Witam wszystkich
Przyszedł czas przedstawić swoje auto.
Moją Mazde 626 GD 2.0 FE-DOHC z 1987 przywiozłem w maju 2015 do Polski. Udało się ją zarejestrować dopiero w styczniu 2016 – sprawy spadkowe itp historie na to wszystko się złożyły, wiadomo szwedom nigdzie się nie spieszy. No i w Polsce też każdy się pukał palcem po czole i mówił: "po co to rejestrujesz, szkoda pieniędzy itp". Z moim tatką była bardzo długo, z tego co pamiętam to ponad 10 lat nią jeździł. Po jego śmierci nie miałem głowy żeby zabierać Mazdę ze sobą, ale 5 minut rozmowy z żoną podziałały jak płachta na byka (wie jak zmotywować w trudnych chwilach) i już wiedziałem że jadę klasykiem do Polski. Zawsze uwielbiałem to auto. Kiedy jeździłem do niego z wizytą uwielbiałem to uczucie po długiej przerwie gdy wsiadałem do "babci" i nadal stwierdzałem że jest wspaniałe (zajebi...e) auto. Babcie mam od stanu licznika 292xxx km a wcześniej nie miała łatwo u mojego tatki. Jeździł nią od Finlandii po Słowację a Mazda robiła co każde "GT" powinno robić – wygodnie i szybko wieść nasze cztery litery z klasą.
Jest to drugie auto w rodzinie i używam babci raczej do przemieszczania się międzymiastowego. Mieszkając w śródmieściu szkoda mi silnika, zanim się rozgrzeję to już jestem na miejscu.
1987 2.0 FE-DOHC 140 km wersja GT
obecnie: 302xxx km
Wyposażenie seryjne :
– el. szyby 4x
– el. lusterka
– el.szyberdach
– centralny zamek
– tempomat
– welurowa tapicerka
– fotel kierowcy z regulacją 5 pokrętłami
– inne zegary niż pozostałe GD
– oświetlenie kabiny w każdych drzwiach
Naprawy/serwis:
– szyba przednia – w Szwecji nikt nie przejmuje się pękniętą szybą – w PL no z takim czymś na przegląd? Więc nie mam już oryginalnej szyby
-filtry pow i oleju + olej Valvoline
-nowe świece NGK
-felgi + opony: 18" Mazda + 205/40 R18 do tego pierścienie centrujące i dystanse.
-amortyzatory tył
W planie:
– walka z rudą
– zawieszenie: modyfikacja w niższy pojazd a może coś więcej
– zawieszenie – wymiana gum na poli
– regeneracja lakieru, wyciąganie wgniotek lekkich
– doposażenie w audio
– naprawa\wymiana wygłuszenia i uszczelek, za głośno przy 140km/h jest w kabinie
– montaż klimy
– montaż webasto bądź grzałek na 230V
– dokładka dodatkowych zegarów w kabinie -prototyp już był na przymiarce ostatnio ale muszę przerobić, takie zajęcie na zimę z drukarką 3D sobie znalazłem, zdjęcia na końcu
Mazda 626 GD FE '87 2.0 DOHC ver GT
Strona 1 z 1
- Załączniki
Witamy zaszczytne grono klasyków
Powiedz mi na co Ci 2 zegary temperatury z tym na liczniku będziesz miał 3
Jeżeli chodzi o licznik to jest on standardowy, chyba że masz na myśli właśnie te dodatkowe zegary.
Jak dla mnie w ogóle nie pasują tutaj te felgi, za duże, ale kwestia gustu
Walka z ruda na pewno będzie ciężka i bardzo czaso i $ chłonna
Pozdrawiam.
Powiedz mi na co Ci 2 zegary temperatury z tym na liczniku będziesz miał 3
Jeżeli chodzi o licznik to jest on standardowy, chyba że masz na myśli właśnie te dodatkowe zegary.
Jak dla mnie w ogóle nie pasują tutaj te felgi, za duże, ale kwestia gustu
Walka z ruda na pewno będzie ciężka i bardzo czaso i $ chłonna
Pozdrawiam.
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3351 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Witam. Identyczny kolor jak moja Magdalena troszkę inne wnętrze mam bo pod kolor samochodu ale reszta się zgadza. Fajnie że postanowiłeś ją odratować ale na moje oko te felgi nie pasują do Madzi ale to już jak kto woli. Do tego ten silnik 140km bajka nic innego nie pozostaje jak życzyć wytrwałość i udanego projektu!!!
Bartg napisał(a):Witamy w dziale Nasze Mazdy Fajny klasyk, ale felgi do natychmiastowego wywalenia, pasują 18' do GD jak świni siodło
Przyznam na zdjęciach wyglądają kiepsko, ale akurat te kanciaste alusy pasują stylistycznie. Leżą w garażu oryginalne alusy 14" które czekają na swoją kolej do odnowienia, tylko na takich balonach nie da się jeździć .
Szyna napisał(a):Witamy zaszczytne grono klasyków
Powiedz mi na co Ci 2 zegary temperatury z tym na liczniku będziesz miał 3
Jeżeli chodzi o licznik to jest on standardowy, chyba że masz na myśli właśnie te dodatkowe zegary.
Jak dla mnie w ogóle nie pasują tutaj te felgi, za duże, ale kwestia gustu
Walka z ruda na pewno będzie ciężka i bardzo czaso i $ chłonna
Pozdrawiam.
Dodatkowe zegary:
1. temp oleju
2. ciśnienie oieju
3. temp cieczy chłodzącej na wężu – powrót po chłodnicy
No licznik ma inaczej temp wyskalowaną bo wszystkie jakie widziałem mają od 40 do 120, tutaj jest 50 do 130 – ale co z tego, ktoś wkręcił inny czujnik i inaczej wskazuje. Prędkościomierz wszędzie widziałem do 200km/h. Ok znalazłem od 2.2 i też jest do 240.
Walka z rudą będzie ciężka, przy ostatniej wymianie amorków z tyłu rozebrałem wszystko i myślałem że będzie gorzej, jedyne co nie wiem jak uszczelnić odpływ w rynience od klapy. Tam jest zgrzany kołnierz z króćcem i woda powinna lecieć wężykiem a leci między połączeniem blach i dalej we wnękę gdzie lewarek, widać na dole w rogu rudą.
Błotniki do wymiany, progi pewnie też nie wspominając o podłodze Odpływy u siebie zrobiłem na uszczelniacz dekarski, wyciągnąłem ten zgrzany "lejek" wyczyściłem i wstawiłem na ten uszczelniacz
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3351 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Szyna napisał(a):Błotniki do wymiany, progi pewnie też nie wspominając o podłodze Odpływy u siebie zrobiłem na uszczelniacz dekarski, wyciągnąłem ten zgrzany "lejek" wyczyściłem i wstawiłem na ten uszczelniacz
Czy te lejki są rzeczywiście na dwa zgrzewy mocowane? Może nie trzeba tego wiercić tylko podważyć? Dzięki za radę, bo nie wiedziałem na co to uszczelnić. Myślę że baranek do podwozia będzie gorszy, a dekarskia masa jest ciągle elastyczna po latach.
Błotniki przód to już nawet na żyletki się nie nadają. Czekają inne. Napewno pod nimi początek progu ma się kiepsko. Jednak kamyczki i kolce z opon w Szwecji są bezlitosne dla podwozia. Tylne błotnik po tej zimie będą takie same.
Nie rozwiercaj, podważ dookoła śrubokrętem i samo w końcu puści Potem dobrze wyczyść, odtłuść powierzchnie, napraw wężyk i na uszczelniacz. Ja mam większość rzeczy zrobionych w samochodzie tym uszczelniaczem i jest bajka
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3351 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Każda GD jest na wagę złota.
Jak chcesz mieć klasyka
traktuj go jak klasyk.
Koledzy tu dobrze podpowiadają.
Poszukaj preparatu o nazwie Ferrtran
W Warszawie sprzedaje go firma AngloCars
Można go rozpylić również w zamkniętych profilach.
Nieco spowolni rudą, ale sam sprawy do końca nie załatwi.
Fabryczne zabezpieczenie w GD często jest tak trwałe że ruda idzie od miejsca uszkodzenia
pod spodem i nawet jej nie widać. Tylko miejscami w karoserii zostaje samo zabezpieczenie
bez blachy.
Jak chcesz mieć klasyka
traktuj go jak klasyk.
Koledzy tu dobrze podpowiadają.
Poszukaj preparatu o nazwie Ferrtran
W Warszawie sprzedaje go firma AngloCars
Można go rozpylić również w zamkniętych profilach.
Nieco spowolni rudą, ale sam sprawy do końca nie załatwi.
Fabryczne zabezpieczenie w GD często jest tak trwałe że ruda idzie od miejsca uszkodzenia
pod spodem i nawet jej nie widać. Tylko miejscami w karoserii zostaje samo zabezpieczenie
bez blachy.
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
Mam takie samo auto z 1988 roku. Jakbym miał możliwości finansowe to bym swoje zrobił. Jeździ pięknie, ale tak jak w tym przypadku są problemy z korozją i jako że nie były na czas naprawione teraz są całe progi do wymiany. Podłoga pewnie też, ale nie umiem ocenić. Także godne pochwały zaangażowanie założyciela tematu. W tak starych samochodach często są drobne usterki typu niedziałający włącznik tylnego ogrzewania. Mnie takie coś doprowadza do szału, dla przeciętnego mechanika to pierdoła. Swój będę niedługo próbował opchnąć a jak się nie uda to na kapselki. Niestety próbowałem nauczyć się spawać, ale moje umiejętności ograniczają się do grubych blach i rur
-
Szatanserduszko111
Szyna napisał(a):Włącznik tylnego ogrzewania wystarczy wyciągnąć przylutować na nowo styki i powinno chodzić dalej
Tak zrobiłem, ale że nie umiem to co kilka miesięcy powtórka Do tego samochodu ciężko coś znaleźć. Ostatnio chciałem zwykłą zapinkę do pasa na przód to w końcu kupiłem inną bo przez miesiąc nie miałem pasa dla pasażera. Dlatego mam teraz drugą Mazdę 626 z 2002 roku, chociaż części są dostępne.
-
Szatanserduszko111
Szatanserduszko111 napisał(a):Szyna napisał(a):Włącznik tylnego ogrzewania wystarczy wyciągnąć przylutować na nowo styki i powinno chodzić dalej
Tak zrobiłem, ale że nie umiem to co kilka miesięcy powtórka Do tego samochodu ciężko coś znaleźć. Ostatnio chciałem zwykłą zapinkę do pasa na przód to w końcu kupiłem inną bo przez miesiąc nie miałem pasa dla pasażera. Dlatego mam teraz drugą Mazdę 626 z 2002 roku, chociaż części są dostępne.
po 1,5 roku znalazłem bębny do swojej gd w dieslu więc znam ból dostepności...
jadą do mnie z niemiec
Fajna sztuka. Kolejna GD i kolejna GT. Felgi to kwestia gustu. Mi sie w nich najbardziej podoba rozmiar
Jakby Mazda poszla jeszcze minimalnie w dół to wyglsdala by lepiej. Ratuj ją a jakbyś nie chciał to daj znać zanim sprzedasz to komus kto to zajezdzi
Jakby Mazda poszla jeszcze minimalnie w dół to wyglsdala by lepiej. Ratuj ją a jakbyś nie chciał to daj znać zanim sprzedasz to komus kto to zajezdzi
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości