Strona 15 z 130
Napisane:
7 maja 2008, 13:42
przez grze.gorz
U mnie wentylator się nie włącza po zatrzymaniu silnika, natomiast podczas postoju (działający silnik) włącza się dosyć często.
Ja tez niestety już się przyzwyczaiłem do osiągów, ale czasami jeżdzę pudłem żony i po tym miło wsiąść i dać w palnik...
Napisane:
7 maja 2008, 13:50
przez baccara14
Na dlugi weekend mialem nowke Saaba 93 z 180KM w dieslu i manualu. Bardzo sprawne i symatyczne auto, ale w kilku czesto pokonywaych miejscach o malo sie nie zabilem, bo z przyzwyczajenia chcialem je pokonac takj jak MPS. Tak sie nie da
Ciagle musiala elektronika ingerowac w tym saabie, a o abs'ie to juz nie wspomne, bo znam jego odglos na pamiec.
I ta radosc, kiedy znowu wsiadlem do mazdy.
Napisane:
7 maja 2008, 21:07
przez Faja
baccara14 napisał(a):mazdy. usmiech
Mazdy
!! ogólnie panowie temu samochodowi można wybaczyć wszystko nawet jak w naszym brak jakich kol wiek wymian prócz części eksploatacyjnych
przy 96 tys przebiegu
Napisane:
8 maja 2008, 12:02
przez habzimierz
Napisane:
8 maja 2008, 12:14
przez fazer72
Daj znać jak będziesz pstrykał ponownie. Podjadę swoją i zrobimy czarno/czerwony mix.
Napisane:
8 maja 2008, 12:25
przez rrr
fazer72 napisał(a):Daj znać jak będziesz pstrykał ponownie. Podjadę swoją i zrobimy czarno/czerwony mix.
To ja może szarą dorzucę do kompletu
Napisane:
8 maja 2008, 13:00
przez habzimierz
jesli nie bedzie padać to dzisiaj ok 19.00 planuje robic pstrykania c.d. Chetnych poprosze o wyslanie namiarow na kontakt przez pw
Napisane:
8 maja 2008, 13:31
przez grze.gorz
Ja też bym sie pisał, ale dzisiaj nie mogę, więc jesli deszcz przeszkodzi to daj znać w innym terminie.
Fajne zdjęcia, rozumiem, że w PS obrabiane.
Wczoraj miałem wielką satysfakcję uciec passatowi V6 FSI, masakra to nie była, ale nie mógł mnie dogonić na obwodnicy Radzymina. Zakładam, że gonił na maxa – tak to przynajmniej wyglądało.
Napisane:
8 maja 2008, 13:50
przez habzimierz
grze.gorz napisał(a):Ja też bym sie pisał, ale dzisiaj nie mogę, więc jesli deszcz przeszkodzi to daj znać w innym terminie.
szkoda, warto pomyslec wreszcie o jakims wiekszym spotkaniu MPSowcow
Fajne zdjęcia, rozumiem, że w PS obrabiane.
tak, jak to mowia – poPSute
Wczoraj miałem wielką satysfakcję uciec passatowi V6 FSI, masakra to nie była, ale nie mógł mnie dogonić na obwodnicy Radzymina. Zakładam, że gonił na maxa – tak to przynajmniej wyglądało.
to sie facet musial zdziwic...
Napisane:
8 maja 2008, 13:51
przez DISItune
habzimierz napisał(a):jesli nie bedzie padać to dzisiaj ok 19.00 planuje robic pstrykania c.d. Chetnych poprosze o wyslanie namiarow na kontakt przez pw
mogę się przyłączyć?
czy 3ka nie będzie mile widziana
Napisane:
8 maja 2008, 13:56
przez habzimierz
misiekwaw napisał(a):habzimierz napisał(a):jesli nie bedzie padać to dzisiaj ok 19.00 planuje robic pstrykania c.d. Chetnych poprosze o wyslanie namiarow na kontakt przez pw
mogę się przyłączyć?
czy 3ka nie będzie mile widziana
jasne ze tak, byloby super
Napisane:
8 maja 2008, 14:19
przez grze.gorz
Jeśli sesja odbedzie się tam gdzie poprzednia to koło 8.00 mogę wpaść po drodze.
Napisane:
8 maja 2008, 19:40
przez kamildex
grze.gorz napisał(a):Mam pytanie z innej beczki.
Jakie opony polecacie. Ja jestem zadowolony z "fabrycznych", ale może są lepsze – wiadomo, lepsze wrogiem dobrego...
Ja ostatnio zmieniłem na Yokohama ADVAN Sport 215/45/R18 i naprwade uważam, że sa o wiele lepsze od fabrycznych, które ledwo wytrzymują jeden sezon
oczywiscie mowie o oponkach z przodu bo z tył są jeszcze dobre wiec jak by ktoś potrzebował to niech pisze pozdrawiam
Napisane:
9 maja 2008, 21:26
przez grze.gorz
kamildex napisał(a):grze.gorz napisał(a):Mam pytanie z innej beczki.
Jakie opony polecacie. Ja jestem zadowolony z "fabrycznych", ale może są lepsze – wiadomo, lepsze wrogiem dobrego...
Ja ostatnio zmieniłem na Yokohama ADVAN Sport 215/45/R18 i naprwade uważam, że sa o wiele lepsze od fabrycznych, które ledwo wytrzymują jeden sezon
oczywiscie mowie o oponkach z przodu bo z tył są jeszcze dobre wiec jak by ktoś potrzebował to niech pisze pozdrawiam
Trwałość opon to nie jedyne kryterium, przeglądałem różne testy i rankingi i trwałość czesto nie szła w parze z przyczepnością. Ja jestem zadowolony z parametrów jezdnych fabrycznych opon, co do trwałości to przejechałem na nich około 45000km i muszę zmienić – ale nie oszczędzałem ich. Skąd wiesz, że Yokohama są trwalsze, przeciez dopiero je założyleś.
Napisane:
9 maja 2008, 21:57
przez habzimierz
grze.gorz napisał(a):kamildex napisał(a):grze.gorz napisał(a):Mam pytanie z innej beczki.
Jakie opony polecacie. Ja jestem zadowolony z "fabrycznych", ale może są lepsze – wiadomo, lepsze wrogiem dobrego...
Ja ostatnio zmieniłem na Yokohama ADVAN Sport 215/45/R18 i naprwade uważam, że sa o wiele lepsze od fabrycznych, które ledwo wytrzymują jeden sezon
oczywiscie mowie o oponkach z przodu bo z tył są jeszcze dobre wiec jak by ktoś potrzebował to niech pisze pozdrawiam
Trwałość opon to nie jedyne kryterium, przeglądałem różne testy i rankingi i trwałość czesto nie szła w parze z przyczepnością. Ja jestem zadowolony z parametrów jezdnych fabrycznych opon, co do trwałości to przejechałem na nich około 45000km i muszę zmienić – ale nie oszczędzałem ich. Skąd wiesz, że Yokohama są trwalsze, przeciez dopiero je założyleś.
Mialem kiedys takie 1.4 z oponami 175/75 to mozna bylo jezdzic i jezdzic, i konca nie bylo widac...
IMO w takim samochodzie jak MPS (o takiej mocy i niemalej masie) opony nigdy nie beda wytrzymywac wiecej niz 1 sezon. Nie jestem w takiej opinii odosobniony. Ludzie, ktorych znam i ktorzy jezdza rownie mocnymi, badz mocniejszymi samochodami zwykle skarza sie na opony dokladnie tak jak my.
Napisane:
9 maja 2008, 22:26
przez regiz
Jest też kwestia tego, że godzina jazdy z prędkością 220-230km/h (a na autobahnie ciężko się tym autem jeździ poniżej 200) jednorazowo już potrafi opony trochę "nadgryźć"...
Napisane:
13 maja 2008, 11:27
przez grze.gorz
Po pierwsze dziękuję za rady w sprawie opon – chyba jednak kupię "fabryczne".
Po drugie – wczoraj zabrakło mi paliwa, ale wykazałem sie czujnością rewolucyjną i na luzie dotoczyłem sie do stacji do skrajnego zazwyczaj zajątego gazownikami dystrybutora, pokonując wcześniej dwa puste zakręty w małej uliczce – to sie nazywa fart. Dziwne jest to, że zatankowałem 58 litrów a jak dobrze pamiętam MPS ma pojemność baku 60 litrów...
Napisane:
13 maja 2008, 12:24
przez rrr
grze.gorz napisał(a):Po drugie – wczoraj zabrakło mi paliwa, ale wykazałem sie czujnością rewolucyjną i na luzie dotoczyłem sie do stacji do skrajnego zazwyczaj zajątego gazownikami dystrybutora, pokonując wcześniej dwa puste zakręty w małej uliczce – to sie nazywa fart.
To napisz jak sie ma wskazanie komputera do rzeczywistosci – jak bylo zero to ile udało sie jeszcze przejechać ?
ps to forumowego mpsa mijałem w sobotę na sw Wincentego w wawie?
Napisane:
13 maja 2008, 12:37
przez grze.gorz
Zazwyczaj przejeżdżam ok. 20-30 km po zerze i spokojnie tankuję, ale teraz się spieszyłem i nie oszczędzałem, ale nie wiem ile przejechałem od zera.
A ja wczoraj rano widziałem srebrnego MPS-a w Juan-ie po hutą, czy to ktoś od nas??
Napisane:
15 maja 2008, 10:13
przez baccara14
Mam problem podczas hamowania. Wydobywaja sie dziwne dziweki (slychac je od 80 km/h wzwyz), cos jak dudnienie. Na kierownicy nie czuc drgan ani podczas jazdy, ani podczas hamowania. Wydaje mi sie, ze z przedniego prawego koła. Serwis wyczyscil tarcze i powedzial, ze jest ok, ale nic nie jest ok. W tym wlasnie kole padlo ostatnio lozysko, moze to bylo nastepstwo ?
Moze ktos mial podobny przypadek ?
Trzy razy auto bylo w serwsie i nie pomogli!!!