Strona 1 z 2

Oddanie auta do mechanika – umowa z mechanikiem?

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:27
przez Malmen
Witam forumowiczów. :)
Mam takie małe pytanko :D
Otóż mam zamiar oddać auto do mechanika (1raz w życiu), nigdy wcześniej tego nierobiłem, ma mi naprawić autko "po godzinach pracy" czyli inaczej mówiąc prywatnie. Umówiłem się z nim aby mniej więcej zobaczył co się dzieje z autkiem, przejechaliśmy się, powiedział w czym mnie wiecęj może tkwić problem.
Powiedział później że jak się zdecyduje na naprawe to ,żebym dał znać to on wezmie autko (tam do siebie) podłaczy pod komputer, dokładnie zdiagnozuję usterkę i naprawi to co trzeba. Chce żebym mu oddał autko na 2-3 dni do naprawy.
No i tu są moje pewne obawy i pytania, mianowice:
1.Czy to bezpiecznie oddać mu własne auto, kluczyki, dokumenty pojazdu?
2.Czy trzeba sporządzić jakąś umowę np. że oddaję auto do naprawy w jego ręce, aby ustrzec się kradzieży auta?
3.Trzeba zadbać o jakieś inne dokumenty czy coś?
Głownie chodzi o to że obawiam się aby moje autko niezniknęło i żebym miał czym jeździć :]

Dodam że ten mechanik to brat mojej koleżanki z pracy, po pierwszym spotkaniu wygląda raczej na osobę uczciwą, dodał że jak naprawi i nic się niepoprawi z autkiem to nieweźmie żadej kasy, no ale jednak dla mnie to całkiem obca osoba...

Proszęo jakieś porady i pomoc ;)
Pozdrawiam :)

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:29
przez Grzyby
No bez przesady .... :)
Jak się tak obawiasz to nie daj mu dokumentów.

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:32
przez Malmen
Grzyby no ale jak mu niedam dokumentów to niebędzie się mógł ruszyć autem do siebie :|
Chodzi o to że ma przyjechać po autko tam gdzie ja pracuje odebrać je odemnie i pojechać do siebie ok.20km od mojego miejsca pracy no a bez dokumentów to raczej się poruszać niemoże...

Proszę o wyrozumiałość bo to moja taka pierwsza sytuacja, wolę się poradzić w tej sprawie niż pózniej szukać auta...:P

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:38
przez Rafał
Przewrażliwiony jesteś :P

Moja Mazdeczka stała u mechaniora 3 dni i tylko mi podłogę od pasażera trochę wdusił do srodka......
Byłem z tym u niego, ale on jest nie winny...... żenada..... jeszcze ślad jest, ze coś tam podstawiali i pewnie podnosili!!... wcześniej tego nie miałem, a mieli tylko przegub wymienić!!
Trzy razy podchodzili do przrgubu bo co zamawiali to nie pasował...żenada.. niby hurtownia hehe po pierwszym przegubie nawet zęby od wieloklinu poiczyli, a i tak nie dali rady!! <glupek2> <glupek2>

ostatni raz byłem u takich ludzi...
dobrze, że to nie jest takie poważne :|

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:42
przez Misiek-Bełchatów
Malmen napisał(a):1.Czy to bezpiecznie oddać mu własne auto, kluczyki, dokumenty pojazdu?


Osobiście miałbym pewne obawy ... sam piszesz że
Malmen napisał(a):jednak dla mnie to całkiem obca osoba...


i ja bym takiej osobie nie dał dokumentów i kluczyków, a jeśli masz jakieś zabezpieczenia to w ogóle porażka bo musisz o nich powiedzieć i pokazać gdzie są/jak je wył.

Ja mam swojego od lat zaufanego mechanika, ale nigdy nie dostał dokumentów do ręki i nie dostanie ... w ogóle nigdy nie chciał, zawsze było uzgadniane że autem przyjeżdżam i zostaje do chwili naprawienia auta, albo auto zostaje i jak zrobi to czeka na mnie i razem robimy jazde próbną, chociażby z tego względu że gdyby doszło do jakiejś stłuczki to później byłby pewnie problem z dogadaniem się co do pokrycia kosztów naprawy.

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:43
przez Grzyby
metha napisał(a):Przewrażliwiony jesteś

dokładnie :)

Malmen napisał(a):ma przyjechać po autko tam gdzie ja pracuje odebrać je odemnie

czyli będziesz miał świadków – poproś go o dowód i spisz dane (gość się pewnie uśmieje ale jakoś się wytłumaczysz :P)

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:47
przez Grzyby
O matko, kraj paranoików :| <lol>
Poszaleliście? :)
Misiek-Bełchatów napisał(a):Osobiście miałbym pewne obawy ... sam piszesz że
Malmen napisał:
jednak dla mnie to całkiem obca osoba...

Malmen napisał(a):brat mojej koleżanki z pracy


Ja tam żadnego z mechaników u których się pojawiałem pierwszy raz nie znałem – Jaksy też, a bez mrugnięcia okiem zostawiałem mu komplet :P


Misiek-Bełchatów napisał(a):jeśli masz jakieś zabezpieczenia to w ogóle porażka bo musisz o nich powiedzieć i pokazać gdzie są/jak je wył.

to trzeba je mieć tak sprytnie zrobione żeby dało się 2 stopniowo wyłączyć (ja mam osobne zabezpieczenie na serwis – taki tryb serwisowy, który zawsze włączam jak zostawiam auto u mechanika – ale nie o tym temat).

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:58
przez Misiek-Bełchatów
Grzyby napisał(a):Ja tam żadnego z mechaników u których się pojawiałem pierwszy raz nie znałem – Jaksy też, a bez mrugnięcia okiem zostawiałem mu komplet język


No to Ty ... a gdyby się okazało że auto "zgineło" mechanik powie że on takiego auta nie miał u siebie, Ty nie masz kluczyków i dokumentów czyli nie dostajesz odszkodowania ... (przykład)
Obstawiam że koleś jest uczciwy ... ale decyzja należy do Ciebie. Malmen

PostNapisane: 22 wrz 2008, 21:59
przez Grzyby
Grzyby napisał(a):kraj paranoików

jaki prezydent tacy wszyscy? :P
No bez przesady <lol>

PostNapisane: 22 wrz 2008, 22:09
przez Piotrek
o mamo...
niedługo powstanie temat z poradami jak przyszykować drugie śniadanie do szkoły...

Malmen napisał(a):Dodam że ten mechanik to brat mojej koleżanki z pracy


a ładna chociaż ?

PostNapisane: 22 wrz 2008, 22:11
przez Rafał
Jeżeli dobra koleżanka i jej możesz uwierzyć to nie zastanawiaj się!!

Pomyśl jak byś musiał do jakiegoś niewiadomego pochodzenia mechaniora auteczko oddawać ;) ;)

PostNapisane: 22 wrz 2008, 23:12
przez Mev
Piotrek napisał(a):jak przyszykować drugie śniadanie do szkoły

O. Coś dla mnie – Piotrek – napisz mi parę trików z tym związanych <lol>

PostNapisane: 22 wrz 2008, 23:13
przez Siw-y
a lekcje odrobiłeś?

PostNapisane: 23 wrz 2008, 09:47
przez brii
Strach się bać – w ASO nie chcą przyjąć samochodu jeśli nie zostawi się dokumentów ;)

PostNapisane: 23 wrz 2008, 11:49
przez Pit
Padłem :) Społeczeństwo mamy coraz bardziej osobliwe. Niestety.

Co do tematu wątku – nie zapomnij umowy "oddania" spisać w obecności notariusza.

PostNapisane: 23 wrz 2008, 12:48
przez People_Hate_Me
ja tam nie zostawiam dokumentów u mechanika. Tylko kluczyk i samochod i po temacie.
to sie umow z nim u niego jezeli masz sie bac.
ogolnie to zwala xD

PostNapisane: 23 wrz 2008, 12:55
przez ivo
Moja propozycja:
weź coś w zastaw (najlepiej pojazd zastępczy) <lol>

PostNapisane: 23 wrz 2008, 12:59
przez Pit
ivo napisał(a):Moja propozycja:
weź coś w zastaw (najlepiej pojazd zastępczy) <lol>

Siostrę :D

PostNapisane: 23 wrz 2008, 13:31
przez ivo
<tancze> <spoko>

PostNapisane: 23 wrz 2008, 14:03
przez Grzesiu
Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V

bez obaw, bez urazy.
Ale na pewno facet juz dostawal takie fury, ze na BG sie nie pokusi.