Mazda 6 2008

[jacor41]

ten redaktorek ( z bozej lask)i co pisal ten artykulik powinien krowy pasc, a nie samochody testowac, skoro pokladowego kompa nie potrafi znalezc.
Pisanie ze niektorych funkcji nie mozna sie domyslec bez przestudiowania instrukcji obslugi jest totalnym kretynizmem, w koncu instrukcje robi sie po to zeby sie czegos dowiedziec, no nie?
Niech sobie taki redaktorek wsiadzie do- bo ja wiem? merca S, to zobaczy ile tam guziczkow. Ciekawe czy je wszystkie rozgryzie bez instrukcji.
Jak chlopczyna juz koniecznie chce krytykowac, to niech chociaz wie co .
Ja mam w swojej 6 tylko jedna pozycje nagrzewania foteli, ale nie jest ani goraco ani za goraco tylko po prostu cieplo. Gola d.... na tym fotelu siedzial, czy co?
Owszem , mazda nie jest samochodem idealnym bo takiego nie ma, ale zeby zaraz takie bzdury wypisywac?
Mnie sie nie podobaja 2 rzeczy:
1) coraz wieksze felgi , standard to 17 cali, tylko najbardziej uboga wersja ma 16, a ta opisywana jezdzi juz w 18.
Jak przyjdzie do wymiany opon to zegnajcie wakacje.....
2) Silnik diesla slabszy niby tylko o 3 KM ale przyspieszenie do 100 gorsze o ponad sekunde w porownaniu z moja obecna.
Piratem nie jestem ale przy wyprzedzaniu przydalby sie czesto wiekszy zapas mocy.
Pozdrawiam wszystkich klubowiczow

[Adaś]

Pisanie ze niektorych funkcji nie mozna sie domyslec bez przestudiowania instrukcji obslugi jest totalnym kretynizmem,

przypomina mi się krzyk redaktorów jak wprowadzono BMW 5 z nowym komputerem:)

[Mali]

Witam

W najnowszym Auto Motor i Sport jest test 11 aut klasy D. Porównanie jak najbardziej profesjonalne, dużo eksperymentów na torze i innych laboratoryjnych testów. Wynik Mazdy jak najbardziej uzasadniony. Opinię o nowej 6 już sobie wyrobiłem, pozostaje tylko jazda próbna, najlepiej w dieslu.

Co do testu w AM: Pertyński słynie z takich "głupich" cytatów. Uważam, że test jest obiektywny. Podgrzewanie siedzeń to po prostu żenada, jak ktoś mógł na tym oszczędzać. Śliska skóra to przypadłość prawie wszystkich Japończyków (nie licząc Lexusa), zastanawiam się czy można to nazwać skóra, czy po prostu ceratą.

Nowa 6 jest bardzo przeciętna, ale za to fajnie wygląda.

P.S.
jacor41 akurat Common w Mercedesie S jest bardzo przyjemny i łatwo sobie z nim poradzić.

[pawel-kowalski]

Witam

W najnowszym Auto Motor i Sport jest test 11 aut klasy D. Porównanie jak najbardziej profesjonalne, dużo eksperymentów na torze i innych laboratoryjnych testów. Wynik Mazdy jak najbardziej uzasadniony. Opinię o nowej 6 już sobie wyrobiłem, pozostaje tylko jazda próbna, najlepiej w dieslu.

Co do testu w AM: Pertyński słynie z takich "głupich" cytatów. Uważam, że test jest obiektywny. Podgrzewanie siedzeń to po prostu żenada, jak ktoś mógł na tym oszczędzać. Śliska skóra to przypadłość prawie wszystkich Japończyków (nie licząc Lexusa), zastanawiam się czy można to nazwać skóra, czy po prostu ceratą.

Nowa 6 jest bardzo przeciętna, ale za to fajnie wygląda.

P.S.
jacor41 akurat Common w Mercedesie S jest bardzo przyjemny i łatwo sobie z nim poradzić.

Obiektywny? W wielu przypadkach po prostu perfidnie (i nie sądzę aby przypadkiem) minął się z prawdą:
1. Otwieranie bagażnika (mogę dla zainteresowanych przesłać zdjęcia jak wygląda ten proces i dlaczego nie da się pobrudzić ręki)
2. Komputer pokładowy (jest, po prostu jest i już)
3. Hamulec ręczny (na zdjęciu widać)
4. Śliska skóra – no psia krew zrobiłem już ok. 900 km i nie zauważyłem aby była śliska. Jest taka sama jak w innych autach

Rozumiem, że każdy powinien przedstawić własny punkt widzenia, ale są pewne granice. Może napisać że wg niego zawieszenie jest twarde, ale nie może napisać że np. nowa mazda nie ma świateł, bo to jest oczywista bzdura!

[ggumis]

Polecam ten opis/wrażenia z jazdy
http://www.roadlook.pl/wrazenia-z-jazdy ... -opis.html

[pawel-kowalski]

Czyli jednak jest ktoś jeszcze, kto określił silnik jako elastyczny Wg mnie jak już pisałem MZR 2.5 nie jest rakietą, moc ma niewielką, ale odwdzięcza się za to wysokim momentem obrotowym w szerokim zakresie obrotów, i co za tym idzie dużą elastycznością i niedużym spalaniem. W trasie można wbić 6-tkę i nie zmieniać biegów w ogóle. Nawet podczas wyprzedzania.

Cóż, myślę, że każdy oceni samochód po swojemu, a zainteresowani zakupem będą musieli wyciągnąć średnią.

Po kilku dniach użytkowania muszę się poskarżyć – zawiesił mi się jeden z kluczyków Konieczny był restart poprzez wyciągnięcie i włożenie baterii. Nosiłem go w kieszeni cały dzień, więc nie mam pewności, czy sam przestał działać, czy może przypadkiem ponaciskałem coś.

[zygtoy]

pawel-kowalski
Już wczesniej zadawałem Tobie pytanie o skrzynie biegów, proszę jeszcze raz o odpowiedź, chodzi mi o wrażenie – po porannym uruchomieniu silnika, ruszasz i przełaczanie biegu z 1 na 2 jest tak lekkie jak np. 2 na 3 czy 3 na 4, lub schodzenie na niższe.
Pozdrawiam

[pertyn]

To ja, Maciej Pertyński.
Tak, to ja ośmieliłem się podnieść świętokradczą rękę na Mazdę. Ludzie, więcej luzu! Właśnie takie reakcje, jak post Unreal Mazda Fana, miałem na myśli, pisząc na początku swojego artykułu w "Auto Moto", że Mazda ma abstrakcyjną pozycję w Polsce.
Mazda 6 JEST samochodem niedopracowanym. I Mazda 6, którą jeździłem, NAPRAWDĘ nie miała komputera pokładowego, w czym utwierdził mnie cennik z listą wyposażenia, który otrzymałem od sprzedawcy Mazdy w Warszawie na Puławskiej. Po jego przestudiowaniu specjalnie dzwoniłem jeszcze dwa razy do sprzedawcy, by potwierdzić niektóre wątpliwości.
Nie mam pojęcia, czy Mazda 6 jest zbudowana na tej samej płycie podłogowej, co aktualne Mondeo. Zakładałem to, gdy otrzymałm auto do testu, ale nie otrzymałem ani potwierdzenia, ani zaprzeczenia. Nikt nie jest mi w stanie tego powiedzieć. Sądząc po zachowaniu układu jezdnego Mazdy 6, to nie jest ta sama płyta, to nie jest to zamo zawieszenie. A szkoda. Nie wiem, czy Japończycy zepsuli coś, co dostali od Forda, i czy to coś w ogóle dostali. Sądząc po innych elementach, podzespołach i rozwiązaniach w Mazdzie 6, chyba jednak postanowili wszystko zrobić samemu.
Oczywiście, że wiem, iż Mazda należy do Forda. Unreal Mazda Fan zresztą też by wiedział, że ja wiem, gdyby przeczytał mój test z otwartymi oczami. Bo napisałem tam o tym, że Mazda w Grupie Forda odpowiada za jakość. Czy dla fanów Mazdy trzeba to napisać jaśniej? Czy może tylko dla Unreal Mazda Fana? Specjalną ramkę robić dla niego? Tak samo ma się kwestia osłon pod podwoziem – jeśli napisałem, że Mazda 6 ma niesłychanie niski współczynnik oporu aerodynamicznego, to dla Unreal Mazda Fana za małe potwierdzenie, że doceniam ogromne wysiłki konstruktorów, by auto nie stawiało oporu powietrzu – OK, będę następnym razem pisał DUŻYMI LITERAMI.
Nie dokonywałem porównania. Pisałem tylko o Mazdie 6, o samochodzie, na który nie tylko fani tej marki czekali. I testując to auto, co chwilę przeżywałem rozczarowanie. Nie wku…, a rozczarowanie. Bo Mazda robiła kiedyś samochody mające więcej charakteru i lepiej dopracowane. Nie wiem, czy zaszkodził tej marce mariaż z Fordem, czy po prostu marka ma zapaść. Ale sądząc po genialnym modelu Mazda 2 (notabene jeden z moich faworytów w konkursie World Car of the Year, gdzie jestem jurorem, więc odrzucam oskarżenia o "antymazdowość"), chodzi o coś innego. Niestety, nie wiem, co. Ale poprzednia "szóstka" była według mnie lepsza, bardziej dopracowana – i lepiej się prowadziła.

Aha – i jeszcze osobiste przesłanie do Unreal Mazda Fana:
Bardzo cenię Pana (Pani?) zdolność do sarkastycznych uwag, ale może zanim Pan (Pani?) je przeleje na papier, zastanowił(a)by się Pan(i), bo szkoda tak chlapać bezmyślnie – wychodzi słabo. Bo jeśli samemu się z rozkoszą używa sarkazmu i innych konstrukcji stylistycznych, głupio wyśmiewać takie same konstrukcje u innych, w dodatku poświęcając temu wyśmiewaniu aż połowę ogromnego postu. Tak, w pewnej chwili czułem się, jakby mnie Mazda próbowała zabić, ale nie pozwę Mazdy do sądu. Wolę być pozwany do sądu przez Pana (Panią?) – za używanie trudnych sformułowań.
Użyłem w swoim teście kilkanaście razy słowa "auto", bo według Słownika Języka Polskiego jest to w pewnych sytuacjach stylistycznych synonim słowa "samochód". A według reguł języka polskiego błędem stylistycznym jest ciągłe powtarzanie jakiegoś słowa, po to właśnie mądre cywilizacje wymyśliły synonimy (czy wytłumaczyć, co to "synonim"?).
A jeśli już koniecznie chce Pan (Pani?) zwracać uwagę innym, jak się pisze po polsku, może na początek uruchomił(a)by Pan(i) w swoim komputerze spellcheckera… Ortów wstyd!

[Grzyby]

[Adaś]

Panie Macieju ja czekam z niecierpliwością na test nowego Accorda i/lub porównanie z nową Mazdą 6

[pertyn]

Jeśli tylko dożyję, z największą przyjemnością… I ręczę, że będę skrupulatny. Pozdrowienia dla wszystkich fanów Mazdy.
Maciej Pertyński

[newbie]

Pozwolę sobie dopisać dwa słowa.

Otóż każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii, dobrze jeśli stara się zachować obiektywizm ( o co niektórym jest trudno ).

Jeśli MAZDA6, którą Pan testował to ten sam samochód z fotografii w artykule i jeśli pochodzi z rynku niemieckiego ( jak większość ) to nie była to wersja TOP, a DYNAMIC z dostępną za dopłatą całoskórzaną tapicerką i ta wersja ponad wszelką wątpliwość wyposażona jest w board computer.
Jeśli istotnie wyposażenie w board computer konsultował Pan ze Sprzedawcą i w dalszym ciągu nie udało się go "znaleźć" to z niesmakiem stwierdzam, że zaczynam tracić wiarę w profesjonalizm Sprzedawcy i w Pana zdolności obsługi nie do końca skomplikowanych urządzeń pokładowych w równie nieskomplikowanym samochodzie.

Mimo wszystko cieszę się, że zechciał Pan opisać wrażenia z jazdy MAZDĄ6 – wreszcie Mazda ma prasę ( niezależnie od intencji dziennikarzy ).

No offence.

Pozdrawiam,

Grzegorz Frydrych
MAZDA Lublin

[Mali]

Witam

Niektóre testy Pana Macieja Pertyńskiego mnie denerwują, ale to co napisał powyżej o Mazdzie jest świętą prawdą. Ukłony dla Pana

P.S

Jednak co do jakości materiałów chyba Pan przesadził. Plastik użyty do wykończenia wnętrza pozostawia wiele do życzenia. Spasowanie jest bardzo dobre, ale materiał bardzo słaby. Fotele również są gorsze niż w poprzednim modelu.
Obsługa komputera chyba w każdym teście była źle oceniana.

[jazzzy]

Czy ten model juz jezdzi po Polsce bo mam zagwozdke i odnosze nieodparte wrazenie ze widzialem ja raz na swiatlach ?

[pawel-kowalski]

Panie Macieju,

Dziękujemy przede wszystkim za przetestowanie nowej Mazdy. Takie opinie są niezwykle przydatne dla niezdecydowanych kupujących. A opinie bezstronnych osób są najważniejsze, gdyż to co piszą użytkownicy bywa stronnicze.

Opinie i odczucia bywają różne. O gustach się nie dyskutuje. Ciężko się spierać w kwestji temperatury podgrzewania foteli, rodzaju przełączników, elastyczności i dynamiki silnika, jakości wykonania, czy trudnośći, których dostarcza operowanie kierunkowskazami. Właśnie takich uwag oczekują czytelnicy – własnych opinii opartych na faktach.

Pan natomiast przekroczył pewną granicę. Pozwolił Pan sobie na przeinaczenie kilku faktów. Fakty można oceniać, ale nie dyskutuje się z nimi. Co za tym idzie Pańska opinia po prostu nie może być obektywna i nie służy dobrze potencjalnym zainteresowanym.

I żeby było jasne o co mi chodzi, to załączam cytaty:
"współczynnik oporu powietrza Cx wynosi tu zaledwie 0,26!"
"niepraktyczne otwieranie bagażnika: nie ma uchwytu, trzeba zawsze ubrudzić dłoń, wsuwając ją pomiędzy klapę, a zderzak."
"nawet w tej najwyższej wersji nie ma komputera pokładowego."
(kwestja dźwigni hamulca ręcznego – zarzucił Pan, że nie została przeniesiona na właściwą stronę, a jak się okazuje została)

Daleko mi od tego, aby wybielać wady nowej szóstki (choć jak każde auto z pewnościę je posiada, chcoćby styropianowe wypełnienia przestrzeni pod bagażnikiem oraz kiepska wykładzina w przestrzeni bagażowej), raczej krytykuję samochody których używam zamiast je wychwalać. Wobec powyższego uważam jednak, że Pański artykuł nie został napisany rzetelnie.

Z poważaniem
Paweł Kowalski

[pawel-kowalski]

pawel-kowalski
Już wczesniej zadawałem Tobie pytanie o skrzynie biegów, proszę jeszcze raz o odpowiedź, chodzi mi o wrażenie – po porannym uruchomieniu silnika, ruszasz i przełaczanie biegu z 1 na 2 jest tak lekkie jak np. 2 na 3 czy 3 na 4, lub schodzenie na niższe.
Pozdrawiam

Nie zauważyłem nic takiego. Może dlatego, że temperatura rano była o kilka stopni wyższa, albo po prostu testowany przez Pana Macieja egzemplarz miał jakiś defekt. Zwrócę uwagę i jeśli coś takiego zauważę, to z pewnością opiszę.

[Maciej Loret]

1) coraz wieksze felgi , standard to 17 cali, tylko najbardziej uboga wersja ma 16, a ta opisywana jezdzi juz w 18.

Standard, to 16". Przynajmniej w Niemczech.

Jak przyjdzie do wymiany opon to zegnajcie wakacje.....

Jasne...
Tysiącpięćsetzłotychraznakilkalatmogłobyfaktycznierozłożyćniejednogospodarstwodomowe.
Powiedziałbyś uczciwie, że na 18" jest twardo w pupę...

[domin1979]

Panie Macieju,

Dziękuję za test, jednak osobiście trochę się zawiodłem nie krytyczną (możliwe że słuszną) oceną, a po prostu brakiem odpowiedniego zaangażowania. Jeżeli w ciągu kilkunastu minut używając przeglądarki byłem w stanie znaleźć parę błędów w Pańskim artykule to jednak trochę za dużo, w końcu jest Pan profesjonalistą.
Na stronie Mazda Auto Księżyno można ściągnąć polską listę wyposażenia jak i niemiecką. Przyzna Pan, że trochę dziwna rzecz brak komputera pokładowego w aucie tej klasy (tak, można użyć słowo auto jako synonim samochodu ). Ja Panu nie uwierzyłem bo on po prostu MUSI być, to też bez problemu znalazłem odpowiedź. Dziwi mnie, że nie wzbudziło to Pana podejrzeń, podobnie jak położenie ręcznego i otwieranie bagażnika z kluczyka.

Pozdrawiam i życzę udanych artykułów.

[pertyn]

OK, jestem w stanie przyjąć do wiadomości, że komputer pokładowy jest w samochodzie, który testowałem, chociaż jako znany debil i nieuk nie zdołałem go znaleźć, nawet przeszukując intrukcję obsługi. Instrukcja była po niemiecku, co jednak nie jest dla mnie problemem. Władam tym językiem, podobnie jak jeszcze pięcioma innymi, i z instrukcji niczego o komputerze się nie dowiedziałem. Argument o sprawdzaniu w internecie odrzucam, bo przecież nie na tym polega testowanie samochodu, żeby przeszukać biblioteki i sieć w poszukiwaniu informacji o tym, jak obsługiwać różne elementy pojazdu! Takie coś jak komputer pokładowy, podobnie jak kieruwnkowskaz czy światła, musi być oczywiste, naturalne, ergonomiczne i samo przez się zrozumiałe! Nawet pojęcie funkcjonowania sterowania głośnością lub stacjami radia jest w tym aucie tak skomplikowane, że nie wiadomo, o co chodzi. Odkryłem to przypadkiem.
Do Pana Pawła Kowalskiego: bardzo dziekuję za Pańskie rozsądne słowa w kilku postach. Pańskim ostatnim postem jednak bardzo się rozczarowałem. Po pierwsze, nie rozumiem, o co Panu chodzi ze współczynnikiem oporu powietrza – jest wspaniały, i tak to określiłem. Co mam napisać, że 0,26 to jest wynik nie uzyskany jeszcze nigdy w życiu, w całej historii motoryzacji, przez nikogo? 0,26 to JEST wynik wspaniały. Przed Mazdą 6 nigdy żadne auto w klasie średniej takiego nie miało.
Po drugie, czy jest lekarz na sali? Czy widzieliście kiedyś z bliska kabinę Mazdy 6? Gdzie widzicie dźwignię ręcznego po właściwej stronie? Jest po stronie PASAŻERA. A jeśli – jak tego ma dowodzić zdjęcie zamieszczone na forum z kabiny japońskiej wersji, lewarek ten umieszcza się zawsze po innej stronie niż kierownica, to jest to grube nieporozumienie ze strony konstruktorów. I jeśli ma Pan zamiar eraz z kolegami z tego forum bronić rozwiązania Mazdy tylko dlatego, że to Mazda, którą to markę Pan kochacie, to niech Pan się zastanowi nad taką niezdrową miłością. Ergonomia jest ważniejsza od miłości – przynajmniej podczas prowadzenia samochodu.
Po trzecie, rzecz podobnie pokręcona jak kwestia ręcznego – powiedzcie z ręką na sercu, czy gdyby to był inny samochód, też byście bronili bagażnika pozbawionego uchwytu? Jakoś forum Mazdy nie zareagowało, kiedy kilkanaście osób obecnych na prezentacji Renault Laguny (w tym ja, jak zwykle bezsensownie upierdliwy) doniosło z obrzydzeniem, że "renówka" nie ma uchwytu i trzeba wsuwać palce między klapę bagażnika a zderzak. W Lagunie ręka się brudzi. A w Mazdzie nie? Czary?!
Napisałem nierzetelny test? OK. Dziwne tylko, że nie usłyszałem ani jednego słowa skargi ze strony Mazdy Polska – bo choć oficjalnie tej firmy nie ma, ludzie są. Jedyny wyjątek to post pana Grzegorza Frydrycha z Mazdy Lublin. Nie potrafię się ustosunkować do uwagi pana Frydrycha co do wersji – samochód otrzymałem do testu jako Mazdę 6 Top. Nie byłem w stanie zweryfikować tego w chwili, gdy autem jeździłem – w polskiej sieci Mazdy były w owym czasie tylko zdjęcia nowej "szóstki", a cenniki i listy wyposażenia pojawiły się tam dokładnie w dniu, kiedy zsyłałem materiał do druku. Z tego samego powodu trudno mieć pretensje do sprzedawcy z Puławskiej, który Mazdy 6 nie widział jeszcze na oczy.
Chętnie natomiast odniosę się do stwierdzenia pana Frydrycha co do mojej niezdolności do obsługi tak nieskomplikowanego urządzenia jak komputer pokładowy w tak nieskomplikowanym samochodzie: ciekawe, dlaczego inni dziennikarze, którzy przede mną mieli do czynienia z Mazdą 6 (Niemcy, Francuzi i Anglicy, bo w Polsce ja byłem pierwszy, więc aby zachować maksimum rzetelności, przeczytałem najpierw w internecie wszystkie testy tego samochodu, jakie były dostępne) ocenili ergonomię i łatwość obsługi tego auta na 6/10, maksymalnie na 7/10? Też są wszyscy nierzetelni? A może to dlatego, że wszyscy są przeciw Mazdzie? Czy przypadkiem znów nie mamy tu do czynienia z zaślepieniem? Z jakimś syndromem oblężonej twierdzy? Wie Pan co, Panie Grzegorzu? Ja też uważam, że mój samochód się łatwo obsługuje. A inni nie. Ciekawe, dlaczego? Czy dlatego, że ja tym autem jeźdżę od trzech lat i je kocham, a innych wpuszczam za kierownicę najwyżej na chwilę? Ale ja się nie upieram, że tu wszystko jest jasne.
I nie dam się namówić na pisanie testów w tak "rzetelny" sposób, jak to pojmują niektórzy z Państwa, czyli "rzetelnie jest wtedy, kiedy Mazda wygrywa, bo ma wszystko najlepsze". Bo to nieprawda i nierzetelne.

[Paweł]

Pertyn, myślę że próba zawarcia ekspresji, emocji, miłości i gniewu w pierwszym artykule o nowej "szóstce" jest godna podziwu, bo o mazdzie pisać inaczej nie wypada. Jednak takiej formy mogą używać tylko prawdziwi "mazdofile". Wypierając się tej grupy spowodowałeś, że całość w uśrednieniu wyszła po malkontencku i negatywnie.

Wielki minus za literówki – chyba pozostanę przy AŚ.

P.S. Myślę, że "ręczny" jest po przeciwnej stronie ze względu na dostęp do dźwigni zmiany biegów i schowka. W typowych warunkach tych elementów używa się znacznie częściej. Co ciekawe FE i FD mają dźwignię bliżej kierownicy tylko w wersjach RHD, a SA i FC odwrotnie. Widziałem zdjęcia samochodów rajdowych, gdzie rękaw jest dalej niż sekwencja. Jak widać nie ma uniwersalnej recepty na kolejność ułożenia tych drążków...