Mazda MX-3 EC 1.8 V6 K8 '93
1, 2
Witam. Zaczniemy z wysokiego "C"
Ty jestes starym gratem
ja cie naprawię zatem
zmienię ci obudowę
i włożę cześci nowe
i będziesz piękna jak dawniej
i będziesz działać sprawnie
znów pokażesz klasę
i zaświergolisz czasem
a ja cię wsadzę w klatkę
byś nie odleciała przypadkiem...
A więc tak, Mazda MX-3 z silnikiem K8, jaki jest taki jest, każdy wie. Rocznik 1993, więc już pełnoletnia. Przebieg – w tej chwili niby 189k... Wyposażenie pełne na Niemcy, jest nawet lampka od rezerwy i końcówce płynu spryskiwacza, full opcja W moich rękach auto od 3 lat, zakupione już w kraju. Mój plan – całkowita seria, i tak też chyba jest, więc proszę nie wyskakiwać mi z clearami kierunkami od punto czy innymi wynalazkami.
Poprzedni właściciel jak to zwykle bywa, średnio dbał, no ale przez ten czas udało się wymienić chyba z połowę samochodu
Postaram się po krótce wypisać co tam przy niej dłubałem, jednakże pewnie zapomnę sporo rzeczy. Oto ważniejsze z nich:
-rozrząd z CarSpeedu, oczywiście bez ściemy – na oryginalnych japońskich częściach (pasek SUN na 100 tys km, hydronapinacz OE MAZDA, rolka NTN i GMB) + pompa wody;
-zawias. Początkowo po zakupie były amorki Monroe Sensa-trac, ale coś mi one nie pasowały i były na wykończeniu. Włożyłem więc gazówki 4xTokico gazowe na sprężyny FK Automotive (takie już były). Jeździło się całkiem przyjemnie przez 2,5 roku, ale przyszła okazja i zakupiłem od kolegi weede roczne Kayaby Excell-G (4 zt) ze sprężynami H&R / Jamex (nie znoszę słowa "sportowe sprężyny", a więc po prostu sprężyny, no może obniżające i utwardzające... ) . Starego seta się pozbyłem i powiem, że ten jest sporo lepszy W zawieszeniu dodatkowo wymieniono: sworznie wahacza "555", łączniki stabilizatora Febi Bilstein, tylne wahacze wzdłużne, no i mocowania górne wiadomo. Aha, no i obie rozpórki – przód standard i tył dołożona.
-układ wydechowy: katalizator ceramiczny Walker (do 2,5 litra), tłumik środkowy Bosal, końcowy też Bosal.
– jest zło dla niektórych, ale dla mnie ekstra sprawa – gazik oczywiście sekwencja, zero problemów, spalanie 10 l i banan na twarzy.
-z innych rzeczy: akumulator bezobsługowy Centra Plus; czujnik ciśnienia oleju, świece Denso, żarówki Osram SilverStar +50% (które już dawno się przepaliły ), kable WN NGK, wszystkie przewody hamulcowe (TRW + do tyłu miedziane). Do tego nówki opony yokohama parada spec-2 195/50/15 – prowadzenie z tym zawiasem jest po prostu MEGA!
Pewnie o paru rzeczach zapomniałem, o filtrach, olejach itd nie wspominam – wymiana co 8-10 tys km na półsyntetyki: motul, elf, liqui moly, elf. Jako prawdziwy fan skompletowałem wnętrze z dotychczasowych braków (zaślepka szyberdachu, zapaliczka a jestem niepalący ;–), dorobiłem nawet oryginalny kluczyk który był ułamany.
W chwili obecnej mazda prezentuje się tak:
Ty jestes starym gratem
ja cie naprawię zatem
zmienię ci obudowę
i włożę cześci nowe
i będziesz piękna jak dawniej
i będziesz działać sprawnie
znów pokażesz klasę
i zaświergolisz czasem
a ja cię wsadzę w klatkę
byś nie odleciała przypadkiem...
A więc tak, Mazda MX-3 z silnikiem K8, jaki jest taki jest, każdy wie. Rocznik 1993, więc już pełnoletnia. Przebieg – w tej chwili niby 189k... Wyposażenie pełne na Niemcy, jest nawet lampka od rezerwy i końcówce płynu spryskiwacza, full opcja W moich rękach auto od 3 lat, zakupione już w kraju. Mój plan – całkowita seria, i tak też chyba jest, więc proszę nie wyskakiwać mi z clearami kierunkami od punto czy innymi wynalazkami.
Poprzedni właściciel jak to zwykle bywa, średnio dbał, no ale przez ten czas udało się wymienić chyba z połowę samochodu
Postaram się po krótce wypisać co tam przy niej dłubałem, jednakże pewnie zapomnę sporo rzeczy. Oto ważniejsze z nich:
-rozrząd z CarSpeedu, oczywiście bez ściemy – na oryginalnych japońskich częściach (pasek SUN na 100 tys km, hydronapinacz OE MAZDA, rolka NTN i GMB) + pompa wody;
-zawias. Początkowo po zakupie były amorki Monroe Sensa-trac, ale coś mi one nie pasowały i były na wykończeniu. Włożyłem więc gazówki 4xTokico gazowe na sprężyny FK Automotive (takie już były). Jeździło się całkiem przyjemnie przez 2,5 roku, ale przyszła okazja i zakupiłem od kolegi weede roczne Kayaby Excell-G (4 zt) ze sprężynami H&R / Jamex (nie znoszę słowa "sportowe sprężyny", a więc po prostu sprężyny, no może obniżające i utwardzające... ) . Starego seta się pozbyłem i powiem, że ten jest sporo lepszy W zawieszeniu dodatkowo wymieniono: sworznie wahacza "555", łączniki stabilizatora Febi Bilstein, tylne wahacze wzdłużne, no i mocowania górne wiadomo. Aha, no i obie rozpórki – przód standard i tył dołożona.
-układ wydechowy: katalizator ceramiczny Walker (do 2,5 litra), tłumik środkowy Bosal, końcowy też Bosal.
– jest zło dla niektórych, ale dla mnie ekstra sprawa – gazik oczywiście sekwencja, zero problemów, spalanie 10 l i banan na twarzy.
-z innych rzeczy: akumulator bezobsługowy Centra Plus; czujnik ciśnienia oleju, świece Denso, żarówki Osram SilverStar +50% (które już dawno się przepaliły ), kable WN NGK, wszystkie przewody hamulcowe (TRW + do tyłu miedziane). Do tego nówki opony yokohama parada spec-2 195/50/15 – prowadzenie z tym zawiasem jest po prostu MEGA!
Pewnie o paru rzeczach zapomniałem, o filtrach, olejach itd nie wspominam – wymiana co 8-10 tys km na półsyntetyki: motul, elf, liqui moly, elf. Jako prawdziwy fan skompletowałem wnętrze z dotychczasowych braków (zaślepka szyberdachu, zapaliczka a jestem niepalący ;–), dorobiłem nawet oryginalny kluczyk który był ułamany.
W chwili obecnej mazda prezentuje się tak:
Ostatnio edytowano 9 lis 2011, 11:23 przez qazxsw1, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 12 cze 2008, 12:34
- Posty: 232
- Skąd: Świdnica
- Auto: Mazda mx-3 1.8 V6, SGI, 93 r.
bardzo fajna czarnulka szerokiej drogi... szkoda ze zagazowana
No Matador, z Twoim twierdzeniem "Mazda jak mazda byle służyła" to się akurat nie zgodzę… Można drutować, wymieniać żaróweczki i pokrowce, pucować matowy lakier, kiedy rzeczy mechaniczne się sypią i dogorywają, a można też skupić się na wymianach części co jest znacznie droższe, ale daje znacznie lepsze efekty. Może kiedyś założysz sobie np. Yokohamy parady, lepszy zawias, to zobaczysz różnicę do tego co masz do tej pory. Wniosek – mazda maździe nie równa
A LPG to wiadomo, że drażliwy temat i nawet nie chcę go zaczynać, bo każdy wie swoje – jak ktoś woli w myśl wyższych ideałów wydawać 2 razy większą kasę na Pb – czemu nie!
A LPG to wiadomo, że drażliwy temat i nawet nie chcę go zaczynać, bo każdy wie swoje – jak ktoś woli w myśl wyższych ideałów wydawać 2 razy większą kasę na Pb – czemu nie!
- Od: 12 cze 2008, 12:34
- Posty: 232
- Skąd: Świdnica
- Auto: Mazda mx-3 1.8 V6, SGI, 93 r.
Oczywiście, że jest sens, choćby po to, żeby Twojego mx-a objechać zawsze i wszędzie – nie dość że spod świateł to i w zakrętach. A wzrok zazdrości gdy staniesz obok mnie – bezcenny Niemniej jednak wiem, że inni mają lepsze mazdy w znacznie lepszym stanie, co mnie sprowadza na ziemię.
- Od: 12 cze 2008, 12:34
- Posty: 232
- Skąd: Świdnica
- Auto: Mazda mx-3 1.8 V6, SGI, 93 r.
Heh no nie gadaj że dzieki droższemu zawieszeniu z takim samym silnikiem bedziesz zawsze i wszedzie pierwszy ahh Ty jesteś narazie zauroczony Madzią ;D ale prawda jest taka że kazdy wsadzony grosz nigdy sie nie wróci.
- Od: 23 lip 2010, 18:31
- Posty: 215
- Skąd: Werbkowice
- Auto: Mazda MX-3 1.6 16V
Tak, na dziurach będziesz pierwszy, bo Twojego auta nie będzie szkoda i nie zdejmiesz nogi z gazu. A silnik mamy inny z tego co widzę. Idąc Twoim tokiem myślenia nic nigdy się nie zwróci i najlepiej chodzić na nogach. Temat uważam za wyczerpany, pozdro
- Od: 12 cze 2008, 12:34
- Posty: 232
- Skąd: Świdnica
- Auto: Mazda mx-3 1.8 V6, SGI, 93 r.
dajcie sobie po buziaku już
qazxsw1 napisał(a):nawet nie chcę go zaczynać, bo każdy wie swoje
Bo do tego trzeba dorosnąć. Odstawić na bok stereotypy i dokształcić się w tej tematyce. Jak człowiek przejdzie przez te etapy to nawet nie trzeba go namawiać do gazu. Sam założy
Gratki. Madzia ładna i doinwestowana. Wiem co to znaczy wpakować w auto drugie tyle
Ładna mazda, zadbana pod każdym względem. Wiadomo że pieniądze włożone w auto się nie zwrócą ale satysfakcja posiadania takiego auta pozostaje , osobiście wole jeździć mazdą niż golfem III 1,4 bo do głolfa sie niedokłado i jeździ..
- Od: 31 mar 2010, 17:04
- Posty: 66
- Skąd: Iłża/Warszawa
- Auto: MX-3 K8 92'
polerka jak sie patrzy ladnie ja wypastowales zycze bezawaryjnosci
- Od: 26 wrz 2010, 12:12
- Posty: 2321 (4/1)
- Skąd: PUCK
- Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition
viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0
Matador napisał(a):Tylko czy jest sens do 20-letniego auta pakowac cześci warte 2x mazdy?
Pewnie, że jest.
Do mojej BG 1990 rocznik wpakowałem ze dwa razy więcej niż jest warta. Że jest stara to nie musi się rozpaść
Mazdolina ładna, jak każda mx Tylko kto Ci tak spartaczył instalacje LPG
Lukano, akurat na instalkę LPG złego słowa nie powiem – może i wygląda nie bardzo przez te węże na wierzchu, ale sprawuje się 5 lat bez kłopotów i oby tak dalej! Serwisuję ją tam gdzie była założona przez poprzedniego właściciela i robię to tylko tam – mam wrażenie, że ten gazownik jak podnosi to zna moje auto lepiej ode mnie
- Od: 12 cze 2008, 12:34
- Posty: 232
- Skąd: Świdnica
- Auto: Mazda mx-3 1.8 V6, SGI, 93 r.
skad ten
qazxsw1 napisał(a):Rarytas
- Od: 26 wrz 2010, 12:12
- Posty: 2321 (4/1)
- Skąd: PUCK
- Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition
viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości