Gaśnie , dziury w mocy, problemy z odpaleniem

Mazda Tribute 2003–2007 (EP) / Mazda Tribute 2001–2003 (EP)

Postprzez buster » 27 kwi 2006, 23:17

mam coś takiego:
Ford Technical Service Information
Electronic Publications
Click on the EVTM icon on the above tool bar to view EVTM Information (Electrical and Vacuum Troubleshooting Manual).
Click on the Service Manual icon on the above tool bar to view Service Manual Information.
Click on the PCED icon on the above tool bar to view PC/ED's (Powertrain Control/Emissions Diagnosis Manuals).
Click on the icon the above tool bar to select TSB's.


Dzisiaj trochę pojeździłem. Jest dokładnie tak jak pisałeś w ostatnim poście. Sprawdzę jeszcze raz te dziury.

Jednak jest jeszcze jeden motyw. po dłuższej równomiernej jeździe przu ok 2000obr, wyskakuje checkengine i kod sondylamda stay at 0,55V auto od razu staje.
Po zatrzymaniu na biegu jałowym po ok 30s. check się wyłacza i można dalej jechać.

Sprawdziłem ten 2żyłowy kabelek od zaworu regulacji biegu jałowego,
u mnie na nowym wskaźniku było 10,5ohm czyli więcej niż być powinno.

przy odłaczaniu nie zauważyłemżadnej różnicy w pracy silnika.
Napięcie przy obrotach ok 800/min jest na zasilaniu 6V i rośnie do ok 7,8 przy zwiększonych obrotach.

Silnik był gorący więc nie sprawdziłem oporu na zimnym silniku czujników temperatury.

zastanawia mnie ta sonda, czy jej bład jest efektem złego działania czy to ona jest walnięta.
Czy ta sonda pracuje od początku??? podobno musi się rozgrzać do ok 800st..

sprawdzę jeszcze jutro z rana opór na czujnikach temperatury, w razie czego wymienie je i zobaczymy.
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez buster » 28 kwi 2006, 10:39

Chciałem go odpalić ale zaniemógł.
Niestety na zimno nie moge odkręcić sondy.

Mam przy okazji pytanie, czy to normalne, że odpal tylko w nieparzyste dni??? Twisted Evil Laughing Laughing Laughing Laughing

Znalazłem pękniętą gumę hehe Wink Laughing Laughing tą przy przepływce oczywiście. Obkleiłem wszystko taśmą do wentylacji ale i tak nie pomogło. Crying or Very sad

Zmierzyłem też te czujniki. Wydają się być ok, bo przy ok 16st na dworze opór był minimalnie większy niż podany przez ES.

Jestem załamany.
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez es » 28 kwi 2006, 10:44

buster napisał(a):Sprawdziłem ten 2żyłowy kabelek od zaworu regulacji biegu jałowego,
u mnie na nowym wskaźniku było 10,5ohm czyli więcej niż być powinno.

przy odłaczaniu nie zauważyłemżadnej różnicy w pracy silnika.
Napięcie przy obrotach ok 800/min jest na zasilaniu 6V i rośnie do ok 7,8 przy zwiększonych obrotach.

Silnik był gorący więc nie sprawdziłem oporu na zimnym silniku czujników temperatury.

zastanawia mnie ta sonda, czy jej bład jest efektem złego działania czy to ona jest walnięta.
Czy ta sonda pracuje od początku??? podobno musi się rozgrzać do ok 800st..

sprawdzę jeszcze jutro z rana opór na czujnikach temperatury, w razie czego wymienie je i zobaczymy.


Sprawdze jak u mnie dziala ten czujnik przy przepustnicy. Ale dopiero w weekend (dluuuuuuuuugi <jupi>). Jezeli sonda podaje napiecia spoza zakresu, to musi sie wyswietlic check engine. Nie wiem, jak to jest z rozgrzewaniem jej. Zakladam jednak, ze jesli musi miec odpowiednia temperature, to ECU tez o tym wie, wiec nalezaloby sie przyjrzec pomiarowi temperatury silnika. Tu cos wymyslam. Moze ktos bardziej obeznany sie wypowie. Sonda lambda to sonda lambda. We wszystkich autach dziala tak samo. W pontiacu gaziarz zle zaemulowal sonde (a mam w nim antyczna amerykanska instalke, ktora nie wykorzystuje sondy) i wywala mi check. Samochod jednak jedzie calkiem swobodnie. Jednak to jest toporna amerykanska technika wtrysku jednopunktowego i to bez przeplywki, a my mamy wyszukana japonska technologiee :). Z tego co wiem, sonda to element wzajemnie wymienny. Znajdz kogos, kto ma w aucie sonde jednoprzewodowa i podmien. Oczywiscie najlepiej gdyby to byl probe lub mazda, bo wtyczkologia bedzie pasowac. Widzialem na Waszym forum, ze masz bratnie dusze we Wroclawiu i okolicach. Niestety wszystkie te parametry, o ktorych piszesz zarzadzane sa przez ECU. Nie potrafie powiedziec, czy z europejskiej mazdy bedzie pasowac. Walus twierdzi, ze moze nie pasowac, chocby dlatego, ze europejskie nie maja check engine. Ale to moze byc tylko nie zamontowana kontrolka i puste zlacze. Sprobuje (tez jutro) odczytac symbol ECU u mnie. Tez mam slabnik bez turbiny, wiec w zasadzie powinno byc to samo. A wiec do jutra. pzdr
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez buster » 28 kwi 2006, 19:46

zrobiłem Dzis u kolegi diagnosty Doktora z forum alalize spalin
podobno git więc raczej sonda odpada,

Zauważyłem ze po odpięciu czujnika temperatury w silniku ma kopa jak kiedyś.
Może jednak jest on walnięty.
Będę sprawdzał jutro wiązki kabli może pośniedziały.
a analiza jest tutaj.
pirwszy pomiar bieg jałowy drugi 2600obr/min
w zeszłym roku wyrzuciłem katalizator.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez es » 28 kwi 2006, 20:53

No to inwestuj w termometr i sprawdz czujnik w wysokiej temperaturze. Dolot obmacales?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez buster » 29 kwi 2006, 19:33

No to załamka, kupiłem nawet nowy czujnik i lipa.

Odpiąłem alternator, bo miałem przeczucie, że moze jakieś przebicie jest i lipa totalna dalej to samo.

Denerwuje mnie już to i to bardzo.

Wyciągnąłem CPU ten z bezpiecznikami i wszystko niby ok. ide zabierać się do ECA.

Rozebrałem też z kumplem przepływkę i próbowaliśmy go przestawić. Wkońcu zostawiliśmy tak jak normalnbie było.

Jest tylko jeden patent i nie rozumiem dlaczego tak jest. Podobno to tryb awaryjny, bo się zaraz check zapala. Jak odepnę ten czujnik temeratury do kompa to rakieta, jedzie jak nówka.

Jak go zapnę toznów lipa. Przy odpalaniu na zimnym nie ma różnicy. Też nie pali lub odpali i zaraz gaśnie.
czy ktoś ma jeszcze jakiś pomysł????
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez genewa » 29 kwi 2006, 20:55

Witam,

wczesniej ktoś wspominał, że zalewa Ci silnik. Jedną z przyczyn gaśnięcia silnika gdy się nagrzeje może być podawanie przez czujnik temp. (cieczy chłodządzej), że jest niska temp. Jak silnik zgaśnie spróbuj w wyjętą wtyczkę wpiąć rezystor o rezystancji około 1 kiloom. Jeżeli jest to czujnik typu NTC to powinno to dla ECU oznaczać nagrzanie silnika i dawka paliwa powinna być zmniejszona.
Tego typu bajer pomagał mi kilka razy w uruchomieniu silnika Vectry.

Pozdrawiam
Marek
President Valery + drut na magnesie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sie 2005, 10:57
Posty: 88 (1/0)
Skąd: Brzeg
Auto: 626 GE FP 96' + SGi

Postprzez buster » 30 kwi 2006, 11:48

Wczoraj rozebrałem CPU. Nic nie spalone wszystko niby ok.
Dziś rozłożyłem ECA.

Przeczytałem w serwisówce EEC Pinpoint Test Engine Coolant Temperature ETC All Engines

ECT4 CHECK ECT SENSOR RESISTANCE

l Install breakout box (ECA connected).

l Engine at normal operating temperature.

l Measure resistance between Test Pins ECT and SIGRTN for 1.6L, 1.8L, 2.2L.

l Measure resistance between Test Pin ECT and a ground pin for 1.3L.

l Is the resistance between 500-1000 ohms?

Yes
REPLACE ECA.

No
REPLACE ECT sensor.

Jeśli dobrze zrozumiałem to opór na wtyczce powinien mieć 500-1000Ohm.
i tu kropka bo u mnie jest 3,3kohm Crying or Very sad

kupiłem oporniki będe je podpinał jak złoże ECA
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez buster » 30 kwi 2006, 14:57

Sorki dałem dupska, opór jest poza przedziałem więc ECA jest w porząsiu.
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez buster » 14 cze 2006, 07:29

Hello ponownie zajęło mi to 2 prawie 2 miesiące ale auto działa.
Uśmiejecie się ale naprawa pochłonęła mi tylko 30zł.
wszystko z silnikiem jest ok, kom to samo. .
napiszę za parę dni co było,
gdyż ogłosiłem niby konkurs u nas na forum, związany z tą usterką i nie chce zeby się ktoś dowiedział przed ogłoszeniem wyników.

jeśli ktoś miałby podobny problem w tym czasie służę pomocą przez gg lub inny kontakt.

obiecuję że za parę dni wytłumacze tu co było przyczyną.

Dziękuję wszystkim za pomoc.
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez es » 14 cze 2006, 13:17

buster napisał(a):obiecuję że za parę dni wytłumacze tu co było przyczyną.


Trzymam za slowo. Jeszcze mnie krzyz boli od dzwigania serwisowki :) Oraz uszy od jazgotu mojej przyszlej, ze lepiej bym sie do roboty wzial zamiast w necie siedziec :)

A i ciekawosc zzera.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez buster » 17 cze 2006, 15:16

no to macie , nie miałem puszki kompensacyjnej dolotu.
Więc strumień powietrza nie był wygładzony, przez co przepływomierz otwieral się w złej chwili. Skutkiem tego było złe obliczanie dawki paliwa przec ECA. Założenie puszki zlikwidowało nagłe duszenie się.
Jednak nie do końca.

Jak sie okazało dziś byłem u speca od tłumików aby zlikwidować dzwonienie, które tak dręczyło Escorta. Co się okazało. Założyli mi tłumik środkowy, niby z katalogu ale....
kurcze za małe rury. Ok 1cm mniejsza średnica. i dzwoni dokładnie w miejscu przejsćia . podejrzewam, że zmiana tłumika na właściwy odetka wydech, no i pozwoli opróżniać spaliny co poskutkuje wzrostem mocy jak dawniej a także zlikwiduje metaliczny odgłos.

Byłem reklamować tłumik u gości, którzy go montowali, niestety z braku ludzi zrobią to dopiero we wtorek.

Powoli zakładam wszystkie swoje stare rzeczy które "niby powinny być zepsute" i co się okazuje, że ta puszka była własnie powodem duszenia. Wszystkie pozostałe akcesoria są ok.

Dopóki miałem założoną instalkę z LPG problemu nie było, bo mikser i antybum robiły za dyszę dając ten sam efekt, wyrównania strumienia powietrza.

Ta pucha to nic innego jak vrisy w 2,5.
Z tym ze w V6 są rozbudowane na dwie objętości a puszka jest jedna.


przez niby diagnostów kupiłem części za 300zł a wystarcazyło kupić uzywana puszkę za 30. Ach ci diagności <killer>
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez Waluś » 17 cze 2006, 17:06

hehe prozaiczna przyczyna
Ale z drugiej strony ja jeździłem bez tej puchy i nie miałem takich objwów. Zreztą teraz mam stożek i też jej nie ma,ale może F2T inaczej działa :P
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez buster » 18 cze 2006, 20:56

bo ta pucha jest dodawana tylko do f2 bez turbo. przy turbinie nie jest ona potrzebna.
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez Waluś » 18 cze 2006, 21:31

buster napisał(a):bo ta pucha jest dodawana tylko do f2 bez turbo

a to by wiele wyjaniało :]
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez es » 19 cze 2006, 09:41

A ja myslalem, ze to cos to na srobki, ktore wylatuja z silnika :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy Pozostałe Modele