Tak jak pisalem odebralem autko i to bedzie chyba juz koniec tej i tak dosc dlugiej opowiesci o firmie Extrem .
W ramach reklamacji zostaly wymienione takie zeczy jak : radio (spalone w trakcie przeglądu instalacji ) na ALPINA CDE 9874RR z dwoma wyjsciami na wzmacniacz,kabel zasilajacy i od masy na 20mm2 ,zwrotnice i tweetery
nie doplacalem ani zlotówki .
Stnowisko firmy Extrem jest takie ze przyczyna awarji od samego początku bylo radio z jednym wyjsciem na wzmacniacz , przesterowanie systemu i glosne sluchanie muzyki.
W chwili odbioru auta dowiedzilem się ze zestaw jest zestrojony na 2/3 mocy i taka glosnosc jest zalecana. przy odsluchu stwierdzilem ze zestaw gra czysto bez zniekrztałcen nawet przy większej mocy co wczesniej nie bylo takie oczywiste.
Na chwile obecną moge powiedziec ze zestaw gra ladnie i jestem zadowolony tym co udalo mi sie wywalczyc, chociasz z euforją radosci poczekam jeszcze jakis 2 miesiące czy juz nic się nie spali
Co jest jeszcze cikawe calkowicie zniknol problem przygasdających swiatel czy to tez byla wina radia czy cienkich kabli
??