Klub MazdaSpeed

szczotkadokibla · przez **szczotkadokibla** » 26 gru 2014, 23:27

Dawno nie zaglądałem na forum, ale praca przy Madzi ma się dobrze. Może nie w tej chwili, bo przerwa świąteczna wygnała mnie na południe. Wracam do garażu 6go stycznia i na wiosnę mam nadzieję wyjechać autkiem z garażu. Oto co zostało zrobione w tzw. międzyczasie

Z pierdółek – pokrywa zaworów pomalowana farbą strukturalną VHT wrinkle. Powierzchnie niepomalowane na zdjęciu, ostatecznie zyskały czarny kolor. Odświeżyłem również czerwone napisy. Wygląda to przednio, ale lepsze zdjęcia wrzucę dopiero po powrocie do domu. Trochę roboty mnie to kosztowało, bo zamiast jak człowiek zmyć starą powłokę chemicznie, bawiłem się różnymi druciankami, powodując niepotrzebnie uszkodzenia. Za naukę się płaci, ale oprócz nakładu prac, na szczęście innych kosztów nie było

Z pierdół większych: silnik ostatecznie na zewnątrz! Troszkę zabawy było przy wyciąganiu, ale wszystko zakończone sukcesem. Można to zrobić bez specjalistycznych narzędzi i wyciągarki. Gorzej będzie z włożeniem – tu już będę musiał wypożyczyć żuraw. Może nawet się pokuszę o zakup.
Obrazek

Wszystkie niedoskonałości pod maską, zgodnie z planem znikną. Łuszczący się zbiorniczek wyrównawczy oleju wspomagania, czy rdzewiejącą obudowę filtra powietrza pomaluję, tak aby autko wyglądało jak z fabryki.
Obrazek

Plan na najbliższe tygodnie:
– odkręcić sprzęgło/ ocenić jego stan
– blok z wałem i tłokami trafia do specjalisty, który zadecyduje o dalszych działaniach. Szlifowanie/tulejowanie/zakup nowych części w zależności od potrzeb. Kto śledzi wątek, ten wie, że na bank utrata kompresji w jakiejś części spowodowana jest nieszczelnością na styku tłok/gładź cylindra
– zakup części (fundusze już są), poskładanie jednostki do kupy
– montaż silnika
– montaż większego intercoolera przed chłodnicą
– zwiększenie doładowania do 0,8bar
– test drive
– po chwilowym nacieszeniu się autkiem: wszelkie dalsze prace renowacyjne, łącznie z blacharką, malowaniem całej budy od nowa na fabryczny kolor, montaż oryginalnej klapy ze spojlerami.

Dla wytrwałych czytelników pytanie: o ile nie mam wątpliwości co do wyboru producenta uszczelek pod głowicą, pierścieni czy panewek (tylko OE MAZDA!), zastanawiam się nad zastąpieniem oryginalnych śrub głowicy zamiennikami wysokiej jakości (Oryginalne kosztują ok 440zł za komplet – zamiennik 120zł) – warto ryzykować? Jak myślicie?

Payorez · przez **Payorez** » 27 gru 2014, 18:25

Zamiennik nie zawsze znaczy gorszy!

Ja bym szedł w zamienniki, jednak te 300zł warto wydać na coś innego, a części producenta poniekąd swoją cenę mają dzięki "znaczkowi".

pozdrawiam!

k1bic93 · przez **k1bic93** » 28 gru 2014, 12:10

za regenerację sprzęgła dałem 200 zł u Radzikowskiego z przesyłkami więc nie duże pieniądze a problem z głowy później i trzyma bardzo dobrze

szczotkadokibla · przez **szczotkadokibla** » 14 sty 2015, 17:12

No to troszkę się w garażu działo. Dzieło dekomplementacji B6T można uznać za zakończone. Już niewiele da się odkręcić. Niestety, czerwona Madzia nie ma w zwyczaju pozytywnie zaskakiwać. Gdzie nie spojrzę, natrafiam na problemy, o których po cichu myślałem, że jednak nie wystąpią. Nic to jednak w obliczu prawdziwej, perwersyjnej miłości jaką darzę małą. Rękawy w górę i do roboty. Zapraszam na relację (na końcu bardzo ciekawe fotki!)

Blok wyjęty już jakiś czas temu, ale trzeba go było rozbroić z niepotrzebnych elementów. W ruch poszły tradycyjnie 12stki i 14stki. Trochę piwa i potu musiało upłynąć, bo często i z metrową przedłużką nie było łatwo.
Obrazek

Sprzęgło i koło zamachowe, imponujących rozmiarów, ale i w obliczu potencjału B6T, nie ma tu grama przesady. Kolega radził mi, bym zamiast kupować nową tarczę, zainwestował w same okładziny, a resztę zdjełał sam. Nie mówię nie. Chyba, że odradzicie

Pompa oleju. Koło pasowe poddało się zaskakująco łatwo. Tu też dylemat. Wymieniać na nową (koszt: ca. 250zł – na szczęście dostępna) czy może jednak sprawdzić tę. Kiedyś koleżanka po fachu tej ze zdjęcia, załatwiła mi 2.0HDI w Peugeocie 206. Niefortunnie, podczas kręcenia "bączków" na lotnisku. Ciężko było przekonać mą ładniejsza połówkę, że moje zabawy nie miały nic wspólnego ze zgonem auta

W tzw. międzyczasie zająłem się kosmetyką. Ukończona została pokrywa zaworów. Efekt na zdjęciach może nie zachwyca, ale na żywo wygląda jak nówka.
Obrazek

Pora na deser. Jako, iż naiwnie zawiozłem do szlifowania wszystko poskręcane (jak na zdjęciu wyżej), zostałem odesłany z kwitkiem. Garaż, zapach przepalonego oleju (uwielbiam go!), pot i łzy. Efekt poniżej.
Obrazek

No i po co ja to rozkręcałem. Przecież doputy nie dopadła go fala prawdopodobieństwa, tłoki były porysowane i nieporysowane jednocześnie – niczym tłok, tzn. kot Schrodingera. Po dokonaniu obserwacji los wybrał dla mnie gorszą, z dwóch opcji. Porysowany jak beżowa tapicerka, w XC90 samotnej matki pięciorga dzieci.
Obrazek

Panewki jakie są, każdy (niestety) widzi
Obrazek

Wał nie wygląda bardzo źle (zdjęcia nieco przejaskrawiają stan wszystkich tych elementów), ale żeby było idealnie, to raczej też nikt nie powie. Steve Wonder się nie liczy.
Obrazek

I cóż. Dziś kolejna wyprawa do Auto-Szlifu (o tym warsztacie napiszę kiedyś książkę – w tle smutna historia rodzinna. Ewentualnie, plotki na temat smutnej historii rodzinnej:) Zobaczymy jak dalej potoczą się losy GTXa. Może tulejowanie, może szlif i ponadnormatywne wnętrzności. Tak czy siak, trzymajcie kciuki za małą!

mlody1921 · przez **mlody1921** » 15 sty 2015, 12:38

Dzieje sie dzieje albo kuty tłok ciut większy szlif i ogień

szczotkadokibla · przez **szczotkadokibla** » 28 sty 2015, 21:29

No to mam zagwozdkę małą. Sprawy mają się jak na zdjęciach wyżej, a do wyboru mam kilka opcji. Nie wiem, na którą się zdecydować. Do zrobienia szlif wału, szlif tulei/tulejowanie, wymiana tłoków. Z dostępnych części: ponadnominalne tuleje – są, ponadnominalne tłoki – brak, ori tuleje – brak. Robię szlif wału i tu wątpliwości nie ma. Natomiast zastanawiam się nad górą. Co Waszym zdaniem będzie lepszym rozwiązaniem: szlif tulei + ponadnormatywne, kute tłoki, czy tulejowanie + ori tłoki (nominał)? Czy kute tłoki nie wpływają na nadmierne zużycie tulei? Czy warto w ogóle ryzykować tulejowanie z cholera_go_wie jakiego materiału? Czy znacie firmy zajmujące się tulejowaniem sportowych jednostek? Pieniądze są oczywiście w moim przypadku ważne, ale nie najważniejsze. Chciałbym "po Bożemu" do tematu podejść... <co?>

DARO MAZDA 323 · przez **DARO MAZDA 323** » 29 sty 2015, 07:26

Zadzwoń tu :

http://www.pietka.com.pl/index.php?id=21

1. 54-618 Wrocław, ul. Pińska 3, tel. 71 373 72 41, fax 71 354 55 95, e-mail: pietka@pietka.com.pl

2. 36-020 Tyczyn, ul. Grunwaldzka 39, tel. 17 229 13 82, e-mail:tyczyn@pietka.com.pl

3. 71-044 Szczecin, ul. Brodnicka 1B, tel. 91 311 56 60, e-mail: biuro@pietka.com.pl

Profesionalna firma i doradztwo.

mlody1921 · przez **mlody1921** » 29 sty 2015, 10:43

Sądze że jak masz możliwość kute tłoki do których zakład zrobi delikatny szlif-pasowanie kucizny i może na tym sie skończy, szlif wału i dorzucić koksu i fajne lekkie wozidło

DARO MAZDA 323 · przez **DARO MAZDA 323** » 15 kwi 2015, 11:13

Adam jak tam dopieszczanie 4 łapa ?

szczotkadokibla · przez **szczotkadokibla** » 6 maja 2015, 13:14

A dzieje się, dzieje. Zamówiłem nominalne tłoki, na dniach powinny być (przesyłka z Japonii). Następnie zakupione zostaną nowe pierścienie i tulejki. Chyba zrezygnuję z OE, na rzecz zamienników polecanych przez sklep carspeed z lublina. Zbiorę części i wysyłam do warsztatu pod Warszawą. Tam nastąpi wymiana tulei cylindrów. Właściwie ze starych części zostanie nie wiele więcej niż blok, wał i korbowody

Wał poszedł do szlifu -0,25mm i czeka na lepsze czasy. W międzyczasie zakupiłem zderzak od GTXa (dzięki Piotrek!) Pójdzie do remontu, póki co zabezpieczyłem antykorozyjnie stelaż i poprostowałem dziada. Bawię się również w kosmetykę pod maską

Aktualnie pozbywam się starej farby (i rdzy) z bloku, który wcześniej odtłuściłem i oczyściłem profesjonalnym preparatem. Tak to wygląda na fotkach:
Kosmetyka, kosmetyka. Tak wygląda zespół filtra powietrza i przepływomierza po renowacji. Wcześniej blachę wpierdzielać zaczęła już rdza. Wszystko oskrobane, odrdzewione, pomalowane epoksydem i półmatem
Obrazek

Dodatkowo, do malowania poszła odma zewnętrzna i zbiorniczek wyrównawczy pompy wspomagania. Stan przed i po widoczny na zdjęciach. W międzyczasie zabrałem się za zakupiony zderzak od Piotrka z Opola
Obrazek

A tak się bawiłem w czyszczenie bloku. Najpierw chemia i karcher, potem drucianka i dużo cierpliwości. Aktualnie jestem w trakcie. W planach malunek w kolor aluminium (pod spód pójdzie epoksyd)
Obrazek

Poza tym, jeszcze kilka pierdół pominiętych wcześniej np. odkręciłem lotki z tylnej klapy i będę się szykował do ich montażu na docelowej. Z planów na najbliższy czas: zakup pozostałych elementów silnika (panewki, pierścienie), wspomniane wcześniej tulejowanie, demontaż i sprawdzenie skrzyni biegów, malowanie miski olejowej, montaż silnika. W garażu spędzam każdą wolną chwilę, więc progres jakiś tam jest

k1bic93 · przez **k1bic93** » 6 maja 2015, 15:25

dużo roboty jeszcze przed Tobą, ale ważne że coś się dzieje i to do przodu

wielkie gratki

mlody1921 · przez **mlody1921** » 6 maja 2015, 20:15

Jest bajka nie myslales zeby go dobrze okrys i wypiaskowac, widze ze nie tylko na lubie epoxyd, a jakiego uzywasz ja novol 1:1

szczotkadokibla · przez **szczotkadokibla** » 2 cze 2015, 22:31

Pomocy! Ściągam skrzynię i mam problem z wyjęciem lewej (krótkiej) półosi. Czy to jest jakoś zabezpieczone przed wypadaniem od środka, czy po prostu na chama mam to wyrywać? Ewentualnie można przez otwór po prawej półośce czymś postukać przez jakiegoś wkrętaka? Można próbować łomem podważyć zapierając o obudowę skrzyni? Help! <płacze>

misiak89-89 · przez **misiak89-89** » 2 cze 2015, 23:14

Dokładnie, musisz ją podważyć czasem zabezpieczenie mega mocno trzyma. Od drugiej strony nie stukaj raczej

DARO MAZDA 323 · przez **DARO MAZDA 323** » 3 cze 2015, 08:39

Zabezpieczenie jest sklepane , wyrobione i stawia opór.

TTter · przez **TTter** » 3 cze 2015, 13:37

DARO MAZDA 323 napisał(a):Zabezpieczenie jest sklepane , wyrobione i stawia opór.

Ale chyba chodzi o skrzynie a nie o zrwotnice / piastę

Wyciągaj na siłę – ale nie stukaj od środka

szczotkadokibla · przez **szczotkadokibla** » 3 cze 2015, 13:45

Chodzi oczywiście o ten wieloklin przy skrzyni. Zwrotnica sobie już wisi, ale ze skrzyni półośka za cholerę nie chce wyjść. Czyli co? Łomik i będę próbował o obudowę skrzyni się zaprzeć i wysunąć bladź

TTter – mam już nowe tłoki, komplet pierścieni i panewek. W przyszłym tygodniu odsyłam blok do tulejowania i jazda ze składaniem

TTter · przez **TTter** » 3 cze 2015, 13:47

Super że to wszystko tak ogarniasz

Ja zakupiłem kolejnego BF GTXa na części jak by co
Dwa silniki, dwie skrzynie cała buda ze zderzakami itd... Do tego klatka WIECHERS, koła zimowe i letnie i masę różności !
A chwaliłem CI się GTRką

szczotkadokibla · przez **szczotkadokibla** » 7 cze 2015, 23:10

Półośka wyszła praktycznie bez walki. Wystarczyło podważyć łomikiem. Jeszcze trochę się namęczyłem ze skrzynią biegów, ale też już jest out. Trochę części ostatnio zakupiłem:
– ori tłoki – nominał
– pierścienie – komplet na cztery tłoki
– panewki korbowodowe
– panewki podtrzymujące wał
– pierścienie ustalające wał
Przy wyciąganiu skrzyni i rozbieraniu wahaczy, przyszła kolej na gumy zawieszenia, i tak zakupione zostały:
– końcówki drążków Monroe
– sworznie wahaczy TRW
– łączniki stabilizatora Bilstein
Na dostawę czekają jeszcze:
– tuleje wahaczy
– poduszki stabilizatora
Oczywiście później jeszcze wyjdzie niejedno w praniu – na razie tyle. Aktualnie czyszczę skrzynię biegów, bo była maksymalnie zasyfiona błotnisto – olejowym szlamem. Dosłownie wiaderka tego wynosiłem z garażu. Jakby ktoś po zaoranym polu tym jeździł

Po wstępnym oczyszczeniu wyszło pęknięcie przy jednym z korków (niewielkie – spokojnie do pospawania – ok 2cm – ktoś za mocno dopierdzielił śrubę) Poza tym – spoko

Poniżej foto skrzyni i nowych zabawek!
Obrazek