Muwies :D
Bękarty Wojny odklepany, szkoda trochę kasy na bilet do kina na ten film. Miał momenty, ale zdecydowanie za mało jak na 154min.
Adaś czyli gorsze od Pulp Fiction / Reservoir Dogs? :/
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
www.zacharow.info – portfolio
- Od: 17 lis 2005, 00:24
- Posty: 1884
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F BJ FP LPG
strOOs napisał(a):Adaś czyli gorsze od Pulp Fiction / Reservoir Dogs? :/
Zdecydowanie. Film się strasznie ciągnie.
Bez sensu, bo to chyba jeden z najbardziej oczekiwanych filmow w tym roku dla mnie..
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
www.zacharow.info – portfolio
- Od: 17 lis 2005, 00:24
- Posty: 1884
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F BJ FP LPG
strOOs napisał(a):Bez sensu, bo to chyba jeden z najbardziej oczekiwanych filmow w tym roku dla mnie..
Każdy oczywiście wyrobi własną opinię, ale do Pulp Fiction, lub Wściekłych Psów daleeeko niestety. Miałem chwile, że bym zasnął ze 2 razy
hmm, a ja i znajomi ktorzy byli ze mna w kinie mam odmienna opinie, jak dla mnie wlasnie, mimo ze jest tak dlugi to w ogole sie nie ciagnie, moze pierwszy rozdzial, sam poczatek jest troche rozciagniety, ale tak poza tym bardzo fajny film, ciezko to porownywac do innych filmow Tarantino, bo jednak tematyka inna, ale jak dla mnie to Quentin trzyma forme. Chetnie sobie obejrze jeszcze (nie)raz jak bedzie w necie dobra kopia. Waltz mial bardzo dobra role, Brad Pitt tez dobrze zagral, w mojej ocenie co najmniej 4,5 na 5.
- Od: 9 lis 2003, 00:21
- Posty: 227
- Skąd: Luboń/k Poznania
- Auto: Było BG B3, była BA Z5, jest NA B6 :)
Adaś napisał(a):szkoda trochę kasy na bilet do kina na ten film
moim zdaniem to najlepiej zainwestowane 18 zl w ostatnim czasie
Zgadzam sie w pelni z tym co napisal Yooziu – Tarantino w dobrej formie.
Jak sie po pierwszym rozdziale wkrecilem to nie wierzylem ze tyle czasu wysiedzialem w kinie i mi sie nie nudzilo. Czapki z glow, ze wreszcie w amerykanskim kinie niemcy mowia po niemiecku!
Yooziu napisał(a):ja i znajomi ktorzy byli ze mna w kinie mam odmienna opinie
Zgadzam się z użytkownikami Xenocyd i Yooziu. Film ("Bękarty wojny") wg mnie ciekawy, sam nie wiem kiedy zleciało te 2,5h. Są momenty śmieszne i ciekawe, nie nudziłem się w ani jednej minucie. Moim zdaniem bardzo warto się wybrać.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Moja czarna seria w kinie trwa, wczoraj na warsztat poszła "Ostatnia Akcja". Dno i 10 metrów mułu. Najpierw jest dłuuuuugi i nudny wstęp. Jak się już coś zacznie dziać to nawet nie wiadomo kiedy się to kończy. Pomysł na film oklepany, ale można to było zrobić dużo lepiej. Film nie śmieszy, bo ze trzy wybuchy śmiechu, zresztą nawet nie całej widowni, to trochę mało. Film nie trzyma w napięciu bo tak jakby nie ma czym. Film jest generalnie nudny, zanim cokolwiek się zacznie dziać, zaś sama akcja i finał trwa żałośnie krótko. Co zaś najgorsze końcówka miała być sztampowa (wszyscy żyli długo i szczęśliwie), ale tam to już było przegięcie niczym z dobranocki. Idealne podsumowanie naprawdę słabego i marnego filmu.
Jeśli następny film na liście – Bękarty Wojny będzie tak samo marny to chyba znów sobie kino odpuszczę na pół roku.
Jeśli następny film na liście – Bękarty Wojny będzie tak samo marny to chyba znów sobie kino odpuszczę na pół roku.
A ja wczoraj obejrzałem Strażników (Watchmen) – bo już są na płytkach
Film jest zupełnie inny niż typem filmu o superbohaterach – i ti jest na duży plus. Ogólnie jest filmem dość ponurym i ciemnym ( i nie chodzi mi o kolorystykę) – pokazuje alternatywną wizję historii świata, jak i ciemną stronę superbohaterów.
Dla mnie wart obejrzenia – ale wiem, że nie wszystkim się spodoba – porównałbym go tochę do SinCity i Ducha Miasta (aczkolwiek tam jest jeszcze dodatkowo B-W obraz). Jeśli komuś podobały się poprzednio wymienione filmy – nie zawiedzie się, jeśli nie – może się zawieść.
Film jest zupełnie inny niż typem filmu o superbohaterach – i ti jest na duży plus. Ogólnie jest filmem dość ponurym i ciemnym ( i nie chodzi mi o kolorystykę) – pokazuje alternatywną wizję historii świata, jak i ciemną stronę superbohaterów.
Dla mnie wart obejrzenia – ale wiem, że nie wszystkim się spodoba – porównałbym go tochę do SinCity i Ducha Miasta (aczkolwiek tam jest jeszcze dodatkowo B-W obraz). Jeśli komuś podobały się poprzednio wymienione filmy – nie zawiedzie się, jeśli nie – może się zawieść.
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
Huano do Straznikow sie zbieram, ale ciezko jest do tego podejsc samemu. Musze w koncu kumpla zebrac i to obejrzec
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
www.zacharow.info – portfolio
- Od: 17 lis 2005, 00:24
- Posty: 1884
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F BJ FP LPG
strOOs polecam naprawde fajny film :–) troche koncówka denerwuje (5min) ale ogolnie bardzo fajny
Tak pozatym wczoraj zaliczone Bękarty Wojny. moim zdaniem film rewelka :–) ani przez chwile mi sie nie dłużył :–)
People_Hate_Me napisał(a):Tak pozatym wczoraj zaliczone Bękarty Wojny. moim zdaniem film rewelka :–) ani przez chwile mi sie nie dłużył :–)
A mnie momentami tak. Szedłem chyba z nastawieniem na nieco inny film. Generalne zarzuty to:
– "Przegadany". Brak szybkiej akcji.
– Za długi. Spokojnie mógł by trwać bez krzywdy dla filmu 1h45 min. Jest kilka scen, które nic nie wnoszą do akcji (a to błąd w scenariuszu), a jedna (strzelanina w piwnicy) jest ewidentną wpadką z uwagi na brak logiki.
– Trochę nadto gloryfikujący odwagę i przenikliwość hitlerowskich żołnierzy.
– Momentami zbyt "teatralny" choć dzięki westernowym napisom na początku filmu i muzyce wiedziałem, że Tarantino puszcza do widza "oczko" i będzie to robił przez cały film.
-Zakończenie wymyśliło by 5- letnie dziecko. To wygląda tak, jak by Tarantino zobaczył, że film mu się wydłużył (a tu pora kończyć) więc nie bawiąc się w logikę i osadzenie filmu w realiach (bądź co bądź historycznych)....trzask- prask uśmiercamy kogo się da... i napisy.
Ale nie jest źle. Raz można było zobaczyć. Choć... nie stanie DVD "Bękartów" obok "Pulp Fiction". Nie ta półka.
Xavier u Tarantino zawsze jest duzo gadania
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
www.zacharow.info – portfolio
- Od: 17 lis 2005, 00:24
- Posty: 1884
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F BJ FP LPG
Obejrzałem ostatnio:
Dystrykt 9 – kawał solidnego SF. Jak ktoś lubi – będzie zadowolony Polecam
Transformers 2 – baja, słabsza od pierwszej części.
Metro strachu ( Taking Pelham 123) – też nie powala. Tony Scott w słabszej formie niestety..
Potwory kontra Obcy – jak wyżej. Najlepsze kawałki do zobaczenia w trailerze. Lepiej zobaczyć Epokę Lodowcową 3 – przynajmniej trzyma poziom poprzednich części.
Dystrykt 9 – kawał solidnego SF. Jak ktoś lubi – będzie zadowolony Polecam
Transformers 2 – baja, słabsza od pierwszej części.
Metro strachu ( Taking Pelham 123) – też nie powala. Tony Scott w słabszej formie niestety..
Potwory kontra Obcy – jak wyżej. Najlepsze kawałki do zobaczenia w trailerze. Lepiej zobaczyć Epokę Lodowcową 3 – przynajmniej trzyma poziom poprzednich części.
Klopsiki i inne zjawiska pogodowe – swietne!
Brzydka Prawda – bardzo dobre, jak na romansidlo to sie calkiem postarali.
Dobry, zły i zakręcony (Joheunnom nabbeunnom isanghannom) – koreansko-japonski western/komedia. Duzo akcji, nawet bardzo duzo, ale generalnie klimat jakos nie trzymal. Warto jako iekawostke obejrzec, bo polskie kino akcji to przy tym melodramat Tu by sie momentami nawet ludzie lubiacy gore zachwycili, bo krew potrafila lac sie w kilku momentach gesto.
Brzydka Prawda – bardzo dobre, jak na romansidlo to sie calkiem postarali.
Dobry, zły i zakręcony (Joheunnom nabbeunnom isanghannom) – koreansko-japonski western/komedia. Duzo akcji, nawet bardzo duzo, ale generalnie klimat jakos nie trzymal. Warto jako iekawostke obejrzec, bo polskie kino akcji to przy tym melodramat Tu by sie momentami nawet ludzie lubiacy gore zachwycili, bo krew potrafila lac sie w kilku momentach gesto.
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
www.zacharow.info – portfolio
- Od: 17 lis 2005, 00:24
- Posty: 1884
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F BJ FP LPG
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości