Kącik Narciarsko Snowboardowy

Nasze hobby i zainteresowania, sprawy niemotoryzacyjne.

Postprzez Myjk » 2 sty 2013, 14:12

Ja się zlinczowałem w Austrii. :P Generalnie 4 z 7 dni uważam za zmarnowane, jak się okazuje, na własne życzenie. Przestałem grać w piłkę, co za tym idzie ćwiczyć i to się odbiło mizernie na narciarstwie. Niby coś tam popuściłem na nogi przed wyjazdem, ale za mało. Te 4 dni to uciążliwy ból łydek, a przede wszystkim ud i ograniczanie jazdy (zapomniałem też jak piszczele bolą).

Jeden poważny, aczkolwiek w zasadzie kontrolowany krasztest, po niekontrolowanym dopuszczeniu do przekroczenia bariery i jak przysiadłem po muldzie to i nie miałem sił wstać z pięt. :/ Kijów ani nart nie połamałem tym razem :P ale gdyby nie kask i gogle, to nie wiem czy bym to przetrwał bez uszczerbku. Przy położeniu się na glebę, a zdążyłem przy paro sekundowej walce się już znacznie rozpędzić (BTW robiliśmy sobie pomiary prędkości, wyszło nam max 89km/h na szerokich zjazdach, więc wtedy też mogłem mieć coś koło tego bo ostro świszczało jak spadałem) ;) narta się wypięła, pofrunęła w górę i spadając łupnęła mnie czubem w gogle (rzeźbiąc bliżej nieokreślony wzorek na szybce, który wpieniał mnie przez resztę wyjazdu, natomiast wewnętrzną stronę szyby paćkając w kremie z mojej paszczy, konkretnie to chyba z nosa), odbiła się od kasku na wysokości czoła i dała za wygraną. Bez kitu, jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości czy kupować kask czy nie, to ja polecam -- obecnie jazdy bez tej ochrony sobie nie wyobrażam (mniej więcej jak bez pasów w aucie), a na stoku kupa ludzi (uczących się) bez ochrony. No i rozgrzewka przed jazdą... jakby ktoś zapominał o tym elemencie, albo uważał za zbędny. Nie trzeba ostro jeździć, by sobie krzywdę zrobić na zimnych mięśniach i cięgnach.

Obrazek

Trasy w BadK... bardzo wymagające. Początkującym i rzadko jeżdżącym nie polecam. Same czarne i czerwone (na fotce jedna z najłatwiejszych tras, choć za zakrętem była już ściana jak w PRLowskich blokach -- nieco odbiegała od pionu). Niby mało ludzi i sztruks, ale zmrożony, więc nie raz jechałem w pozycji na pajacyka łapiąc równowagę. Jedna trasa była niebieska, praktycznie widokowa (tylko nic nie widać, bo las w koło), nie wymagała w ogóle umiejętności jazdy na nartach. :P

Do FR jest co prawda 2x dalej, ale przekrój tras ogromny, stoki 2-3x szersze. O wyciągach pod samym nosem nie wspomnę -- w AT wszędzie trzeba było podjechać autem i wbijać się w buty na parkingu, bo nie ma dużo miejscówek przy samym stoku, a jeśli są, to piekielnie drogie -- mimo tego ciężko zarezerwować. Śniegu było bardzo mało, na styk w zasadzie. Nowe narty (Rossignol Radical 7 RSX już zjechane na nielicznych kamieniach) trzymają bardzo fajnie -- mogę polecić do średniej jazdy.

Jeśli chodzi o termy w BK... żal, popierdółki, szkoda kasy (jedynie naked zone było pewnym urozmaiceniem, ale 24E per 2h za możliwość popatrzenia na cycki to i tak słaba opcja). Popradu nic jeszcze nie przebiło i sądzę, że długo nie przebije. Jak ktoś będzie w okolicach, to polecam tam wizytę, zwłaszcza w kotle. ;)

Jak już wspominałem, za 26 dni Francja, tym razem Chamrousse. Trzeba zacząć ćwiczyć. :P

PS (Toe) warmery działają, ale słabiutko. Bałem się, że mogą być odparzenia, a to ledwo łapie. Chyba mam za ciasne buty, albo tak wali serem, że nawet powietrze umiera (a to jest niezbędne do działania tego wynalazku). ;)
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez kozub007 » 2 sty 2013, 22:24

ja jade do francji ;) les 2 alpes od 8 lutego ze snowshow (znowu) polecam gorrrrrąco :)
[b]Chcesz zarobić pare groszy? mam 2 sprawdzone programy partnerskie więcej info na priv :)[/b]
Forumowicz
 
Od: 10 paź 2009, 14:04
Posty: 48
Skąd: katowice
Auto: mazda 323F BA 1997 1,5

Postprzez Bartosz_ » 9 sty 2013, 06:08

kurde zazdroszcze wam takich wyjazdów :( ja póki co musze zadowolić się naszymi Polskimi górami i od 20 stego śmigam w Białce..... :)
Klubowicz
 
Od: 2 mar 2008, 17:49
Posty: 1439 (39/61)
Skąd: Grudziądz
Auto: Mitsubishi Pajero Pinin
Opel Vectra Signum

Postprzez Myjk » 9 sty 2013, 10:30

Nie zazdraszczaj, nie zazdraszczaj, tylko zmień podejście. Zainteresuj się wyjazdami organizowanymi przez organizacje typu RASC czy SnowShow. To naprawdę nie wychodzi drogo jak się zapakujesz z grupą w autobus. Sam nocleg ze skipasem na tydzień to koszt 1100 zł (czasem nawet mniej) do tego autokar 350 zł w dwie strony (taniej niż paliwo do auta z Grudziądza w góry). Jasne, trzeba podróż przemęczyć, warunki w szuflandii nie są idealne (tyle tylko żeby zjeść i zlegnąć), ale za taką cenę i za poziom na stokach, warto schować dumę w kieszeń. A i przez tydzień na proszku z ryżem czy spaghetti można się przemęczyć i nie trzeba inwestować w obiady na miejscu (aczkolwiek browar Les Alpes mają mistrzowski i warto go spróbować pomimo hardkorowej ceny). ;) W końcu chodzi o jazdę na nartach w normalnych warunkach, a tego nie osiągniesz niestety w naszych górach. Ja sobie darowałem, bo szkoda nerwów.
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez kozub007 » 9 sty 2013, 11:02

@up zapomnialeś dodać że jak raz pojedziesz to nie bedziesz chciał wracać do domu ;) mi najbardziej podobało sie w risoul że słonko waliło cały czas na szczycie góry można było w koszulce przesiadywać
[b]Chcesz zarobić pare groszy? mam 2 sprawdzone programy partnerskie więcej info na priv :)[/b]
Forumowicz
 
Od: 10 paź 2009, 14:04
Posty: 48
Skąd: katowice
Auto: mazda 323F BA 1997 1,5

Postprzez Myjk » 9 sty 2013, 11:21

Prawda. U nas zazwyczaj buro i ponuro. :) Mniej więcej jak z Bałtykiem. Niby piękny jest, ale inne morza są piękniejsze, pewna pogoda i przy okazji... tańsze.
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez Seraf » 9 sty 2013, 11:44

Dawno nie latałem na parapecie.
Poczytuje was czasem i wciąż mówię sobie, że znajdę czas pofruwać, nawet na jeden dzień na stok niecałe 100km od domu ale nic z moich planów nie wychodzi :(
Obrazek
Obrazek
aka "bez sensu"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2009, 00:28
Posty: 3537 (2/15)
Skąd: Białystok
Auto: rower miejski :D

Postprzez Radex » 9 sty 2013, 12:15

Chce ktoś kupić deskę z wiązaniem i buty? deska head cos tam ok 165 z tego co pamiętam, buty burtona. wszystko jak nowe malo uzywane. za wszystko dalem okolo 1600
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez loockas » 9 sty 2013, 15:10

Myjk napisał(a):na tydzień


I to dla wielu jest zaporowe. Nie każdego urządza wypad na 1-2 tygodnie. PL góry mają te zaletę, że są na tyle blisko, że można skoczyć na weekend, a my ze śląska nawet na jedno popołudnie. Chociaż dla Ciebie z Wawy czy dla kogoś jeszcze wyżej z północy wypad nawet na weekend nie ma sensu. Wtedy faktycznie nie ma co się zastanawiać nad polskimi górami.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (315/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez Myjk » 9 sty 2013, 15:28

Dla mnie najbardziej zaporowe w PL są korki do wyciągów (dużo ludzi) krótkie, wąskie, słabo przygotowane (bo z g... bata się nie ukręci) i mało wymagające trasy. O pogodzie było chwilę wcześniej... O cenach nawet nie będę wspominać, skoro przy moich skromnych umiejętnościach, dwa dni jazdy to min. 300 zł. Za 600zł w alpach jeżdżę przez 6 dni i to jak jeżdżę (średnio 100km tras do dyspozycji, a u nas jak 20 się znajdzie w karnecie to będzie dobrze). To nie jest nic z cyklu: cudze chwalicie, swojego nie znacie. Po prostu w PL ceny są bardzo wysokie, nawet jeśli nie liczyć dojazdu. :(
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez Myjk » 9 sty 2013, 18:37

Jak źle pójdzie, to będę potrzebował zastępstwa dla żony i dziecka na wyjazd -- się właśnie okazało, że w przedszkolu epidemia ospy wietrznej. :( Wylęganie wypada centralnie na wyjazd...
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez kozub007 » 9 sty 2013, 23:17

@up spoko jak coś to pisz priva przypilnuje ich :P
[b]Chcesz zarobić pare groszy? mam 2 sprawdzone programy partnerskie więcej info na priv :)[/b]
Forumowicz
 
Od: 10 paź 2009, 14:04
Posty: 48
Skąd: katowice
Auto: mazda 323F BA 1997 1,5

Postprzez Bartosz_ » 10 sty 2013, 08:22

Myjk napisał(a):Nie zazdraszczaj, nie zazdraszczaj, tylko zmień podejście. Zainteresuj się wyjazdami organizowanymi przez organizacje typu RASC czy SnowShow. To naprawdę nie wychodzi drogo jak się zapakujesz z grupą w autobus. Sam nocleg ze skipasem na tydzień to koszt 1100 zł (czasem nawet mniej) do tego autokar 350 zł w dwie strony (taniej niż paliwo do auta z Grudziądza w góry). Jasne, trzeba podróż przemęczyć, warunki w szuflandii nie są idealne (tyle tylko żeby zjeść i zlegnąć), ale za taką cenę i za poziom na stokach, warto schować dumę w kieszeń. A i przez tydzień na proszku z ryżem czy spaghetti można się przemęczyć i nie trzeba inwestować w obiady na miejscu (aczkolwiek browar Les Alpes mają mistrzowski i warto go spróbować pomimo hardkorowej ceny). ;) W końcu chodzi o jazdę na nartach w normalnych warunkach, a tego nie osiągniesz niestety w naszych górach. Ja sobie darowałem, bo szkoda nerwów.


W tym roku nie dam rady ale na przyszły rok stanę na głowie żeby pojechać do Risoul .... Na oglądałem się filmików z snowshow i się nakręciłem :D
Klubowicz
 
Od: 2 mar 2008, 17:49
Posty: 1439 (39/61)
Skąd: Grudziądz
Auto: Mitsubishi Pajero Pinin
Opel Vectra Signum

Postprzez Myjk » 10 sty 2013, 10:36

kozub007 napisał(a):@up spoko jak coś to pisz priva przypilnuje ich :P

Właśnie się dowiedziałem od matuli, że ja też nie chorowałem na ospę. :( Zajefajnie.
Więc coś czuję, że prędzej zamiast żony i dziecka będziesz mógł przypilnować mnie. :P
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez Myjk » 17 sty 2013, 20:16

No i ch.... ospa w toku. Nie chce ktoś pojechać ze swoją i z moją żoną? :P
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez Radex » 17 sty 2013, 21:00

Myjk napisał(a): Nie chce ktoś pojechać ze swoją i z moją żoną?

Trójkącik? :P ahhh te nowoczesne małżeństwa <czarodziej>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez TOMBLA » 25 sty 2013, 15:14

i jak te narty ?
ja do Krynicy 9-17.02 ktos sie wybiera ? :)
Premacy.... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2004, 14:12
Posty: 309 (0/6)
Skąd: Parczew

Postprzez Myjk » 26 sty 2013, 17:16

Się właśnie dotelepałem do Chamrousse. :) Od jutra zacznie się katowanie mięśni i sprzętu ;)
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez TOMBLA » 29 sty 2013, 09:09

Myjk napisał(a):Się właśnie dotelepałem do Chamrousse. :) Od jutra zacznie się katowanie mięśni i sprzętu ;)


liczyłem po cichu na jeakies fotki... :)
Premacy.... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2004, 14:12
Posty: 309 (0/6)
Skąd: Parczew

Postprzez Bartosz_ » 1 lut 2013, 08:00

Myjk i jak mięśnie rozruszane? Jak warunki pewnie zaje.....ste?? :)
Klubowicz
 
Od: 2 mar 2008, 17:49
Posty: 1439 (39/61)
Skąd: Grudziądz
Auto: Mitsubishi Pajero Pinin
Opel Vectra Signum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park