Mazda 323f BJ, 2.0 benzyna, 2001 (allegro 3826765945) 11 400 PLN, Orzesze

Tutaj zadajemy pytania na temat opinii o konkretnych egzemplarzach.

Postprzez placebo » 29 gru 2013, 12:26

Witam.
Czy jest warta zainteresowania według Was?
Obrazek
Może ktoś widział lub może podjechać i zobaczyć, bo mam do niej 400km w jedną stronę.
Z góry dzięki za wszelką pomoc.
http://allegro.pl/mazda-323f-lift-sport ... 65945.html
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2013, 13:20
Posty: 47
Skąd: Lublin
Auto: Toyota Starlet 1997

Postprzez Vaderek » 3 sty 2014, 12:10

Witam!
Widziałem ten samochód. Nie wygląda źle, ale też i szaleństwa nie ma. Auto było uderzone z przodu, handlarz ma do pokazania prawy przedni błotnik stosunkowo niewiele uszkodzony i twierdzi, ze tylko tam auto dostało, ale mam obawy, czy to prawda, bo pas przedni jest prostowany (dość nieelegancko zresztą), a zdjęć sprzed naprawy nie ma. Wiązki elektryczne m.in. do lamp zostały zerwane i naprawiono je tzw. lutem miękkim, czyli skręcono i zawinięto izolacją. Plastikowa osłona na silniku pęknięta, co może być wyłącznie przypadkiem, ale i nie musi. Z przodu silnika jakiś wężyk goni luzem, pan handlarz stwierdził szczerze, że nie wie od czego to jest, ale auto jeździ. Podejrzewam, że to faktycznie jakaś pierdółka, ale nie znam się na tyle, by się wypowiadać autorytatywnie.
Szyby w drzwiach przednich stanowią parę, ale są inne niż w reszcie auta – być może ten typ tak ma – nie chcę przesądzać. No i przedni zderzak zdecydowanie mógłby zostać zamocowany lepiej i estetyczniej – pod lampą spokojnie zmieścisz dwa palce.
Dodatkowo – silnik co kilkanaście/kilkadziesiąt sekund szarpie, jakby gubił pojedynczą iskrę.
Klima nie działa, bo podobno była demontowana przy naprawie samochodu. Właściciel wziął jej napełnienie na siebie – pytanie tylko, czy jest szczelna...

W środku czysto i ładnie pachnie, kierownica, fotele, mieszek nie są zużyte, radio działa. Z tyłu brakuje znaczka mazdy, ale to detal.

Reasumując – do zrobienia solidny przegląd u zaufanego mechanika i zdiagnozowanie tego przerywania silnika. Potem kupno opon zimowych (bo nie ma) i rejestracja (auto jest opłacone). W mojej ocenie za te pieniądze można oczekiwać więcej, a niski przebieg nie zawsze jest zaletą. Ja w każdym razie się nie odważyłem na zakup...

P.S. Widać zresztą, że cena już zaczęła spadać
Vaderek
 

Postprzez placebo » 5 sty 2014, 16:56

Wielkie dzięki za pomoc i napisanie odpowiedzi.
Dla mnie to auto odpada.
Pozdrawiam!
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2013, 13:20
Posty: 47
Skąd: Lublin
Auto: Toyota Starlet 1997

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Moto