Mazda 626 GD FE3 '89 GLX. Zwykły Hatchback.
Napisane: 12 mar 2009, 11:50
No to w końcu znalazłem trochę czasu na zrobienie fotek i opisanie całej historii z Maździochą Wszystko zaczęło się od uszkodzenia poprzedniego samochodu – Meganki. Stało się to w wakacje 2006r. I tak do grudnia byłem bez 4 kółek Nagle pokazał mi kumpel (tutaj podziękowania dla forumowicza Krasula) na otomoto ogłoszenie z Łodzi o rozbitej 626 GD za 1000zł pojechać i sprawdzić nic nie szkodzi tymbardziej, że po telefonie okazało się, że to nie dalej niż 5 km ode mnie OKazało się, że to 2.0i 90KM.Ale za to była w niezłym stanie jak na tą cenę: blacha zdrowa, silnik suchy, wnętrze zadbane. Jeździła nim jakaś kobita w Niemczech od nowości a potem ściągnęli do Polski i kupił ją jakiś policjant Ukradli mu ją, ale ją odnalazł podobo w lesie, jak już dostał odszkodowanie była uderzona z prawego przodu: błonik, zderzak, lampa, kierunek, do wymiany, maski nie ruszałem do dzisiaj (widać że marnie spasowane i lampa o jakiś 1cm cofnięta) Mazda ściągała trochę na prawo, ale po przejechaniu się wziąłem ją
Jako że była po kradzieży otworzyć można było ją każdym kluczykiem i nie miała stacyjki Łącznie na części i naprawę wydałem około 700 zł (stacyjka, błotnik, zderzak, używana lampa, kierunek, alarm, szczęki). Acha w momencie kupna na liczniku miałem 353000 km i do 420000 nic się nie popsuło! Wymiana płynów i klocków, nic poza tym Acha wkurzyłem się tylko na słabe światła, więc kupiłem nowe reflektoy DEPO – które bądź co bądź, ale polecam;) (koszt 300zł za parę).
Niestety brała troszkę olej i postanowiłem wymienić gumki na zaworach i myślę, że mechanik mi coś źle skręcił i nagle jadąc 100km/h silnik zgasł. Co prawda po wymianie gumek przejechałem już z 6000km, ale oleju nie sprawdzałem, jak się potem okazało już go nie było Tak czy owak, znalazłem na allegro coupe z 2.0 DOHC 140KM, więc ją wziąłem, żeby przełożyć silnik Nie było jednak tak pięknie, bo okazało się, że silnik działa, ale też jest mocno ściuchrany Wtedy udało mi się kupić w Krakowie za 1200 zł 2.0 DOHC FE3N (wedy jeszcze nie wiedziałem co to znaczy FE3N ;p) Po przełożeniu wszystkiego zaczęło nieźle funkcjonować, problem był jednak z elektryką (znowu moja wina, zamiast dać mechanikowi, żeby tylko włożył mi nowy silnik, a elektrykę samemu podłączać, to dałem mu wszystko do roboty). Na pewno źle nie chciał, no ale cóż Pragnąłem doskonałości, jeszcze jej nie ma, ale już jest nieźle. Na chwilę obecną mam:
– elektryczne szyby
– elektryczne lusterka
– podgrzewane lusterka – muszę podłączyć jeden kabelek jeszcze
– klimatyzacja – potrzebuję chłodnicę i będzie zimnić
– tempomat – potrzebuję komputer sterujący
– wspomaganie
A o co dołożyłem:
– komputer pokładowy
– tarcze/bębny brembo klocki/zaciski ferrodo
– no i że mi było non stop za ciemno założyłem Xenon HID H4 i H1
– acha jest też granie dosyć głośne
-CB jakieś najańsze z anteną najkrótszą Lemma stacjonarką – dla mnie wystarcza
Car Audio:
radio CD – VDO Dayton CD 4203CD
zmieniarka 10 CD – VDO Dayton CH 1000
głośniki przód – VDO Dayton HPC 1700 150W RMS, 91db/1W/m 45Hz-20kHz
głośniki tył – VDO Dayton HPC 1300 100W RMS, 91db/1W/m 55Hz-20hHz
wzmacniacz – VDO Dauton PA 4600 4x70W RMS 40A
skrzynia basowa – VDO Dayton HPS 12 400W RMS 93db/1W/m 21Hz – 400Hz
wzmacniacz – VDO Dayton PA 2460 1x280W RMS 30A
kondensator – Lanzar 1.2F
A tak to wygląda:
Jako że była po kradzieży otworzyć można było ją każdym kluczykiem i nie miała stacyjki Łącznie na części i naprawę wydałem około 700 zł (stacyjka, błotnik, zderzak, używana lampa, kierunek, alarm, szczęki). Acha w momencie kupna na liczniku miałem 353000 km i do 420000 nic się nie popsuło! Wymiana płynów i klocków, nic poza tym Acha wkurzyłem się tylko na słabe światła, więc kupiłem nowe reflektoy DEPO – które bądź co bądź, ale polecam;) (koszt 300zł za parę).
Niestety brała troszkę olej i postanowiłem wymienić gumki na zaworach i myślę, że mechanik mi coś źle skręcił i nagle jadąc 100km/h silnik zgasł. Co prawda po wymianie gumek przejechałem już z 6000km, ale oleju nie sprawdzałem, jak się potem okazało już go nie było Tak czy owak, znalazłem na allegro coupe z 2.0 DOHC 140KM, więc ją wziąłem, żeby przełożyć silnik Nie było jednak tak pięknie, bo okazało się, że silnik działa, ale też jest mocno ściuchrany Wtedy udało mi się kupić w Krakowie za 1200 zł 2.0 DOHC FE3N (wedy jeszcze nie wiedziałem co to znaczy FE3N ;p) Po przełożeniu wszystkiego zaczęło nieźle funkcjonować, problem był jednak z elektryką (znowu moja wina, zamiast dać mechanikowi, żeby tylko włożył mi nowy silnik, a elektrykę samemu podłączać, to dałem mu wszystko do roboty). Na pewno źle nie chciał, no ale cóż Pragnąłem doskonałości, jeszcze jej nie ma, ale już jest nieźle. Na chwilę obecną mam:
– elektryczne szyby
– elektryczne lusterka
– podgrzewane lusterka – muszę podłączyć jeden kabelek jeszcze
– klimatyzacja – potrzebuję chłodnicę i będzie zimnić
– tempomat – potrzebuję komputer sterujący
– wspomaganie
A o co dołożyłem:
– komputer pokładowy
– tarcze/bębny brembo klocki/zaciski ferrodo
– no i że mi było non stop za ciemno założyłem Xenon HID H4 i H1
– acha jest też granie dosyć głośne
-CB jakieś najańsze z anteną najkrótszą Lemma stacjonarką – dla mnie wystarcza
Car Audio:
radio CD – VDO Dayton CD 4203CD
zmieniarka 10 CD – VDO Dayton CH 1000
głośniki przód – VDO Dayton HPC 1700 150W RMS, 91db/1W/m 45Hz-20kHz
głośniki tył – VDO Dayton HPC 1300 100W RMS, 91db/1W/m 55Hz-20hHz
wzmacniacz – VDO Dauton PA 4600 4x70W RMS 40A
skrzynia basowa – VDO Dayton HPS 12 400W RMS 93db/1W/m 21Hz – 400Hz
wzmacniacz – VDO Dayton PA 2460 1x280W RMS 30A
kondensator – Lanzar 1.2F
A tak to wygląda: