Automat vs manual

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez gari » 24 sty 2007, 15:57

darryd napisał(a):...a to udawadnia wysmienicie ze wcale nie trzeba manuala zeby poszalec...


mozna driftowac jak najbardziej bez manuala ale trzeba miec sporo mocy...ostatnio mi to kolega udowadnial swoim Infiniti G35 (jedyny sportowy samochod ktory chialbym miec z autoamtem)
Toyota Corolla / Nissan Murano + Infiniti G20
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2006, 18:25
Posty: 291
Skąd: 3miasto/Richmond,VA
Auto: Corolla/ Murano+InfinitiG20

Postprzez marek » 24 sty 2007, 22:40

Ale ja nie mówię że, automat nie zrzuci biegu itd.
Ale poprostu chodzi mi o przyjemność zrzucenia biegu ręcznie z międzygazem i rura. Chodzi mi o czynność sprawiającą radość! Automat tego nie zastąpi.

Jeździłem Oplem Omegą 2.6CD chyba z 93 roku.
Tak jak pisałem nie mam nic do automatów ale poprostu LUBIĘ zmieniać biegi podczas szybkiej jazdy. Jak miałbym auto 120 koni to mi byłoby rybka, pewnie lepiej nawet z automatem bo z manualem nie pojedzie szybko i tak.
Inna sprawa że automat mimo wszystko sprawia że auto ma troche gorsze osiągi, nawet w przypadku takich aut jak Porsche 911, BMW M3 itd.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Karwoś » 25 sty 2007, 00:10

Nie mam nic do manuala, ale od 2 lat jeżdzę automatem – zaczynałem od Lancera 120KM teraz doszła jeszcze 6 160KM – jak dobrze trafisz to z 4 zredukuje do 1 :). A redukcja o 2 biegi to nawet nie kick down ale zwyklejsze przyśpieszanie – no może troche mocniejsze. Problem z automatem jest tylko wtedy jak się chce przyśpieszyć a nie strafi sie w ten moment (albo np za słabo się ten gaz wciśnie albo za wolno)– automat zredukuje ale dalej jego obroty są za niskie i początkowo jest mułowaty. Ale jak się jedzie 90 -100 = kick down – robi się 2 bieg i ponad 4500obr – wpada w max moment i tak do 6300 – a żeby tak szybko zmienić bieg w takim przypadku z 5 na 3 w manualu potrzeba 2x więcej czasu.
Zauważcie też że wszelkie limuzyny czy większe auta sportowe z największymi silnikami nie są dostępne z manualną skrzynią (co najwyżej TipTronic – ale to teraz wszędzie jest) – w tak dużych silnikach (powiedzmy ponad 4.0) automat jest po prostu zdrowszy dla samochodu i na pewno bezpieczniejszy dla użytkowników tego samochodu.
Wyobraźcie sobie co by było jakby chciało się w 500 konnym samochodzie tak zminiać biegi na zakrętach żeby obroty wskakiwały na 5000 (na dodatek bez systemów ASR TCS itp) – Hołowczyc by sobie nie poradził. Ja przejechałem się Mercem AMG (stary już był ale ponad 300KM miał) – ASR załączał się dość puźno i było czuć na każdym zakręcie po reducji jak samochód nie daje się prowadzić – latał dup..ą aż miło – na szczęście to był duży plac bo na normalnej drodze by się go nie wyprowadziło.
W automacie plusem jest też to że przy tak szybkiej jeździe ręce są na kierownicy.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej :) Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2006, 20:01
Posty: 725
Skąd: Białystok
Auto: Lancer 2.0 '04 AT

Postprzez jazzzy » 25 sty 2007, 01:16

ja moge od siebie dodac ze z manualna skrzynia nie jezdzilbym tak szybko jak jezdze z automatem, po prostu odpadla mi czynnosc decyzyjna w kwesti zmiany biegow np.: jeden po drugim przy szybkim wlaczaniu sie do ruchu, tak samo jak mam przejechac maly kawalek od czerwonego do czerwonego to w manualu czasem nie warto 3 wrzucac zeby po 10 sekundach redukowac do 2 i nawet rozsadniej sobie pomalu dojechac do sygnalizatora, w automacie juz mnie to zupelnie nie obchodzi, kiedy chce jade szybko a potem zatrzymuje sie bezpiecznie przed swiatlami

wszystko zalezy od techniki jazdy, ja w manualu jestem leniwy, inni natomiast lubia machac drazkiem i wrzucac 3 tak szybko jak to mozliwe nawet jak po 7 sekundach jazdy znowu trzeba bedzie redukowac, generalnie automatem mi sie jezdzi paradoksalnie szybciej a bezpieczniej
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 00:43
Posty: 694
Skąd: CKMK

Postprzez Globy » 25 sty 2007, 01:41

Ja to rozumiem, sam zreszta uwazam, ze wypada umiec i tym, i tym – aczkolwiek faktycznie podstawowe kwestie bezpieczenstwa dla wiekszosci kierowcow przemawiaja za automatem (przyklad: moja mama :P Nim trzeba umiec jezdzic, wyczuc samochod, a zapomni sie o przyciskach na skrzyni i zostanie przyjemnosc zmiany biegow prawa nozka. Wspomne tez o rozwoju skrzyn, ktore zaczynaja byc o gruby wlos szybsze niz manuale... I jak dla mnie najbardziej soczyste rozwiazanie do sportowki to prawdziwy, 6-biegowy automat na lopatkach – wazne tylko, aby czas zmiany biegow dorownywal DSG lub SMG :D
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez jazzzy » 25 sty 2007, 01:44

Globy napisał(a):sportowki to prawdziwy, 6-biegowy automat na lopatkach


albo nawet i 8 biegowa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 00:43
Posty: 694
Skąd: CKMK

Postprzez Globy » 25 sty 2007, 01:47

Za duzo trzaskania lopatkami ;)
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez jazzzy » 25 sty 2007, 01:49

Globy napisał(a):Za duzo trzaskania lopatkami ;)


nie zromumielismy sie, nie myslalem ze to ty chcesz robic za ten automat co precyjnie i szybko bedzie wrzucal biegi bo jak sie zdac na komputer to 8 biegow daje lepsza dynamike
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 00:43
Posty: 694
Skąd: CKMK

Postprzez Mayk » 25 sty 2007, 02:31

Nic nie zastąpi szybkiej jazdy z manualem, tu chodzi o przyjemność... Poza tym jeżdżę automatem brata czasem – fajne, do miasta ekstra, aczkolwiek nie ma się nad nim takiej kontroli jak nad furą ze zwykłą skrzynią. Naprawdę wole mieć pełną kontrolę nad samochodem. Oczywiście to tylko moje zdanie :)

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2006, 16:13
Posty: 169 (2/0)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-5 NBFL

Postprzez darryd » 25 sty 2007, 10:26

to jest to co pisalem wczsniej, ze nie czujesz kontroli nad autem bo za malo nim jezdziles...zreszta, sam napisales "czasem" i nie wnikam ile to jest... ;)
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2007, 12:23
Posty: 85
Skąd: Głogów
Auto: Oldsmobile Aurora 4.0L V8

Postprzez andrev001 » 26 sty 2007, 08:41

Automat :D lansss...
Manual :D sport...

Jak to pogodzić?

Tiptronik :]

Co drugi dzień jeżdżę na aukcje i jak wracam jakimś autem z tiptronikiem to nie zawaham się go użyć :). A jak dzwoni komórka, to na "Drive" :). Ale tak, żeby był sam manual, to odpada...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 paź 2005, 06:23
Posty: 294
Skąd: Chicago
Auto: '03 Ford Focus ZX3

Postprzez Mayk » 26 sty 2007, 10:30

Czasem – znaczy 1 moze 2 razy w tygodniu... No i w traski, ostatnio bylem w górach na weekend, wolalem jechac brata furą bo pali 3,5l/100. Fakt mało jeździłem, i może faktycznie nie wyczulem furki do konca, poza tym VW Lupo TDI ( tak zw. 3L ) ma nietypowy altomat, ma nawet tiptronica aczkolwiek zmiana biegow odbywa sie jak w normalnym samochodzie,...z ta tylko roznica, ze nie trzeba machac reka. Tak samo są momenty wysprzeglenia i to dosc dlugie, np. wyprzedzam sobie jakiegos maluszka i nagle w polwie wyprzedzania przestaje mi jechać bo uznal, że wrzuci se 4 bieg – a trwa to trochę – uczucie gorsze niz przy odcięciu :)

Zdaje sobie sprawe, ze wiekszosc automatow zmienia biegi momentalnie i zupelnie plynnie – nie mialem doswiadczenia z tym typem ;P – moja opinia jest oparta na VW Lupo.

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2006, 16:13
Posty: 169 (2/0)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-5 NBFL

Postprzez darryd » 26 sty 2007, 11:20

Tak samo są momenty wysprzeglenia i to dosc dlugie, np. wyprzedzam sobie jakiegos maluszka i nagle w polwie wyprzedzania przestaje mi jechać bo uznal, że wrzuci se 4 bieg – a trwa to trochę – uczucie gorsze niz przy odcięciu


no nie ma co, oszczedne jest, ale bezpieczenstwo przy wyprzedzaniu tym lupo pozostawia wiele do zyczenia, osobiscie bym sie chyba "zesral w gacie" jakby mi auto zrobilo taki numer...u mnie bieg wchodzi od razu, nie ma zadnej przerwy, po prostu masz caly czas rowny ciąg do przodu :) tylko obroty sie zmieniaja...zobacz sobie te filmiki w moim podpisie... :) a generalnie, jak bedziesz mial okazje pojezdzic nowym automatem szybko zauwazysz roznice miedzy tym lupo :)
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2007, 12:23
Posty: 85
Skąd: Głogów
Auto: Oldsmobile Aurora 4.0L V8

Postprzez Puhcio » 26 sty 2007, 16:46

Mayk taki jest objaw jak się skrzynia kończy. Tzw. poślizg przy zmianie biegu ... obroty skaczą i chwile trwa aż włączy następny bieg.
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Mayk » 26 sty 2007, 17:04

To nie o to chodzi ;–) Ona po prostu tak działa... Ta furka ma niecale 80tys przebiegu i rocznik bodaj 2002 :)
Po prostu Lupo ma właśnie taką skrzynie, jest to rewelacyjna furka ale tylko do miasta, w trasie idzie się zesrać ;) Ta skrzynia tym się rozni od typowiego automatu, że nie ma czegoś w stylu podwójnego sprzęgła ( nie wiem jak to inaczej ując – nie znam się ;) ). Jechałem kiedyś Opelem Vectrą z automatem i biegi smigały tak jak mówicie. Lupo – ten typ tak ma :)

I tak wolę mojego manuala :)

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2006, 16:13
Posty: 169 (2/0)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-5 NBFL

Postprzez kowalesik » 26 sty 2007, 20:05

Automat, automat i jeszcze raz automat! Mowie to ja, ktory mam auto, gdzie w zasadzie tylko manual zdaje egzamin :) Prawda jest tez taka, ze w Europie automaty pakuje sie do malych silnikow typu 1.6 czy 1.8 litra. Jazda natomiast autem z 6 cylindrami, odpowiednia moca i automatem to inna historia :) Ja szczerze mowiac jestem troche juz manualem zmeczony, pomimo, ze nie musze tak bardzo wajchowac biegami. Dla mnie automat to jednak komfort i wcale nie oznacza slabszych osiagow. Porownajcie sobie osiagi BMW 330 czy 328 manual/automat na www.bmwusa.com. Roznica w sprincie do 100 km/h jest pomijalna :) Sam mialem okazje pojezdzic Nissanami: Maxima i 350z z automatami (oba V6, 3.5 litra), Honda Accord 3.0 V6, Acura TL 3.2 V6 – te auta po prostu rwa do przodu :) Juz nie wspominam nawet o V8 :)
Moje nastepne auto to na pewno bedzie automat :) Moze sie po prostu starzeje :)
Kowalesik
MazdaSpeed 6 GT 2.3 Turbo AWD
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 23:08
Posty: 159 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: MazdaSpeed 6 GT

Postprzez Puhcio » 26 sty 2007, 20:11

A tak BTW ... czy różnice rzędu 0,4 – 1,2 s do 100 km/h są tak bardzo zauważalne w codziennej eksploatacji. :D
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez marek » 26 sty 2007, 20:27

Puhcio napisał(a):czy różnice rzędu 0,4 – 1,2 s do 100 km/h są tak bardzo zauważalne w codziennej eksploatacji


jeśli jest 6 czy 7 sekund to są zauwazalne. Jeśli jest to 10-11 sekund to nie zauważysz praktycznie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Bokciu » 26 sty 2007, 22:33

Obecnie uzytkuje Glanata z Tiptronikiem i nie wyobrazam sobie na dzien dzisiejszy przesiasc sie znowu do manuala.
Powiam tak – pelny automat tez mnie nie rajcuje ,zmienia biegi zbyt czesto ,miesza nimi ,przy spokojnej jezdzie zapina zbyt szybko ostatni ,potem znowu go redukuje i tak w kolko...bez sensu .
Natomiast jazda na tiptroniku to bajka.Masz poprostu manuala bez sprzegla.Jak go chcesz trzymac na jednym biegu to go trzymasz,jak chcesz zredukowac to ty o tym decydujesz a odbywa sie to szybciej bo nie musisz wciskac sprzegla a reakcja jest natychiastowa.Nie ma zadnej zwloki a biegi zmienia praktycznie nieodczuwalnie.Nie wspomnie juz o staniu w korkach itp. poprostu miód.
Kolejna rzecz to zauwazalnie bardziej cicha jazda gdyz automat jezdzi na nieco nizszych obrotach a w momenice lekkiego odpuszczenia gazu obniza obroty sprawiajac wrazenia jazdy na luzie.
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Postprzez andrev001 » 27 sty 2007, 05:56

Ot ci zauważyłem dziś jedną wadę tiptronika :D. W niektórych skrzyniach tam gdzie jest "D" zaraz obok wystarczy przesunąć lewarek jest "+" i "–" od tiptronika.

I jadąc dziś takim Pontiaciem Vibe, słuchając baardzo głośno muzyki przy starcie spod świateł przesunąłem przez przypadek dźwignię i auto jechało na pierwszym biegu... i jechało, jechało... Ja tak sobie ciach 40mph śmigam i coś mi tak jakoś dziwnie...
[tiiit]! cały czas na jedynce, a obroty powyżej 6000 :|. Tak nie powinno być! W tym akurat aucie dźwignie przesuwa się w prawo, a w innych modelach w lewo, co jest wygodniejsze, bo przez przypadek to można co najwyżej na "D" wrzucić.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 paź 2005, 06:23
Posty: 294
Skąd: Chicago
Auto: '03 Ford Focus ZX3

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy Moto