Na światłach mijania przez cały rok – od 17 kwietnia b.r.
Piesi to oddzielni temat. Nie zapominajmy, że wysiadając z samochodu też stajemy się pieszymi.
Tylko, że My (kierowcy) mamy świadomość naszych możliwości i realiów jazdy samochodem, więc postępujemy jako piesi dużo ostrożniej niź "nie kierowcy".
Nie chodzi juz o te kamizelki, ale o nie traktowanie skraju drogi jak chodnika pod domem.
Tylko, że My (kierowcy) mamy świadomość naszych możliwości i realiów jazdy samochodem, więc postępujemy jako piesi dużo ostrożniej niź "nie kierowcy".
Nie chodzi juz o te kamizelki, ale o nie traktowanie skraju drogi jak chodnika pod domem.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Napiszę wam tak
nasze państwo zaczyna się robić socjalistyczne, wszystkie aspetkty życia nasi posłowie chcą zapisać w prawie, państwo jest nadopiekuńcze! Jezdnia jest również dla pieszych i rowerzystwów! są oni uczestnikami ruchu.
Rozumiem że kamizelka chroni ale dlaczego ludzie mieszkający poza miastem i nie mający w swoich wioskach chodników mają 24 godziny na dobę chodzić w kamizelkach? kierowca ma jechać z taką prędkością i ostrożnością żeby nie kolidować z innymi uczestnikami ruchu.
Dojdzie do tego zę banda PISiorów zacznie kreować modę na jaskrawe ciuchy z kreszu jak w latach 80, będą rolnicy chodzili w różowych kaloszach.
nie dajcie się zwariować niech każdy uruchomi swój rozum i pomyśli co dla niego będzie najlepsze
nasze państwo zaczyna się robić socjalistyczne, wszystkie aspetkty życia nasi posłowie chcą zapisać w prawie, państwo jest nadopiekuńcze! Jezdnia jest również dla pieszych i rowerzystwów! są oni uczestnikami ruchu.
Rozumiem że kamizelka chroni ale dlaczego ludzie mieszkający poza miastem i nie mający w swoich wioskach chodników mają 24 godziny na dobę chodzić w kamizelkach? kierowca ma jechać z taką prędkością i ostrożnością żeby nie kolidować z innymi uczestnikami ruchu.
Dojdzie do tego zę banda PISiorów zacznie kreować modę na jaskrawe ciuchy z kreszu jak w latach 80, będą rolnicy chodzili w różowych kaloszach.
nie dajcie się zwariować niech każdy uruchomi swój rozum i pomyśli co dla niego będzie najlepsze
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
Xavier napisał(a):Wyobrażam sobie...i zwłaszcza o zmroku
Xavier napisał(a):Nocy nie przeskoczysz podobnie jak szarych ciuchów, w które namiętnie ubierają się rodacy....Więc zejdź na ziemię i nie dorabiaj dziwnych teorii na potrzeby własnych koncepcji.
Xavier napisał(a):Niewidoczny pieszy na jezdni w trudnych warunkach drogowych – jest sprawcą wypadku a nie ofiarą!
wiesz co temat jest na 15 stron i mówi o jeździe na światłach w dzień a nie w nocy i trudnych warunkach,
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
Długi napisał(a): może być 0,5l samochód nie ma ciągle 100KM zobacz na krzywą mocy i momentu obrotowego, w niektórych zakresach obrotów może mieć np 20KM a to już zmienia postać rzeczy,
Czyli w momencie gdy silnik rozwija 20KM (to raczej mało przydatny punkt pracy – poza biegiem jałowym), a światła ciągną nadal 0.37KW to i tak stosunek jest bardzo duży.
Poza tym wątpię by wtedy silnik dla 20KM żłopał 10 l/100km (co na to sonda lambda itp ?)
Na biegu jałowym wyraźnie czuć zwiększenie się obciążenia silnika w momencie włączenia świateł i wtedy napewno jednostkowe zużycie paliwa rośnie o kilka procent. To chyba nawet widać na "komputerach".
W czasie jazdy nigdy nie odczułem "doła mocy" w momencie zapalenia świateł.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Poza tym wątpię by wtedy silnik dla 20KM żłopał 10 l/100km (co na to sonda lambda itp ?)
Żłopie oczywiście odpowiednio mniej ale wiesz ile paliwa się marnuje na biegu jałowym i w małych zakresach obrotów i obciążenia? Stosunkowo do oddawanej mocy dużo!
Wyobraź sobie, sterownik silnika stara się utrzymać skład mieszanki lambda=1 +– 0,03 , miszanka dla lambda większego niź 1,3 i mniejszego niż 0,7 się nie pali. Cylinder silnika ma określoną pojemność STAŁĄ!! trzeba wtrysnąć niestety czasem więcej paliwa niź wymagałby tego silnik tylko po to żeby mieszanka w cylindrze się zapaliła. Ideałem byłby silnik o zmiennej pojemności skokowej. Kompromisem jest bezpośredni wtrysk paliwa z uwarstwianiem mieszanki.
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
magicadm napisał(a):Czyli w momencie gdy silnik rozwija 20KM (to raczej mało przydatny punkt pracy – poza biegiem jałowym),
Mazda MX-3 V6 jadąca z prędkością ma ok 3000obr a to odpowiada jakimś 35-40KM. Gdybyś miał wykorzystywać max. moc silnika musiałbyś jechać ok 200kmh i wtedy paliłby nie 8 litrów jak przy 100kmh, ale jkaieś 13-14.
to tyle merytoryki, ale i tak nie wierzę że na jazdę ze światłami potrzeba 0.5litra paliwa, dawałbym coś rzędu 0.1 litra – wszystkie żarówki "mijania" + tylne światła mają razem góra 0.15kW.
Ja i tak zawsze jeździłem na światłach więc mi to rybka, i cieszę się że inni też będę musieli jeździć na światłach. Dodam że mimo jazdy na światłach żarówki wymieniam nie częściej niż jedną na rok więc gadanie głupot że na żarówki trzeba będzie kasę wydać też jest sensu...
Długi napisał(a):Żłopie oczywiście odpowiednio mniej ale wiesz ile paliwa się marnuje na biegu jałowym i w małych zakresach obrotów i obciążenia? Stosunkowo do oddawanej mocy dużo!
Masz 100% racji, ale na na to jazda na światłach niewiele wpływa...
Poza tym nie rozumiem wielu z Was (Długi – to nie do Ciebie)
Widzicie zagrożenie dla efektu cieplanianego tylko przez perspektywę włączonych świateł.
O całej reszcie moich uwag nikt nie dyskutuje a przypominam nasze rady dla osób skarżących się na nadmierne spalnie
-sprawdź czy nie masz zapieczonych zacisków
-czy masz nominalne opony???
-czy sprzęgło ok???
-sprawdź zbieżność
– itp
I czemu wszyscy wsiedli na te dwie biedne żaróweczki...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):qlesh napisał:
Strzelałem, mam ciekawsze rzeczy na głowie niż liczenie ile mi wpie***li paliwa przez kilka zapalonych żarówek. Poza tym co mnie obchodzi ile to dokładnie wyjdzie? Pomyśl.. śladowe ilości jeżeli chodzi o jeden samochód. I wybij sobie z głowy, że polecę przerabiać w jakikolwiek sposob światła w samochodzie, np. na diody led
Skoro nie wiesz ile to kosztuje – to czemu tak rozpaczasz? Dla zasady?
Ja rozpaczam? Poczytaj w słowniku wyrazów obcych co znaczy rozpaczać i nie używaj więcej wyrazów, których znaczenia nie rozumiesz.
magicadm napisał(a):newbie napisał:
magic skończ czepianie się nieprecyzyjnch wypowiedzi, rzucanie inwektywami itp...czytając ciebie mam nieodparte wrażenie jak byś był ziomem premiera Leppera
Nie przypominam sobie bym czepiał się
Właśnie się czepiasz niestety, dowód masz wyżej, przez co rozmowa nabiera agresywnego charakteru.
darryd napisał(a):qlesh napisał:
Myślisz, że choć jeden raz policjant zaglądnął do zbiornika spryskiwaczy, sprawdził gaśnicę, lewarek, czystość szyb czy kloszy lamp lub inne ważne detale? NIE !
to chyba dobrze? bo inaczej bys mowil ze sie czepiaja...wiesz, ja nie dostalem mandatu za przekroczenie o 41km/h w terenie zabudowanym...
Właśnie k...a nie dobrze! Nie czepiał bym się, może Ty byś się czepiał i mierzysz mnie swoją miarą. Wg Ciebie dobrze, że policja olewa to czy mam np. trójkąt awaryjny i czy go rozłożę za samochodem gdy będę zmuszony stać na ciemnym poboczu?? Moim zdaniem to bardzo źle, że policja to olewa. Łatwiej im wpier***ić mandat komuś kto zapomni włączyć świateł i zacznie się z tego tłumaczyć albo komuś kto zrobi sporadycznie inne przewinienie niż pouczyć i sprawić by na drogach było bezpieczniej. Przecież mają premie od ilości mandatów to po ch*j mają pouczać
Xavier napisał(a):Długi napisał:
Wystarczy wybrać się rowerem na przejażdżkę wczesną wiosną lub późną jesienią po drodze gdzie z lewej i prawej stronie jest las, drzewa tworzą półmrok. Poczujesz się jak na loterii.
Długi wiesz co...ja też jeżdżę rowerkiem...tyle że, by nie czuć się „jak na loterii” zakładam żółtą odblaskową kamizelkę na plecy...widać ją z odległości 500 metrów...czy cień czy słońce.
Niech wprowadzą obowiązek używania elementów odblaskowych przez pieszych Nikt nie liczył ile osób mniej zginie Może magicadm liczył Może ktokolwiek
darryd napisał(a):Długi napisał:
pieszych na drodze za miastem w dzień w kamizelkach odblaskowych?
a dlaczego pieszy ma maszerowac droga? a jesli chce to jego sprawa jak chce sie tam czuc, jezdnia jest dla aut i innych pojazdow...ja jak ide droga zawsze schodze dalej od jezdni na pobocze zeby nie sprawiac kierowcom dylematow, czy to mysz, czy to dzik czy to superman, zwlaszcza jak jest ciemno...
A którędy ma k***a maszerować Rowem Szedłeś kiedyś ulicą bez pobocza przy której jest rów Wątpie, skoro piszesz takie bzdury. Może ma zapieprzać po błocie co Przejdź się kiedyś skrajem drogi, ale broń Boże nie po krewędzi jezdni, gdy nie ma na niej pobocza i gdy wcześniej padał deszcz a najlepiej w czasie deszczu. Zobaczymy czy będzie Ci się fajnie maszerowało...
magicadm napisał(a):Długi napisał:
może być 0,5l samochód nie ma ciągle 100KM zobacz na krzywą mocy i momentu obrotowego, w niektórych zakresach obrotów może mieć np 20KM a to już zmienia postać rzeczy,
Czyli w momencie gdy silnik rozwija 20KM (to raczej mało przydatny punkt pracy – poza biegiem jałowym), a światła ciągną nadal 0.37KW to i tak stosunek jest bardzo duży.
Poza tym wątpię by wtedy silnik dla 20KM żłopał 10 l/100km (co na to sonda lambda itp ?)
Proszę Cię, od****ol się już od tego "0,5l", bo naprawdę jest to ilość paliwa umowna, ot tak napisałem żeby można było w ogóle o jakiejś ilości paliwa rozmawiać. Czy to jest 0.1litra czy 0.9litra to naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia. Pomnóż sobie te X litrów paliwa razy liczbę pojazdów w kraju. Stałą ilość paliwa codziennie zużywaną na włączenie oświetlenia samochodowego.
magicadm napisał(a):O całej reszcie moich uwag nikt nie dyskutuje a przypominam nasze rady dla osób skarżących się na nadmierne spalnie
-sprawdź czy nie masz zapieczonych zacisków
-czy masz nominalne opony?
-czy sprzęgło ok?
-sprawdź zbieżność
– itp
I czemu wszyscy wsiedli na te dwie biedne żaróweczki...
Ja akurat miałem zbieżność zawsze ustawioną prawidłowo, opony wybierałem jako kompromis między oporami toczenia, trzymaniem się drogi na suchej nawierzchni i odprowadzaniem wody w czasie deszczu, sprzęgło było sprawne, hamulce były sprawne i cała reszta mechanizmów w samochodzie była sprawna i używana tak, by samochód palił jak najmniej paliwa.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Długi napisał(a):wiesz co temat jest na 15 stron i mówi o jeździe na światłach w dzień a nie w nocy i trudnych warunkach,
hehe...jaki spostrzegawczy .
Tylko „trudne warunki drogowe” to też często „dzień”! Wiem o czym jest temat ale znam mentalność naszych rodaków. To tak jak z włączaniem świateł.... Powiedzmy, że ....będzie DZIEŃ , będzie lało , będzie szarówka....nie włoży kamizelki (bo jest dzień) = nie będzie widoczny na drodze. Będzie trup (prawdopodobnie). A tak na marginesie...od której do której jest teraz „dzień” i kto to ma określać i komunikować? To co podaje kalendarz (wschody i zach. Słońca) nie zawsze jest adekwatne do panujących warunków
To tak w skrócie...rozumiesz?
A ...cha...Tylko mi nie pisz, że kamizelka odblaskowa jest nie ekologiczna bo zwiększy opory powietrza idącego pieszego, co wpłynie na jego apetyt i wydzielanie gazów do atmosfery...
Ale to wymusi że 40mln ludzi w polsce będzie musiało zakupić kamizelki, bo nigdy nie wiesz co będziesz robił za godzinę (reprezentujesz lobby producentów kamizelek?(taki żart))
No właśnie tu trzeba się zdać na ludzką inteligencję, nie chcesz chyba żeby posłowie usankcjonowali prawnie pojęcie dnia w zależności od intensywności światła, wtedy znowu 40mln ludzi musiałoby nabyć przyrządy do pomiaru natężenia światła (reprezentujesz lobby producentów sprzętu pomiarowego?)
Ale jadąc na rowerze furkocze strasząc zwierzynę leśną (znowu żart)
Nie chcę po prostu żeby każdy aspekt życia był opisany prawem za którym idą sankcje karne, po to ludzie walczyli o wolność żeby teraz banda kretynów (posłów oczywiście) nam ją odbierała?
Xavier napisał(a):od której do której jest teraz „dzień” i kto to ma określać i komunikować?
No właśnie tu trzeba się zdać na ludzką inteligencję, nie chcesz chyba żeby posłowie usankcjonowali prawnie pojęcie dnia w zależności od intensywności światła, wtedy znowu 40mln ludzi musiałoby nabyć przyrządy do pomiaru natężenia światła (reprezentujesz lobby producentów sprzętu pomiarowego?)
Xavier napisał(a):Tylko mi nie pisz, że kamizelka odblaskowa jest nie ekologiczna bo zwiększy opory powietrza idącego pieszego, co wpłynie na jego apetyt i wydzielanie gazów do atmosfery...
Ale jadąc na rowerze furkocze strasząc zwierzynę leśną (znowu żart)
Nie chcę po prostu żeby każdy aspekt życia był opisany prawem za którym idą sankcje karne, po to ludzie walczyli o wolność żeby teraz banda kretynów (posłów oczywiście) nam ją odbierała?
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
qlesh napisał(a):Właśnie k...a nie dobrze! ............Łatwiej im wpier***ić mandat komuś kto zapomni włączyć świateł i zacznie się z tego tłumaczyć
nikt ci nie wystawi mandatu chyba ze zaczniesz rozmawiac w taki sam sposob jak tu na forum...
qlesh napisał(a):A którędy ma k***a maszerować
? Rowem ? ! Szedłeś kiedyś ulicą bez pobocza przy której jest rów ? Wątpie, skoro piszesz takie bzdury. Może ma zapieprzać po błocie co ? Przejdź się kiedyś skrajem drogi, ale broń Boże nie po krewędzi jezdni, gdy nie ma na niej pobocza i gdy wcześniej padał deszcz a najlepiej w czasie deszczu. Zobaczymy czy będzie Ci się fajnie maszerowało...
Ja nie lubie obrazac ludzi, to zrobie to chyba po raz pierwszy, zapytam głupi jestes?
Czytaj gosciu ze zrozumieniem, a pozniej odpisuj i nie podniecaj sie tak....najpierw ochlon, pozniej pisz.
Ten twoj ostatni komentarz sugeruje ze mam 5 lat i nigdy nie chodzilem poboczem...rozlalem herbate ze smiechu...
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
- Od: 17 sty 2007, 12:23
- Posty: 85
- Skąd: Głogów
- Auto: Oldsmobile Aurora 4.0L V8
Widzisz....tak naprawdę to sympatycznie by było, by ludzie sami doszli do tego że zakładanie takich kamizelek zwłaszcza w terenach wiejskich podnosi ICH bezpieczeństwo. Tyle że to mrzonki...Dobrze że swego czasu choć dzieci na wsiach nosiły na tornistrach odblaski (była taka akcja). Nawet nie wiem czy jeszcze to jest. Tępota ludzi jest powszechna – dlatego dalej będziemy narażeni na wyłaniające się z ciemności nieoświetlone rowery tudzież ubrane na czarno babcie – ninja ....
Po to jest między innymi prawo, by tych "słabszych" zwalniać z myślenia odpowiednim przepisem...ale z przestrzeganiem "przepisu" wiemy jak jest. I tak w koło....
Pozdrawiam.
Po to jest między innymi prawo, by tych "słabszych" zwalniać z myślenia odpowiednim przepisem...ale z przestrzeganiem "przepisu" wiemy jak jest. I tak w koło....
Pozdrawiam.
http://madou-belochka.ru/a7d15
darryd za trudne pytania zadałem? Nie wiedziałem, sorry.
Pytanie chyba zbędne, bo i tak mnie uważasz za głupca a moje gadanie za brednie. Zresztą pewnie jak wszystkich będących przeciw temu kulawemu przepisowi. Rozumiem, że z mojej propozycji przejścia się poboczem gdy jest błoto nie zechcesz skorzystać. Szkoda, może byś nabył jakieś nowe doświadczenia.
Pytanie chyba zbędne, bo i tak mnie uważasz za głupca a moje gadanie za brednie. Zresztą pewnie jak wszystkich będących przeciw temu kulawemu przepisowi. Rozumiem, że z mojej propozycji przejścia się poboczem gdy jest błoto nie zechcesz skorzystać. Szkoda, może byś nabył jakieś nowe doświadczenia.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Bo państwo ich tak uczy przepisów....Zobacz sam:
http://wiadomosci.onet.pl/1491688,11,item.html
czyż to nie piękne....
http://wiadomosci.onet.pl/1491688,11,item.html
czyż to nie piękne....
http://madou-belochka.ru/a7d15
magicadm napisał(a):No i po co to projektowałeś skoro uważasz bezsens włączania świateł w dzień?
a no widzisz po to żeby niejako wybrać "mniejsze zło"
urządzenie działa jak należy, biorąc pod uwagę rozsądek i przeznaczenie, działa źle w świetle chorych wymogów, ale to już "mówiłem"
wg mnie ważne jest to, że tak na dobrą sprawę nikt nie jest w stanie oszacować korzyści płynących z jazdy na DRL, natomiast bez większego trudu można wyliczyć koszty i konsekwencje długofalowe
qlesh napisał(a):Poczytaj w słowniku wyrazów obcych co znaczy rozpaczać i nie używaj więcej wyrazów, których znaczenia nie rozumiesz.
Kolego "wszystko rozumiejący" – mam dla Ciebie smutną wiadomość
W pozycji, do której mnie odsyłasz czyli: "Słownik wyrazów obcych" nie ma takiej pozycji jak "rozpaczać".
A wiesz dlaczego? Bo nie jest to "wyraz obcego pochodzenia". Tak samo jak się Tobie nie chciało w przybliżeniu policzyć wzrostu zużycia paliwa – tym razem nie sprawdziłeś i tego.
To Ty najwyraźniej masz jakieś problemy z naszą ojczystą mową
O tym, że pewne słowa mają swój sens w zależności od kontekstu wypowiedzi zapewne usłyszałeś od nauczyciela w podstawówce, lub choćby na nauce angielskiego (o ile i na to miałeś czas)
Jakbyś teraz zapragnął sprawdzić:
http://swo.pwn.pl/
Popatrz pomiędzy pozycjami Rozowski i Rozpadnica – brakuje Twojego słowa
http://encyklopedia.pwn.pl/lista.php?od=58007
Dla ułatwienia podsyła link do polskiego alfabetu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_polski
No chyba, że znajdziesz inny słownik wyrazów obcych.
qlesh napisał(a):Właśnie się czepiasz niestety, dowód masz wyżej, przez co rozmowa nabiera agresywnego charakteru.
Dowód w postaci wypocin newbiego, który chyba przeżył jakąś osobistą tragedię bo mu nie udało sie zbić fortuny na jego światełko-automatach, a potem z przerażeniem stwierdził, że jego cud-patent tłucze byle elektronik na allegro (oczywiście nie w sposób aż tak wyrafinowany – ale kogo to obchodzi).
To zmieniło jego poglądy na tyle, że nagle stracił wiarę we włacznie świateł w dzień i zaczął ckliwie pochylać się nad przyszłością wnuków. Co oczywiście nie przeszkadza mu włączać klimatyzacji w swoim samochodzie – no bo po to ją w końcu kupił.
qlesh napisał(a):Proszę Cię, od****ol się (...)
A ten zwrot grzecznościowy to w jakim celu?
Podniesienia poziomu dyskusji???
Jak tak – to gratuluję. Nie chcę chcę równać do Twojego poziomu.
qlesh napisał(a):Czy to jest 0.1litra czy 0.9litra to naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia. Pomnóż sobie te X litrów paliwa razy liczbę pojazdów w kraju. Stałą ilość paliwa codziennie zużywaną na włączenie oświetlenia samochodowego
Nie wiem co mi da wynik mnożenia niewiadomej X (wzrost zużycia paliwa) przez stałą C(liczba samochodów) = nadal nie będę znał wyniku
Zakładając ten temat liczyłem, że dyskusja przerodzi sie bardziej w rozmowę merytoryczną, w której ktoś na popracie swojej teorii bedzie podawał sensowne argumenty, a okazało się, że powstał festiwał manifestowania swojego niezadowolenia z rządów PIS okraszonego hipokrytyczną pseudo ekologią.
Jeżeli to kogokolwiek obchodzi: nie głosowałem za PISem, często wstydzę się za aktualną władzę, ale uważam ten pomysł za dobry. Skoro nie potrafią nam wybudować dróg – to dobrze, że staraja się w inny sposób cokolwiek zmienić.
Przestańcie traktować ten przepis "dożywotino". Jeżeli po kilku latach okaże sie, że sie nie sprawdził – w czym problem by z niego zrezygnować???
Aktualnie jest to już uchwalone prawo – więc czy nam sie to podoba czy nie – musimy się do niego stosować – tak samo jak i do innych przepisów.
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 23 lut 2007, 11:56 przez magicadm, łącznie edytowano 2 razy
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
qlesh napisał(a):Właśnie k...a nie dobrze! Nie czepiał bym się, może Ty byś się czepiał i mierzysz mnie swoją miarą. Wg Ciebie dobrze, że policja olewa to czy mam np. trójkąt awaryjny i czy go rozłożę za samochodem gdy będę zmuszony stać na ciemnym poboczu?? Moim zdaniem to bardzo źle, że policja to olewa. Łatwiej im wpier***ić mandat komuś kto zapomni włączyć świateł i zacznie się z tego tłumaczyć albo komuś kto zrobi sporadycznie inne przewinienie niż pouczyć i sprawić by na drogach było bezpieczniej.
widzisz, 2 tygodnie temu zapomniałem włączyć świateł mimo tego, że jest teraz taki obowiązek (mam odruch włączania świateł zawsze niezależnie od pory roku jak wsiadam do auta, ale tym razem pojechałem po kogoś, czekałem na niego więc zgasiłem światła i silnik, a jak ruszałem zapomniałem ich ponownie włączyć) – po 500m zatrzymała mnie policja – Pan sprawdził dokumenty, przypomniał, że jest obowiązek włączania świateł, powiedział, że grozi za to mandat więc mam pamiętać i puścił mnie dalej – zrozum, że kiedy nie ma takiego przepisu, policja nawet nie ma prawa zwrócić uwagi takiej wiejskiej babci bo może ona pokazać policjantowi środkowy palec i iść dalej. Przepis daje policjantowi broń w postaci możliwości nałożenia madnatu i mogę się założyć, że nielicząc kilku przygłupów którzy przez przypadek trafili do policji większość policjantów będzie pouczać i informować, a dopiero w przypadku recydywy wyjątkowo upartych którzy nie rozumieją, że chodzi o ich bezpieczeństwo nakładać mandaty. Dokładnie tak samo ma się sprawa świateł....
ZDOBYWCA STRON 6, 323, 626, 929
- Od: 7 wrz 2005, 18:06
- Posty: 1741
- Skąd: raz tu raz tam...
- Auto: MX-3 KF, Honda CBR600F4i
magicadm napisał(a):Dowód w postaci wypocin newbiego, który chyba przeżył jakąś osobistą tragedię bo mu nie udało sie zbić fortuny na jego światełko-automatach, a potem z przerażeniem stwierdził, że jego cud-patent tłucze byle elektronik na allegro (oczywiście nie w sposób aż tak wyrafinowany – ale kogo to obchodzi).
magik widzę, że wiesz coś więcej ode mnie
poza tym gdybyś pośród ataków spazmów wywołanych tym, że ktoś może mieć inne zdanie niż twoje (bo wie pewne rzeczy, a nie słyszał o nich, bądź się domyśla) przeczytał ze zrozumieniem, że napisałem:
na życzenie kolegi zaprojektowałem układzik
może nie pisałbyś własnych urodzonych w bólach wypowiedzi
magicadm napisał(a):To zmieniło jego poglądy na tyle, że nagle stracił wiarę we włacznie świateł w dzień i zaczął ckliwie pochylać się nad przyszłością wnuków.
po prostu spojrzałem na to wielowymiarowo, ale fanatykowi trudno coś takiego pojąć, prawda?!
magicadm napisał(a):Co oczywiście nie przeszkadza mu włączać klimatyzacji w swoim samochodzie – no bo po to ją w końcu kupił.
rolę klimatyzacji w procesie poprawy bezpieczeństwa chyba znasz...czy może nie?!
dla mnie to koniec.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości