pertyn napisał(a):To ja, Maciej Pertyński.
Tak, to ja ośmieliłem się podnieść świętokradczą rękę na Mazdę. Ludzie, więcej luzu! Właśnie takie reakcje, jak post Unreal Mazda Fana, miałem na myśli, pisząc na początku swojego artykułu w "Auto Moto", że Mazda ma abstrakcyjną pozycję w Polsce.
Mazda 6 JEST samochodem niedopracowanym. I Mazda 6, którą jeździłem, NAPRAWDĘ nie miała komputera pokładowego, w czym utwierdził mnie cennik z listą wyposażenia, który otrzymałem od sprzedawcy Mazdy w Warszawie na Puławskiej. Po jego przestudiowaniu specjalnie dzwoniłem jeszcze dwa razy do sprzedawcy, by potwierdzić niektóre wątpliwości.
Nie mam pojęcia, czy Mazda 6 jest zbudowana na tej samej płycie podłogowej, co aktualne Mondeo. Zakładałem to, gdy otrzymałm auto do testu, ale nie otrzymałem ani potwierdzenia, ani zaprzeczenia. Nikt nie jest mi w stanie tego powiedzieć. Sądząc po zachowaniu układu jezdnego Mazdy 6, to nie jest ta sama płyta, to nie jest to zamo zawieszenie. A szkoda. Nie wiem, czy Japończycy zepsuli coś, co dostali od Forda, i czy to coś w ogóle dostali. Sądząc po innych elementach, podzespołach i rozwiązaniach w Mazdzie 6, chyba jednak postanowili wszystko zrobić samemu.
Oczywiście, że wiem, iż Mazda należy do Forda. Unreal Mazda Fan zresztą też by wiedział, że ja wiem, gdyby przeczytał mój test z otwartymi oczami. Bo napisałem tam o tym, że Mazda w Grupie Forda odpowiada za jakość. Czy dla fanów Mazdy trzeba to napisać jaśniej? Czy może tylko dla Unreal Mazda Fana? Specjalną ramkę robić dla niego? Tak samo ma się kwestia osłon pod podwoziem – jeśli napisałem, że Mazda 6 ma niesłychanie niski współczynnik oporu aerodynamicznego, to dla Unreal Mazda Fana za małe potwierdzenie, że doceniam ogromne wysiłki konstruktorów, by auto nie stawiało oporu powietrzu – OK, będę następnym razem pisał DUŻYMI LITERAMI.
Nie dokonywałem porównania. Pisałem tylko o Mazdie 6, o samochodzie, na który nie tylko fani tej marki czekali. I testując to auto, co chwilę przeżywałem rozczarowanie. Nie wku…, a rozczarowanie. Bo Mazda robiła kiedyś samochody mające więcej charakteru i lepiej dopracowane. Nie wiem, czy zaszkodził tej marce mariaż z Fordem, czy po prostu marka ma zapaść. Ale sądząc po genialnym modelu Mazda 2 (notabene jeden z moich faworytów w konkursie World Car of the Year, gdzie jestem jurorem, więc odrzucam oskarżenia o "antymazdowość"), chodzi o coś innego. Niestety, nie wiem, co. Ale poprzednia "szóstka" była według mnie lepsza, bardziej dopracowana – i lepiej się prowadziła.
Aha – i jeszcze osobiste przesłanie do Unreal Mazda Fana:
Bardzo cenię Pana (Pani?) zdolność do sarkastycznych uwag, ale może zanim Pan (Pani?) je przeleje na papier, zastanowił(a)by się Pan(i), bo szkoda tak chlapać bezmyślnie – wychodzi słabo. Bo jeśli samemu się z rozkoszą używa sarkazmu i innych konstrukcji stylistycznych, głupio wyśmiewać takie same konstrukcje u innych, w dodatku poświęcając temu wyśmiewaniu aż połowę ogromnego postu. Tak, w pewnej chwili czułem się, jakby mnie Mazda próbowała zabić, ale nie pozwę Mazdy do sądu. Wolę być pozwany do sądu przez Pana (Panią?) – za używanie trudnych sformułowań.
Użyłem w swoim teście kilkanaście razy słowa "auto", bo według Słownika Języka Polskiego jest to w pewnych sytuacjach stylistycznych synonim słowa "samochód". A według reguł języka polskiego błędem stylistycznym jest ciągłe powtarzanie jakiegoś słowa, po to właśnie mądre cywilizacje wymyśliły synonimy (czy wytłumaczyć, co to "synonim"?).
A jeśli już koniecznie chce Pan (Pani?) zwracać uwagę innym, jak się pisze po polsku, może na początek uruchomił(a)by Pan(i) w swoim komputerze spellcheckera… Ortów wstyd!
a mnie co innego zastanawia:
testy w AMiS zawsze wygrywają samochody niemieckie. Zreszta jak mogłoby być inaczej, skoro to Niemcy są właścicielami tytułu. Dodatkowo test, o którym tutaj rozmawiamy, był prowadzony właśnie w Niemczech (proszę mnie poprawić jeśli się mylę). Powiem więcej – jestem już przyzwyczajony do tych "testów" i otwierając gazetę, w której znajduje się np porównanie 3 samochodów, i jest wśród nich – powiedzmy – VW, to już nie muszę czytać dalej, żeby wiedzieć, który samochód wygra. Niestety, ale część ludzi ulega tym bajkom i później na ulicach widać młodzież zakochaną w swoich golfach III... Poza tym, nie mogę się nadziwić jakimi regułami kieruje się AMiS, przeznaczając ilość miejsca na opisy poszczególnych marek. Redakcja powinna popracować nad nowym tytułem np Proniemiecki Auto Motor i Sport
pzdr
M