Mazda 626 GW RF2A 1999 2.0 DITD GLX
Długo nic nie pisałem....ale długo też nic się nie działo.
W lipcu auto było u mechanika (przy przebiegu około 256 000 km):
-wymienione drążki kierownicze wraz z przegubami idącymi do przekładni
-zregenerowana i uszczelniona przekładnia kierownicza , bo się trochę pociła.
-poprawione tylne zaciski, bo klasycznie dla tego modelu nie zawsze odskakiwały (a tarcze są od maja nowe, więc szkoda było by je zepsuć:P)
-oczywiście ustawiona żbieżność
-serwis klimy
No i teraz wszystko śmiga jak trzeba, problem (który opisałem w dziale technicznym) stukania z przodu został wyeliminowany. Do tego przyjrzeliśmy się tematowi rdzy – zabezpieczone póki co, na wiosnę zobaczymy jak się trzyma Jest lepiej niż myślałem, a zdjęcia które wrzucałem tutaj jakoś w marcu wyglądały gorzej niż rzeczywistość – okazało się , że jest to tylko nalot, a pod nim wszystko w porządku
Cieszy mnie to, bo na ten moment mogę się zająć kosmetyką. Niby nie borykałem się z poważnymi problemami, ale jakoś nie byłem w stanie wyłożyć paru stówek na np. felgi, mając świadomość, że mechanicznie coś wymaga większej troski. Ale na ten moment wszystko załatwione, więc Madzia dostanie może trochę błysku
P.S. Ostatni miesiąc Madzią jeździłem znacznie mniej – wakcje wakacje wakacje. Dlatego też tutaj cisza, zapomniałem zaktualizować temat. A bujałem się znacznie mocniejszym superbem, więc po powrocie do Mazdy jakoś brakuje mi tych 40 koni różnicy Chyba dlatego też warto było by się zająć tematem przywrócenia mocy, bo przez te parę lat się całkiem chyba zamuliła.
W lipcu auto było u mechanika (przy przebiegu około 256 000 km):
-wymienione drążki kierownicze wraz z przegubami idącymi do przekładni
-zregenerowana i uszczelniona przekładnia kierownicza , bo się trochę pociła.
-poprawione tylne zaciski, bo klasycznie dla tego modelu nie zawsze odskakiwały (a tarcze są od maja nowe, więc szkoda było by je zepsuć:P)
-oczywiście ustawiona żbieżność
-serwis klimy
No i teraz wszystko śmiga jak trzeba, problem (który opisałem w dziale technicznym) stukania z przodu został wyeliminowany. Do tego przyjrzeliśmy się tematowi rdzy – zabezpieczone póki co, na wiosnę zobaczymy jak się trzyma Jest lepiej niż myślałem, a zdjęcia które wrzucałem tutaj jakoś w marcu wyglądały gorzej niż rzeczywistość – okazało się , że jest to tylko nalot, a pod nim wszystko w porządku
Cieszy mnie to, bo na ten moment mogę się zająć kosmetyką. Niby nie borykałem się z poważnymi problemami, ale jakoś nie byłem w stanie wyłożyć paru stówek na np. felgi, mając świadomość, że mechanicznie coś wymaga większej troski. Ale na ten moment wszystko załatwione, więc Madzia dostanie może trochę błysku
P.S. Ostatni miesiąc Madzią jeździłem znacznie mniej – wakcje wakacje wakacje. Dlatego też tutaj cisza, zapomniałem zaktualizować temat. A bujałem się znacznie mocniejszym superbem, więc po powrocie do Mazdy jakoś brakuje mi tych 40 koni różnicy Chyba dlatego też warto było by się zająć tematem przywrócenia mocy, bo przez te parę lat się całkiem chyba zamuliła.
Ostatnio edytowano 28 sie 2014, 09:33 przez slisman, łącznie edytowano 1 raz
Fanie, że Mazda jest zadbana i serwisowana. Pierwsza strona ze zdjęciami ładnie się prezentuje
Teraz pozostało przywrócenie mocy i najlepsze – modyfikacje, czyli felgi itp
Teraz pozostało przywrócenie mocy i najlepsze – modyfikacje, czyli felgi itp
-
Pawel_767
Taki mam właśnie plan – zmiana felg. Bez fajerwerków, tzn. ORI. Ale 16" i mój ulubiony wzór
Z przywróceniem mocy pewnie będzie ciężej. Raz, że na to będzie trzeba więcej czasu. Dwa, że odpowiednio się muszę do tego przygotować i poczytać.
A w ten weekend mam nadzieję, że uda mi się zrobić baaardzo grubego moda – wymiana klaksonu na taki z Mazdy 6
Z przywróceniem mocy pewnie będzie ciężej. Raz, że na to będzie trzeba więcej czasu. Dwa, że odpowiednio się muszę do tego przygotować i poczytać.
A w ten weekend mam nadzieję, że uda mi się zrobić baaardzo grubego moda – wymiana klaksonu na taki z Mazdy 6
Jestem pewny Od początku ten wzór do mnie przemawiał, do tego wzorem przypominają mi Momo Win Pro (a te mi wpadły w oko). I przy okazji odnowienia felg można pokombinować z kolorem. Ale to już też byłby kolejny krok. Ważne, że kupując taki komplet alusów, zimą nie przesiadam się na stalówki, tylko na obecne alusy! Więc w najbliższym czasie mam nadzieję, że to wypali....a jak będzie mało to wtedy będę myślał co dalej
17" to marzenie, ale chyba nie jestem w stanie zrezgynować z komfortu. Więc postawiłem sobie 16" jako rozmiar graniczny. Ale kto wie, może mi się coś zmieni za jakiś czas. Najpierw zaopatruję się w 16", to i tak jakiś przeskok z 15".
No i dzisiaj chyba pochłonę fotorelacje z przywracania fabryczych kuni choć pewnie trochę odkręcania i czyszczenia z tym będzie.
17" to marzenie, ale chyba nie jestem w stanie zrezgynować z komfortu. Więc postawiłem sobie 16" jako rozmiar graniczny. Ale kto wie, może mi się coś zmieni za jakiś czas. Najpierw zaopatruję się w 16", to i tak jakiś przeskok z 15".
No i dzisiaj chyba pochłonę fotorelacje z przywracania fabryczych kuni choć pewnie trochę odkręcania i czyszczenia z tym będzie.
W weekend zająłem się klaksonem. Udało mi się przywrócić go do życia. Niestety nie w sposób jaki chciałem to zrobić a dokładniej:
-od dolnego klaksonu odpiął się po prostu kabelek i wystarczyło go wpiąć z powrotem.
-górny klakson niestety chyba ledwo dycha. Ale jak trąbią oba naraz to nie jest najgorzej
-nowy klakson od mazdy 6 nie działa. Nie wiem czemu, ale po wpięciu po prostu nie ma reakcji. Dlatego narazie zostałem przy fabrycznym rozwiązaniu. W domu wezmę "na warsztat" klakson z M6, podłącze pod 12 V i zobaczę czy się odezwie.
No i jestem coraz bliższy zabrania się za IC oraz EGR...opisy xAndego są naprawdę niezłe, przyjemna lektura do tego robię research i nie jest to specjalnie trudne. Więc chyba się zdecyduję
-od dolnego klaksonu odpiął się po prostu kabelek i wystarczyło go wpiąć z powrotem.
-górny klakson niestety chyba ledwo dycha. Ale jak trąbią oba naraz to nie jest najgorzej
-nowy klakson od mazdy 6 nie działa. Nie wiem czemu, ale po wpięciu po prostu nie ma reakcji. Dlatego narazie zostałem przy fabrycznym rozwiązaniu. W domu wezmę "na warsztat" klakson z M6, podłącze pod 12 V i zobaczę czy się odezwie.
No i jestem coraz bliższy zabrania się za IC oraz EGR...opisy xAndego są naprawdę niezłe, przyjemna lektura do tego robię research i nie jest to specjalnie trudne. Więc chyba się zdecyduję
Ważny czy też nie....jak ktoś czasem wjedzie, wymusi niemiłosiernie to lubię zatrąbić...żeby chociaż wiedział , że coś zrobił nie tak. Zdarza mi się, że jak ktoś się wetnie czy coś to nawet nie zauważa, że mógł spowodować dzwona. Więc klakson sprawny być musi, chociaż często go nie używam
No i kupiłem taki z M6, bo zakładałem, że mój nie działa. A okazało się, że wtyczka wyskoczyła z jednego klaksonu.
Jeśli chcę przeskoczyć na trochę szersze koła (teraz 185, ma być 205), to przydadzą się wszystkie ze 101 kucyków Ale myślę, że to temat na następny, albo jeszcze kolejny weekend. W tym czasie poczytam i przygotuję się mentalnie do tego zabiegu
No i kupiłem taki z M6, bo zakładałem, że mój nie działa. A okazało się, że wtyczka wyskoczyła z jednego klaksonu.
Jeśli chcę przeskoczyć na trochę szersze koła (teraz 185, ma być 205), to przydadzą się wszystkie ze 101 kucyków Ale myślę, że to temat na następny, albo jeszcze kolejny weekend. W tym czasie poczytam i przygotuję się mentalnie do tego zabiegu
W drodze do mnie nowe gadżety !
Nie będą to jakieś kolosalne zmiany, nie będzie wychodziło to dużo ponad serię – ale będzie cieszyć oko (moje na pewno). No i ręce przy okazji
A poza tym to mazda jeździ i jeździ, rudej póki co nie widać, a audio gra piknie
Dopisano 23 wrz 2014, 10:34:
Przebieg: nie przybywa za dużo (do pracy mam niecałe 15 km, do tego jeżdże z kolegą na zmianę, więc od ostatniego czasu nie nabiłem zbyt wiele ). Na szczęścię jeżdżę poza godzinami korków.
Obecny przebieg: 256 720 km
Nie będą to jakieś kolosalne zmiany, nie będzie wychodziło to dużo ponad serię – ale będzie cieszyć oko (moje na pewno). No i ręce przy okazji
A poza tym to mazda jeździ i jeździ, rudej póki co nie widać, a audio gra piknie
Dopisano 23 wrz 2014, 10:34:
Przebieg: nie przybywa za dużo (do pracy mam niecałe 15 km, do tego jeżdże z kolegą na zmianę, więc od ostatniego czasu nie nabiłem zbyt wiele ). Na szczęścię jeżdżę poza godzinami korków.
Obecny przebieg: 256 720 km
slisman napisał(a):wymiana klaksonu na taki z Mazdy 6
PeKa86 napisał(a):To klakson taki ważny jest?
Dla mnie ważny uwielbiam nadużywać
Mam u siebie dwa (wysoko i nisko tonowy) nie wiem czy ori, ale dają solidnie
Takiego nie polecam ciekawe jaki był finał "kolesi" od telewizora
-
miro62
Za klakson niestety się jeszcze nie zabrałem ponownie (za dobra była pogoda w weekendy ).
Teraz myślę, że się w końcu uda w sobotę!
A filmik nawet podpasował – mazda 323f
Hahahaha z telewizorem to już przegięcie!
Teraz myślę, że się w końcu uda w sobotę!
A filmik nawet podpasował – mazda 323f
Hahahaha z telewizorem to już przegięcie!
Oj chyba na końcu nie było im do śmiechu. Szkoda że nie pokazali co było dalej
-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
Felga ładna Ale ten profil gumy niszczy 65?
- Od: 19 maja 2010, 23:54
- Posty: 290
- Skąd: LU
- Auto: 626 GE 2.0 FS '92
Nowa kierownica zamontowana. Jak przyłożyłem ją do obecnej – myślę sobie, że nie jest dużo mniejsza. Ale jak już się przejechałem – bajka Fajnie leży w rękach, rozmiar słuszny – od razu jakoś przyjemniej.
I przy okazji zmieniłem klaksony – teraz jest moc
I przy okazji zmieniłem klaksony – teraz jest moc
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości