Strona 5 z 176

PostNapisane: 22 mar 2006, 01:09
przez mad_man
to moze i ja sie wypowiem, obecnie cyfroweczka fusji s5600 z wad- mala migawka tylko 1/2000 szumy w normie... aparacik dosc malutki i wygodny w obsludze, co bym chcial.. w przyszlosci jakas lustrzanke jako drugi aparacik ale to tak za jakis czas, nie zastanawialem sie poki co, ps fuji s9500 (o ile odbrze pamietam model) nie jest lustrzanka :]
odnosnie info o aparatchj to : www.dpreview.com polecam :)

PostNapisane: 23 kwi 2006, 16:24
przez Italiano
No i ja sie musze rozglądnąć za nowym sprzęcikiem ...aparat zgubiłem <glupek2> , kamera przestarzała <killer> . Czy można kupić dwa w jednym....czyli aparat (bo częściej używam aparatu niż kamery) z możliwością nagrywania filmów...ale takich żeby miały "ręce i nogi" , nie jakiejś podłej jakości (a wogóle nagrywają z dźwiękiem?). Bądź kamere z możliwością robienia zdjęć, ale to jest chyba mniej poręczne (ze względu na wielkość) Czy lepiej osobny sprzęt ?

Np. Canon PowerShot A700...co do jakości zdjęć napewno nie ma wątpliwość, a czy jest wystarczający do kręcenia filmików ?

PostNapisane: 23 kwi 2006, 19:40
przez Sokool
Jeśli chcesz kręcić tylko krótkie filmiki, to aparat powinien wystarczyć. Dużo nowych cyfraków kręci całkiem ładne filmiki. Jeśli chcesz ponagrywać więcej i w lepszej jakości to już jedynie kamera.
Czyli dłuższy film z wakacji – kamera, kilkunastosekundowe filmiki jako dodatek do zdjęć – aparat.

Tutaj masz przykładowy filmik z canona a700:
http://www.steves-digicams.com/2006_reviews/a700/samples/mvi_0117.avi

A wracając do tematu niedawno kupiłem sobie hp 320. Za śmieszne pieniądze fotki są całkiem niezłe i myślę że będzie dobrym uzupełnieniem analoga :)

PostNapisane: 23 kwi 2006, 21:40
przez Italiano
Hmm....wczoraj byłem w sklepie i tak mi wpadł w oko taki sprzęcik....nie znam sie na nim, ale myśleże nie jest najgorszy....

aparaty: olympus FE 120 http://www.pixmania.com/pl/pl/158555/ar ... e-120.html
sony DSC W7S http://www.morecomputers.co.uk/textra.asp?pn=DSC-W7S

kamery: sony DCR HC 17 http://www.aster-foto.com.pl/x_C_I__P_4 ... 10006.html
canon MV 930 http://www.mediasklep.pl/catalog/produc ... ts_id/5856

Wszystko to sprzęt między 300-400 €

Napewno można by znaleść [jaki?]...ale myśle że dla amatora wystarczający.

PostNapisane: 24 kwi 2006, 00:20
przez andrev001
Ostatnio zakupiłem kamere+aparat (nie na odwrót!) za 200$ z "drugiej ręki". SAMSUNG SCD6040 z 4.13 megową matrycą. Ładne filmy (mogę zapisać na karcie lub kasecie, ładne zdjęcia (choć do zdjęć wolę mojego CANONA PowerShot 620) jestem bardzo zadowolony.

O to jak wygląda:

Obrazek

Tyle, że mój jest czarny...

PostNapisane: 27 kwi 2006, 19:10
przez Solo
...

PostNapisane: 27 kwi 2006, 21:29
przez Sokool
Jeśli nie jest zainteresowany manualnym ustawianiem to polecam Panasonic Lumix DMC-LZ3 za niecałe 800 złotych. 5 mpx matryca, 6-krotny zoom optyczny, optyczny stabilizator, ładne fotki. Powinien być zadowolony.

PostNapisane: 27 kwi 2006, 21:49
przez Solo
...

PostNapisane: 27 kwi 2006, 22:28
przez Sokool
Chociaż w zasadzie ja bym raczej wziął canona a610. Lepsze fotki w pomieszczeniach, obrotowy lcd i pełen manual. Cena ok. 950 zł.

PostNapisane: 27 kwi 2006, 22:35
przez Solo
...

PostNapisane: 28 kwi 2006, 00:22
przez Paweł
Solo napisał(a):A stabilizator posiada

Przy takich zakresach ogniskowych nie jest az tak bardzo potrzebny. Rowniez polecilbym – za mala doplata do wymienionych 900 PLN – A610/620 lub A700 (wiekszy ekran i dluzsza ogniskowa w zamian za obrotowe mocowanie LCD). Jest to chyba obecnie najlepszy aparat z rodzaju "do wszystkiego" i "do kieszeni".

Dla "ignorantow" ciekawa propozycja moze byc TZ1.

***

Odnoszac sie do wczesniejszych watkow: FZ30 – bardzo fajny aparat za nieduze pieniadze. Skompletowany obiektyw daje naprawde _spore_ mozliwosci. Latwa i szybka obsluga, czasy z reki od 1/15 sek. (sredni zakres ogniskowej), dosc dobry LVF (pozwala uzywac MF), niezle filmy, swietny wbudowany flesz. W porownaniu do konkurencyjnego S9500 chyba lepszy dzieki obiektywowi i stabilizacji – mimo mojego sentymentu do serii S.

Lustrzanka z podobnym zestawem szkiel bedzie kosztowala 2x wiecej, bedzie trudniej ja nosic, ale nie oszukujmy sie – jakosc zdjec (dynamika, szumy) z FZ30 jest po prostu przecietna i wcale nie lepsza niz z dobrego kompaktu. Dodatkowo "zamrazanie" wyswietlacza podczas wyzwalania migawki znacznie utrudnia prace tego rodzaju aparatem (w porownaniu do lustra).

PostNapisane: 13 cze 2006, 12:07
przez Italiano
FUJI FinePix E900...czy ktoś posiada może ten aparat, albo miał jakiś kontakt z nim (coś wie o nim) Ostatnio Grzybku mi go polecił...warto? :)

PostNapisane: 13 cze 2006, 12:25
przez tomekrvf
Ja mam Nikona P1 a na dniach dołączy do niego Nikon D50. Chyba mój Nikon F75 pokryje się kurzem na dłuższy czas jak już będę miał D50 :)
A chciałbym mieć D2x...

PostNapisane: 14 cze 2006, 12:07
przez Sokool
Italiano napisał(a):FUJI FinePix E900...

Hmmm... 9 mpx na matrycy 1/6" No nie wiem...
Poza tym karty xd – dość drogie, a 9 megapikselowe zdjęcie "waży" ponad 4MB.

PostNapisane: 15 cze 2006, 00:01
przez Xanth
Mialem Canona A60, niedawno zmienilem na Canona A610 i nie chce innego aparatu. 5 mln px na 1/1.8" matrycy (wszystkie inne poza A620 maja mniejsza matryce 1/2.5", ale A620 przy 7 mln px przy tej samej matrycy to juz wieksze zaszumienie) i praktycznie zero szumow, a zdjecia jak zyleta. Do tego mam 2 GB karte i mozna pstrykac do upadlego ;)

X.

PS. Lustrzanki nie potrzebuje, tylko aparatu, co go w kieszen schowam, a w tym wypadku jest praktycznie najlepszy stosunek jakosci do ceny. Zreszta, zaden inny kompaktowy Canon nie zrobi lepszych zdjec niz wlasnie A610 (wlasnie ze wzgledu na matryce). Pozatym seria A6xx to jedyne aparaty kompaktowe z 1/1.8" matryca. Wszystkie inne (takze innych firm) to 1/2.5" ;)
Wniosek prosty: chcesz kompakta, to tylko i wylacznie A610 :)

PostNapisane: 15 cze 2006, 01:49
przez magicadm
Sokool napisał(a):Poza tym karty xd – dość drogie, a 9 megapikselowe zdjęcie "waży" ponad 4MB.


Ja korzystam z OTG – to załatwia probllem drogich XD-ków :)

Aktualnie FINEPIX S5500
W planach Samsung PRO815

PostNapisane: 15 cze 2006, 01:58
przez Grzyby
magicadm napisał(a):Ja korzystam z OTG – to załatwia probllem drogich XD-ków


a co to?

PostNapisane: 15 cze 2006, 09:00
przez magicadm
OTG – OnTheGo
Przenośne autonomiczne urządzenie z dyskiem twardym (od laptopa) z funkcją HOSTA USB 2.0
Podłączasz "w plenerze" bezpośrednio pod port USB w aparacie i kopiujesz dane z apartu na dysk twardy w OTG. Obsługa jednym przyciskiem – COPY. Sygnalizacja dźwiękowa i optyczna stanu.

A teraz najlepsze – koszty: :)
Obudowa OTG (z własnym zasilaniem zewnętrznym – battery pack) + dysk 40GB (polecam SEAGATE Momentus z powodu najmniejszego poboru prądu rozruchowego i 5 letniej gwarancji) – koszt min 330zł.

Czyli za 330zł masz 40GB na fotki, fimy ito – oczywiście możesz go używać jako przenośny DRIVE <jupi>
Koszt karty XD 1GB to ok 200zł.

Chyba nie mam po co dalej przekonywać....

Ja mam coś najtańszego z obudów OTG
http://www.allegro.pl/item108164792_welland_me940u2_otg_alumniowy_bank_danych_i_fotek.html

I ważna wskazówka – do trybu pracy OTG wymagany jest FAT32. Dla dużych dysków (większych niż możliwości FAT32) dysk przygotowujemy programem SWISSKNIFE

PostNapisane: 15 cze 2006, 11:11
przez Sokool
Ale do tego jeszcze jakaś karta, powiedzmy 256MB i robi się co najmniej 420 złotych.
Za tą cenę w aparatach na cf albo sd masz kartę gigową i databank 40 giga...

PostNapisane: 15 cze 2006, 12:28
przez magicadm
Sokool napisał(a):Ale do tego jeszcze jakaś karta, powiedzmy 256MB i robi się co najmniej 420 złotych.
Za tą cenę w aparatach na cf albo sd masz kartę gigową i databank 40 giga...



Przecież o tym samym piszę...
Zakładając, że to co nazywasz "databankiem" ma funkcję OTG – bo jeżeli nie – jest bezużyteczne bez kompa lub innego dodatkowego device'a.

Pozatym wybierając aparat nie jestem ograniczany cenami kart i mogę się skupić na reszcie :) Fakt – XD są najdroższe :(

W sumie to jedyny zgrzyt w większości cyfrówek to interfejs USB 1.1 – kopiowanie karty 256MB to 5 minut...
Następny aparat bezwzględnie musi mieć USB 2.0 – lub będę się ratował czytnikiem kart USB 2.0