale mazda to podobno jedna z najmniej awaryjnych marek....a ja mam przeboeg dopiero 130tyś......dlatego mam jednak nadzieję, ze nie będzie tak żle.... inna sprawa, ze postłuczkowa..
No i tak jest. Pamiętaj, że my tu porównujemy koszta eksploatacji z kosztami samochodów nowych, w których się nic nie psuje. A jak się zacznie psuć, to dpopiero masakra
- Od: 13 kwi 2004, 15:12
- Posty: 811
- Skąd: DC
- Auto: Astra 1.4
hehehe...racja, ale ceny i dostępność częsci do mazdy tez może sen z powiek zdzierac......
- Od: 6 maja 2004, 19:22
- Posty: 286
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mitsu Lancer/AR
Czemu straszysz Luca ? Wszystkie auta czy to niemiec czy japoniec to w tym Kraju luxus.....Maluch jest tanim autem hehe!A jak się zacznie psuć, to dpopiero masakra
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nigdy nie kupuje się Fiatów i Francuskich bo to szit total hehe moj kolega ma rocznego Stillo i ma same kłopoty non stop serwis a zawiecha to padla po 25 tyś , oleju łyka 1L na 1500 km całkowity przebieg 30 tyśkm .Serwis mówi że to norma – taki to zlom.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Koniec narzekania na mazdy, na inne marki wejdzcie troszke. Mam w firmie mercedesy teraz juz trzy v-klase c-klase i ml, V ma przebiegu 36 tkm i dwa i pół roku a za soba 14 wizyt w serwisie (jedna na lawecie servisu), rdza z podwozia płynie strumieniami a na karoseri w 23 miesiącu gwarancji zaprawki porobili bo na perforację brach gwiazdy maja 24 miechy gwarancji. To jest dopiero totalne badziewie, strach nim w polske jechać bo nie wiadomo czy wróci normalnie czy na lawecie. W c klasie rozpier ... sie zawieszenie co 15 tkm i serwis to standart a miejsca z tyłu mniej iz w maluchu. Mazda to najleprzy wózek na świecie.
- Od: 19 mar 2004, 18:03
- Posty: 555
- Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA
Nie wiem jak z odpornościa na zderzenia bo te vita co w 98 roku w polsce składali to twarde były ale awaryjne [tiiit] . Kiedyś prawie drzwi przesówne na dołach znajomemu prawie odpadły. My z kolegą pierwsze własnie takie polskie vito skasowaliśmy na a-4 pod wrocławiem. Ja w nocy dojechałem do zgorzelca lało cały czas to wolno jechałem, w drodze powrotnej wyłożyłem sie na siedzeniach z tyłu i usnąłem, obudziłem sie jak lecieliśmy bokiem przeciwnym pasem pod prad. Kilka koziołków, poobijało mnie niezle ale nic sie nie w sumie nikomu nie stało. Vito tak sie pogieło ze jak je pomoc drogowa na koła postawiła to na trzech stało bo czwarte w powietrzu było. Mam fotki to na jakiegoś spota wezmę.
- Od: 19 mar 2004, 18:03
- Posty: 555
- Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA
Słuchajcie, to wszystko jest nic. W lubelskiej gazecie mozna było jakiś czas temu przeczytać o jednej kobiecie z Lublina, co ma takiego czarnego meśka SL500 –> fura jak diabli, podoba mnie się. Nie mniej nie o tym chce pisac –> otóż, ta kobieta kupiła sobie tego meśka za 300.000PLn nówke w ASO PL. Przez 2 lata przejechała nim 14tyś km i .... była w serwisie kilkanascie razy, bo bez przerwy coś się waliło. W ASO twierdzili, ze ten typ tak ma i nic szczegolnego się nie dzieje, ze się psuje...
I oto nasuwa się pytanie czy mazda rzeczywiscie daje powód do narzekań, jak wymaga troche inwestycji po przejechaniu takich 200.000km czy więcej? Moim zdaniem NIE. W maździe po 14.000km nie dzieje sie NIC, a wizyty w ASO konczą się na wymianie oliwy i podbiciu ksiązki przeglądów...Heh, tak więc nie ma co psioczyc na madzie, bo naprawde są to bardzo dobre samochody i relatywnie do innych aut nie wyciągają aż tak duzo z kieszeni, a nawet jak im sie zdarzy, to inwestycja jest raz na długi czas.
O, tak swoją drogą, to pocieszcie się, ze np w passacie B5 zawiecha wytrzymuje na naszych drogach ok 30-40kkm a koszt wszystkich wahaczy to ok 5000pln i trzeba robić całość...
I tym optymistycznym akcentem konczę swoj post...
Pozdro
SM
I oto nasuwa się pytanie czy mazda rzeczywiscie daje powód do narzekań, jak wymaga troche inwestycji po przejechaniu takich 200.000km czy więcej? Moim zdaniem NIE. W maździe po 14.000km nie dzieje sie NIC, a wizyty w ASO konczą się na wymianie oliwy i podbiciu ksiązki przeglądów...Heh, tak więc nie ma co psioczyc na madzie, bo naprawde są to bardzo dobre samochody i relatywnie do innych aut nie wyciągają aż tak duzo z kieszeni, a nawet jak im sie zdarzy, to inwestycja jest raz na długi czas.
O, tak swoją drogą, to pocieszcie się, ze np w passacie B5 zawiecha wytrzymuje na naszych drogach ok 30-40kkm a koszt wszystkich wahaczy to ok 5000pln i trzeba robić całość...
I tym optymistycznym akcentem konczę swoj post...
Pozdro
SM
- Od: 20 paź 2003, 17:16
- Posty: 1008
- Skąd: Loobleen City
- Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6
Heh. W Polsce jezdzi 5 mazd na krzyz, nie ma co analizowac ich bezawaryjnosci po 14kkm. Moja akurat przegiela pale. Nie jestem pierwsza osoba z powaznymi problemami (skrzynia, popychacze). Nastepny tydzien uznaje za rozstrzygajacy, poniewaz Jaksa sprobuje uzyc swoich magicznych mocy.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
the right man in the wrong place...
w samochod przez 3 lata wsadzilem juz blisko polowe jego wartosci
No ja od września włożyłem ponad 100% ceny zakupu...
I jeszcze do zrobienia mam:
Sworznie wahaczy, łączniki i gumy tylnego stabilizatora, klima no i lakierowanie
Ale już nie wiele części może się zepsuć, a osprzęt silnika mam zapasowy w garażu
Nie będę wymieniał co wymieniłem, bo to bardzo dłuuuuga lista by powstała
Ale moja MX-3 ma 218kkm, więc dużo mozna wybaczyć
A mój ojciec ma Mondeo (26kkm) i był w ASO w piątek bo jest dziwne trzeszczenie przy przyśpieszaniu...
No i dymił strasznie (TdCi). Wymienili EGR, zmienili oprogramowanie silnika, coś tam pogrzebali, i czekają na speca z centrali z Poznania bo nie wiedzą co to za dźwięk, a uwierzcie że jest bardzo wkurzający...
No i skrzynia biegów tragicznie chodzi...
Z kolei we Fiacie Ducato (2.8jtd) (60kkm) szyba przednia pękła, pompa sprzęgła wymieniona, wahacze przednie, jakieś części w McPhersonie.
Więc myślę że nasze Mazdy relatywnie mało się psują, strach pomyśleć co w tym Mondeo/Ducato będzie działo się przy 200kkm.
Pozdrawiam
szczerze mowiac czytam powyzszy watek i oczy mi sie ze zdumienia otwieraja... Posiadam Mazde od 8 m-cy i przez ten czas kosztowala mnie (poza paliwem oczywiscie) ok 550 pln... (w tym 450 pln za wymiane jakiegos modulu w aparacie zaplonowym – zaraz po zakupie) a dodam ze jezdze dosc ostro no i po w-wie to wiadomo jak po dupsku autko dostaje...
- Od: 8 maja 2004, 07:14
- Posty: 10
- Skąd: w-wa
- Auto: Toyota Celica 2.0 GTi '91
Mazda 323 F [1992] [']
Fakt Mazdy to piękne autka i mimo tego ze cos sie w niej sypnęło to jak sobie na nią spojrze przez okno to stwierdzam że jest [tiiit].
A awaria ta zmobilizowala mnie do wymiany tego wszystkiego co tam wczesniej wymieniłem i na co nie mialem czasu wcześniej.
A awaria ta zmobilizowala mnie do wymiany tego wszystkiego co tam wczesniej wymieniłem i na co nie mialem czasu wcześniej.
Biuro Podróży Okapi Travel zaprasza na wycieczki jednodniowe dla dzieci www.okapitravel.pl
gadzety i upominki www.gadzetolandia.pl
gadzety i upominki www.gadzetolandia.pl
- Od: 14 mar 2004, 04:05
- Posty: 265
- Skąd: Warszawa
- Auto: astraII-najlepsza bo służbowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości