Dla posiadaczy starszych aut ktorzy nie chca brnac w koszty, gdzie czesto remont silnika przerasta wartosc calego samochodu, a chca ograniczyc spalane oleju podziele sie opinia na temat pewnego dodatku do oleju (podobno nie ma on nic wspolnego z motodoktorem) dzieki ktoremu silnik, ktory byl w stanie agonalnym, pracuje teraz jak pszczolka
. Wiem ze to troche polsrodek i jak ktos chce sie wiazac z autem na dluzej warto zrobic remont silnika. Ale do rzeczy – auto co prawda inne nie mazda ale tez mialem problem z ogromnym spalaniem oleju – dziennie autem bylo robione okolo 60mil i co 3 dni musialem dolac pol litry oleju, a przy ruszania spod swiatel chmura niebieskiego dymu, co wiecej kazde zatrzymanie na czerwonym swietle kolo przystanku autobusowego wiazalo sie z ogromnym wstydem bo z rury dymilo tak, ze ludzie chowali sie za przystanek aby uniknac zadymienia
jednym slowem koszmar. Pierwsza proba ratowania starego silnika to byla wymiana uszcelniaczy , troche pomoglo ale silnik dalej palil olej co prawda nie w takich ilosciach jak wczensiej ale jednak. Oczywiscie mechanik czarodziej potrafil wymienic uszczelniacze bez zdejmowania glowicy
Po wymianie uszczelniaczy poprawa oczywiscie byla, ale olej byl dalej spalany i wtedy mechanik powiedzial albo rozbieramy silnik i wymiana pierscieni co wiaze sie z duzymi kosztami(naprawa przerasta wartosc auta) albo zalejesz sobie takie cudo:
http://barsproducts.com/catalog/view/23 ... epair-4416. Podszedlem do tego sceptycznie, pytam czy to nie jest jakis motodoktor, ktory zamiast oleju robi gesta zupe on na to ze nie tu zasada jest inna – rozpuszczenie nagarow i zmiekczenie uszczelek. Poczytalem gdzies o tym pare opinii na stronce ktoregos sklepu, ktory ten srodek sprzedawal i rzeczywsicie ludzie pisali o znacznym ograniczniu spalania oleju. Mysle co mi szkodzi sprobuje, bo albo pomoze albo auto idzie do kasacji. I co sie okazalo od tamtej pory minelo 1,5 roku – czyli 4 wymainy oleju – zalewany tani 10w30 i przy kazdej zalany ten srodek i brak dolewek. Wymiany co 5tys mil. Auto praktycznie nie pali oleju
cos tam tego oleju ubedzie bo miedzy wymianami spada z full na polowe skali na bagnecie, co jest dla mnie calkowiecie akseptowalne. Czy to jest jakis motodoktor czy nie, nie wnikalem, wazne ze pomoglo
Nie wiem jak dlugo auto moze bezpieznie jezdzic na takim czyms, ale tu minelo juz 1,5 roku i nic zlego sie nie dzieje z silnikiem. Do swojej mazdy bym pewnie tego nie nalal bo jednak jakies obawy pozostaja, ale jak pisalem u mnie byly dwa wyjscia albo ten srodek pomoze, albo kasacja bo naprawa ze wzgledow kosztowych nie wchodzila w gre...To tak z cyklu "opowiedz nam swoja historie
Pzdr