Strona 1 z 34

Na światłach mijania przez cały rok – od 17 kwietnia b.r.

PostNapisane: 16 lut 2007, 11:47
przez magicadm
cytat z Onetu:
"Sejm przyjął zmiany w prawie o ruchu drogowym. Poprawki przewidują między innymi obowiązek jazdy z włączonymi światłami mijania przez cały rok.
Za jazdę w dzień bez włączonych świateł ma grozić mandat w wysokości 100 złotych. Obecnie kierowcy w Polsce mają obowiązek jazdy z włączonymi światłami od 1 października do ostatniego dnia lutego, a także w deszczowe i mgliste dni.

W Europie jazda z włączonymi światłami przez cały rok obowiązuje między innymi w Czechach i Słowacji oraz w krajach skandynawskich.
"

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:03
przez Czolgista
to samo chciałem właśnie napisać :)
http://wiadomosci.onet.pl/1487347,11,item.html

mi się ten pomysł bardzo podoba – ja i tak cały rok jeżdzę ze światłami ale teraz w końcu wszyscy bedą musieli – bo w brew temu co się niektórym wydaje latem też się przydają – zwłaszcza w ostrym słońcu...

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:10
przez magicadm
Koniec z samowolą kretynów/nieuków/sklerotyków/"ekologów" bezmyślnie i uznaniowo ryzykujacych cudzym życiem.

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:16
przez XsiX
magicadm napisał(a):Koniec z samowolą kretynów/nieuków/sklerotyków/"ekologów" bezmyślnie i uznaniowo ryzykujacych cudzym życiem.

ryzykujących w jaki sposób ?

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:29
przez magicadm
XsiX napisał(a):ryzykujących w jaki sposób ?

Ryzykujących bycia niezauważonym z powodu braku włączonych świateł mijania w sytuacji, w której akualne przepisy pozostawiały szeroką dowolność w tym temacie.
Mam na myśli "samodzielne" określanie:
-stopnia zachmurzenia
-momentu wschodu słońca
-momentu zachodu słońca
-intensywnosci opadów
-stopnia zlewania sie koloru swojego autka z kolorem tła/drogi/otoczenia
itp, itp.


Tym razem nie będzie dyskuje w stylu:" A moim zdaniem to jest całkiem widno, a tobie jak sie nie podoba to idź do okulisty"

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:33
przez Czolgista
magicadm napisał(a):Koniec z samowolą kretynów/nieuków/sklerotyków/"ekologów" bezmyślnie i uznaniowo ryzykujacych cudzym życiem.

dokładnie – tymbardziej, że najorsze sytuacje są np. kiedy jedziesz w pełnym słońcu a gość z naprzeciwka jedzie w cieniu drzew ciemnym autem – bardzo trudno zauważyć takiego delikwenta jeśli nie ma świateł. Mi osobiście trudniej jest wtedy kogoś dojżeć niż w pochmurny zimowy dzień...

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:33
przez Robo
Buuuuu. :( Jeśli to prawda to przyśpieszy to tylko moją decyzje dotyczącą montażu świateł do jazdy dziennej i będe miał ustawodawców oraz egzekwujących rozporządzenie głęboko w poważaniu. :D

Pozdrawiam.

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:36
przez XsiX
Myślisz że liczba wypadków przez wprowadzenie tego przepisu znacząco spadnie ? Dobrze by było ale nie sądze że będzie to jakaś znaczna różnica...

Co prawda nie zrobiłem autami zawrotnego przebiegu (raptem ~150 tys. km) ale jak do tej pory, przez 10 lat z kawałkiem zupełnie nie przeszkadzały mi nieoświetlone w dzień auta.

Co innego powiem o rowerzystach jeżdżących nocą bez świateł – to głównie ich powinien dotyczyć taki przepis a za jego niestosowanie wysoki mandat + konfiskata roweru :P

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:40
przez Czolgista
XsiX nawet jeśli nie zmniejszy do bardzo liczby wypadków to nawet jeśli 5-6 osób na drogach zginie mniej dzięki temu to chyba warto – tymbardziej, że włączanie świateł nie jest chyba takie kłopotliwe, skoro całą zimę dajemy radę nie widzę powodu, żebyśmy i latem nie dali ;)

zresztą nawet jeśli ten przepis nie pomoże napewno nie zaszkodzi a sprubować i zobaczyć jakie będą efekty chyba warto...

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:44
przez magicadm
XsiX napisał(a):przez 10 lat z kawałkiem zupełnie nie przeszkadzały mi nieoświetlone w dzień auta.

Z jak sobie radziłeś jadąc "pod słońce" wczesnie rano lub późnym wieczorem???
Przecież wtedy prawie nic nie widać :|
Jesteś oślepiany przez słońce, a autka z naprzeciwka zlewają sie z asfaltem.

Poza tym jeżeli tobie nie przeszkadzały,a pomagały wielu innym – to zgodzisz sie, ze wprowadzenie tego obowiązku jest jak najbardziej uzasadnione.

Tym bardziej, że tak naprawdę to nic on nie kosztuje (poza wyrobieniem sobie nowego dobrego zwyczaju)

PostNapisane: 16 lut 2007, 12:49
przez Loczek
magicadm napisał(a):poza wyrobieniem sobie nowego dobrego zwyczaju

I Ciesze sie ze światełka włączam od kiedy ma prawko ;)

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:00
przez XsiX
magicadm napisał(a):Jesteś oślepiany przez słońce, a autka z naprzeciwka zlewają sie z asfaltem.

Sorry ale dla mnie słynne "zlewanie się aut z asfaltem" brzmi zupełnie obco, nigdy nic mi się nie zlewało :P

magicadm napisał(a):Z jak sobie radziłeś jadąc "pod słońce" wczesnie rano lub późnym wieczorem?

Z natury staram się jeździć ostrożnie – co jak widać przynosi całkiem dobre efekty :D

magicadm napisał(a):Poza tym jeżeli tobie nie przeszkadzały,a pomagały wielu innym – to zgodzisz sie, ze wprowadzenie tego obowiązku jest jak najbardziej uzasadnione.

Jeżeli rzeczywiście przepisy pomogą zwykłym kierowcom to oczywiście jestem za. Obawiam się jednak że wprowadzenie całorocznego obowiązku używania świateł ułatwi bardzo życie "zapierdalaczom" którzy będą mogli jeździć jeszcze szybciej i mniej ostrożnie (lepsza widoczność przy wyprzedzaniu z bardzo dużymi prędkościami).

Czolgista napisał(a):XsiX nawet jeśli nie zmniejszy do bardzo liczby wypadków to nawet jeśli 5-6 osób na drogach zginie mniej dzięki temu to chyba warto – tymbardziej, że włączanie świateł nie jest chyba takie kłopotliwe

Czołgista stosowanie się do znaków drogowych kosztuje jeszcze mniej i gdybyśmy wszyscy stosowali się do nich to napewno liczba uratowanych osób sięgała by tysięcy. <faja>

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:04
przez qlesh
Jak ktoś ma problem z zauważeniem samochodu w lecie w pełnym słońcu to wg mnie nie powinien siadać za kierownicę.
Powinniśmy jeździć jeszcze na "kogutach" i z włączonymi "syrenami" jak pojazdy uprzywilejowane. Wtedy to już całkiem nikt by nie zginął.
Tyle.

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:06
przez Winetou
A ja napiszę jeszcze raz to samo – jestem za – można dodać wyjątek, że przepis nie obowiązuje na terenie zabudowanym, bo w mieście raczej nie da to żadnego efektu, ale jeśli sam przepis ma wyrobić dobre nawyki to niech będzie tak jak jest :)


XsiX napisał(a): za. Obawiam się jednak że wprowadzenie całorocznego obowiązku używania świateł ułatwi bardzo życie "zapierdalaczom"

Jeśli ma to uratować "zapierdalaczowi" życie to jestem za – "zapierdalacz" zawsze będzie "zapierdalaczem" a tak będzie chociaż bezpieczniejszym "zapierdalaczem".


XsiX napisał(a):Czołgista stosowanie się do znaków drogowych kosztuje jeszcze mniej i gdybyśmy wszyscy stosowali się do nich to napewno liczba uratowanych osób sięgała by tysięcy

Czy to znaczy, że nie należy robić nic, bo i tak ludzie nie będą się stosować ? :|

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:08
przez Loczek
qlesh napisał(a):Jak ktoś ma problem z zauważeniem samochodu w lecie w pełnym słońcu to wg mnie nie powinien siadać za kierownicę.

Wyobraź sobie:
Jedziesz pod slonce bo wali Ci w oczy, do tego na około złote pola żyta, i jasne autko, Moge sie zalozyc ze bedziesz miał problemy z zauwazeniem go, a jezeli bedzie miał swiatełka to zobaczysz je odpowiednio wczesniej.

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:19
przez qlesh
Loczek napisał(a):Wyobraź sobie:
Jedziesz pod slonce bo wali Ci w oczy, do tego na około złote pola żyta, i jasne autko, Moge sie zalozyc ze bedziesz miał problemy z zauwazeniem go, a jezeli bedzie miał swiatełka to zobaczysz je odpowiednio wczesniej.

Wybacz, ale jeszcze mi się nie zdarzyło jadąc o świcie czy przy zachodzie słońca gdzie promienie rzeczywiście oślepiają kierowców, żebym nie włączył świateł.
Samemu można się przekonać jak widzi się inny pojazd wyciągają logicznie wnioski jak widoczny jest Twój pojazd bez świateł.
Mówie o sytuacjach kiedy jest środek dnia, bezchmurne niebo i każdy jedzie na włączonych światłach, bo pewnie będzie bezpieczniej... Tak, na pewno <spoko>

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:30
przez XsiX
Winetou napisał(a):Czy to znaczy, że nie należy robić nic, bo i tak ludzie nie będą się stosować ?

To znaczy że na drodze przede wszystkim trzeba myśleć. Wymyślanie nowych (nie zawsze dobrych) przepisów tylko po to żeby "tuszować" nimi nieprzestrzeganie innych przepisów to IMO pomyłka. Jak wiadomo śmiertelność w wypadkach drogowych w naszym kraju jest bardzo wysoka więc rząd szuka "panaceum" które zmniejszy te niechlubne statystyki. Czy będzie nim obowiązek jazdy na światłach przez 365/366 dni w roku ? Zobaczymy...


Zrobiłem sobie mały spis krajów europejskich wraz z obowiązkiem używania świateł i tak:

Światła przez 24 h:
– Albania,
– Austria,
– Bośnia i Hercegowina,
– Chorwacja,
– Czarnogóra,
– Czechy,
– Dania,
– Estonia,
– Finlandia,
– Islandia,
– Łotwa,
– Macedonia,
– Norwegia,
– Słowacja,
– Szwecja

Częściowa jazda (w mieście bez świateł poza miastem na światłach):
– Włochy,
– Rosja,
– Węgry

Brak obowiązku:
– Belgia,
– Białoruś,
– Bułgaria,
– Francja,
– Grecja,
– Hiszpania,
– Holandia,
– Irlandia,
– Litwa,
– Luksemburg,
– Mołdawia,
– Niemcy,
– Portugalia,
– Ruminia,
– Serbia,
– Turcja,
– Wielka Brytania

Jeśli ktoś ma statystyki śmiertelności na drogach z w/w krajów europejskich to prosiłbym o wklejenie ich do tego wątku. Ciekaw jestem jak takie statystyki wyglądają i czy można to przełożyć w jakiś sposób na obowiązek jazdy ze światłami.

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:36
przez bkapust
Najniebezpieczniejszym krajem w UW jest Grecja. % ginie tam najwiecej osob. Pelne statystyki wrzuce juz z domu :P

I nie mozna tego przelozyc na sam obowiazek jezdzenia na swiatlach.

Licza sie tez inne przepisy, kultura jazdy, przestrzeganie przepisow, stan drog, stan samochodow, pogoda itp. itd.

U nas problem stanowia drogi i np. popularnosc kilkunastoletnich golfow czy BMW odwijanych z niemieckich latarni.

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:37
przez Czolgista
qlesh napisał(a):Wybacz, ale jeszcze mi się nie zdarzyło jadąc o świcie czy przy zachodzie słońca gdzie promienie rzeczywiście oślepiają kierowców, żebym nie włączył świateł.

a ja na drodze niestety wiele razy trafiałem na takich ludzi – dlatego ciesze się z tego przepisu, jeśli ktoś ma w <dupa> innych na drodze może chociaż mandaty przemówią mu do rozumu...

XsiX napisał(a):Jeśli ktoś ma statystyki śmiertelności na drogach z w/w krajów europejskich to prosiłbym o wklejenie ich do tego wątku. Ciekaw jestem jak takie statystyki wyglądają i czy można to przełożyć w jakiś sposób na obowiązek jazdy ze światłami.

Przydały by sięstatystyki z krajów, gdzie jest obowiązek jazdy ze światłami cał rok z przed wprowadzenia tego przepisu i po wprowadzeniu – sam jestem ciekaw czy są jakieś różnice...

PostNapisane: 16 lut 2007, 13:42
przez sołtys
qlesh napisał(a):Wybacz, ale jeszcze mi się nie zdarzyło jadąc o świcie czy przy zachodzie słońca gdzie promienie rzeczywiście oślepiają kierowców, żebym nie włączył świateł.

qlesh

tyle że myślących kierowców takich jak ty jest coraz mniej wiec wole abyśmy wszyscy solidarnie mieli włączone światła cały rok, bo często spotykam idiotów którzy nie włączają świateł w sytuacjach oczywistych.