Mazda6 GG RF 2004 2.0 MZR-CD 136km
zawyżała z 5KM, ale wykres ładny więc chyba jednak przebieg rzeczywisty
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Jakiś czas temu bodajże w październiku okleiłem listwę.
no i wygląda tak
Na wiosnę w planach , oklejenie szyb. Zaopiekowanie się felgami.
no i wygląda tak
Na wiosnę w planach , oklejenie szyb. Zaopiekowanie się felgami.
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Od kilku tygodni zaczęło mi hałasować łożysko oporowe wytrzymało 40tyś :/
NTN trzeba było zrzucać skrzynie. do pierdoły za kilkadziesiąt zł.
Obawiałem sie że do tego pewnie dojdzie dwumas :/
Po ściągnięciu skrzyni te przypuszczenia się potwierdziły.
Generalnie objawów nie było, czyli nie trzęsło przy niskich obrotach, oraz przy gaszeniu silnika.
Pewnie wszystko przyjmował silnik.
Po wyciągnięciu dwumasy wyglądała ona tak..
Przy okazji Hubert oczyścił sanki
i kilka aktualnych zdjęć przed trafieniem na warsztat.
Mam nadzieje że to był ostatni duży wydatek. W tamtym roku wymieniłem wszystkie wahacze z przodu. Co mnie też mocno po kieszeni uderzyło ( poszły Oyodo)
Robi się to czego się obawiałem auto z małym przebiegiem i poprzedni właściciel nic przy nim nie robił więc ja muszę
NTN trzeba było zrzucać skrzynie. do pierdoły za kilkadziesiąt zł.
Obawiałem sie że do tego pewnie dojdzie dwumas :/
Po ściągnięciu skrzyni te przypuszczenia się potwierdziły.
Generalnie objawów nie było, czyli nie trzęsło przy niskich obrotach, oraz przy gaszeniu silnika.
Pewnie wszystko przyjmował silnik.
Po wyciągnięciu dwumasy wyglądała ona tak..
Przy okazji Hubert oczyścił sanki
i kilka aktualnych zdjęć przed trafieniem na warsztat.
Mam nadzieje że to był ostatni duży wydatek. W tamtym roku wymieniłem wszystkie wahacze z przodu. Co mnie też mocno po kieszeni uderzyło ( poszły Oyodo)
Robi się to czego się obawiałem auto z małym przebiegiem i poprzedni właściciel nic przy nim nie robił więc ja muszę
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Autko jak zwykle w stanie perfekcyjnym.Co do wydatków to są one nieuniknioną częscia naszego życia .Mam nadzieję ze bedziesz w Czaplinku .Co do listwy – wyglada fajnie i dobra robota
Nightfallówna
Sabat napisał(a):Od kilku tygodni zaczęło mi hałasować łożysko oporowe wytrzymało 40tyś :/
Obawiałem sie że do tego pewnie dojdzie dwumas :/
Po ściągnięciu skrzyni te przypuszczenia się potwierdziły.
taka bolączka naszych dieselków ale jest nowe, więc szybko się nie popsuje btw. elegancki liftback
Dobra czas najwyższy zrobić porządki pod maską.
Było:
Jest
Przy okazji wyczyściłem tapicerkę przy drzwiach bo coś brudna była...
Po wyschnięciu
Muszę coś zrobić tymi blachami na amortyzatorach bo obłażą, trzeb ściągnąć wyszlifować i pomalować..
Było:
Jest
Przy okazji wyczyściłem tapicerkę przy drzwiach bo coś brudna była...
Po wyschnięciu
Muszę coś zrobić tymi blachami na amortyzatorach bo obłażą, trzeb ściągnąć wyszlifować i pomalować..
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Sabat napisał(a):Dobra czas najwyższy zrobić porządki pod maską.
czyżbym był inspiracją? ok, ale przyznaję – Tobie wyszło lepiej
Byłeś
Najgorsze, że po długim weekendzie wymiana pompy wspomagania i znowu będzie " Heniek, Kurna znowu ci pobrudzę "
Ale wykorzystałem sytuację że na wiosce u brata się nudziłem to troszkę ogarnąłem.
Najgorsze, że po długim weekendzie wymiana pompy wspomagania i znowu będzie " Heniek, Kurna znowu ci pobrudzę "
Ale wykorzystałem sytuację że na wiosce u brata się nudziłem to troszkę ogarnąłem.
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
jakie są objawy zużytej pompy w naszych Mazdach?
Ciężej chodzi wspomaganie, wymiana płynu na świeży spowodowała że wspomaganie przestało mi działać.
W Pomie i starym oleju pływały farfocle od uszczelek.
Wymieniono uszczelniacze, ale na zaworku są ryski i przy rzadszym oleju spada ciśnienie.
Zdążyłem z garażu wyjechać i zrobiłem kilkadziesiąt metrów. Przy wysokich obrotach było ok, jak tylko spadły to wspomagania brak. Zaworka nie da się dostać , teraz się unormowało ale i tak jest niepewna i nie chcę ryzykować, że testu łosia nie przejdę . na początku po wyczyszczeniu i regeneracji dwa razy mi się przytrafiło że przy dojeździe do skrzyżowania wspomagania brak. Od tygodnia nie powtórzyło się ale czeka już używka, Zobaczymy jak będzie.
Co do mycia ja zawsze myję za pomocą APC + pędzelek, wszystkie elementy plastykowe, gumowe i tam gdzie mi się wydaje że za dużo elektroniki nie ma
a później spryskiwaczem ręcznym i wilgotną szmatką. Podobno nic nie powinno się stacbo są uszczelki ale wiadomo czy po tylu latach jeszcze sa ok..
W Pomie i starym oleju pływały farfocle od uszczelek.
Wymieniono uszczelniacze, ale na zaworku są ryski i przy rzadszym oleju spada ciśnienie.
Zdążyłem z garażu wyjechać i zrobiłem kilkadziesiąt metrów. Przy wysokich obrotach było ok, jak tylko spadły to wspomagania brak. Zaworka nie da się dostać , teraz się unormowało ale i tak jest niepewna i nie chcę ryzykować, że testu łosia nie przejdę . na początku po wyczyszczeniu i regeneracji dwa razy mi się przytrafiło że przy dojeździe do skrzyżowania wspomagania brak. Od tygodnia nie powtórzyło się ale czeka już używka, Zobaczymy jak będzie.
Co do mycia ja zawsze myję za pomocą APC + pędzelek, wszystkie elementy plastykowe, gumowe i tam gdzie mi się wydaje że za dużo elektroniki nie ma
a później spryskiwaczem ręcznym i wilgotną szmatką. Podobno nic nie powinno się stacbo są uszczelki ale wiadomo czy po tylu latach jeszcze sa ok..
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Sabat napisał(a):Ciężej chodzi wspomaganie, wymiana płynu na świeży spowodowała że wspomaganie przestało mi działać.
W Pomie i starym oleju pływały farfocle od uszczelek.
Wymieniono uszczelniacze, ale na zaworku są ryski i przy rzadszym oleju spada ciśnienie.
Zdążyłem z garażu wyjechać i zrobiłem kilkadziesiąt metrów. Przy wysokich obrotach było ok, jak tylko spadły to wspomagania brak. Zaworka nie da się dostać , teraz się unormowało ale i tak jest niepewna i nie chcę ryzykować, że testu łosia nie przejdę . na początku po wyczyszczeniu i regeneracji dwa razy mi się przytrafiło że przy dojeździe do skrzyżowania wspomagania brak. Od tygodnia nie powtórzyło się ale czeka już używka, Zobaczymy jak będzie.
dzięki za wyjaśnienia u mnie przy maksymalnie skręconej kierownicy pojawia się jakiś dziwny dźwięk, a samo wspomaganie jakieś najmocniejsze nie jest. Widocznie na sportowo ale już od początku tak mam, zrobiłem 25 tys. km, więc jakby było coś źle, już by się rozleciało na dobre i miałbym siłownię na parkingu
U mnie też był ten dźwięk, teraz nic nie słychać i wspomaganie działa chyba tak jak przed awarią.
Ale jak działało po wymianie oleju to bajka – jednym palcem można było kręcić
Ale jak działało po wymianie oleju to bajka – jednym palcem można było kręcić
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Dobra robota.U mnie przy skreconych kolach też słychać dzwiek od wspomagania ale na przeciązenia muskułów nie narzekam dziala ładnie
Nightfallówna
chyba muszę pomyśleć o zmianie płynu ale to przy okazji
też myślałem żeby tak zrobić, ale nie jestem przekonany do końca
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Ale żeby nie było to ostatnio jeszcze trochę pogrzebałem.
Muszę zakupić spray w moim kolorze, bo zaprawkowego za mało będzie .
Weekend będę robił drugą stronę i poprawiał tą.
Muszę zakupić spray w moim kolorze, bo zaprawkowego za mało będzie .
Weekend będę robił drugą stronę i poprawiał tą.
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości