Mazda MX-6 2.5v6, 1992r. (choć niewiele w tym aucie pozostało z tego rocznika). W tej chwili na wyposażeniu same rarytasy takie jak wycieraczki, spryskiwacze, fotel, pasy i jedna elektryczna szyba
Auto w tym roku zostało odrestaurowane od podstaw. Począwszy od pełnego zadbania o blachę i nowego lakieru z młodszej siostry RX-8 (kolor Velocity Red Mica). Na aucie założony pakiet Mazdaspeed (przednia dokładka, boczne dokładki, spojler), lampy i halogeny JDM. silnik wsadzony z mojej poprzedniej MX-6 (viewtopic.php?f=314&t=169686), który chodził idealnie, trzymał 164km i nie palił grama oleju. Przeżył dzwon i ma się dobrze
Auto składane od podstaw, łącznie z położeniem i podłączeniem wszelakiej elektryki.Na tą chwilę wymienione części:– felgi od rx-7 FD wymalowane w biały xeralick
– opony Dunlop sp sport maxx rt 16 205/55
– nowa przednia szyba
– kompletny rozrząd
– kompletne sprzęgło (nowy docisk i łożysko oporowe, tarcza obita kevlarem)
– lekkie koło zamachowe (4,8kg)
– nowe uszczelki pod dekle (ori) + malowanie kap
– nowe uszczelki pod kolektor ssący
– nowa tylna (grodziowa) poduszka silnika (ori od 626 Fs)
– nowa lewa poduszka silnika (zamiennik)
– kolektory 6-2-1 owinięte bandażem + środkowy przelot + końcowy Mazdaspeed
– sprężyny H&R + plus utwardzony amortyzator ze skróconym tłoczkiem
– dolot CAI
– hamulce przód od Mazdy 6 GH 299mm
– nowe kable i świece NGK
– skrzynia biegów od KF + świeży olej
– silnik zalany Eneosem 10w40
– świeży płyn hamulcowy i wspomagania
– nowe tylne łączniki stabilizatora
I wiele wiele innych, których nie pamiętam. Auto kosztowało mnie i kilka innych osób dużo nerwów, a już na pewno dzień przed zlotem, na który niestety nie dojechałem tym oto autem, a 323F Z5 mojej dziewczyny. W tym miejscu chciałbym najbardziej podziękować Faji, który pomógł mi podczas części mechanicznej i udzielił miejsca na składanie auta. Xedowi, który również spędził ze mną kilka nocy w garażu i właściwie dokonał pierwszego uruchomienia silnika
Dorocie, która powstrzymała wszelkie nerwy podczas gdy nie widziała mnie jakieś dwa miesiące przed zlotem w domu, gdzie tok życia wyglądał następująco: praca>garaż>krótki sen. Miedziakowi, najbardziej oddanemu i pozytywnemu mechanikowi, który udostępniał mi swój warsztat i całą wiedzę 
No i całemu regionowi Wlkp, którzy dzielnie mnie wspierali Plany:
– montaż poliuretanów, które już czekają na stole
– złożenie do kupy całego środka
– montaż Car Audio, które czeka w szafie
– strojenie- dobrze jeżeli wypowiedziałby się ktoś, kto ogarnia temat i wie czy jest sens wstawiać Det3 pod KLDE
- Xedziu rzeźnik kroi powypadkowego MXa
- Wyciąganie silnika z wraku
- Faja spawacz :D
- silnik prawie gotowy do wsadzenia :D
- pierwsze zdjęcie na lawecie wracają od lakiernika (robione tosterem)
- dwa dni przed zlotem :D
Trudno odróżnić od poprzedniej 
Szczerze moim zdaniem opona nie balon jak dla mnie 16" chyba najlepiej pasuje mxowi wygląda klasycznie i ze smakiem:) I Ost pytanie czy auto smigasz na codzien:?:?:?:?
A co z tymi jdm dodatkami?
