Wypadek

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez malutka » 8 lis 2009, 03:38

Mev napisał(a):jak się zorientowałem o co chodzi, to parę razy przeszedłem specjalnie na drugą stronę ulicy, żeby kierowcom, którzy już się zatrzymywali przykrości nie robić łoł

Mama wtedy też chwilę się zastanawiała i jak wpadła o co mu chodzi to przeszła mimo że wcale nie chciała <lol>

kryystian napisał(a):czasami sie zastanawiam z czego to wynika, z kultury ludzkiej czy strachu przed karą

Myślę, że w dużej mierze to kultura, której chyba coraz mniej. Trochę wyjeżdżam służbowo i widzę co się dzieje zarówno na trasach jak i w różnych miastach – z resztą sama Warszawa pozwala wiele zaobserwować. Zaś kary w Polsce...jak dla mnie nie ma kar...cóż znaczy mandat za prędkość jeśli ukarany zapłaci i dalej będzie jeździł tak samo? Mojej znajomej mieszkającej w Niemczech, za znaczne przekroczenie prędkości zabrano prawo jazdy na miesiąc...jak pojeździła sobie w zimie komunikacją, to się oduczyła...

krzych napisał(a):malutka napisał:
rowerzystom.

O tych to nawet nie warto pisac.

Ja przez takiego rozwaliłam sobie mazdę :| (nie potrąciłam go, ale zaparkowałam w passacie) I nie ukrywam że mam na nich alergię.


krzych napisał(a):Moge tego uzywac czy masz na to patent? hahaha

Możesz – byle nie za często :P
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (266/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez Szalotka » 8 lis 2009, 04:00

Miejmy nadzieje ze ta mazda nie była na klubowych podkladkach. Nie chodzi tu o mlodych kierowców bo i starzy robią to samo. Jadac ulicą i widzac ze przed pasami zatrzymuje sie samochod to wiadomo ze cos jest nie tak. Tym bardziej ciezarowka z za ktorej nic nie widac. Trzeba zwolnic bo wlasnie ktos moze przechodzic, badz moga sie nadazyc inne okolicznosci.
Szalotka
 

Postprzez Maciej Loret » 8 lis 2009, 10:21

krzych napisał(a):Dzieki za info, teraz juz wiem dlaczego nie chce mieszkac w UK :D (sorry za OT)


Wolisz Finlandię?
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez malutka » 8 lis 2009, 11:07

Wolisz Finlandię?

Tą w konsystencji ciekłej na pewno ;)

A tak na poważnie, co ciekawego może spotkać niesfornego kierowcę w Finlandii?
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (266/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez Maciej Loret » 8 lis 2009, 11:31

malutka napisał(a):A tak na poważnie, co ciekawego może spotkać niesfornego kierowcę w Finlandii?


Koszt mandatu. Uzależniony od PITu za poprzedni rok obrachunkowy.
Przykłady:
http://wyborcza.pl/1,75248,1913188.html
http://www.rmf.fm/fakty/?id=54226
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez malutka » 8 lis 2009, 11:45

to rzeczywiście można nazwać karą ;)
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (266/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez Maciej Loret » 8 lis 2009, 11:55

malutka napisał(a):to rzeczywiście można nazwać karą ;)


Tu jest bardziej szczegółowo:
http://www.gazeo.pl/forum_lpg_cng/viewtopic.php?t=196
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez Ng_6 » 8 lis 2009, 16:30

Dorzucę się w temacie jeszcze.
W UK ciężko spotkać rowerzystę (no chyba, że w środku jakiejś dziczy itp), który nie byłby obklejony odblaskami niczym choinka w Boże Narodzenie.
W PL rowerzyście często brak pary na szybkie przejechanie przez przejście dla pieszych ( abstrahując od tego że jeśli nie jest to część ścieżki rowerowej to komuś należy się wypełniony blankiecik od krawężników) choć mają o sobie o niebo lepsze mniemanie. No i założenie czegoś odblaskowego to chyba dla rowerzystów u nas jest równoznaczne z noszeniem koszulki z napisem w stylu "jestem pedałem".
I jeszcze jedna technika pieszych – styl " na ninja". A wygląda to mniej więcej tak – ubieramy się w jakieś ciemne ciuchy (najlepiej z napisem JP – ale to juz inna bajka) i na luzaka (bo w końcu napis na bluzie zobowiązuje) przełazimy przez jezdnie w miejscu specjalnie wyselekcjonowanym – czyli wychodząc z pod niskich drzew, krzaków najlepiej zaraz za zakrętem czy choćby łukiem drogi, a już na pewno w miejscu gdzie latarnie nie świecą). I tu jest zadanie dla kierowcy – czy to asfalt się porusza czy to jednak pieszy? Bo miejski ninja nie przyśpieszy kroku (chyba, ze to policja) napis na ubraniu ciągle zobowiązuje.
MPV LV 3.0 18V czas na sprzedaż
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2009, 17:00
Posty: 59
Skąd: małpolska lub Lublin
Auto: MPV 3.0 18V – jeszcze nie zabytek ;)

Postprzez krzych » 9 lis 2009, 22:07

Ng_6 napisał(a):założenie czegoś odblaskowego to chyba dla rowerzystów u nas jest równoznaczne z noszeniem koszulki z napisem w stylu "jestem pedałem".

To juz drugi tekst miesiaca mam z tego watku ;D

Ng_6 napisał(a):czy to asfalt się porusza czy to jednak pieszy?

Piasecki? :D

Ale co fakt to fakt, niestety Ninja grasuja wszedzie... Niby zart, a jednak nie.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez artisan » 10 lis 2009, 21:25

Mev napisał(a):
malutka napisał(a):spacerowała sobie gdzieś tam zbliżyła się do jezdni, a kierowca stanął ze trzy metry od niej i czekał dopóki się nie zdecydowała wreszcie przejść

Ja tak w Czechach miałem <lol> I jak się zorientowałem o co chodzi, to parę razy przeszedłem specjalnie na drugą stronę ulicy, żeby kierowcom, którzy już się zatrzymywali przykrości nie robić <lol>


ja dokładnie to samo przeżyłem na Litwie w Pałandze, również stałem przypadkiem obok przejścia wcale nie zamierzając przechodzić, gdy zobaczyłem zatrzymujące się samochody, zrobiło mi się głupio i przeszedłem na drugą stronę.
Z kolei w Rosji piesi żeby przejść czekają aż zbierze się kilka osób (najlepiej przynajmniej z dziesięć) i dopiero nieśmiało ruszają na drugą stronę, a wcale to nie gwarantuje ze uda im się bezpiecznie przedostać.

Nam niestety jakby w mentalności bliżej jest do Rosji. :(
pozdrówka z Madziolką w tle
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2004, 11:38
Posty: 293
Skąd: Białystok
Auto: Została juz tylko Mazda2 1.4

Postprzez artisan » 10 lis 2009, 21:42

a co do jazdy rowerem, ja dużo jeżdżę tym pojazdem i znam problem zarówno ze strony rowerzystów jak i kierowców, gdy nie poruszam się po ścieżce rowerowej to w 9 na 10 przypadków mam na sobie kamizelkę odblaskową, taka kamizelka jest w nocy lepiej widoczna niż te małe mrugające światełka rowerowe, w dzień też rowerzysta jest dobrze widoczny korzyść druga – kierowcy zwalniają bo wydaje im się że to może policja :) cóż nie wiedziałem jednak że mogę być wzięty za geja :)

Generalnie jednak na wyprawy rowerowe jeżdżę do innych krajów niż Polska, czuję się tam bezpieczniej głównie właśnie ze względu na kulturę jazdy kierowców (np właśnie na Litwie w Pałandze).

PS do szewskiej pasji doprowadzają mnie rowerzyści przejeżdżający przez przejścia dla pieszych, do tego uważający że "są w prawie" jak też kierowcy nie przepuszczający rowerzystów na przejazdach rowerowych ( sądzą chyba że to takie przejścia dla pieszych tylko dziwnie oznakowane) zresztą jedni drugich są warci.
pozdrówka z Madziolką w tle
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2004, 11:38
Posty: 293
Skąd: Białystok
Auto: Została juz tylko Mazda2 1.4

Postprzez ZeroCool_m1 » 17 lis 2009, 14:41

Kilka miesiecy temu wrocilem z Portugalii, gdzie siedzialem rok na studiach. Pierwsze moje doswiadczenie z przechodzeniem na pasach w tamtym kraju wygladalo nastepujaco:

Dochodze do przejscia dla pieszych razem z kilkoma innymi przechodniami i jak kazdy szanujacy sie pieszy przechodzacy przez ulice zatrzymuje sie i poczynam uwaznie rozgladac w lewo i prawo. Jakiez bylo moje zaskoczenie, gdy pozostali przechodznie nawet nie zwalniajac kroku wparowali na jezdnie i ze spojrzeniem wlepionym wprost przed siebie przeszli przez czteropasowa i co wiecej bardzo ruchliwa ulice. Jeszcze wieksze bylo moje zaskoczenie, gdy wszystkie samochody jak na komende stanely w miejscu – dodam, ze stalo sie tak jeszcze zanim ktokolwiek zdazyl nawet postawic noge na pasach.

Pomyslalem sobie, ze to musial byc jakis dziwny przypadek, ale za chwile sytuacja sie powtorzyla – gdy tylko zblizylem sie do krawedzi chodnika, wszyscy kierowcy zachamowali i grzecznie czekali, az dotocze sie do pasow i spokojnie przez nie przejde.

Dla Portugalczykow (przynajmniej w malych i srednich miastach) pieszy jest rzecza swieta. Niewazne, jak duzy ruch jest na drodze. Piesi moga pojawiac sie nawet pojedynczo tak, ze kolumna samochodow bedzie w stanie przesunac sie tylko o jeden zanim nadejdzie kolejny pieszy. Wszyscy kierowcy beda z usmiechem na twarzy czekac w takim tworzacym sie przed pasami korku i zadnemu nie przyjdzie nawet na mysl, zeby to w jakikolwiek niemily sposob skomentowac.

Gdy pewnego razu jakis pan nie zauwazyl, ze stoje na chodniku przy pasach (stalem po lewej stronie jezdni, on jechal po prawej) i wychamowal z opoznieniem, wjezdzajac odrobine przednia osia na pasy, odsunal szybe i zaczal mnie tak goraco przepraszac, ze pewnie by mnie jeszcze zawiozl tam, dokad zmierzalem, gdybym tylko sobie tego zazyczyl <lol>

Nigdy, nigdzie w Polsce nie widzialem takiej kultury prowadzenia samochodu. Zrobilo mi sie wrecz glupio, gdy pomyslalem sobie, jak zawsze nadaje na pieszych wlazacych mi przed maske. Odkad wrocilem do Polski staram sie postepowac wobec pieszych tak, jak postepowali wobec mnie kierowcy w Portugalii. Nie zyskuje to aprobaty innych uczestnikow drogi, ale mnie z tym dobrze :D

ps. no i oczywiscie po powrocie do kraju musialem sie od nowa uczyc przechodzenia przez ulice :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lut 2007, 17:21
Posty: 415 (0/5)
Skąd: Tarnów/Kraków
Auto: Mazda 6 MPS, 300+ KM

Postprzez Ng_6 » 17 lis 2009, 22:10

Szanowny mazdowiczu artisan nie chcialem Cię urazić.
Po prostu lwia część (co nie znaczy wszyscy) rowerzystów uważa za ujmę na honorze założenie naklejek odblaskowych. Zgodnie z teorią szacowania ryzyka Pulmana – Ty cenisz swoje życie.. bardziej ;D
Ogólniej- co do rowerzystów- to na szczęście teraz na komunie nie kupuje się dziecku rowerka – tylko albo dobrego kompa albo quada (125 zarejestrowaną jako 50), lub inny odkurzacz. Kto dużo jeździ ten wie o czym pisze.
Sprawne hamulce i "czarnowidzenie" lub inny całkowity brak zaufania do innych użytkowników ruchu to podstawa, ale na szczęście "liberalny" rząd coś na to poradzi- fotoradary!
MPV LV 3.0 18V czas na sprzedaż
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2009, 17:00
Posty: 59
Skąd: małpolska lub Lublin
Auto: MPV 3.0 18V – jeszcze nie zabytek ;)

Postprzez Radex » 17 lis 2009, 22:41

ZeroCool_m1 napisał(a):Kilka miesiecy temu...
I tym właśnie różnią się kierowcy z zachodu od wieśniaków z Polski którzy jeszcze dają gazu przed przejściem dla pieszych. a jak ustąpie pieszemu to cfele trąbią na mnie że ich zatrzymałem <glupek2> <glupek2> nic tylko w ryj dać!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez Inte » 17 lis 2009, 23:06

artisan napisał(a):gdy nie poruszam się po ścieżce rowerowej to w 9 na 10 przypadków mam na sobie kamizelkę odblaskową, taka kamizelka jest w nocy lepiej widoczna niż te małe mrugające światełka rowerowe, w dzień też rowerzysta jest dobrze widoczny korzyść druga – kierowcy zwalniają bo wydaje im się że to może policja

a słyszałeś o tym przypadku jak rowerzysta w kamizelce dostał ostry hmm no wiadomo co, bo grupa trafionych kolesi wracała z wiejskiej dyskoteki, pomyśleli sobie, że to policjant i postanowili go "oklepać" ;).
nie pamiętam całej historii ale mówili o tym w tv. najwidoczniej mieli podstawy by nie bać się konsekwencji ;)

Co do przepuszczania pieszych w innych krajach to mogę tylko powiedzieć, że w Niemczech też przechodzeń to świętość. Świetna sprawa jeśli np. ma się dzieci, które same chodzą do szkoły – przynajmniej nie trzeba aż tak się o nie bać...

A co do kultury w Polsce... wydaje mi się, że te osoby, które wracają do kraju po pobycie za granicą przywożą do nas też trochę tej "zachodniej" kultury. Oby jak najwięcej i jak najszybciej ;)
Obrazek
Bo tu kończy się rozsądek a zaczyna się Mazda ;)
IRC
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 cze 2007, 17:30
Posty: 470
Skąd: Reda/HH
Auto: była 323BG| jest 626 GE 97 1,8

Postprzez Radex » 17 lis 2009, 23:22

Inte napisał(a):A co do kultury w Polsce... wydaje mi się, że te osoby, które wracają do kraju po pobycie za granicą przywożą do nas też trochę tej "zachodniej" kultury. Oby jak najwięcej i jak najszybciej ;)
strasznie okropny jest taki "culture shock". od razu jak miniesz granice ktos na CIebie zatrabi i Cie fallus strzela. welcome to poland ! :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez Ng_6 » 18 lis 2009, 00:42

To, to jeszcze do przeżycia
Za granicą za najniższa ustawową – zarabiasz ok 5 litrów benzyny na h (mniej więcej), a w Polsce 1litre za h- więc ... proponuje uważniej patrzyć na kogo sie głosuje!
MPV LV 3.0 18V czas na sprzedaż
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2009, 17:00
Posty: 59
Skąd: małpolska lub Lublin
Auto: MPV 3.0 18V – jeszcze nie zabytek ;)

Postprzez Inte » 18 lis 2009, 00:48

Ng_6 nie kierujmy tej rozmowy w tą stronę ;)
Obrazek
Bo tu kończy się rozsądek a zaczyna się Mazda ;)
IRC
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 cze 2007, 17:30
Posty: 470
Skąd: Reda/HH
Auto: była 323BG| jest 626 GE 97 1,8

Postprzez krzych » 18 lis 2009, 00:49

Ng_6 napisał(a):Za granicą za najniższa ustawową – zarabiasz ok 5 litrów benzyny na h (mniej więcej), a w Polsce 1litre za h

I to jest powod dla ktorego polowa polakow nie hamuje, bo oszczedza ;P (ja nie oszczedzam, ja mam cegle na gazie ;) )
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Ng_6 » 18 lis 2009, 01:24

Krzychu Widzę, że zaczynasz zbierać moje cytaty – jestem zaszczycony :)

Inte Nie mogłem się powstrzymać.. popatrz – tutaj możesz kupić rx8 za ok 5k funciaków (są też tańsze, ale po "przejściach") a mazdy mx5 są tu popularniejsze niż u nas wszystkie Fki razem wzięte.
Kupujesz droższe auto i jeździsz. W Polsce kupujesz (tańsze ) auto i w rok (jak dużo jeździsz) wlewasz do baku kolejne. W końcu w paliwie tylko 69,8% to podatki i pochodne...
MPV LV 3.0 18V czas na sprzedaż
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2009, 17:00
Posty: 59
Skąd: małpolska lub Lublin
Auto: MPV 3.0 18V – jeszcze nie zabytek ;)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości

Moderator

Moderatorzy Moto