19-22 czerwca 2014 – Piknik nad Zalewem Zegrzyńskim – IV edycja
My też w domu
Dziękuje wszystkim obecnym (nocującym i odwiedzającym) za uczestnictwo w IV już edycji Pikniku nad Zalewem Zegrzyńskim, za zaufanie, za dobrą zabawę, kupę śmiechu, za przemyślane i za przypadkowe sytuacje dające ubaw na maksa
Ewie i Mirkowi jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji 30 rocznicy ślubu. Bardzo nam miło że niespodzianka się podobała
Mazd Max dzięki za pomoc przy realizacji wszystkich pomysłów, niespodzianek i za trzymanie tego w tajemnicy aż do czasu pikniku
Dzięki za niespodziankę, którą dostałem. Nie wiem czyja to sprężyna ale przemowę wygłosił Wodnik. Teraz jestem już oficjalnym dr. Maciejem Cebula
No i całej reszcie za przyśpiewkę gdy miałem ten prezent na głowie
Szacun wielki że jeszcze ze mną wytrzymujecie bo zdaję sobie sprawę że łatwo nie jest
Czapka jest mega i identyczna jak we wcześniejszym filmiku i focie
Droga do sklepu też jak widać jest dobrze patrolowana. Porządku pilnuje sam Sheriff T. Justice
Jeszcze raz wielkie dzięki i do następnego
Dziękuje wszystkim obecnym (nocującym i odwiedzającym) za uczestnictwo w IV już edycji Pikniku nad Zalewem Zegrzyńskim, za zaufanie, za dobrą zabawę, kupę śmiechu, za przemyślane i za przypadkowe sytuacje dające ubaw na maksa
Ewie i Mirkowi jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji 30 rocznicy ślubu. Bardzo nam miło że niespodzianka się podobała
Mazd Max dzięki za pomoc przy realizacji wszystkich pomysłów, niespodzianek i za trzymanie tego w tajemnicy aż do czasu pikniku
Dzięki za niespodziankę, którą dostałem. Nie wiem czyja to sprężyna ale przemowę wygłosił Wodnik. Teraz jestem już oficjalnym dr. Maciejem Cebula
No i całej reszcie za przyśpiewkę gdy miałem ten prezent na głowie
Szacun wielki że jeszcze ze mną wytrzymujecie bo zdaję sobie sprawę że łatwo nie jest
Czapka jest mega i identyczna jak we wcześniejszym filmiku i focie
Droga do sklepu też jak widać jest dobrze patrolowana. Porządku pilnuje sam Sheriff T. Justice
Jeszcze raz wielkie dzięki i do następnego
-
Szalotka
Ja również dziękuję organizatorom za piątkowe popołudnie i wieczór.
Po takim meczu w siatkę mogę spokojnie kończyć karierę
Adidom jak zwykle stanął na wysokości zadania jeśli chodzi o bimber A Wodnik zapewnił nam poranną gimnastykę zamiast apelu. Trochę żałuję że nie mogłem zostać dłużej i załapać się na gruppen-foto, chociażby.
Jedyna fotka jaką cyknąłem:
Po takim meczu w siatkę mogę spokojnie kończyć karierę
Adidom jak zwykle stanął na wysokości zadania jeśli chodzi o bimber A Wodnik zapewnił nam poranną gimnastykę zamiast apelu. Trochę żałuję że nie mogłem zostać dłużej i załapać się na gruppen-foto, chociażby.
Jedyna fotka jaką cyknąłem:
Ostatnio edytowano 22 cze 2014, 21:12 przez Gib, łącznie edytowano 1 raz
Stała pod ścianą prężąc kakao
Ja też już dotarłem do domu
Dziękuję wszystkim za super atmosferę, dobrą zabawę i dużo dużo śmiechu
Dr Cebula jak co roku zorganizował zaj.... piknik!!! Szacun
W następny roku robimy tygodniowy pobyt a potem odwyk
Dziękuję wszystkim za super atmosferę, dobrą zabawę i dużo dużo śmiechu
Dr Cebula jak co roku zorganizował zaj.... piknik!!! Szacun
W następny roku robimy tygodniowy pobyt a potem odwyk
Cebula napisał(a):Porządku pilnuje sam Sheriff T. Justice
Czasami widać go w Łodzi
Parę fotek ode mnie
https://plus.google.com/u/0/photos/1032 ... 0072772017
-
miro62
adidom napisał(a):Ja też już dotarłem do domu
Dziękuję wszystkim za super atmosferę, dobrą zabawę i dużo dużo śmiechu
Dr Cebula jak co roku zorganizował zaj.... piknik!!! Szacun
W następny roku robimy tygodniowy pobyt a potem odwyk
to ja biorę wtedy urlop i zostaje tylko po tygodniu nie wiem ile będzie dochodzenia do siebie
Cebula napisał(a):Mazd Max dzięki za pomoc przy realizacji wszystkich pomysłów, niespodzianek i za trzymanie tego w tajemnicy aż do czasu pikniku
Luzik, cieszę się że pomysły wypaliły i udało mi się je zrealizować. Za rok też coś fajnego postaram się wymyślić A może i lepszego?
Wysłane z poczty w Radzyminie
To ja http://www.youtube.com/watch?v=58549ffQXKY
Jeśli się obudziłeś w poniedziałek i nie boli Cię głowa oznacza to że jest środa.
To ja http://www.youtube.com/watch?v=58549ffQXKY
Jeśli się obudziłeś w poniedziałek i nie boli Cię głowa oznacza to że jest środa.
Przyciśnij Krzysiek Pawlika, żeby foty wkręcił. Jego aparat powinien mieć kilka fajnych ujęć
Już po 9.00 więc pora na jajecznicę XL
Już po 9.00 więc pora na jajecznicę XL
-
Szalotka
adidom napisał(a):Cebula napisał(a):Już po 9.00 więc pora na jajecznicę XL
A potem na dzbanek
Saszetkaaaa !
-
Szalotka
adidom napisał(a):Już pędze
To wiem, było dobre ............................................ %%%
-
miro62
Gib napisał(a):Zastanawia mnie tylko że jak napisałem żeby ktoś alkomat wziął to post był z hukiem wybany za oftop.
Widzisz Giba. Sprawa ma się następująco.
Biore łopatę i już tłumaczę.
Piszac Wuwuzela tylko Ty wiedziales o co chodzi. Post ten byl napisany przed rozpoczęciem pikniku a stwierdzenie ze wuwuzela to alkomat nigdy wczesniej nie padlo. Wuwuzela to trąba w ktorą potocznie nazywając się dmucha zeby wydawała dzwięk męczący dla pozostałych ludzi.
W tym przypadku pisząc slowo Wuwuzela powinienes byl w nawiasie wpisac (czyt. alkomat) i wtedy by nie bylo calej sprawy.
Natomiast jak sam zauwazyles slowo saszetka spowodowalo usmiech bo wszyscy wiedza co to jest i o co chodzilo patrzac ze bylo to uzyte jako stwierdzenie juz po pikniku czyli inaczej lopatą kopac (czyt. prosto ujmując) wrażenua po. Nie mniej jednak sprzet ten towarzyszy mi od pierwszej edycji wiec wszyscy wiedza ze chodzi o bilety i kase fiskalną i zostawiajac tak powazne sprawy adidom dostarczyl mi to w miejsce w ktorym akurat sie znajdowalem uzywając innego stwierdzenia ktore takze jest znane
Nie jest moja wina ze nie rozumiesz pewnych spraw ale to Ty wyjeżdżasz często wczesniej lub przyjeżdżasz pozniej i nie wiesz wszystkiego a w zamian dopisujesz sobie swoje historie czesto mijające sie z prawdą
Sam wiesz ze momentami Twoje wypowiedzi pisane są bardzo często
trudne do zrozumienia dla pozostalych osob bo krotko mowiac sa wystrzelone ni stad ni stamtąd czyli z tyłka
Mam nadzieje ze wyjasnione masz to i tamto.
Post w najbliższym czasie zostanie edytowany o wyjasnienia.
miro62 napisał(a):adidom napisał(a):Już pędze
To wiem, było dobre ............................................ %%%
Co Ty papier ze sobą nosisz ?
-
Szalotka
Z lekkim poślizgiem.. ale też bardzo dziękujemy. Miło było wpaść spontanicznie, pociachać w siatę i podręczyć Was dźwiękami gitary Mam nadzieję, że następnym razem damy radę na dłużej
Pozdrawiamy
mar as i Nika
Pozdrawiamy
mar as i Nika
BEST ET @ 15,91 Kąkolewo 2014
Cebula napisał(a):Widzisz Giba. Sprawa ma się następująco.
Biore łopatę i już tłumaczę.
Piszac Wuwuzela tylko Ty wiedziales o co chodzi. Post ten byl napisany przed rozpoczęciem pikniku a stwierdzenie ze wuwuzela to alkomat nigdy wczesniej nie padlo. Wuwuzela to trąba w ktorą potocznie nazywając się dmucha zeby wydawała dzwięk męczący dla pozostałych ludzi.
W tym przypadku pisząc slowo Wuwuzela powinienes byl w nawiasie wpisac (czyt. alkomat) i wtedy by nie bylo calej sprawy.
Natomiast jak sam zauwazyles slowo saszetka spowodowalo usmiech bo wszyscy wiedza co to jest i o co chodzilo patrzac ze bylo to uzyte jako stwierdzenie juz po pikniku czyli inaczej lopatą kopac (czyt. prosto ujmując) wrażenua po. Nie mniej jednak sprzet ten towarzyszy mi od pierwszej edycji wiec wszyscy wiedza ze chodzi o bilety i kase fiskalną i zostawiajac tak powazne sprawy adidom dostarczyl mi to w miejsce w ktorym akurat sie znajdowalem uzywając innego stwierdzenia ktore takze jest znane
Nie jest moja wina ze nie rozumiesz pewnych spraw ale to Ty wyjeżdżasz często wczesniej lub przyjeżdżasz pozniej i nie wiesz wszystkiego a w zamian dopisujesz sobie swoje historie czesto mijające sie z prawdą
Sam wiesz ze momentami Twoje wypowiedzi pisane są bardzo często
trudne do zrozumienia dla pozostalych osob bo krotko mowiac sa wystrzelone ni stad ni stamtąd czyli z tyłka
Mam nadzieje ze wyjasnione masz to i tamto.
Post w najbliższym czasie zostanie edytowany o wyjasnienia.
Normalnie się poczułem jakby do mnie przemówił Krzysztof Jeżyna ze Szczecina (czyt. szef wszystkich szefów), który jak wiemy przemawiać za bardzo nie lubił, tym większy to dla mnie zaszczyt. Bardzo chętnie bym został dłużej niestety tak wyszło że musiałem jechać. Czekam na jakieś fotki z soboty, żeby sobie nie musieć tak wszystkiego dopowiadać.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gib napisał(a):Czekam na jakieś fotki z soboty
W sobotę już chyba nikt nie robił. Czas za szybko uciekał
Jak Mazd Max przyciśnie swojego lokatora to może czwartkowe będą i trochę piątkowych
-
Szalotka
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości