Strona 3 z 260

PostNapisane: 21 lut 2004, 18:51
przez Globy
B2, zalalbym na Twoim miejscu porzadny olej mineralny i sie go trzymal. Syntetyk moze zaowocowac rozszczelnieniem silnika. Zalezy jeszcze od przebiegu, ile ma na liczniku Twoj Xedos?

PostNapisane: 21 lut 2004, 20:28
przez b2
nawinięte ma niby 130 tysiaków. już zalałem Castrolem GTX Magnatec 10W40 (semisintetic).
off topic – kupilem kopułke aparatu zaplonowego ale jest zła, bo ma 6 wyjść, a w tej co jest przy silniku jest 7 (6 wysokiego napięcia i coś tam jeszcze), wiec musze wymieniec. skad róznica, wiecie może?

PostNapisane: 21 lut 2004, 20:31
przez Paweł
Moze cewke masz na zewnatrz, tak jak ja (co prawda w silniku FS).

Jak sprawdzic (jesli sie da), czy mozna przesiasc sie z oleju semisyntetycznego na syntetyczny? W tej chwili w toyocie jest od nowosci wlewany 10W40 Valvoline, a ja chcialbym wlac 10W60, bo slyszalem ze ten silnik o wiele lepiej na nim pracuje...

Pozdrawiam.

PostNapisane: 21 lut 2004, 21:11
przez Smirnoff
b2 napisał(a):nawinięte ma niby 130 tysiaków. już zalałem Castrolem GTX Magnatec 10W40 (semisintetic).


Sehr gut ;)

PostNapisane: 23 lut 2004, 00:59
przez radziu
Witam,

A ja mam taki olej u siebie (comma). Nie wiem dokladnie ale 10W40 wzmocniony syntetycznie i musze powiedziec, ze jestem zadowolony. Z tych linii ktore podales to wychodziloby, ze to jest LITE. Od wymiany przejechalem ponad 6kkm i jak na razie jak sprawdzam poziom oleju to jest on nadzwyczaj czysty i niezbyt czarny. Jak wymieniałem olej, ktory mialem poprzednio (niestety nie wiem jaki to byl bo niedawno kupilem auto i wymienial to poprzedni wlasciciel) to wygladał jak sadza z pieca <lol> Chyba nie sa zle te oleje. Ja przynajmniej polecam.

Pozdro

PostNapisane: 23 lut 2004, 05:43
przez nightcomer
b2 – super masz obrazek
co do oleju – u mnie 0W30 wyłącznie :D ... im blizej 400kkm tymlepiej się sprawdza <jupi>

PostNapisane: 23 lut 2004, 09:49
przez Zombi
7 wejście na cewkę. Ja leję do Xeda 5W50 i nic nie dolewam. Kopułki się nie dało reanimować? Za ile kupiłeś?
Jesteś z Bydy może jakieś spotkanie w Toruniu?? Blisko masz a ja bywam. Fajnie oblukać jakiegoś obcego Xedosa hehe.

PostNapisane: 23 lut 2004, 15:11
przez Antoni
Ej Panowie źle siędzieje, gdy ludzie powielają mity o olejach nie zgłębiwszy wcześniej tematu dokładnie. Zarówno oleje syntetyczne jak i mineralne mają swoje zalety i ich używanie przy zachowaniu wskazań producentów silników i samych olejów gwarantuje utrzymanie silnika w dobrej kondycji. Generalnie oleje syntetyczne są stabilniejsze chemicznie przez co trwalsze. Lepiej sprawująsie także w wysokich tęperaturach zachowując swoje właściwoścismarne wtedy, gdy wiele mineralnych zaczyna płynąć. Są jednak oleje mineralne i półsyntetyczne, które jakością biją na głowę wiele syntetyków.
O ewentualnej wymianie syntetyka na mineralny lub co istotniejsze mineralnego na syntetyk decyduje głównie stan silnika. Sam fakt używania wcześniej mineralnego niczegonie przesądza. Jeżeli olej był dobry i zmieniany regularnie,co wpłynęło na zachowanie silnika w dobrym stanie nic nie stoi na przeszkodzie by przeskoczyć na mineralny. Najważniejsze by utrzymać ten sam wskaźnik lepkości lub zmienić olej na na produkt o wyższym wskaźniku. Potencjalne zagrożenie idące w parze z syntetykiem wypływa z dodatków które do niego wlano. Są tosubstancje mającena celu zachowanie silnika w czystości. Na bierząco rozpuszczają wszelkiezabrudzenia i złogi powstające podczas eksploatacji. Gdy olej z takim dodatkiem wlejemy do silnika wyeksploatowanego, którego pozorna szczelność opiera się jedynie na zalegających złogach pozostałych z przepracowanych olejów mineralnych, wtedy ulegnąone szybkiemu rozpuszczeniu, rozszczelnią silnik i zabrudząwszystko co się da.
Stąd też opinia o zgubnych skutkach zmian oleju mineralnegona syntetyk.
Silnik w dobrym stanie nie odczuje ujemnie takiej zmiany.
Sam z siebie olej mineralny nie podnosi szczelności silnika, stanowią o niej jedynie brudy które w środowisku oleju mineralnego nie ulegają rozpuszczeniu.
Generalnie syntetyki górą. Są one bardziej odporne na obciążenia, bardziej stabilne w całym zakresie temperatur, lepiej mieszają się z dodatkami, wolniej się starzeją (okres pomiędzy wymianami może ulec wydłużeniu).
Ja polecam Castrola 10W60, dawniej RS obecnie chyba TWS Zainteresowanym polecam porównanie szczegółowe jego parametrów a szczególnie zachowania się wpodniesionej tęperaturze w której wiele reklamowanych produktów przestaje cokolwiek smarować. Olej ten ma tylkojedną wadę,tj. cenę. No cóż Mazdy także do tanich nie należą

PostNapisane: 23 lut 2004, 16:44
przez b2
Zombi napisał(a):Kopułki się nie dało reanimować?

nie wiem, nie próbowałem. ma być nowa i tyle. żeby iskra szła jak trza.
Zombi napisał(a):Jesteś z Bydy może jakieś spotkanie w Toruniu?? Blisko masz a ja bywam. Fajnie oblukać jakiegoś obcego Xedosa hehe.

bardzo chętnie, tylko doprowadze auto do stanu używalności, żebyś sie własnym śmiechem nie zabił, jak zobaczysz to moje cudo. byś może nalepeczki dla mnie zabrał? :D

PostNapisane: 24 lut 2004, 03:44
przez nightcomer
Antoni napisał(a):Ja polecam Castrola 10W60, dawniej RS obecnie chyba TWS Zainteresowanym polecam porównanie szczegółowe jego parametrów a szczególnie zachowania się wpodniesionej tęperaturze w której wiele reklamowanych produktów przestaje cokolwiek smarować. Olej ten ma tylkojedną wadę,tj. cenę. No cóż Mazdy także do tanich nie należą


Antoni, podpisuję się wszystkimi czterema kończynami chwytnymi pod tym co napisałeś, ale z tym co powyżej zgodzić się nie mogę. Nie interesuje mnie zachowanie oleju w podwyższonej temperaturze, interesuje mnie, żeby temperatura była w normie. I to zapewnia mój rzadki 0w30 bo kręci sie szybko po motorze, zabiera ciepło tam gdzie jest go za dużo, oddaje w misce, czyści wszystko błyskawicznie i nie wychodzi przez wydech.
Dla mnie testem jak sprawnie oleum krąży po silniku są odgłosy z HLA.

PostNapisane: 24 lut 2004, 09:15
przez Antoni
Jasne że olej o takich parametrach jest bardzo dobry. Nie każdy silnik go jednakutrzyma.
Tęperatura jest ważna. Nie unikniesz jednak jej wzrostu w upalny dzień, podczas długiej i dość agresywnej jazdya takiesytuacje się zdarzają. Wieleolejów zaczyna płynąć i tracićswewłaściwoścismarne, gdy 10W60 jeszcze długo się trzyma.

Re: Jaki olej?

PostNapisane: 24 lut 2004, 22:51
przez Adam626GD
aadamj napisał(a):jeżdżę na oleju Shell Helix Super 15W-40. Czeka mnie wymiana i zastanawiam się czy pozostać nadal przy tym samym czy zmienić go na produkt innej marki.
Co o tym sądzicie? Jaki zalecacie? Mam przejechane 150 tysiączków z drobnymi.


BF to zdaje sie nie takie stare auto...

Ja jezdze w GD a silnik FE4 na full syntetyku Castrol Magnatec 5W 40. Super pracuje. Wczesniej był Elf sporti mineral 15W 40, ale bylo sporo gorzej. Wprawdzie ostatnio nie mial mechanik sastrola i zalałem 5 W 40 Liqui Moly, ale wracam do Castrola. Mniejsze "tappet noise" jest

Aha – syntetyka mi mniej spala niż minerala – okolo 1litr na 10kkm, a silnik na codzien krece do 5500-6000

PostNapisane: 10 mar 2004, 15:14
przez Rafal
A co sądzicie o Valvoline MaxLife? Zbliżam się do czasu kiedy powinienem wymienić olej (co 15tyś km) do tej pory jeżdże na Queker 10W-40, którego przejął Shell i wycofuje go z Europy (takie info dostałem w Carmanie). Jestem zmuszony dokonać wyboru oby dobrego!

PostNapisane: 10 mar 2004, 15:43
przez Andi
Wydaje mi sie, że Mobil Super 10W40 będzie dobry.
Ja mam podobny przebieg i w ASO mi tak poradzili.

PostNapisane: 12 mar 2004, 00:02
przez Nazgulio
Zaobserwowane przez mechanika...
Toyota, nowa, przejechane 120Kkm, olej Castrol osadza smołę na bagnecie, na pokrywie zaworów jasno żółte "masło".
Toyota, druga sztuka, identyczna przebieg niewiele 9Kkm mniejszy. Obie robia podobne trasy 150km / dzień. Olej Mobil, bagnet czysty, pokrywa zaworów lekko zółtawa bez osadu.
Ja leję Mobila tak w MX3 jak i Xedzie sprawuje się super.

PostNapisane: 12 mar 2004, 09:27
przez xXx
To chyba tak tylko w Toyocie.....ja leję Castrola i nic takiego nie widać.

Oleje firmy Shell

PostNapisane: 23 mar 2004, 09:49
przez Antoni
Nie zamierzam otwierać nowego wątku na temat wyższości jednych olejów na d drugimi.
Chodzi mi konkretnie o opinię na temat olejów syntetycznych lub półsyntetyków firmy Shell.
Do tej pory używałem Castrola RS 10W60 zamierzam jednak zaeksperymentować z Shellem.
Proszę o wasze opinie
Szczególnie interesuje mnie Shell Helikx Ultra Racing 10W60

PostNapisane: 24 mar 2004, 14:38
przez cronos2002
Ja leję do swojej mazdy ten własnie olej – i nie odczuwam żadnej rewelacji (głównie chodzi mi o wyciszenie "klekotania" zaworów) – a szykowałem się właśnie do wlania Castrola tego co ty używasz.

Jaki olej do Mazdy 626 2.0 Cronos 92r

PostNapisane: 25 mar 2004, 18:35
przez Sebastian
Cześć witam wszystkich mam małe pytanie. Ostatnio robiłem mały remont w mojej madzi i facet w serwisie żucił stwierdzeniem że przy najbliższej wymianie oleju wartoby było zakupić Castrol mineral bo starszym mazdom z 92 roku to już nic niepomoże. Pytanie brzmi:
Czy jego stwierdzenie jest prawdziwe.
Jaki warto zakupić olej by zawory chodziły ciszej.
Ostatno jeździłem na syntetyku Lotosa i różnie z tym bywa przeważnie słychać ciche stuki jak w dizlu.
Czy mineral wyciszy pracę silnika.

Wymiana

PostNapisane: 25 mar 2004, 19:32
przez olaf
Właśnie wróciłem z warsztatu gdzie wymieniłem olej jak wcześniej pisałem z 15W-40 na 10W-40 jak na razie rewelacja popychacze o 90% ciszej, ale była ciepła. Jutro rano moja chwila prawdy :)