Kącik rowerowy
Rowerek stoi bez tylnej przerzutki Chciałem jechać na maraton w niedziele do Łagowa ale raczej przerzutki nie zdobędę do tego czasu... Wczoraj pożyczona przerzutka wróciła do właściciela. Nikt nie ma na 10 biegów do pożyczenia w okolicy, a inne nie są kompatybilne. Ta od kumpla była na 9 biegów i szkoda mi było kasety i manetek...
Wczoraj rozjazd po maratonie w Zielonej Górze +38km
10151
Wczoraj rozjazd po maratonie w Zielonej Górze +38km
10151
- Od: 9 sie 2006, 07:27
- Posty: 1827
- Skąd: Sieraków
- Auto: JapanMuscleCar
Jutro coś nadrobię
To będzie 5 dni jak nie wsiadłem na rower z powodu awarii przerzutki tylnej. Usterka usunięta
Dzisiaj ok 2km podczas regulacji przerzutki ale tego nie licze
To będzie 5 dni jak nie wsiadłem na rower z powodu awarii przerzutki tylnej. Usterka usunięta
Dzisiaj ok 2km podczas regulacji przerzutki ale tego nie licze
- Od: 9 sie 2006, 07:27
- Posty: 1827
- Skąd: Sieraków
- Auto: JapanMuscleCar
Suma z dwóch dni ( niedziela i dzisiejszy dzień )
+104
10684
+104
10684
- Od: 9 sie 2006, 07:27
- Posty: 1827
- Skąd: Sieraków
- Auto: JapanMuscleCar
Radex napisał(a):mika1324 napisał(a):z ostatniego czasu 64km co daje 9743km
Ciężko widzę mój cel na lipiec jednak, bo kolano daję znać, że jednak nie jest na to gotowe
a Ty co, też rekonstrukcja?
Nie, rekonstrukcji jeszcze nie miałem, tylko parę razy naderwane więzadła i czułem, że właśnie po raz kolejny to samo.
Od niedzieli mam nowy rower i w końcu mogę się wypuszać trochę dalej. Zatem dzisiaj wjazd na górę Żar, 88km, ale dzień zakończony na 125km.
Z ostanich dni 298km i mamy 10982km
Pochwale się
Na pewno muszę dokupić torbę pod siodłową, bo jazda z plecakiem jest męcząca i drugi bidon, bo na dłuższych trasach na jednym ciężko wjechać.
- Od: 11 lis 2009, 18:14
- Posty: 216
- Skąd: Pszczyna/Gliwice
- Auto: Xedos 6 V6
Kross Hexagon V8 z 2011, tylko sporadycznie używany przez kuzyna. Wiem, że szału nie ma, ale plan na przyszły rok to zmiana napędu na deore i amortyzatora na epicona, oczywiście w międzyczasie regularne serwisowanie reszty
dzisiaj tylko 15km rozjeżdżenia = 11129km
Od 10 do 16 sierpnia będę nad Bałtykiem i zastanawiam się czy brać rower? Mamy wynajęty domek w Władysławowie, chętnie bym pojeździł z kimś, ale żaden z moich znajomych nie chce brać roweru. Marek, jakbyś mógł napisać na PW skąd wyjeżdżacie, to pomyślałbym nad dołączeniem się, o ile nie przeszkadzało by to pozostałej części ekipy z którą jeździsz.
dzisiaj tylko 15km rozjeżdżenia = 11129km
Od 10 do 16 sierpnia będę nad Bałtykiem i zastanawiam się czy brać rower? Mamy wynajęty domek w Władysławowie, chętnie bym pojeździł z kimś, ale żaden z moich znajomych nie chce brać roweru. Marek, jakbyś mógł napisać na PW skąd wyjeżdżacie, to pomyślałbym nad dołączeniem się, o ile nie przeszkadzało by to pozostałej części ekipy z którą jeździsz.
- Od: 11 lis 2009, 18:14
- Posty: 216
- Skąd: Pszczyna/Gliwice
- Auto: Xedos 6 V6
Tylko, że do Marka w Władka to będziesz miał ze 200 km
Właśnie ciekawiło mnie to skąd jeździ Marek, bo ani razu nie podał miejscowości skąd rozpoczynają. A choćby miałby to być tylko jeden dzień, gdzie będzie dłuższa trasa, to dałoby rade dojechać pociągiem, a resztę pojeździć nad zatoką
- Od: 11 lis 2009, 18:14
- Posty: 216
- Skąd: Pszczyna/Gliwice
- Auto: Xedos 6 V6
Ale jak pisze, że jeździ na szybo do Mielna w tą i z powrotem to nie trudno się domyślić
Bartek1986 napisał(a):Ale jak pisze, że jeździ na szybo do Mielna w tą i z powrotem to nie trudno się domyślić
Marka trzeba szukać gdzieś w okolicach Koszalina.
Bartek1986 napisał(a):Tylko, że do Marka w Władka to będziesz miał ze 200 km
Dobra rozgrzewka .
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości