Adaś napisał(a):Byłem wczoraj na torze Monza oglądałem wyścig na żywo – żadna TV nie odda ryku tych silników Bez zatyczek do uszu nie da się całego wyścigu wysiedzieć
To wrazenia pewnie nie do opisania
Mi jak sie uda to za rok moze na Wegry sie wybiore. Chcialbym tez na zywo kiedys zobaczyc takie przedstawienie
Slyszalem ze w Angli to mozna bolidem sie przejechac
W piatek masz szkolenie teoretyczne, w sobote rano takze, po poludniu masz jazde w podwojnym wozie jako pasażer, nastepnie jako kierowca a instruktor z tyłu. Oczywiscie moc zmniejszona. W niedziele po rannym tescie prawdy wsiadasz juz sam do pojedynczego bolidu i smigasz solo
Moc wieksza niz w sobote ale wiadomo normy bezpieczenstwa muszą byc zachowane
Koszt takiej balangi to jakiej 5000-6000 tysiecy
Duzo ale co sie pewnie nie przezyje to juz na zawsze pozostanie w pamieci
A co do wysgigu to wczoraj w pit stopie mechanicy Roberta sie nie popisali. Jakis bład i dwie trzy pozycje mu urwali. Ale sami sie przyznali ze cos poszlo nie tak w boksie