Na światłach mijania przez cały rok – od 17 kwietnia b.r.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Czy popierasz wprowadzenie obowiązku jazdy przez cały rok na światłach?

Tak
146
57%
Nie
103
40%
Nie mam zdania
7
3%
 
Liczba głosów : 256

Postprzez slav » 17 lut 2007, 10:48

Fiveopac napisał(a):Nawet nie wiesz jak szybko stygną bułki w sklepie....

<lol>
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez malutka » 17 lut 2007, 11:32

Fiveopac napisał(a):Nawet nie wiesz jak szybko stygną bułki w sklepie....

;) tak albo jak mowisz szefowej "juz dojezdzam-bede za 5 min" a wychodzisz dopiero z domu ;)
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (265/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez Globy » 17 lut 2007, 16:00

A ja zapytam, co wszystkim przeciwnikom tej ustawy przeszkadza we wlaczaniu swiatel 24h/dobe? Nie chce sie pamietac o przestawianiu przelacznika po zapaleniu auta, szkoda 0,1 l wachy na 100 km czy zarowek zmienianych co pare miesiecy?

Moim zdaniem to jest wlasnie przyparcie do muru tych wszystkich, przez ktorych rozstrzelone "widzimisie" nie tyle mamy wypadki, co zdarza nam sie strasznie wkurzyc za kierownica, gdy pada deszcz, gesta mgla, a jakis bobek ustal sobie na poboczu (3/4 auta na pasie) nieoswietlona gablota i otwiera drzwi. A potem czlowiek coraz wiecej przeklina i uchodzi za gbura w towarzystwie :P

Przepraszam, ale po prostu nie rozumiem, dlaczego nie jezdzic! I dlaczego nam osobiscie to przeszkadza. I nie boje sie tez przyznac, ze na gesto zalesionych mazurskich drogach bedzie mozna pewniej cokolwiek wyprzedzic i bezpieczniej jechac. Nie boje sie powiedziec, ze srednia predkosc wzrosnie o ladnych pare km/h. Bo gdybym liczyl na ten rozsadek innych uzytkownikow drog, ech... Nie zapominajmy, ze wlaczone swiatla pomagaja ocenic odleglosc. Przynajmniej mnie. I jesli cos ma pomoc przynajmniej pewnej grupie kierowcow, a reszte zlewa – wprowadzic!

Adasi napisał(a):Jak dla mnie to powinno być do oceny kierowcy kiedy światłą mają być włączone, kazdy normalny włącza jak jest ciemno a wyłącza jak jest jasno.

Tylko ilosc tych normalnych nie jest zbyt optymistyczna...

marek napisał(a):Dyskusja o UK to odzielny temat i ja zmieniłem zdanie co do tego kraju po roku, kraj hipokrytów i absurdów, w środku bajzel a na zewnątrz wszystko pięknie...

Polecam wizyte w USA <lol>

Fiveopac napisał(a):Oczywiscie ze lepie widac ale jest pewien poziom, po minieciu ktorego popadamy w absurd. Np. aby jeszcze lepiej bylo widoczne auto proponowalbym nakaz montazu neonow pod auto, przecuiez wtedy pojazd takze bedzie lepiej widoczny niz na zwyklych swiatlach.

Jak dla mnie, czesc z Was bardziej czepia sie ekipy rzadzacej niz samej idei tej ustawy. Tez traktuje to jako kabaret, ale od obecnych warunkow do znaczacego wzrostu ilosci km autostrad mamy jeszcze co najmniej kilka takich ekip rzadzacych, sposrod ktorych kazda z pewnoscia bedzie na swoj sposob przebojowa. Dlatego ciesze sie z tego jednego dobrego przepisu, nawet gdyby zaproponowala go LPR... I uwazam, ze chociaz w skromnej czesci standardy zasad ruchu drogowego w Polsce sie podniosa.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Misiek-Bełchatów » 17 lut 2007, 16:10

Pisałem wcześniej że ja moge jeździć na światłach cały rok – nie przeszkadza mi to wcale, napewno pomoze to jak Globy napisał wielu osobą lepiej ocenić odległość, ale druga sprawa to brawura kieroców, co nie wspomne już o fatalnym stanie polskich dróg i drzew rosnących tuż obok.
Zimy w tym roku praktycznie nie było, a u mnie w mieście drogi po prostu się rozsypują, dziura na dziurze i jak ominie człowiek jedną to w drugą wpadnie. Coraz mniej czerpie przyjemności z jazdy po Naszych drogach.
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2005, 18:55
Posty: 1100
Skąd: Bełchatów
Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i

Postprzez Puhcio » 17 lut 2007, 16:29

Globy tylko taki idiota, który stoi nieoświetlony na poboczu i tak nie zapali tych świateł ...
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez slav » 17 lut 2007, 17:06

Misiek-Bełchatów napisał(a):Pisałem wcześniej że ja moge jeździć na światłach cały rok – nie przeszkadza mi to wcale


popieram :)

zastanawiam sie tylko kiedy ten "wielki" rzad , wezmie sie za rowerzystow i pieszych krazacych jak widmo na naszych drogach, ktore tez pozostwiaja wiele do zyczenia, a przeciaz pieniadze od nas na drogi ciagna az niemilo.

a kierowcy juz teraz sa obciazani wystarczajaca liczba oplat, przepisow i nakazow, a inne grupy uzytkownikow to co swiete krowy ? :]
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez malutka » 17 lut 2007, 17:22

ja tam i tak za zwyczaj przez caly rok jezdze na swiatlach

drof napisał(a):zastanawiam sie tylko kiedy ten "wielki" rzad , wezmie sie za rowerzystow i pieszych krazacych jak widmo na naszych drogach, ktore tez pozostwiaja wiele do zyczenia, a przeciaz pieniadze od nas na drogi ciagna az niemilo.

a kierowcy juz teraz sa obciazani wystarczajaca liczba oplat, przepisow i nakazow, a inne grupy uzytkownikow to co swiete krowy ?

popieram!! juz niejednokrotnie jadac rano do pracy na nieoswietlonych drogach niewiele mi brakowalo zeby zdjac pieszego albo rower bo byli kompletnie niewidoczni...zwlaszcza jak jedzie cos z naprzeciwka i swieci po oczach
albo w sytuacji jaka mialam-watpie zeby owy rowerzysta nawet jak zostanie winnym spowodowania wypadku pokryl koszta naprawy mojej madzi i drugiego samochodu... :(
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (265/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez slav » 17 lut 2007, 17:38

Malutka napisał(a):popieram!! juz niejednokrotnie jadac rano do pracy na nieoswietlonych drogach niewiele mi brakowalo zeby zdjac pieszego albo rower bo byli kompletnie niewidoczni...zwlaszcza jak jedzie cos z naprzeciwka i swieci po oczach
albo w sytuacji jaka mialam-watpie zeby owy rowerzysta nawet jak zostanie winnym spowodowania wypadku pokryl koszta naprawy mojej madzi i drugiego samochodu...



zgadza sie ,
szczegolnie ktos kto duzo jezdzi rankiem czy tez po zmroku jest na to narazony

skoro nas kierowcow za wszystko sie obwinia i wszystkim obciaza jestem za :

1) przymusowymi kamizelkami odblaskowymi dla pieszy i rowerzystow poruszajacych sie po drogach

2) karta rowerowa (dla tych co nie posiadaja prawa jazdy) i przymusowym OC dla rowerzystow

twierdze ze wtedy bedzie duzo bezpieczniej niz tylko wtedy gdy kierowcy zapala swiatla.
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez Puhcio » 17 lut 2007, 18:00

drof napisał(a):przymusowymi kamizelkami odblaskowymi dla pieszy i rowerzystow poruszajacych sie po drogach


Jak to sobie wyobrażasz ?

Nie lubię, gdy ktoś próbuje mnie na siłę uszczęśliwiać i dbać o moje dobro. Tak samo jak przepis o konieczności zapinania pasów przez kierowcę samochodu. Kogo to obchodzi czy ja we własnym samochodzie mam zapięte pasy i czy się zabije czy nie ?
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez malutka » 17 lut 2007, 18:03

drof napisał(a):2) karta rowerowa (dla tych co nie posiadaja prawa jazdy) i przymusowym OC dla rowerzystow

twierdze ze wtedy bedzie duzo bezpieczniej niz tylko wtedy gdy kierowcy zapala swiatla.

<spoko>
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (265/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez luk323 » 17 lut 2007, 18:10

A czy to juz jest pewne ze od 1 marca "nie gasimy swiatel w swoich autkach". Na pewno zostalo juz uchwalone to ze przez caly rok jezdzic bedziemy z wlaczonymi swiatlami mijania.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sty 2007, 10:33
Posty: 83
Skąd: Zelów
Auto: Mazda 323F BA Z5 1996r.

Postprzez slav » 17 lut 2007, 18:13

Puhcio napisał(a): Tak samo jak przepis o konieczności zapinania pasów przez kierowcę samochodu. Kogo to obchodzi czy ja we własnym samochodzie mam zapięte pasy i czy się zabije czy nie ?


kogos to obchodzilo skoro sa za to mandaty <lol>


Puhcio napisał(a):Nie lubię, gdy ktoś próbuje mnie na siłę uszczęśliwiać i dbać o moje dobro


ja tez , ale na sile jestem zmuszany jak nie to mandat :|


Puhcio napisał(a):Jak to sobie wyobrażasz ?


zwyczajnie , a dlatego ze tylko kierowcy jako jedni z wielu uzytkownikow drog sa zmuszani na sile do roznych przepisow ,
inni uzytkownicy (piesi i rowerzysci, pomine oczywiscie swiadomych wlasnego bezpieczenstwa zeby wszystkich nie wrzucac do jednego wora ) rowniez powinni sie dostosowac w takim pzrypadku.

jak ktos gdzies napisal :
jezeli wlaczenie swiatel uratuje chocby jedno istnienie ludzkie , to warto bez wzgledu na koszty ktore sa w rzeczywistosci nieduze

wiec twierdze ze to co napisalem wyzej rowniez uratuje nie jedno istnienie ludzkie, wiec warto :D
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez qlesh » 17 lut 2007, 18:15

drof napisał(a):skoro nas kierowcow za wszystko sie obwinia i wszystkim obciaza jestem za :

1) przymusowymi kamizelkami odblaskowymi dla pieszy i rowerzystow poruszajacych sie po drogach

2) karta rowerowa (dla tych co nie posiadaja prawa jazdy) i przymusowym OC dla rowerzystow

twierdze ze wtedy bedzie duzo bezpieczniej niz tylko wtedy gdy kierowcy zapala swiatla.

Ja też.

Puhcio napisał(a):Kogo to obchodzi czy ja we własnym samochodzie mam zapięte pasy i czy się zabije czy nie ?

Puhcio, jak jedziesz sam, to może i Twoja sprawa, ale za pasażerów, których wieziesz odpowiadasz Ty.
I jeszcze coś... Było by Ci obojętne czy ktoś siedzący za Tobą w samochodzie zapina pasy czy nie? :) Mnie by nie było obojętne... na pewno wiesz dlaczego ;) Pozdr.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez slav » 17 lut 2007, 18:20

qlesh napisał(a):Puhcio, jak jedziesz sam, to może i Twoja sprawa, ale za pasażerów, których wieziesz odpowiadasz Ty.
I jeszcze coś... Było by Ci obojętne czy ktoś siedzący za Tobą w samochodzie zapina pasy czy nie? Mnie by nie było obojętne... na pewno wiesz dlaczego Pozdr.


<piwo> <spoko>
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez Puhcio » 17 lut 2007, 18:21

qlesh napisał(a):Puhcio, jak jedziesz sam, to może i Twoja sprawa, ale za pasażerów, których wieziesz odpowiadasz Ty.
I jeszcze coś... Było by Ci obojętne czy ktoś siedzący za Tobą w samochodzie zapina pasy czy nie? usmiech Mnie by nie było obojętne... na pewno wiesz dlaczego oczko


Pisałem tylko o kierowcy, jeśli nie zauważyłeś :P:P

drof napisał(a):kogos to obchodzilo skoro sa za to mandaty


Kogoś obchodziły raczej moje (nasze) pieniądze.

drof napisał(a):ja tez , ale na sile jestem zmuszany jak nie to mandat


I gdzie ta wolność ? :)

drof napisał(a):zwyczajnie , a dlatego ze tylko kierowcy jako jedni z wielu uzytkownikow drog sa zmuszani na sile do roznych przepisow ,
inni uzytkownicy (piesi i rowerzysci, pomine oczywiscie swiadomych wlasnego bezpieczenstwa zeby wszystkich nie wrzucac do jednego wora ) rowniez powinni sie dostosowac w takim pzrypadku.


Ok, ja rozumiem. Tylko pytam czysto praktycznie – jak wyobrażasz sobie wymuszenie np. na pieszych chodzenia w odblaskowych ubraniach ? Bo to powoli zaczyna zakrawać o absurd. Czy wynosząc śmieci z domu, też mam zakładać np. odblaskową kamizelkę, żeby w środku słonecznego dnia nie potrąciła mnie śmieciarka ? Latarkę na głowę i koguta też mam ze sobą wziąć ?

Jak zmusisz babcie > 70 żeby zakładały kamizelki ? Albo dziewczyny, którym taka kamizelka zasłaniałaby więcej niż top i mini razem wzięte ? Jak określisz pory w których to trzeba nosić ? Czy może całe życie ? Może do mundurków szkolnych dołożymy odblaski ... w domu też mam odblaski nosić ?
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Piotrek » 17 lut 2007, 18:24

obowiazek noszenia odblaskowych kamizelek dla pieszych poruszajacych sie po drogach krajowych <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2004, 21:00
Posty: 959
Skąd: Poznań
Auto: 626 GE / 626 GF / PF 125p '75

Postprzez Czolgista » 17 lut 2007, 18:28

Puhcio napisał(a):Ok, ja rozumiem. Tylko pytam czysto praktycznie – jak wyobrażasz sobie wymuszenie np. na pieszych chodzenia w odblaskowych ubraniach ? Bo to powoli zaczyna zakrawać o absurd. Czy wynosząc śmieci z domu, też mam zakładać np. odblaskową kamizelkę, żeby w środku słonecznego dnia nie potrąciła mnie śmieciarka ?

w słoneczny dzień chyba akurat taka kamizelka nic nie da ale w nocy jeśli musisz przejść kawałek po ulicy to czemu nie :P

Puhcio napisał(a):Latarkę na głowę i koguta też mam ze sobą wziąć ?

jeśli poczujesz się bezpieczniej to jak najbardziej ;)

Puhcio napisał(a):Jak zmusisz babcie > 70 żeby zakładały kamizelki ? Albo dziewczyny, którym taka kamizelka zasłaniałaby więcej niż top i mini razem wzięte ?

tak samo jak zmusza się każdego człowieka do przestrzegania różnych – nie tylko drogowych przepisów? :P

Puhcio napisał(a):Jak określisz pory w których to trzeba nosić ? Czy może całe życie ?

np. od zmieszchu do świtu? tak jak jest teraz latem ze światłami? a dokładną godzinę zmierzchu i świtu możesz usłyszeć w radiu/tv/zobaczyć w internecie ;)

Puhcio napisał(a):Może do mundurków szkolnych dołożymy odblaski

a wiesz, że niegłupi pomysł? zwłaszcza dla maluchów które do szkoły muszą przejść 2/3/4 km po ruchliwej drodze zimą...

Puhcio napisał(a):w domu też mam odblaski nosić ?

jeśli uważasz, że może potrącić Cię tam samochód a kamizelka to zmieni to jak najbardziej ;)
<center>I am the 6th son of the 6th son of the 6th son I am the borged again son of war
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs

The devil made me do it</center>

<center>Moja "Twarzowa Książka"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2006, 00:04
Posty: 336
Skąd: Konin / Worcester
Auto: Mondeo 1.8 Zetec '99

Postprzez qlesh » 17 lut 2007, 18:40

Puhcio napisał(a):qlesh napisał:
Puhcio, jak jedziesz sam, to może i Twoja sprawa, ale za pasażerów, których wieziesz odpowiadasz Ty.
I jeszcze coś... Było by Ci obojętne czy ktoś siedzący za Tobą w samochodzie zapina pasy czy nie? usmiech Mnie by nie było obojętne... na pewno wiesz dlaczego oczko


Pisałem tylko o kierowcy, jeśli nie zauważyłeś

A, to sorry :) nie zwróciłem uwagi :P


Puhcio napisał(a):Tylko pytam czysto praktycznie – jak wyobrażasz sobie wymuszenie np. na pieszych chodzenia w odblaskowych ubraniach ? Bo to powoli zaczyna zakrawać o absurd. Czy wynosząc śmieci z domu, też mam zakładać np. odblaskową kamizelkę, żeby w środku słonecznego dnia nie potrąciła mnie śmieciarka ? Latarkę na głowę i koguta też mam ze sobą wziąć ?

Puhcio, nie muszą to być kamizelki. Cokolwiek odblaskowego i najlepiej umieszczone nisko na ciele, od kolan w dół z dwóch podstawowych powodów:
– światła pojazdu padają najpierw na dolne części ciała, czyli kierowca najpierw zobaczy Twoje nogi, kolana, pas dopiero później jak podjedzie do Ciebie zobaczy tułów, ręce i głowę
– poruszasz nogami, wierz mi, że mając coś odblaskowego na nogach jesteś widoczny przez kierowcę samochodu już z wielu setek metrów na ciemnej nieośtwietlonej drodze, tym bardziej gdy przebierasz nogami idąc/biegnąc. To daje mu szanse Cię ominąć, no bo jak ma ominąć coś czego nie widzi lub coś, co zobaczy 30 m przed sobą jadąc z normalną prędkością 80km/h? Ile ma czasu na reakcję? Max. 1,5s? W tym czasie może zdązy błysnąć długimi światłami żeby się upewnić czy rzeczywiście ktoś tam idzie, czy mu się tylko zdawało. Często może być za późno a na pewno będzie, gdy w tym czasie będzie się mijał z innym samochodem, który oślepi go często źle wyregulowanymi światłami (lub również dobrze ustawionymi).

Za kamizelkami nie jestem może aż tak bardzo, nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek to nosił oprócz kierowców np. przy zmianie koła, ale jakieś odblaskowe elementy: elastyczne odblaskowe paski zapinane na rzepy na nogach, głupie plastikowe odblaski przypinane do nóg pieszego (widoczne najlepiej z każdej strony nogi) powinny być dostępne w każdym kiosku, sklepie czy hipermarkecie. Niestety nie spotkałem się z tym ani razu nigdzie...
Ostatnio edytowano 17 lut 2007, 18:44 przez qlesh, łącznie edytowano 1 raz
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez sołtys » 17 lut 2007, 18:42

Puhcio napisał(a):Ok, ja rozumiem. Tylko pytam czysto praktycznie – jak wyobrażasz sobie wymuszenie np. na pieszych chodzenia w odblaskowych ubraniach ? Bo to powoli zaczyna zakrawać o absurd. Czy wynosząc śmieci z domu, też mam zakładać np. odblaskową kamizelkę, żeby w środku słonecznego dnia nie potrąciła mnie śmieciarka ? Latarkę na głowę i koguta też mam ze sobą wziąć ?


1 nakaz po drogach publicznych a nie np po chodnikach
2 nie musi to być kamizelka wystarczy opaska odlaskowa, nie szpeci można schować od kieszeni a na drodze daje bardzo wiele
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Puhcio » 17 lut 2007, 18:50

Czolgista napisał(a):ale w nocy jeśli musisz przejść kawałek po ulicy to czemu nie język


No, ale to w moim dobrze pojętym interesie. Czy panowie na wiejskiej nie mają się czym zajmować, tylko chronieniem mnie przed własną głupotą ?

Czolgista napisał(a):tak samo jak zmusza się każdego człowieka do przestrzegania różnych – nie tylko drogowych przepisów?


Powodzenia. Chciałbym zobaczyć jak z prawnego punktu, wygląda obowiązek noszenia odblaskowych kamizelek :|

Czolgista napisał(a):a wiesz, że niegłupi pomysł? zwłaszcza dla maluchów które do szkoły muszą przejść 2/3/4 km po ruchliwej drodze zimą...


To może mundurek do szkoły, w drodze do szkoły (jestem za wprowadzeniem jednego rodzaju kurtek z odblaskami – coby jeszcze dzieci nie mogły powiedzieć, że któreś ma gorszą. ma być tylko jeden rodzaj kurtki).

Czolgista napisał(a):jeśli uważasz, że może potrącić Cię tam samochód a kamizelka to zmieni to jak najbardziej


A odblaskowa piżama ? Jak ktoś będzie lunatykował to mnie zobaczy, i mnie nie potrąci. Świetny pomysł ! Wprowadźmy obowiązkowe odblaskowe piżamy !

***

qlesh napisał(a):To daje mu szanse Cię ominąć, no bo jak ma ominąć coś czego nie widzi lub coś co zobaczy 30 m przed sobą jadąc z normalną prędkością 80km/h? Ile ma czasu na reakcję? Max. 1,5s?


Takie osoby mają prawo poruszać się tylko w terenie zabudowanym, gdzie możesz jechać tylko 50, w nocy 60. Jeśli chodzą w innym miejscu, niedozwolonym to ICH problem.

***

sołtys napisał(a):1 nakaz po drogach publicznych a nie np po chodnikach


A jak skończy się chodnik, a do następnego mam 25 metrów to muszę założyć opaskę ?

***

qlesh napisał(a):Za kamizelkami nie jestem może aż tak bardzo, nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek to nosił oprócz kierowców np. przy zmianie koła, ale jakieś odblaskowe elementy, elastyczne odblaskowe paski zapinane na rzepy na nogach, głupie plastikowe odblaski przypinane do nóg pieszego


A kto za to zapłaci ? Znowu my ? Znowu w celu naszej własnej ochrony przed nami samymi musimy ponosić dodatkowe koszta ?
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

Moderator

Moderatorzy Moto