[3 BK MPS/Mazdaspeed3] Różnice wersji europejskiej i USA

Mazda3 MPS 2009– (BL) / Mazda3 MPS 2006–2009 (BK) / Mazda6 MPS 2006–2008 (GG)

Postprzez g00rek » 18 lip 2008, 19:11

Mój był już zarejestrowany, ale coś czuję że po znajomości jakoś :] Światła z tego co widzę są za wysoko (i chyba są symetryczne). Zobaczymy... Kierunki migają na pomarańczwo, choć po zgaszeniu są białe. Czy to źle?

Nie mam xenonów, myślałem że to xenony ale nie świecą na niebiesko...?

Rozumiem że te wycieraczki są wymagane tylko przy xenonach? I samopoziomowanie też? Bo co wtedy z jeżdżącymi po drogach maluchami chociażby? :D
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 9 lip 2008, 09:59
Posty: 19
Skąd: Warszawa

Postprzez Rufus78 » 19 lip 2008, 20:36

Jesli masz wersje Grand Touring to tam xenony powinny byc w standardzie. Zgodnie z prawem przy xenonach powinno byc samopoziomowanie i czyszczenie lamp (spryskiwacz, wycieraczki albo jedno i drugie). Rzeczywiscie, samochodów z pseudoxenonami jezdzi sporo, pytanie jak je rejestrują (nietrudno sie domysleć) i co jak sie trafi na nadgorliwego policjanta, ktory teoretycznie może zatrzymać dowód rejestracyjny jesli brak tych dówch elementów. Z tego co wyczytalem na forum i jedno i drugie jest do zrobienia pytanie tylko jakim kosztem. No ale tym sie bede marwił jak autko przypłynie.....
Początkujący
 
Od: 17 lip 2008, 22:31
Posty: 13
Skąd: W-wa
Auto: CX 7 GT – Śliczna

Postprzez matten » 10 sie 2008, 20:54

witam
nie bede sie wdawał w polemikę z mazdami PL . Powiem Krótko mam Touringa od 3 dni wersja z dodatkowa opcją navi, 9 bose, szyberdach, skóra itd, AWD podkreślam AWD ( i jeździ tego sporo w USA!!) czyli ma wszystko oprócz chyba halogenów i nikt mi nie wciśnie że lepiej zapłacić 45 tys więcej bo w PL są lepsze
produkcje mam Japan więc najważniejsze kłamstwo dilerów padło ( mi wciskali że na pewno kupi pan Kanade) he he rok prod 2007 sprawdzony w carfaxie i czujnikiem lakieru w polsce przed kupnem i kosztował 45 tyś mniej i może ktoś wierzyć albo nie ( aha i oczywiście mój kolor to czarny, szukany 2 msc) i leje na mazde z EU czy PL

Pozdro
Początkujący
 
Od: 7 sie 2008, 20:51
Posty: 5
Auto: mazda cx 7 AWD 2007r USA

Postprzez ckamel » 11 sie 2008, 10:36

witam,

Moja, dokladnie identyczna a więc czarna GT z 2008 roku – 10 000 km, made in JAPAN, AWD, z pakietem technologicznym, z halogenami, xenonami, skórą, lusterkiem samościemniającym, dogłębnie przebadana właśnie płynie. Oszczędność podobna jak u kolegi powyżej.
Początkujący
 
Od: 10 maja 2008, 09:18
Posty: 19

Postprzez Rufus78 » 12 sie 2008, 18:25

ckamel napisał(a):witam,

Moja, dokladnie identyczna a więc czarna GT z 2008 roku – 10 000 km, made in JAPAN, AWD, z pakietem technologicznym, z halogenami, xenonami, skórą, lusterkiem samościemniającym, dogłębnie przebadana właśnie płynie. Oszczędność podobna jak u kolegi powyżej.


Moja tez GT tyle ze biała (tak taką właśnie chcialem) i powiedzcie mi panowie Ckamel i Matten jak sobie poradizliscie ze swiatłami? daliscie w łape na stacji diagnostycznej? Zmieniliscie tylko w warsztacie symetryczne na asymetryczne czy wymieniliscie całe lampy??
Początkujący
 
Od: 17 lip 2008, 22:31
Posty: 13
Skąd: W-wa
Auto: CX 7 GT – Śliczna

Postprzez ckamel » 13 sie 2008, 10:34

Mnie dopiero czeka przeróbka świateł, ponieważ – jak wspomniałem wyżej – samochód dopiero płynie. Chętnie skorzystam z doświadczeń kolegów z Forum w tej kwestii. Gdzieś tutaj czytałem, że można również założyć mechanizm poziomujący światła. Polecam też stronę http://www.japanparts.com/ gdzie jest spora liczba różnego rodzaju firmowych akcesoriów.
Początkujący
 
Od: 10 maja 2008, 09:18
Posty: 19

Postprzez jancio68 » 14 sie 2008, 11:42

matten napisał(a):witam
nie bede sie wdawał w polemikę z mazdami PL . Powiem Krótko mam Touringa od 3 dni wersja z dodatkowa opcją navi, 9 bose, szyberdach, skóra itd, AWD podkreślam AWD ( i jeździ tego sporo w USA!!) czyli ma wszystko oprócz chyba halogenów i nikt mi nie wciśnie że lepiej zapłacić 45 tys więcej bo w PL są lepsze
produkcje mam Japan więc najważniejsze kłamstwo dilerów padło ( mi wciskali że na pewno kupi pan Kanade) he he rok prod 2007 sprawdzony w carfaxie i czujnikiem lakieru w polsce przed kupnem i kosztował 45 tyś mniej i może ktoś wierzyć albo nie ( aha i oczywiście mój kolor to czarny, szukany 2 msc) i leje na mazde z EU czy PL

Pozdro


Porównywanie ceny nowej z salonu na gwarancji z używaną daje takie pocieszające i astronomiczne wyniki. Ale liczy się dobre samopoczucie. Pies też sika na latarnię a ona dalej świeci.

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2008, 17:34
Posty: 264
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7 Expression

Postprzez jancio68 » 14 sie 2008, 11:46

Z tego co wiem wszystkie są "Made in Japan" więc nie warto cytowac co jedna baba drugiej babie powiedziała.
Cx-7, 2.3 MZR Disi Turbo – 260KM Zoom-Zoom
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2008, 17:34
Posty: 264
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7 Expression

Postprzez matten » 14 sie 2008, 16:14

witam
światła mam zrobione ale niestety nie mogę w tej chwili pomóc jak to zrobili- nie mam ksenonów a facet który ją sprowadził zrobił za mnie wszystko...
Co do gwarancji...
do tej pory ładowałem kase za nówki hondy polskie crv i accord i mogę z całą uczciwością powiedzieć ze to co może sie zdarzyć w japońskich samochodach i tak gwarancji nie podlega i trzeba wyłożyć z kieszeni – na pocieszenie nigdy mi nic sie nie stało oprócz mitsubishi pajero też z gwarancją zbierał opony nie umieli nic poradzić ale kase za ciągłe ustawianie zbieżności i opony chcieli i tak i tak

:D
Początkujący
 
Od: 7 sie 2008, 20:51
Posty: 5
Auto: mazda cx 7 AWD 2007r USA

Postprzez kinemax » 16 sie 2008, 21:38

Napiszcie ile się w tej chwili w salonie u nas na to cudo czeka ?
Paweł z W-wy
Świeżutka, bielutka CX-7 :)
normalnie 12-13/100, extremalnie 9,6/100
Początkujący
 
Od: 16 sie 2008, 21:21
Posty: 15

Postprzez Pablo@sea » 20 sie 2008, 15:07

jesli kupiles samochod w USA (oraz wszedzie indziej za granica) to badz przygotowany na dodatkowe koszta. od 9tego lipca Urzedy Celne nie interesuje cena jaka widnieje na papierze (powiedzieli mi ze nawet cena na fakturze od dilera nie ma znaczenia). wyceniaja wedlug Info-experta i jesli twoja cena odbiega od tej ich wyceny to od wycenionej wartosci nalicza ci akcyze czyli 13,6%. zamiast wiec zaplacic taka forse od np. 20tys USD=40tysPLN sciagna z ciebie 13tys bo I-E oszacuje CX-7 '07 pewnie kolo 100tys. to tak ku przestrodze dla innych bo mi tez sie to przydarzylo (sprowadzilem z niemiec)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 sty 2008, 15:34
Posty: 8
Skąd: 3city
Auto: CX-7 Expression '08

Postprzez lluu » 21 sie 2008, 23:52

witam wszystkich
jestem tu pierwszy raz i brak mi trochę ogłady więc wybaczcie.

powiem tak – jak sie nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

zakochałem się w tym samochodzie robiłem wszystko żeby kupić europejczyka jest na prawdę fajniej wykończony. niestety nie udało mi się uzbierać 135tyś. a nawet 105 za rocznego więs postanowiłem obniżyć loty i kupić coś po taniości (niestety) . szukałem dość długo i znalazłem – 69tyś – niestety wersja skromna FWD ale jest bose i szyberdach. sprawdzona w aso i carfaxsie – ma pewne niedociągnięcia (rysa na drzwiach) ale to jest cena na jaką mnie stać. jeśli ktoś ma więcej kasy to pewnie lepiej kupić eu ale poczekać na automat.
jutro jadę po odbiór mojego cx.

pozdrawiam lluu
Początkujący
 
Od: 21 sie 2008, 23:32
Posty: 17 (0/1)
Skąd: warszawa
Auto: ŚP – Mazda Cx-7 US Sport
Mazda Cx-9 2008 US GT

Postprzez Pepe7 » 22 sie 2008, 01:39

Za ta cene w usa mozesz kupic najbogatsza werscjie awd.
Początkujący
 
Od: 4 lip 2006, 00:33
Posty: 17
Auto: RX 8

Postprzez Pablo@sea » 22 sie 2008, 12:20

mowisz o cenie w stanach ale dolicz sobie koszta sprowadzenia i rejestracji i z 69tys robi ci sie 106tys. lluu mial na mysli chyba kwota jaka mial do zaplaty po wszystkim.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 sty 2008, 15:34
Posty: 8
Skąd: 3city
Auto: CX-7 Expression '08

Postprzez Globy » 23 sie 2008, 13:38

Rozumiem, że 105 tys. zł dotyczy opłat za zupełnie nowe auto w Stanach od dealera plus rejestracja w Polsce? Nie można zamówić szyberdachu i pakietu technologicznego jednocześnie?

Bardzo ciekawa dyskusja. Wybaczcie Panowie, że się wtrącę, ale nasuwa mi się kilka przemyśleń – po pierwsze CX-7 ze Stanów i od polskich sprzedawców to _te same_ auta. Tak! Różnią się opcjami wyposażenia na dane rynki z racji upodobań konsumenckich (Europejczycy są bardziej konserwatywni), a po dopłynięciu fabrycznie nowych egzemplarzy w Niemczech montuje się im skórzane boczki drzwi oraz sztywniejsze stabilizatory zawieszenia.

Nie bronię żadnej filozofii zakupu. Wiadomo, że kupno nowego auta w Polsce to opcja najdroższa, ale także najbardziej komfortowa – zarówno z punktu widzenia przechadzki do salonu, jak i późniejszej obsługi serwisowej. Można także liczyć na radę sprzedawcy (aczkolwiek do momentu ukończenia kompetentnych szkoleń kadry moim zdaniem bardziej na prasę fachową i choćby nasze forum). Z tej samej drogi wyłania się ścieżka brokerska, czyli skorzystanie z oferty ex-dealerów ściągających auta z Europy Zachodniej w bardziej przystępnych cenach, z gwarancją oraz tak samo komfortową ofertą/obsługą. Importer mimo spadku ceny euro ma trochę związane ręce, próbując modyfikować ceny wprowadzone zaledwie 2 miesiące temu (chociaż Audi np. sprzedaje po kursie).

Nie można obruszać się za porównanie rocznej, "prawie nowej" CX-7 ze Stanów do nówki z Polski z 15 kilometrami na liczniku – wiadomo, że tutaj pojawia się już cenowa przepaść, ale chyba każdy kupujący auto w salonie liczy się z jego momentalną stratą na wartości po przekroczeniu bramy w zamian za niewypierdziany jeszcze fotel kierowcy. Myślę jednak, że jeśli opcja wyposażenia odpowiada i celem jest kilka ładnych lat eksploatacji, to warto. Ja akurat wybrałbym wersję amerykańską z racji na dostępność dodatkowych opcji (przede wszystkim automatu), a nie przeszkadzają mi pewne trudności logistyczne – jeśli zaś chodzi o gwarancję, to nie oszukujmy się, że znakomita większość tych aut do pierwszej setki na blacie praktycznie się nie będzie psuć.

I nie generalizujmy różnic między rynkami amerykańskim i europejskim, bo pewne trendy produkcji tyczą się tylko niektórych marek (przede wszystkim amerykańskich, w kwestii jakości), a plotki rozdmuchane przez gazety czasami zdają się roztaczać parasol ochronny nad lobby dealerskim. Wiadomo, że w przypadku wersji silnikowych nieoferowanych w Europie (jak choćby Mercedes S550, czy niektóre modele Subaru) oraz wyposażenia stricte dla Ameryki Północnej (nawigacje itp.) żaden serwis tego nie naprawi, nie reanimuje i koszta ewentualnych komplikacji powiększą się o nerwy związane ze ściąganiem części ze Stanów oraz brakiem kadry mechaników. Z drugiej strony ta emanowana oszczędność kilkudziesięciu tysięcy złotych na, dajmy na to, Audi Q7 okupiona jest często nerwowym wydzwanianiem do brokera oraz tygodniami czekania oraz komplikacji celnych. Coś za coś – moim jednak zdaniem istnieje pewien pułap klasowy wartości auta, przy którym nie warto już oszczędzać (tracić czasu) i nie robić "wsi" niedziałającym wyposażeniem.

Ostatnia rzecz to sprawdzenie VIN-u w CarFaxie – dla mnie rzecz oczywista i nie wiem, jak można wierzyć w bezwypadkowość tych "szóstek" z OtoMoto z tyłkiem od wersji A-Spec i przeszczepionym od wersji europejskiej przodem po bliskim spotkaniu z barierą. Wiadomo, że większość osób pozbywa się tych samochodów z uwagi na wypadki losowe, ale nie wszyscy i nie jest argumentacją, że większość aut na rynku to FWD – szukamy takiego, jakie nas akurat interesuje. Morał z tej bajki taki, że każda strona ma swoje racje i plusy, których winna się trzymać, a w przypadku niemal każdego modelu/marki bajka jest inna <usmiech> Mnie ciekawi zaś porównanie CX-7 do konkurencji, np. Murano pod względem dynamiki, jakości plastików, przestronności w odniesieniu do RAV4/CR-V oraz komfortu jazdy na dziurach. Jedyną płaszczyzną do kłótni jakościowych może być Mazda6 montowana na rynek amerykański w Michigan, ale też różnice nie są kosmiczne.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Pablo@sea » 23 sie 2008, 18:33

z moich dociekan wynika ze mozna kupic w stanach cx-7 z pakietem technologicznym, w sklad ktorego wchodzi wlasnie elekrtyczny szyberdach.
jesli chodzi o kupienie auta u brokera w kraju to roznica w cenie jest niewielka. ja probowalem kupic auto u niemieckiego brokera (nawet kilku). niestety nie dla nas sa te oferty gdyz kazdy zaznaczal ze tylko na rynek niemiecki (musi byc przynajmniej 3miechy zarejestrowana w niemczech). mialem juz to zrobic przez wujka w niemczech ale na wersje z szyberdachem kazali mi czekac 3 miesiace. kupilem wiec uzywke i po problemie.
a to o czym wspominasz czyli o tzw minach z usa – to wlasnie odstraszylo mnie od zakupu z usa. kazda umowa jaka przesylala mi firma sciagajaca auta z usa zawierala ustep o nieponoszeniu przez nich jakiejkolwiek odpowiedzialnosc na wypadek rozbieznosci miedzy deklarowanym stanem auta a rzeczywistym. ja auto musze sam zobaczyc a na wyprawe do usa nie mam poprostu czasu. mimo wiec juz prawie 100% zdecydowania na wersje amerykanska skonczylem nabywajac europejczyka. moze sie pomylilem ale to przyszlosc pokaze. najgorsze jest jednak to ze polujac na CX-7 nie sposob oprzec sie emocjom, a tak naprawde potrzeba spokojnie sie zastanowic i dobrze sprawe przemyslec by nie wtopic. zycze powodzenia nastepnym kupujacym.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 sty 2008, 15:34
Posty: 8
Skąd: 3city
Auto: CX-7 Expression '08

Postprzez kinemax » 23 sie 2008, 21:42

I dlatego kupiłem w salonie :) A tak na prawdę to mają bardzo fajny leasing, który w pewnym stopniu zmniejsza różnicę cen, dając przy tym "pewność i zaufanie" salonu. A pani Małgosia u Bołtowicza ....... <list>
Paweł z W-wy
Świeżutka, bielutka CX-7 :)
normalnie 12-13/100, extremalnie 9,6/100
Początkujący
 
Od: 16 sie 2008, 21:21
Posty: 15

Postprzez newbie » 27 sie 2008, 22:51

Globy napisał(a):po pierwsze CX-7 ze Stanów i od polskich sprzedawców to _te same_ auta. Tak! Różnią się opcjami wyposażenia na dane rynki z racji upodobań konsumenckich (Europejczycy są bardziej konserwatywni), a po dopłynięciu fabrycznie nowych egzemplarzy w Niemczech montuje się im skórzane boczki drzwi oraz sztywniejsze stabilizatory zawieszenia.


Globy, widzę że dajesz się "karmić papką marketingową" a zapominasz o jednej z ważnych różnic jaką jest choćby wymagana jakość paliwa (LO).
W tym chorym kraju, gdzie spędziłem wakacje i dokąd na pewno więcej nie pojadę, bo nie ma po co (USA); najlepsza benzyna jaką dają na stacji (po przedpłaceniu oczywiście sic(!), bo np. mógłbym uciec) to 91 OKT a w EU minimum to 95.
CX-7 na ten rynek ma specjalnie przygotowany 'management silnika' żeby mógł odpowiednio spalić to "badziewie" i wygenerować założony 'performance' – dla mnie jest to bardziej_niż_istotna_różnica między CX-7 w wersji EU a US.
Poza tym system SRS jest inny, sterowanie szyb jest inne, sterowanie zamkiem centralnym jest inne i O_BOSZE tarcze hamulcowe mają mniejszą średnicę – ale to chyba lepiej, bo mniej ważą :/ (mimo, że to_te_same_wg_Globego_auta).

Pozostałe różnice obu wersji można znależć w moich wcześniejszych postach w tym temacie.
Dodam jeszcze, że większość A-speców nie ma komputera pokładowego i wskaźnika temperatury zewnętrznej – może nieistotne, ale NIE_MA !!
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 31 paź 2003, 07:53
Posty: 475 (0/2)
Skąd: MAZDA Lublin
Auto: F20 M135i x
BP X AWD
F2 EQ

Postprzez Pablo@sea » 28 sie 2008, 11:13

nie odbieram zadnej z wersji plusow ani nie przypisuje minusow ale wydaje mi sie nieprawdopodobne by Japonie opuszczaly te same auta. przeciez oprocz boczkow i wyzej wspomnianych rzeczy roznica jest w skrzyni biegow : wszystkie A-specy maja automaty. nie chce mi sie wierzyc ze to takze wstawiaja w Niemczech.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 sty 2008, 15:34
Posty: 8
Skąd: 3city
Auto: CX-7 Expression '08

Postprzez Globy » 5 wrz 2008, 00:22

Wybacz Grzegorzu, faktycznie podane przez Ciebie cechy różnią te wersje i przepraszam za wprowadzenie w błąd we fragmentach mojej wypowiedzi. Niestety nawet bliskie mi źródła fabryczne, mnie jako stronie konsumenckiej, okazują się badziewie wiedzące, aczkolwiek cieszę się, że służysz nam swoim wieloletnim doświadczeniem i wiedzą na najwyższym poziomie. Mam świadomość, że poniekąd jako osoba opiniotwórcza muszę zwracać większą uwagę na rozpowszechnianie podobnych informacji. Szkoda, że właśnie takie rzeczowe, konkretne elementy nie pojawiają się w argumentacji przekazywanej klientom CX-7 oraz innych modeli – zamiast nich wciska się banialuki o plastikowych samochodach i niezwykle treściwe "yyyy, bo z salonu lepiej" przez telefon lub oko w oko.

Bardzo mi się podobała spotkana ostatnio tabelka na oficjalnej stronie Lexusa na temat "dlaczego nie z USA?". Może miejscami przesadzona, stworzona na siłę, ale klarowna i efektywna. Odnosząc się jeszcze do poprzedniej wypowiedzi chciałem uzupełnić, że moim zdaniem różnice w wyposażeniu (i mocy) każdy widzi jak na dłoni i choć są to niuanse, wybór zależy od preferencji. Inaczej rzecz się ma z niezbitymi różnicami technicznymi, jak choćby tarcze lub sterowanie elektroniką, które poza bezpieczeństwem biernym/czynnym generować mogą późniejsze trudności eksploatacyjne. Decydując się na zakup auta o takiej wartości są one przekonujące, zważywszy na komfort obsługi i szybkość realizacji. Wcześniejsze różnice, mimo braku gwarancji, o miękkim zawieszeniu i tandecie – parafrazuję tutaj kilka zasłyszanych "porad" zarówno od użytkowników, jak i sprzedających – NIE. Tak więc uczulam na skrupulatność informacji.

W sprawie managementu silnika nie dyskutuję, chciałem jednak zwrócić uwagę na => http://pl.wikipedia.org/wiki/Liczba_okt ... _MON_i_DON Nie wdając się w obliczenia, wygląda to tak:
87 oktanów w USA jest odpowiednikiem 91 w Europie (MON 82.5)
89 oktanów w USA jest odpowiednikiem 95 w Europie (MON 85)
93 oktanów w USA jest odpowiednikiem 98 w Europie (MON 88)
=> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 38#1012538

W kwestii Stanów w pełni się zgadzam, porażka. Począwszy od klimatu, skończywszy na standardach. Nie tylko ich samochody, ale również wykończenie nieruchomości reprezentuje ten sam poziom jakości. Szkoda też, że dziesiątki lat nie pozwalają zmienić ich przyzwyczajeń co do klamek, suwanych okien, czy na stałe wmontowanych pryszniców. Zapach "Dynastii" też już się nieco przeterminował... Nowy Jork jest za to doskonały na 2-3-dniowe zakupy <usmiech> I ma, bądź co bądź, fajne lotniska.

Dziękuję raz jeszcze za cenne informacje.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy MPS / Mazdaspeed